Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Anty Teściowa

TEŚCIOSTWO

Polecane posty

Gość agniesss123
nie wymaga zadnej opieki, jesc dosc mloda osoba ale chodzi o to by nie mieszkaala sama... szczerze mowiac to nie wyobrazam sobie mieszkac z nia dzielic kuchnie i lazienke... nawet teraz gdy odwiedzam ukochanego i ona jest to jest ok wszystko ale jakos tak mi sie przyglada i czuje sie skrepowana, sympatyczna kobieta nie powiem ale nie czuje swobody... gdy jej nie ma jest lepiej, sami potrafimy przyrzadzic sobie jedzenia pobaraszkowac, wyglupiac, czuje sie swobodnie chodzac po domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agniesss123
narzeczony jast nastawiony ze bedziemy mieszkac u niego... bierze pod uwage wyprowadzke ale mowi ze jesli jemu bedzie zle u mnie a tego nie wiemy to jest jeszcze osobne mieszkanie, jakis wynajem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agniesss123 Kiedyś juz tutaj pisałam. Moja rada jest taką żeby na początku przynajmniej nie mieszkać z żadnym z rodziców. Przynajmniej na początku, powinniście się dotrzeć między sobą a z rodzicami to jest sprawa trudniejsza. Oni czyli rodzice muszą po prostu wiedzieć że mają do czynienia z odrębną rodziną a nie dalej z synkiem czy córeczką i ich dodatkiem. Kiedyś pisałam tutaj o siostrze mojego męża która mieszkała u moich teściów i jednocześnie szykowali sobie gniazdko u rodziców jej narzeczonego, ogólnie mieli plan najpierw się dorobić a potem slub. Gniazdko wykończone, włożyła tam oszczędności, teściowie nie wiem czy tam coś wkładali, ale na pewno utrzymywali ją i jego żeby mogli sobie wykończyć, tylko że w tym momencie nie ma tam kto mieszkać, bo prawdopodobnie się rozejdą. Kasy tez nie wyegzekwuje, bo jej niedoszli teście nawet jakby chcieli to nie mają z czego jej oddać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czyż by temat upadał ? skończyły się problemy z teściowymi ? ;) :P ja pochłonięta jestem Dziecięciem swym. To już ponad 4 mies :) szanowna teściowa przychodziła prawie każdego dnia !! oczywiście wszystko według niej robiliśmy źle i wymyślała, że z Małą coś nie tak. jakieś przykurcze i innego rodzaju rzeczy !!! teraz nachodzi nas mniej i już tyle nie gada bo powiedzialam jej kilka słów bo nie wytrzymałam !!nawet jej nie pasowało jaki dzień im. wybralismy. Bo według niej powinno być w innym mies !!! ma jazdy na mokrą pieluche i co chwila wkłada paluchy małej i sprawdza czy nie zrobiła siku !!!no i powinnam pampersa zmieniać co pół h ! a ostatnio wchodze do pokoju a Mała leży beZ pieluchy a ona klepie ją po "pitrynie" i mówi do niej " lubisz to lubisz to " kurwa !!! to nie jest normalne !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdołowaaaana
oj czemu to wszytsko takie trudne jest.............. Mój zięć zawssze zabiegał o miłośc swoich rodziców i tak jest do dzisiaj.Niestety mnie tj. teściowej nie cierpi,chociaż to ja pierwsza wyciągnęłam do niego rękę jak nie miał się przed kim wygadać.A teraz jest taki fałszywy jak wąż....do d****py włazi swoim rodzicom bez wazeliny a nAa mnie i mojego męża napuszcza moją córkę............chciałam jak najlepiej,ale nienawidzę tego sk****a

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdołowaaaana
a tak apropo......czemu się nienawidzi teściów???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do zdołowaaana.....
dlaczego nienawidzi się teściów......bo teściowie powinni w ogóle nie pomagać i absolutnie nie wychowywać wnuków.Pod żadnym względem nie pomagać finansowo i jak najmniej odwiedzać młodych /powiedziała bym nawet że w ogóle./Młodzi nie mają szacunku do swoich teściów wszystko im przeszkadza /częste wizyty........rzadkie wizyty......interesowanie się wnukami..........nie interesowanie się itp.itp/Obojętnie jakby chcieli rodzice postąpić .to zawsze jest żle.Pamiętaj,że zięć czy synowa zawsze będzie trzymac stronę swoich rodzicow,jak żle to dobrzy są teście ,ale jak się sytuacja poprawi to teście be..... Jak bardzo tęskni forumowiczka,że nie pisze się na temat teściów ile w niej jadu do wszystkich teściow nie tylko jej.jaki wulgarny język ma na forum ,a wyobrażam sobie jak odzywa się do teściowej........robi z teściowej osobę zboczoną.Ona dopiero będzie wredną teściową,bo już ma ku temu zadatki/zaślepienie dzieckiem,bo to tylko jej ,nie dotykać/dziecko dorośnie,zaloży rodzinę i ona będzie też teściową na pewno gorszą od jej i tak samo szanowaną przez zięcia czy synową jak ona szanuje w tej chwili matkę swojego męża. NIE NAUCZYŁA MATKA CIEBIE SZACUNKU DO LUDZI!!!!! temat upadł.....został Oj,..... nienawidząca matki ,która wychowała syna i jest teraz szkalowana na forum .Wstyd,nie wchodzi się do rodziny ,żeby siac nienawiść ,jak nienawidzisz jego matki i najpewniej jego też nie/bo to przecież te same geny/nie uczono w szkole????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do pochłoniętej,,,,,,
dziecięciem swym,oby nie do końca życia ,bo będziesz miała przechlapane jako teściowa.zadatek na wredną teściową juz masz,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiście, ze nie powinni wychowywac wnukow !! od wychowania sa rodzice a nie dziadkowie !! pomagac finansowao ? z jakiej racji skoro ja i maz pracujemy ? odwiedzac ? oczywiscie , ze tak ale nie codziennie !! interesowac sie wnukami powinni ale nie mowic rodzicom co i jak ma byc ! co dac jesc, czego nie, jak ubrac, co kupic, kiedy isc do lekrza a kiedy nie isc na dwor itd TO JEST NASZE DZIECKO ! ona swoje juz wychowała ! moj maz akurat nie trzyma strony swoiech rodzicow - unika ich bo sa toksyczni ! zreszta tak samo sadzi jego brat i to nie jest moj wymysl !! do tesciowej odzywam sie kulturalnie bo tego nauczyli mnie moi rodzice ! i jak jej zwracam uwage to nigdy nie podnosze głosu !! czy jest zboczona ? hmm to wie tylko ona ! tylko wyobraz sobie ta sytuacje...dla mnie to jest dziwne i juz !! a dziecko jest tylko moje i mojego meza i nikt nie ma do niego prawa ! a ze jestem zaslepiona? moze i jestem ! bardzo długo czekałam na swoje dziecko ! lekarze nie dawali mi na nie szans a jednka pojawiło sie na swiecie wiec bede chronic je przed kazdym !!!! a meża swoje kocham bardzooooooooo i na szczescie nie ma nic ze sowjej matki :D :P a jaką bede tesciowa? wyjdzie w praniu ! ;) długi czas mi do tego !! pozdro !! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do wyżej....
Tak samo jak Ty kochasz swoje dziecko,tak samo teściowa kocha swojego syna niestety dzieckiem jej jest czy się to ci podoba czy nie i na pewno też czekala na narodzenie się jego ,jak ty i na pewno nie chce dla niego żle.Patrz na innych ludzi chociaż są starsi ,że oni mają takie same serca i odczucia jak ty/nie jesteś pępkiem świata/Bardzo nienawidzisz swoja teściową za to, że wychowała dla ciebie przykładnego,kochającego męża.Po wpisie widać,że obmawiasz ją i napuszczasz swojego męża i jego brata na nią WSTYD,widać już po twoim wpisie" teściowa nie rodzina"więc mogłaś nie włazić do jej rodziny,nie siać zamętu/jest tyle sierot z domu dziecka tam trzeba było poszukać męża/i pamiętaj to się kiedyś odwróci,wszystko w swoim czasie..............MATKĘ MA SIĘ TYLKO JEDNĄ ,ŻON MOŻNA MIEĆ NA PĘCZKI'"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może i go kocha ale jaka to jest miłość ? jeśli się kogoś kocha to się go wspiera i szanuje !!a z jej ust mąż słyszał i słyszy tylko krytyke ! zero wsparcia z jej strony ! nawet gdy sie staralismy o dziecko to mówiła po co jeżdzimy i tracimy pieniądze! szkoda ze nie czytaliście moich wpisów od początku to może byście mnie zrozumieli...ja chciałam dobrze żyć z teściową ale nie dało się i to nie była moja wina... czy jej nienawidze? to jest DUZE słow- ja jej poprostu nie lubie!!! i nikogo na nic nie napuszczam ! to są ich decyzje Mojego Męża i jego brata...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ruda35
Moja teściowa potrafi użyć mojej szczoteczki do zębów i jeszcze do tego uważa, że przecież nic takiego się nie stało, bo przecież szczoteczkę się wyparzy i będzie jak nowa. Nie tylko mi tak robi, swoim wnukom też. A wszystko z lenistwa, bo nie chce się jej swojej szukać. Obrzydlistwo. Albo myje sobie nogi w misce, w której później płucze mięso lub warzywa. A mój mąż dziwi się dlaczego jej nienawidzę. Nie wspomnę już o grzebaniu w szafach. Ona twierdzi, że skoro mieszkam u niej to ona może wszystko. A u niej mieszkamy dlatego, że jak urodziło nam się dziecko to od razu wprowadziła się do mieszkania mojego męża. Mieszkała sobie sama na 60m2 a my w jednym pokoju z dzieckiem w jej domu. Właściwie jest to podwyższona piwnica. Jakby tego było mało przez pięć lat nie płaciła czynszu aż komornik zabrał mieszkanie. Wszystkim rozpowiada że to moja wina z tym mieszkaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie nawidze jej
nie wiem moze ja przesadzam ....zaczeło sie jak dowiedziała sie ze jestem w ciazy nie ucieszyła sie z faktu ze zostanie babcia ,tylko powiedziała ze musimy wziasc slub bo nie bedzie miała w rodzinie bekarta co jej ciotki na to powiedza.oczywiscie sie nie zgodziłam,nie odzywała sie do mnie cała ciaze obgadywała mnie do swoich kolezanek ze jestem niewdzieczna ze ona chciała mi nawet suknie kupic,,odezwała sie na dzien przed porodem,oczywiscie zadnych przeprosin.potem jak mały sie urodził chciała zebysmy zamieszkali z nia i jej konkubentem BO ONA ZE SWOJA TESCIOWA TEZ MIESZKAŁA NA POCZATKU.OCZYWISCIE NIE ZGODZIŁAM SIE.miała dac nam na mieszkanie ale jest jej to nie po drodze gdyz wolałaby zebysmy przeprowadzili sie do miasta w ktorym ona mieszka i tam zajmowali sie jej ojcem 80-dziesiecio letnim przy ktorym trzeba wszystko zrobic,nie zgodziłam sie ,powiedziała ze da nam tylko na czesc mieszkania jak chcemy na całosc to dobrze ale mamy zabrac ze soba jej ojca i nim sie opiekowac w dwoch pokoikach z małym dzieckiem ,a ona tym czasem bedzie urzedowała w domu z 5 sypialniami i ogrodkiem,wypomina mojemu N ze mu pomaga a tymczasem odkad mały sie urodził czyli od 7mies, dała mu 4 tys,a swojemu konkubentowi ktory nie zabrał ja nawet na wesele syna bo była zona sie nie zgodziła zafundowała wycieczke za 2tys, i pomaga mu wykonczyc dom ktory w całosci jest na niego.moj n stracił prace myslał ze w sytuacji gdzie jest jedynakiem moze liczyc na jej pomoc ale ona stwierdziła ze moglismy odkładac pieniadze jak oboje pracowalismy i ze teraz mozemy tez oszczedzac zakładajac dziecku pieluchy tetrowe a nie pampersy,naprawde szczerze jej nie nawidze narzaie tego nie okazuje ale chyba zaczne bo to nie ma sensu udawac ze wszystko gra...jak myslicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przechodzien
powiem szczerze, że nie rozumiem waszego nastawienia. Czy wy oczekujecie od tesciowej łożenia na wasze utrzymanie, bo postanowiliście sobie założyc rodzinę, a najwyraźniej was na nią nie stac? 4 tys. to i tak miły gest, powinnaś to docenic, moja teściowa nawet jogurtu mi nie kupi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfghjkwerfghj
uuuuuuuuppppppppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja się dołączę bo nienawidzę swojej teściowej :o moja jest okropna ,aż się boję jak narzeczony pojedzie do domu bo będzie znów gadała na mój temat:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do bieu....
jaka to teściowa,jak nie jesteś mężatką,jak ją już nienawidzisz,to nie wychodz za mąż------proste!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anty Teściowa
Hej, to znowu ja autorka topiku po kolejnym roku :) Ten topik dalej żyje! Niesamowite ile wrednych teściowych chodzi po tym ziemskim padole... Dalej olewam teściową, to zupełnie obca osoba, rzadkie wizyty i unikanie zapraszania jej do nas to podstawa działania :) Ona nic nie mówi, ale po cichu aż fuczy, bo czasem do męża focha strzeli, ale mój mąż odporny jest na tę babę ;) Dziewczyny, nie dawajcie się i dystansujcie sie do swoich teściowych!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Topik rzeczywiście żywotny bardzo:)Zaglądam, a tu wciąż nowe wpisy;) Ja także sporadycznie zastanawiam się, jaką teściową będę...choć mam jeszcze trochę czasu, bo moja córa ma dopiero 10 miesięcy:) a na swoją teściową narzekać nie mogę, choć wiem, że czasami coś tam mężowi powie;)ale mąż za wiele mi nie powie i dobrze! A kiedy teściowa nas odwiedza lub my ją - nigdy niczego nie komentuje, nie ocenia, bawi się z wnuczką i ciągle nas chwali, jak to sobie dobrze radzimy...mam nadzieję, że to się nie zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olaolaola566565
witam :) a moja tesciowa jest alkoholiczka ktor wyludza kase od swoich dzieci (no bo jej sie nalezy) nastawia mojego chlopaka przeciwko mnie i radzi mu zeby sie zstanowil czy nie lepiej mu bedzie beze mnie (ostatni raz powiedziala to jak moj synek mial 2 tygodnie) poza tym przy kazdej rozmowie z moim facetem szpieguje jak ja sie zachowuje.. absurd. zawsze bylam dla niej mila ale miarka sie przebrala . nasz syn ma 6 mc ona jeszcze go nie widziala mieszkamy za granica. bylam ost w polsce sama z dzieckiem ale po tym jak zadzwonila po pijaku naublizac mojej mamie i mi... postanowilam nie jechac do niej z dzieckiem. teraz lece do polski i mam plan. wreszcie jej powiem odp.... sie .... psycholu :) chyba innego sposobu nie ma :) mysle ze lepiej bedzie jak dziecko bedzie mialo jedna babcie niz takie chamstwo jak ona. a jeszcze dowiedzialam sie ze obrabia mi tylek do kogo sie da i ma siedziala w wariatkowie :) a wy co byscie zrobily na moim miejscu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olaolaola566565
z calej rodziny tylko moj chlopak wyszedl na ludzi dwojka jego rodzenstwa miala problemy z polcja i narkotykami co mamusi nie przszkadzalo bo uwaza ze narkotyki sa zle ale trudno chca nie biora. to chora rodzina i nie cche miec z nia nic wspolnego. poza tym ma jakas manie na punkcie naszego dziecka codziennie dzwoni i pyta sie onia potrafi gadac o niej z godzine z moim facetem to jest juz chore... boje sie o wlasne dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do wyżej..
Boisz się o własne dziecko???????a nie pomyślałaś,że ta pani/nie żadna twoja teściowa!!!/może też boi się o swoje dziecko?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam.... u mnie bez zmian... naloty co dwa dni i rządzenie...co jest dobre a co nie dla mojego dziecka... ostatnio zabrała jej chrupka kukurydzianego bo stwierdziła, że są niezdrowe. Zabrała jej zabawke bo może stać się jej krzywda !przecież nożem się nie bawi ! a zabwaki ma bezpieczne ! wychodzi na to, że ja i mój mąż nic nie wiemy, na temat żywienia czy wychowania...to ona jak zawsze wie wszystko najlepiej !! ona aż się prosi o to bym jej nie otwierała drzwi ! po za tym mąż choruje a ona nawet nie zapyta go jak się czuje...ręce mi opadają !!! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do nienawidze jej... słuchaj ja to właśnie nie rozumie was dziewczyn-żon że wymagacie od teściowych , żeby np dali wam mieszknie lub pieniądze...to nie jest ich obowiązek! moja teściowa mieszka z teściem w na 60m2 a ja na 30-tu z mężem dzieckeim i pasem i nie mam o to do nich pretensji, że ona ma większe mieszkanie... po za tym nie lubisz teściowej ale kase od niej byś brala ? dziwne bo ja swojej nie lubie i nie biore od niej nic choć czasem mi do 1-go nie stracza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do wyżej..
Słusznie jak nienawidzisz teściowej,to nie powinnaś rządać od niej pomocy.No,ale większość uważa że Pieniądz nie śmierdzi.....i sie tego nie wstydzi!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przechodzien
to ja się pochwalę, teściowa mile zaskoczyła mnie w te święta, zaprosiła nas na pyszny obiad i czułam się naprawdę jak w rodzinie. Aż się wychodzic od teściów nie chciało. Och, niech tak zostanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to brawo ! :) fajnie u nas święta bez klimatu. Małej dała rzeczy z lumpeksu - mogła by się powstrzymać i dać jej przy okazji...mojemu M było bardzo głupio no ale cóż... no i ogólnie nic się nie zmieniło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahhahahaaa
He, he, widać po niektórych postach, że niezłe teściowe tu zaglądają :P Ktoś pisał, że młodzi nie mają prawa wymagać od teściów mieszkania, pieniędzy itp. - zgoda! Ja wam opowiem lepszy numer-moja teściowa wymaga od nas, żebyśmy JEJ kupili mieszkanie, bo ją eksmitowali za niepłacenie czynszu i mieszka w wynajętym. To jest dopiero numer, co...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikołajek @@@
a czy czasem to nie było tak że oddawała Wam wszystkie pieniądze by Wam pomóc nie myślała o sobie a teraz cierpi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×