Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Hihuha

Dzieci niejadki

Polecane posty

Gość parysa
My testów nie robiliśmy bo nie ma podstaw ku temu, a z tym mlekiem to tak, że mił robine badanie krzywa wchłaniania laktozy no i dr powiedziała że od tego zależy co dalej, mały dostaje żelazo, bo ma niedokrwistość a mleko może zaburzać wchłanianie ale chyba jest ok bo mleko może jeśc, reszta wyników i informacje dopiero w czwartek więc do czwartku niepewność:-( więc walczymy od 4 miesiąca życia z niedowagą i niedokrwistościa ale co ja mogę że on ciągle rośnie wzdłuż nie w szerz ma już 81cm a waży 8kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola2424
Czesc dziewczyny. Sluchajcie mam problem ze swoja corka...Oliwka dzisiaj konczy rok i 7 miesiecy,nie chce jesc zadnych obiadkow,jednyne co,to mleko (NAN3),czasami jej zageszczam kleikiem ryzowym ale nie zawsze wypije,wiec musze wylewac i robic mleko niezageszczone. Zalamana jestem,podaje jej obiad a Ona \"nie\" (jej ulubione slowo),wiec nie nalegam,chodzi z palcem w buzi,ssie palca a w reku trzyma pieluche tetrowa i caly czas marudzi i pokazuje na mleko,ze mam jej zrobic.Serce mi sie lamie jak to widze,ale jestem konsekwentna,mowie stanowczo NIE.Zaczelam z nia \"walczyc\",powiedzialam dosc.....pila mi mleko co 1,5godziny okolo 150ml.nic wiecej nie zje.Teraz robie tak,ze jak nie zje obiadu,to bedzie chodzila glodna bo mleka jej nie dam.Tak mi powiedziala pediatra,ze mam tak postepowac bo inaczej nie nauczy sie jesc stalych pokarmow...ale.....chipsy,Kinder Maxi,frytki,wafelki Danonki oczywiscie zje.Nie wiem juz co mam robic. wazy 11.200 przy wzroscie 83cm jest ogolnie zadowlonym dzieckiem i radosnym...choc odkad zaczelam z nia walke stala sie apatyczna.....powiedzcie mi,dalej mam stosowac ta metode czy po prostu odpuscic? dziekuje za rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ola, moja mała ma 2 latka a waży 11.5kg.ma 88cm wzrostu.też najchętniej jada mleko,czekoladki,frytki,i inne słodycze.ale ja jej ich nie daję dopóki nie zje mi ładnie czegoś konkretnego, np. paróweczki, jajka, zupki, itp. Te rzeczy jada niezbyt chętnie, ale jakoś udaje mi się jej wcisnąc.ograniczam jej słodycze jak mogę.cieszy mnie to, że mała czasem upomni się o jabłuszko.myślę,że powinnaś próbowac jej dawac coś stałego.bo będzie problem jak niunia będzie miała isc do przedszkola. ja moją niedługo zamierzam wysłac.dlatego staram się jej uczyc samodzielności.i podaję jak najbardziej zróżnicowane potrawy.które moja mała często wypluwa:(ale cóż .ja próbuję nadal:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola2424
No wlasnie nie napisalam,ze juz chodzi do przedszkola od 3 tygodni,niestety nie je obiadow,jedynie jakiegos owoca,ktorego popije woda,nie mam juz pomyslow jak ja zachecic do jedzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Jestem mama dwóch \"byłych\" niejadków:) Jeden ma teraz 4,5roku i wazy 19kg Drugi ma prawie 2latka wazy 9kg:( Chciałam Wam tylko przekazac... Jezeli Wasze dzieci nie jedzą tyle ile byście chciały,a mimo to przybierają na wadze-nie ma podstaw do zamartwiania.Dziecko na 10centylu to zdrowe dziecko:) Moja starsza córka do 2,5roku jadła tylko mleko rano i wieczorem,po południu jedła kilka łyżek zupy i bułkę,a mimo to przybierała na wadze.Kiedy skończyła 2,5l roku zabraliśmy jej butelkę z piciem i zaczęła pić z kubka-jak dorośli.Wtedy zaczeła jeść po ludzku. Na bilansie 2latka wazyła 12,5kg-a ja martwiłam sie,bo była bardzo szczupła,za to wysoka,bo miała 97cm wzrostu. Drugie moje dziecko od początku słabo przybierało na wadze i mało jadło.Kiedy miała 11m-cy przeprowadzilismy kurację Ketotifenem(lek na alergię,który powoduje nadmierny apetyt).Wtedy mała zauważyła,że fajnie jest jeść i zaczeła jeśc jak inne dzieci.Może mniej,ale zawsze to było cos. Niestety mimo tego,iż je-nie przybiera na wadze. Jest przebadana wzdłuz i wszez.Teraz przed nami badania na celiakię i badania hormonów. Jedno chciałam Wam powiedzieć... Jeżeli Wasze dzieci mieszczą sie w siatkach centylowych-nie ma powodów do paniki i zamartwiania sie.One wyrastają z tego.Prędzej czy póxniej doceniaja jedzenie. Gorzej jeżeli jedzą,a nie przybieraja na wadze:(Wtedy sa powody do zmartwien:( Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość parysa
No właśnie, mój synek też jadł mimo wszystko sporo-nawet zapisywałam dziennie co i w jakich ilościach a mimo to nie przybierał na wadze, w naszym przypadku winne były bakterie Coli w moczu- kto by pomyślała?! a teraz gdy wreszcie jest zdrowy jak ryba bo na to wskazują wszystkie badania zaczyna przybierać na wadze, teraz ma 9,5 miesiąca, 81 cm i waży 8,180 czyli przybrał ok 500g przez niecały miesiąc a to nie lada wyczyn jak na moje dziecko:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pisklak
kupilam mulit sanostol - od dziś zaczynamy kuracje, może apetyt Młodego ulegnie poprawie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pisklak
nie wiem czy za sprawą tego sanostolu, czy może dlatego że Młody dużo więcej ma ruchu, ale jego apetyt się poprawił. Je więcej, upoimna się o większe dawki jedzonka ale niestety nic nowego - tylko mleczko. Ale cieszę się że chce jeść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pisklak
Młody ma dwa latka, poza tym z tego co pamietam to na butelce było napisane dawnkowanie juz chyba od 1 roku, ale nie pamiętam na stówe. Syropek w smaku bardzo smaczny, więc nie powinno być problemu z zaakceptowaniem go przez dzieciaczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dznxpisklak na pewno sie skusze bo mi sie juz cebionek konczy. zauwazylam ostatnio ze jest u matiego szansa sprobowania obiadku przy tacie. je niewiele ale jak widzi ze tata je to on chce chocby sprobowac. ale miedzy ok 12-17 nie je nic bo o 12 ma 2e sniadanie a potem to najlepiej nic by nie chcial. wiec postawilam na tatusia. wczoraj wychlipal wode z zupy ale bez warzyw;) i zjadl jednego pieroga!:)cud, powiedzial ze pyszne. zobaczymy co bedzie dzisiaj. postepowalampodobnie jak wczoraj:/ dam znac jak mi poszlo. 3majcie sie, fajnie ze taka ladna pogoda sie w koncu zrobila. ale ja mam prolbem bo nie moge wyjsc.mialam sazyte zatoki 2 dni temu i wygladam jakbym byla po liftingu, slowem posiniaczona swinka. pozdroofki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 25 letniego niejadka
Witam. Jestem mama 2,5 letniej Antosi... moja coreczka jak była mała bardzo ładnie jadła (zjadała wszystko co jej się dało) ale było to do czasu. Gdy skończyła pół roku skończyło się też jedzenie a koszmar ten trwa do dziś. Mała na śniadanie i kolacje wypija mleko, na obiadek od święta zje odrobinkę mięska i kilka łyżeczek zupki. Nie chce jeśc owocow ani warzyw, nigdy nie jadla szyneczki ani nic podobnego, czasem zje pół plasterka żółtego serka. już nie wiem co mam z nią robic, czasami uda mi sie wmusic jej na sile pol jogurtu truskawkowego (danio) bo innego podbno nie lubi chcoc nie probowala i to wszystko. nie wiem jak mam ja przekonac by zaczełą jeśc. daje jej syropek na wspomaganie apetytu (to juz chyba szosty z kolei) ale ja nie widze jakiejs poprawy. mała wazy niecałe 12 kilo przy 96 centymetrach wzrostu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wagowo to chyba wszystkie nasze dzieci sa tak na 10,25centylu. dzisiaj nie bylo taty na obiedzie ale mati wypil znowu kilka lyzek wody zzupy i zjadl 5widelcow kaszy zmiesem bo powiedzialam ze jak nie zje troche obiadu to zabiore mu autko bo nie mozna sie bawic o glodzie:/no i kazalam mezowi kupic sanostol

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pisklak
A ten mój młodzieniec o jedzeniu czegoś innego niż mleczko słyszeć nie chce. On od razu mówi stanowcze NIE. Lubi za to słonecznik, sezam, wszelkie ziarenka i pamiętam że kiedyś babcia mu dawała upieczony schab w sezami ( tzn bardzo dużo sezamu i bardzo drobniutko do tego wkrojone troszke schabu) i nawet zjadł. Musze mu to powtórzyć... Wszyscy znajomi którzy maja dzieci nie mogą zrozumieć jak moje dziecko może jeść tylko mleko.. A pogoda faktycznie robi sie w końcu słoneczna i mozna ruszyć z dzieciaczkami w końcu na długaśne spacery:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A moze sprobuj jak ja przez ostatnie 2 dni (na razie skutkuje):/ od wczoraj daje tez matiemu sanostol, choc niebardzo go chce:) mowie matiemu ze jak nie zje to albo zabiore mu autko albo nie bedzie ogladal bajki, ktora czesto niestety oglada w trakcie jedzenia i zjada nawet troche ibiadu!!, o rany tak sie podniecam tym ostatnio. wczesniej probowalam metod superniani czyli raczej pozytywne zachecanie a nie jakas kara, ale to nie dzialalo wcale, czasem na wypicie butelki(bo nadal butle ciagnie, na kaszke jeszcze z lyzeczki nie znalazlam sposobu):/nie pomagalo prszeciez powiedzeniedam ci cukierka albo co tam chce jak zje obiad:(a szkoda. na razie ciesze sie sukcesami, bo nie pamietam zeby mati zjadl kiedykolwiek takie obiadowe rzeczy jak ostatnio, choc moze w ilosci nie powalajacej, ale jednak obiadowo:) buziaki i zycze powodzenia-sprobojcie powiedziec ze np.bajki sa dla dzieci ktore jedza, b trzeba miec sile na to i tamto i trzeba zjesc to i to:(wiem ze latwo mi mowic bo raz skutkuje a raz nie no ale warto sprobowac:)boska pogoda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pisklak
Ja tez się musze pochwalić - otworzylismy sezon grillowy i Młody zjadł pół kiełbaski z grilla i to z wielkim apetytem. I to nikt go nie namawiał -sam chciał :) Cieszy mnie to niezmiernie choc kielbaska jako jedyne mięsko w diecie mi zupełnie nie odpowiada, ale zawsze to coś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość parysa
Już nie wiem co robić,znów jestem załamana apetyetm mojego niejadka, po szpitalu jadł wszystko przez dwa tygodnie i w dużych ilościach, zaczął nawet ładnie przybierać na wadze a teraz znów dramat!!! tylko i wyłacznie mleko, którego nie może jeść w takich ilościach - ma niedokrwistość i obecnie czekamy na wyniki w sprawie celiaklii - powiedzcie mi co mam robić bo już nie mam pojęcia, wiem że też macie problem z apetytem dzieci więc może coś więcej wiecie jak temu zaradzić. Mój synek musi jesć mięsko, owoce i warzywa ze względu na to żelazo a ja naprawdę nie potrafię w niego nic wmusić - dodam że na siłę też próbowałam i nic... nie wiem może też wychodzą zęby trzonowe bo strasznie wszystko pcha do buźki, dodam że chlebek, bułkę, biszkopta, chrupka lub inne ciastko zjada z chęcią sam - jeśli ma w ręku, choć jeśli nawet to daję mu dopiero jak zje coś wartościowego a o parówce czy owocu nie ma mowy:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a moze niepostrzezenie do buleczki wrzucic salate albo pomidorka albo cos tam:Pu mnie nie dzialalo ale niewiadomo. Ja sie musze bardzo pochwalic , faktycznie po sanostolu,albo tez pod wplywem grozby wylaczenia bajki badz schowania autkamati je;)nawet obiadu sprobuje. wczoraj zjadl 1 ziemniaka na obiad z maselkiem. je mini kanapeczki ale warunkiem jest zielona cebulkana wszystkim co sie na tych kanapkach znajduje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ech, nadal stosuje metody szntazu, juzmi one nie przeszkadzaja, dobro dziecka wazniejsze. mati je niewiele ale w zasadzie wszystko no czasem mu sie zwraca brokul,kalafior czy cos tam ale generalnie je. 1 ziemniak czy kilka lyzek obiadu to wiele jak na dziecko co przez rokm swego zycia zylo o jogurtach,mleku i parowkach:Podezwijcie sie co u was. acha moze waszedizeci skusza sie np. na napoje probiotyczne typu l.casei+ slomka,zamiana jogurtu calkiemfajna, mati lubi. a te napoje maja sporo kmalorii;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubie pomidorkiii
dzis byla u mnie chrzesnica ma 5 lat, nie jada miesia, jogurtów, zaczelismy opowiadac ze mamy magiczny proszek ktory dosypujemy do obiadku, byly kotlety mielone jak sprobowala to sieskrzywila i powiedziala zeejsc tego nie bedzie, to my bajke o magicznym proszku, wiecie zaczela jesc i mowic jakie to dobre, zjadla poł kotleta mielonego, tak samo z jogurtem caly malutki jpogurt, moja mama nasypala papryki czerwonej do woreczka i dala jej mamie bo ta magiczna przyprawa ma czerwony kolor

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ech, ja codziennie walcze z dziadkami zeby matiemu przed glownymi posilkami nie dawali cukierkow. na dodatek dla mnie cukierek=landrynka a dla babci to czekoladka:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pisklak
a ja walcze z jedzeniem -i nic - tylko MLEKO:( No i od czasu do czasu kiełabski kawałek , ale przeciez grilla nie będe codziennie rozpalać... Groźby, prśby nic nie skutkuje. Może też zaczniemy próby z proszkiem (magicznym) Bo Młody uwielbia przyprawy:) W ogóle mam jakies takie nie za fajne dni- do tego jeszcze usiłuje nauczyć chodzenia bez pieluch, ale tez nic nie skutkuje. On nawet na nocniku nie chce usiąść:( Może przerobiłyście problem nocnikowy i podsuniecie mi jakieś pomysły - prosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak,problem nocnikowy tez poprosze:( moj mati chyba chetniej soikalbyna kibelek ale jak juz cos robi, to na ziemie i mowi sikam, kupke robie a jak go niose na kibelek to nie chce a na nocniku nie usiadzie:/czytalam tez kamyszka\"ale do tej pory nic nie pomoglo. ech...macie jakies pomysly?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama_bartoszka
Cześć Kobietki,jak to dobrz,że nie jestem sama z tym problemem. Otóż mój 22-miesięczny synek nie je dosłownie nic oprócz kaszki,frytek,ananasa z puszki i parówek.Od miesiąca nie zjadł żadnej zupy:( Za to dużo pije,jakby mógł to by chyba studnie wypił,więc daje mu soki przecierowe z owoców i jarzyn. Kiedy widzi,że zbliżam się do niego z jakimś innym pokarmem dostaje histerii.Już nie wiem co mam z nim począć,nie chcę mu wciskać jedzenia na siłę,bo wiem,że przynosi to odwrotny skutek. Dodam,że przy wzroście 92 cm,waży 11,5 kg,jest żywy i od urodzenia był chory raz-na trzydniówkę i miał 2 razy katar:) Pozdrawiam serdecznie wszystkie Mamusie Niejadków:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
noi stalo sie, skonczyla sie dobra passa. mati wriocil do banana, jogurtu i parowki, a bylo tak pieknie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość parysa
Spróbowałam herbatki Bobovita na spokojne chwile i nie tylko trochę wyciszyła szaloność mojego synka ale też mam wrażenie że wpłynęła na jego apetyt, co prawda nie jest cudownie ale je więcej i nie muszę za nim biegać żeby cokolwiek zjadł:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość parysa
Ta herbatka co prawda ziołowa i pobudza trawienie a to może jakoś "pobudza głód" - u nas działa jak narazie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sprobuje wszystkiego:)dzisiaj co prawda mati zjadl na 2e sniadanie pol parowki,2plasterki jajka i 2 kawalki chlebka ale tymi ostatnimi sie zakrztusil i zwrocil chyba cale to sniadanko:( no coz zdarza sie... niemozna miec wszystkiego. na obiad spaghetti. dla nas. bo mati zwykle zjada surowy makaron,no moze chociaz z maselkiem sprobuje. pozdrawiamy, a moze cos o nocniku? ja postanowilam generalniepozostawic ten temat do wakacji i czasu kiedy mozna ganiac boso z gola pupa ale sama nie wiem co robic. mati jak zrobi siku to sie denerwuje i mowi ze mamokro ale nie usiadzie ani na nocniku ani na kibelku:(bu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość parysa
Większość z Was - mam niejadków ma starsze dzieci ale powiedzcie mi jak sobie radziłyście z niemowlęcym niejadkiem, bo ja chilami tracę wiarę w siebie i swoją cierpliwośc... pisałam o herbatce, że mały je więcej, no więc tak było od 2 dni dawałam ją w mniejszej ilości i jest tragedia:-( nie wiem czy to ta herbatka czy może pogoda?! napiszcie co można albo co Wam się udało dać 11 miesięcznemu dziecku do jedzenia żeby jadł z chęcią:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×