Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Hihuha

Dzieci niejadki

Polecane posty

Gość mama Natki
Moja Natalka 19 m-cy bardzo lubi ryż z owocami (jabłko, gruszka, poziomki ewentualnie brzoskwinie - leciutki podgotowane z ryżem) . Wszystko zmiksowane, niezbyt posłodzone (bardziej pochętny jest lekko kwaskowy smak,)konsystencja nie za zbita (dodaję trochę wody z ugotowanego ryży). przekładam to do słoiczków po 200 ml i mała potrafi taki na raz zjeść.Resztę słoiczków trzymam w lodówce i w miare ochoty małej podgrzewam w kąpieli wodnej. Ostatnio do ryżu dodają kaszy jaglanej. Smaczne i odżywcze.Spróbujcie! Wogóle lubi jeść półmixy w formie zupek, zagęszczanych kasza jęczmienną, gryczaną, makaronikiem lub ryżem. Jak ma jedzenie w większych kawałkach to po kilku kęsach nudzi się przegryzaniem i wypluwa. Za to półzmiksowane jedzenie przy zabawianiu jej różnymi zabawkami i przedmiotami potyrafi zjeść w ilości 200 ml. jednorazowo. Ważne jest odwracanie uwagi dziecka jakimś przedmiotem nawet kuchennym (solniczką, kostkami rosołowymi. kubkami plastikowymi itp)od jedzenia, wtedy niejadek zaaferowany czymś ciekawym otwiera buzię i sam nie wie kiedy opróżni miseczkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamusia taka jedna 30
A moje dziecko ma 6 lat.To dziewczynka.Waży 15 kg. je to co lubi ,a tego czego nie lubi to nawet nie stara się spróbować.Karmiłam ja przez ponad rok piersię.Myślę,że tu może być przyczyna niejedzenia. Lubi bardzo rosołek z makaronem i zupkę pomidorową-tyle z zup :( Fileta z piersi (panierowany) ew. devolayka z serkiem żółtym (tylko) ,kotleciki mielone ale tylko mojej roboty,pyzy z ciemnym pieczeniowym sosem (bez mięska).Pierożki ze serkiem,naleśniki,racuszki. I uwielbi jajka. Bułeczkę zje albo z pasztecikiem albo ze szyneczką. Wszelkiego rodzaju surówki,gotowane warzywa-odpadają. Z owoców jabłko,pomarańczko,mandarynka,banan,kiwi. Czasem wydaje mi się ,że je dość dużo,ale tylko to co ja ugotuję :( W przedszkolu trzeba było ją wypisać z obiadków,bo nic kompletnie nic nie zjadała.A wiadomo jak to w przedszkolu dania urozmaicone. Ale rozmawiałam z lekarzem pediatrą i mówiła,ze niektóre dzieci szczególnie właśnie niejadki są monotematyczne...więc ja ciągle gotuję to samo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamusia taka jedna 30
aha zapomoniałam dodać ,ze swego czasu bardzo serek smażony ten z "nowego tomyśla" wcinała...ale sie przejadła Popija jeszcze "actimelki" i je jogurciki te z cukierkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamusia taka jedna 30
Czytałam teraz trochę wypowiedzi innych rodziców i jeśli myślicie,że jak poślecie dziecko do przedszkola to bedzie jadło z innymi dzieciaczkami ,albo choć spróbuje to...JESTEŚCIE W BŁEDZIE. Ja też tak myślałam :( Żauważyłam,ze prawie żadne z Was nie pisze ile dziecko waży .Przeważnie podajecie wiek ,a tu chodzi o wiek i o wagę i o wzrost. Zapomniałam napisać,że moja mała bardzo lubi nesquika na mleku,albo płatki kukurydziane na mleczku,a także kakao. Jak miała 10 miesięcy to wazyła 12 kg. (tylko na piersi) a teraz ma 6 lat i.....15 kg przy wzroście ok 110 cm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane mamusie . Po przeczytaniu waszych wypowiedzi muszę stwierdzić że troszeczkę mi ulżyło. ( nie jestem sama ) Mam 1,5 roczną córeczkę ..... która prawie nic nie chce jeść poza mlekiem z butelki.. ( nutramigen, ze względu na alergię stwierdzoną w 2 miesiącu ). Mleko mogę zagęszczać tylko kleikiem ryżowym.... gdy spróbuję kaszką to mała wyczuje i nic nie wypije. W 8 m-cu przejawiała chęci do jedzenia zupek ale szybko zaprzestała. Czasami w ciągu dnia uda nam się wcisnąć kromeczkę chleba ( czasami , ale bardzo rzadko uda się przemycić wędlinkę ) . Na widok łyżeczki z zupką dostaje ataków płaczu , wszelkie próby na nic. Nic też nie wyszło z \"próby przetrzymania aż zgłodnieje \" . O mięsie nie ma mowy , owoców tez nie zjada , żadnych deserków ,danonków itp. Lubi tylko paluszki :-) Do tej pory zjadała rosołek ale od 3 tygodni już nie chce . śniadanie , 2 śniadanie, obiad, podwieczorek, kolacja ---- butelka !!!!!! Wyniki krwi na razie dobre , ale martwię się co bedzie dalej ... najbardziej denerwuje mnie fakt,że otoczenie mnie nie rozumie!! :-( .......... pozdrawiam wszystkich uczestników forum :-)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to ciesz się, że mleko lubi :D w mleku jest wszystko co do życia potrzebne i teoretycznie można odżywiać się nim w nieskończoność, tylko ma mało kalorii i dorosły musiałby wypić chyba cysternę dziennie :D. Ale jeżeli jej więcej kalorii nie jest potrzebne to nie ma problemu, podawaj jej tylko jakieś witaminy i ewentualnkie żelazo, chociaż ono chyba jest w mleku z paczki (bo rozumiem że takie pije?) Wszystko z czasem, kiedyś na pewno zechce spróbować czegoś innego, jeśli tylko rozwija się dobrze, to nie panikuj :) dużo dzieci tak ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilusia 44

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilusia 44
jestem mama 6 latka ktory ma gorsze i lepsze dni w niejedzeniu.jesli sa te gorsze dni zawsze sie zastanawiam czy to moze nie jakas choroba bo moja mama zarzuca mi ze zniszcze dziecko jesli nie bede zmuszala go do jedzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brajusia
Witam wszystkich .ja tesz mam klopot z nie jedzeniem ,moj synus ma 17 miesiecy i od urodzenia nie ma za duzego apetytu. je tak 5 6 razy dziennie.ale zeby cos zjadl musze go zabawiac czyms ciekawym.jednak szybko sie nudzi, i potem to tesz nie pomaga. wazy 12 kg nie wiem czy to ok, lekarz mowi ze dobrze sie rozwija. pozdrawiam mamy niejadkow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Misiaasia
Mój brat przez około pół roku jadł na śniadanie wyłącznie jajko sadzone. Jak za którymś razem zrobiło mu się niedobrze to przestał :) A tak na poważnie to mam w domu dwójkę niejadków. Przy czym u starszej "niejadkowość" była/jest okresowa - czasami mogła zjeść konia z kopytami. Młodsza na razie nie prezentuje takich zachowań (ale ma dopiero pół roku). Jedyna korzyść - takie dzieci raczej na grubasów nie wyrastają (starsza w wieku 10,5 roku ma 136 cm wzrostu - czyli w normie a waży - o zgrozo - 25 kilogramów. Na szczęście jest zdrowa i patykowatość nie przeszkadza jej w niczym :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brajtusia, to Twój mały dosyć masywny jest, mój ma 21 m-cy i waży 10,5 kg i wcale nie uważam, żeby był za szczupły. A je jak koń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziulka.k
Czesc ja tez jestem mama niejedka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziulka.k
czesc ja tez jestem mama niejadka, a wlasciwie niejadka mleka, moja 10 miesieczna corcia nie chce jesc mleka, anie kaszek, dodam, ze nawet we snnie wypych butelke, placze, budzi sie, o karminiu lyzeczka nie ma mowy. Mala barzdo ladnie je zupki owoce, jajko, chlebus czasem ale niestey nie ma podstawowego budulca i nie rosnie i nie przybiera prawidlowo na wadze, ma 10 miesiecy i wazy 7700 a mierzy 69 cm, ani ja ani maz ani lekarz nie mamy na nia wplywu, poradzcie co robic, bo jestemy juz wykonczeni ta sytuacja, przeciez powinna cho0 cby 2 razy dziennie zjesc kaszke, czy wypic mleko, pozdrawiam goraco

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gonik
pierwszy raz czytam o niejadkach i jestem pełna podziwu dla rodziców.Wydawało mi sie że też mam ten problem ale czytając wasze wypowiedzi moje doświadczenia sa chyba mniej drastyczne.słyszeliście o leku na apetyt:Peritol? ja próbowałam troche pomagał ale może mieć skutki uboczne(nadmierny apetyt)albo uszkodzenie mózgu!lekarz twierdził że w rozsądnych dawkach i krótko z przerwami nic nie ma prawa się zdarzyć.spytajcie pediatry warto!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gonik
ten kontrowersyjny lek na apetyt to PERITOL.zapytajcie pediatry warto!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość peritol
nie jest tak dobry jak napisałaś moje dziecko(ma 15m-cy i waży 8500g)przyjmowało Peritol na apetyt. Efekt taki,ze dziecko wiecznie płakało,bo miało wzdęty brzyszek i poprostu nie miało przez to apetytu. Lepszy (zdecydowanie!!!!!)jest Ketotifen. Nie ma skutków ubocznych,można go przyjmowac nawet i przez kilka lat. Jedyny efekt uboczny to nadmierny apetyt-no ale przecież o to chodzi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rekin
Witam Czytam to forum i pocieszam się, że nie tylko mnie dotyczy problem dziecka-niejadka. Otóż moja prawie 3 - letnia córka waży w tej chwili 12 kg .W tym roku zaczęła chodzic do przedszkola i od razu zaczęła chorować.Jest wątła więc też mniej odporna, a kiedy choruje to już kompletnie odmawia przyjmowania jakichkolwiek posiłków. W tym miesiącu praktyczne nie była w przedszkolu, ale problem z jedzeniem jest większy niż kiedykolwiek. Od powrotu ze szpitala (była tam 3 tyg. temu) przez cały czas dostaje Peritol, który pobudza apetyt. Jednak nie daje to żadnego rezultatu(chociaż kiedyś - parę miesięcy wcześniej działał). Dziecko praktycznie kompletnie nic nie je! Lekarze tylko wzruszają ramionami i nie potrafią znaleźć przyczyny ani sposobu by temu zaradzić-gdy była w szpitalu badania też nic niepokojąceg nie wykazały. Jest naprawdę źle.Dlatego też zwracam się do szanownych forumowiczów z pytaniem czy może ktoś zna jakiegoś dobrego lekarza-specjalistę od podobnych problemów?Bardzo bym prosił o namiary bo wydaje mi się że jeżeli coś się nie zmieni to może dojść do tragedii.Jeżeli ktoś może pomóc proszę o informacje na maila: rekin219@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madalena31
Mój synek ma juz 10 lat.Od 8 lat nie je chleba,ziemniaków,owoców,warzyw,itd..Jego menu to frytki,lub bardzo cieniutkie kotlety z piersi kurczaka. Najbardziej przeraża mnie to,że te potrawy zawierają tłuszcz.Kazda moja propozycja wprowadzenia czegoś nowego do jadłospisu kończy się u niego odruchem wymiotnym.On nawet nie może znieść zapachu innych potraw.Hm,jak długo jeszcze będe tak czekać??Czekam już przecież 8 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oooooooooojejku
jejku jak tak długo to trwa to powinnaś iść z nim do lekarza, najpierw pediatry, a potem do dietetyka. tak nie moze być!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama Judytki
WITAM. Moja Judytka niedługo skończy 2 lata i od mojego ostatniego wpisu troche już minęło. mam pytanie- napiszę poniżej co je moja córcia w ciągu dnia (przykładowo) i proszę o opinie inne mmy- czy to nie za mało dla 2-latka? czym mogę zastąpić kaszę na dobranoc?? RANO- kanapka z masłem i wędliną II ŚNIAD.-2 danonki lub fantazia lub danio z kromką bułki, pół banana OBIAD- jedno danie np. kluseczki z serem czy ziemniaki z potrawką z kurczaka ale nie zje całej porcji PO POŁUDNIU- parówka z pieczywem KOLACJA- kasza manna na nutramigenie 250mll- bo po innym mleku ma wysypkę. W ciągu dnia wypija jeszcze około 100-150 mll soku KUBUŚ i przegryza chrupki, ewent. herbatnik. Muszę dodać że waży około 12 kg ale jest strasznie żywiołowa, nawet jak je czy oglądamy bajkę to się wierci. Co śądzicie DROGIE MAMY o tym menu???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój syn wpieprza jak dziki
ma 26 miesięcy i wazy 10 kg, dodam ze nie usiedzi na tyłku nawet na 5 min

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ata_30
witam wszystkich rodziców niejadków. trafiłam tutaj przez przypadek szukając właśnie takiego problemu, jestem mamą 9-letniego niejadka, jego menu jest bardzo ubogie, na śniadanie jada kromeczkę z nutellą (często nawet nie całą) lub płatki śniadaniowe, na obiad zupka ale nie wszystkie, woli te w których są ziemniaki, lub ziemniaki z sosem oczywiście bez mięsa, (bo z mięsa to tylko pierś kurczaka), a to wszystko w bardzo malutkich ilościach na kolację kromeczkę chlebka z masłem i ketchupem, a odkąd nie pracuje nie karze sobie robić drugiego śniadania do szkoły, je dopiero po powrocie ok 13. a jak mu dam to i tak przyniesie z powrotem do domu nie je warzyw i owoców, czasami uda mi się namówić go na banana, ale i tak zje tylko połowę, natomiast słodycze mógłby jeść na okrągło zaczynam się martwić bo jest chudziutki, we wszystkich spodniach muszę wszywać mu gumki, leci z pupy czasami to już chce mi się płakać, nie wiem co robić mam tylko nadzieje że on z tego wyrośnie i że nabierze ciałka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maly nie jadek
Moja Coreczka ma 2.5 roku jak byla molodsza byla strasznym lakomczuche za to ostani czas ( pol roku) to jak by mogla nie jadla by wogule probowalam juz duzo sposobow nic nie dziala. na Sniadanie zjada kilka lyzeczek płatkow z mlekiem obiadu to nie jada wogule troche zupki i czasami troche miesa a na kolacje to czasami zje troche parowki i wypija kako niewiem co dalej mam robic jak ja zachecic do jedzenia bo raczej stanowoczo za malo zjada za caly dzien ogolnie jest ciekiem zywym i wesolym tylko jesc nie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podpowiem.....
Ja też miałam problem z córcią (20 miesięcy), która nie chciała jeść. Mówiłam wiele razy lekarce, że mała nie ma apetytu i ciągle słyszałam, że nie zmuszać dziecka do jedzenia, je tyle ile chce i już. W końcu trafiłam na dobrą lekarkę która zaleciła zrobienie badań na lamblie i inne pasożyty. Okazało się, że córcia ma lamblie. Już po kilku dniach kuracji zaczeła bardzo ładnie jeść. Teraz aż miło patrzeć jak ładnie je, a jak wstaje rano to jej pierwsze słowa to am am, wcześniej jadła dopiero koło południa i to bardzo niewiele. Mam nadzieją, że nasze doświadczenia komuś z Was pomogą. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama Kuby 15mies
dyiewcyznz pomocz moj synek jest karmiony piersia ma 15 mies i poya nia nie chce prawie nic jesc jest bardyo energicznzm dyieckiem kiedz dostaje obiad poskubie troszeczke ale to za malo bo ciagle dopomina sie piersi poniewaz jest glodny nie wiem co robic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama Kuby 15mies
przepraszam za bazgroly ale pisze z synciem na nodze i cos klawiatora mi nawala prosze niech ktoras mi poradzi co mu dac do jedzenia aby go zachecic czasami mam juz dosc i martwie sie zebz sie nie pochorowal choc jak na razie rozwija sie prawidlowo jest na granicy siatki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama Kuby 15mies
CZY KTOS JESZCZE ZAGLADA NA TA STRONE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość parysa
Witam! Nie wiem jak pomóc, bo sama mam taki problem... mój 8 miesięczny synek nic nie chce jesc, jeśli nawet to dopiero ok południa, z każdym posiłkiem jest problem, a ja już nie wiem co robić - siedze po katach i płacze, choc wiem ze to i tak nie pomoże- synek ma 80cm i wazy tylko 7500g a urodził si e 4,050 i 62cm; i co moge jeszcze zrobić? wszyscy mi mowia ze chudy co przeciez sama widze ale nikt nie mowi jak temu zaradzić-prosze pomóżcie!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam taki sam problem, moja córeczka ma 3 latka i jednego dnia zje napradę bardzo dużo, a potem może nawet przez tydzień lecieć na jednej kanapce dziennie...w końcu zrobiłam jej badania na anemię, mała jest zdrowa, lekarka stwierdziła, że nawet wagę ma prawidłową...ale teraz mam na nia patent, mała poprosiła mnie o rózowy stanik, więc teraz jej wszyscy domownicy mówia, że jak będzie dużo jadła to urosnie z niej duża panna i mama kupi ten różowy stanik :D:D:d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość parysa
ja mojego synka jeszcze niczym nie moge nakłonioć bo i tak nie rozumie, jak był malutki to fakt miał anemię ale już wszystko jest dobrze, od urodzenia był problem z niedojadaniem, zgubilam pokarm po 2 miesiacach, testowalismy rozne mleka-tak nam kazala lekarka i nic, ma okres ok 2 dni ze cos zje a tak to skakanie, zabawianie i inne glupoty nie pomagają, dodam jeszcze ze zabkuje i od poczatku bardzo zle to znosił- czy tzn ze do czasu jak mu wyjda wszyskie zeby bedziemy sie "bić" o jedzenie?! ja naprawde nie mam juz sił a on wciąż jak na swoja długość waży za mało:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×