Wasze dziwne nawyki - wpisujcie!!!!!!

Kilkanaście razy dziennie podnoszę każdą poduszkę na sofach i kładę w swoim porządku z powrotem/mam 8 poduszek/,każdy pled musi być złożony równiutko.Najlepiej żeby nikt tego porządku nie burzył mimo ,że mają służyć do spania,przykrywania.Kilka razy dziennie dociągam firanki do końca. Liczę schody,liczę bicie zegara co godzinę,Po każdej szklance myję zlew,zamalowuję kółka w drukach,przedmioty na biurku mają leżeć równolegle,przed snem ustawiam wszystkie buty w przedpokoju równolegle.Bez mojego jaśka nie usnę,muszę usypiać z głową pod kołdrą,rano muszę umyć stopy,zawsze kupuję figi o 2 numery za duże,bo wydaje mi się,że nie wejdę.Rezultat mnóstwo wielkich galotów w szafie.Ostatnio kupiłam xl podczas gdy noszę 38 rozmiar.To narazie tyle ale jest więcej

suche pieczywo składam do worów a potem szukam kogoś kto zabierze dla konia

Ja jestem strasza balaganiara,ale jak widze u kogod na.wygiety kolnierzyk to nie moge wytrzymac i musze poprawic. No i tradycyjnie siku-3 kropelki przed wyjsciem;)

moim zdaiem najdziwniejsza żecz u mnie to lunatykowanie.... nic nie pamiętam co robie czy mowie w nocy ale jak mi pozniej rodzinka opowiada że spacerowałam po domu lub chciałam gdzieś dzwonić o 4 rano, albo plułam na poduszke czy gadałam różne dziwne rzeczy to dla mnie to jest śmieszne. a z innej beczki...to obsesyjnie myję czesto ręce, jak przechodze przez ulice to zawsze zastanawiam sie co by było gdyby mnie samochod potrącił... jak zmywam naczynia w domu to wszystko musi być po "mojemu" najpierw talerze duże płaskie, poźniej głębokie,małe płaskie i deserowe itp. jak ktoś inny zmywa w domu i nie jest po mojemu to chodze i poprawiam.

przed wyjściem z domu czy zamknięciem biura zawsze sprawdzam po kilkanaście razy, czy wszystko wyłączyłam z prądu, gaz itp....to samo przed pójściem spać...zawsze siedze w kuchni w tym samym miescu jak jem coś lub czytam gazetę...nie cierpie jak ktoś je i chrupie...

Jak się napiję to walę w beret !

3/4 Waszych przykładów dotyczy także mnie ;) ale poza tym : -od kilku lat nie usne (na prawde) jesli krzesełko w moim pokoju nie będzie odsunięte od biórka na drugi koniec pokoju i dodatowo musi stac pod takim kątem,aby po otwarciu oczu w nocy nie stało na przeciwko mnie,bo mam wrażenie,że tam ktoś moze siedziec :O -jak wieszam pranie to np.biała bluzke przypinam białymi spinaczami itd.a jak nie mam jakiegos koloru to zbliżony -jak zasówam zasłonke (a mam jedną na całe okno i jest troszeczke za wąska) to musi być idealnie po obu stronach,tzn.troszke okna widac w tej samej proporcji :O Narazie tyle ;) :D

katar sienny i nigdzie nie ruszam sie bez chusteczek higienicznych, będąc w liceum miałm zawsze pełne kieszenie papieru toaletowego jak nie miałam akurat chustek teraz w każdej kieszeni spodni kurtek w torebce mam zawsze chusteczk, jak idę spac to muszę mieć jedna z jednej strony poduszki a druga z drugiej to jest moja zmora, ale jedyna rzeczktóra sprawdzam przed wyjściem to posiadanie chusteczki:)

z mlodych dziewic. ale jesli sytuacja w kraju sie nie zmieni to umre z glodu.

ja tez:)

ja też mam dziwaczne nawyki ;) 1) jak robie zakupy, to zanim podejde do kasy potrafie sprawdzac 10 razy, czy nie zapomnialam pieniedzy, zeby niebylo wstydu, gdy lada bedzie juz zaladowana 2) czasami budze sie w nocy i sprawdzam, czygaz jest wylaczony, okna i drzwi pozamykane, swiatala pogaszone, zelazko wylaczone, czasami potrafie zejsc do piwnicy, by sie upewnic, ze wszystko w pozadku 3)tez gryze warge ;) 4)mam bardzo rozwinieta, dziwna gestykulacje :) 5) przy pisaniu recznym uzywam mnóstwo emotikonek :-) 6)idac ulica zastanawiam sie czy ktos mi sie dziwnie nie przyglada 7)gdy schylam sie po plecak charakterystycznie odchylam do tylu wyprostowana noge :/ 8) zaraz po pomalowaniu paznokci zdrapuje lakier

Zawsze rano po przebudzeniu włączam radio i pierwszą piosenkę, która usłyszę uznaję za wróżbę na cały dzień. Jeżeli leci jakaś smętna ballada to cały dzien jestem smutna - BEZ POWODU! i szukam dziury w całym, tak, że wróżba zawsze się sprawdza. Nie potrafię nad tym zapanować!

hihihihih super super:)) 1)zawsze śpie na brzuchu inaczej sie nie da 2)nie zjem kromki z masłem z czymwkolwiek by byla tylko chleb i ser czy szynka bez masla margaryny:)) 3)gdy jestem sama w domku to najpierw wszystkorobie co sie tyczy reszty domu oczywiscie wszedzie musze miec zaswiecone swiatla bez wyatku potem szybko wszystkie gasze zamykam sie w pokoju i juz nie wyjde z pokoju do rana chocby nie wiem co bo tam moze byc zlodziej albo ktos!!! 4)idac ulica licze np: ile maluchow przejechalo i ta liczbe co wyjdzie sobie dopasowuje do czegos, jak niska to pewnie taka ocene dostane jak wysoka to jak parzysta to zdam egzamin jak nieparzysta to nie zdam:))itp 5)zawsze po kapieli myje zeby kiedy by to nie bylo i ile razy dziennie 6)jak umyje naczynia musze powycierac sciereczka zlew do sucha!!!nawet jak umyje jedna szklanke!!! 7) odkurzam zawsze w tej samej kolejnosci co do pomieszczen w domu nigy inaczej 8) zawsze sie namecze poukladam w szfkach ciuchy , bielizne w piekna kosteczke a za 5 minut wychodzac gdzies juz mi nie zalezy i wszystko rozwalam i znow wygladaja moje szafki jak pobojowisko aaa to nie jest nienormalne:))Pan na psychiatrii nam mowil ze ludzie z faktycznymi problemasmi maja gorzej:))np jeden pan idac do pracy okraza kazda latarnie jaka spotka co wydluza jego droge do pracy z 15 minut do 2 godzin :))wiec nie jest tak zle:))

Jak z kims idę to muszę mieć osobę po lewej stronie, jak mam kogoś po prawej stronie to zaraz się zamieniam, aby mieć kogoś przy lewej ręce :) Przed spaniem zawsze muszę iść do toalety, bo choćby mi się nie chciało to i tak muszę, bo inaczej nie zasnę. Czasem, gdy potrzebuję miskę położyć na stołku, to zawsze używam jednego stołka, chociaż mam jeszcze 4 do wyboru.

Czytając wasze wypowiedzi przypomniały mi się moje nawyki: * przed snem zawsze układam kapcie równo * zawsze śpię zwrócona twarzą do ściany bo inaczej nie mogę zasnąć * jak juz zgaszę światło i idę spać to musze spojrzeć na coś co się świeci, np. lampka od drukarki * chodze spać zawsze północy (choć nie wiem jakby mi się chciało spać w dzień) * jak idę do marketu to zawsze sprawdzam czy mam pieniądze

Jak pomyślę o czymś złym to zawsze pluję 3 razy i mówię- gówno prawda,nawet mój chłopak zaczął tak robić :-) Wszystko co widzę, odliczam do 4, to jest moja fobia. Bez przerwy poprawiam włosy i czeszę się palcami. Oglądam seriale chociaż tak naprawdę mnie one wkurzają.

i co dalej?? piszcie

Też sie dorzuce do tematu. wiekszośc moich nawykow ma zwiazek z kuchnia i jadalnia. 1. Nienawidzę jak je na raz kilka osob na przyklad obiad i mają nie od kompletu sztućce, zastawę albo szklanki 2. Nie toleruję picia cieplych napojów ze szklanek a zimnych w kubkach, na co patrzeć nie mogę 3. Nie potrafię zjeść potrawy jeśli mam inny widelec a inny nóż - wtedy mówię ze nie jestem glodny, albo sam odnoszę nóż do zlewu i jem samym widelcem(oczywiscie tylko w przypadku jesli jem coś gdzieś indziej niz u siebie, sam bym sobie tak nie podał) 4. Jak robię kawę z mlekiem, to nie wypiję jej jesli ktoś najpierw wleje mleko a dopiero potem poslodzi

To moze teraz ja: - jak większosć z was, zawsze przed wyjściem musze sie wysikać, choćby to były dwie kropelki. Jak nie pujde do kibelka to potem cały czas mam wrażenie ze sie posikam:P - nie daj boże jak mam przy sobie lusterko, cały czas musze w nie zerkać czy nie mam czegoś między zębami albo czy mi włosy dziwnie nie odstają - nie ma lusterka nie ma problemu - zawsze upatrze sobie jedną osobę w autobusie i sie na nią gapie - mam obsesje na punkcie kosmetyków - nie przejde koło sklepu nie kupując czegoś - przed pujsciem spać musze coś przeczytać, choćby 3 zdania, inaczej nie zasne - jak zasypiam to musze mieś nogi pod kołdrą bo inaczej boje się że coś mnie za nie złapie, wciagnie pod łużko albo posieka :) - zawsze jak pomaluje sobie paznokcie i mi się podobają, to bawie sie nimi doputy, dopuki nie odpryśnie mi lakier... ...jak mi się coś przypomi to jeszcze dopiszę - pozdrawiam resztę dziwaków:)

Zapomiałam - kolejnym dziwnym i absolutnie nie wytłumaczalnym nawykiem jest wchodzenie co chwilę na kafe

wciskanie F5:P

Codziennie po zajeciach musze zjesc dwie bajaderki!!!!Inaczej nie umiem sie uczyc!!!!!!!!!

A to i ja sie przylacze: - jak wychodze z domu to: musze kilka razy spojrzec w lustro czy wszystko jest ok, czy sie np. nie rozmaralam, czy wlosy dziwnie mi nie stercza, albo czy nie wystaje mi koza z nosa ;) , KONIECZNIE musze sie wysikac i to nawet kika razy, - gdy ogladam jakis horror boje sie isc sama do lazienki, a tym bardziej spojrzec w lustro, bo boje sie ze ktos w nim bedzie i to nie bede ja... - nie zasne z nogami wystawionymy spod koldry, bo sie boje ze cos mnie zlapie za noge - gdy wracam pozno do domu co chwile sie obracam czy mnie ktos nie sledzi - gdy wychodze do sklepu co chwile sprawdzam czy mam pieniadze - po wyjsciu z domu caly czas mam wrazenie, ze czegos zapomnialam - gdy ide spac musze pod reka miec cos do picia inaczej nie zasne - pierwsza czynnoscia jaka robie przed wstaniem to wlaczenie komputera - denerwuje mnie jak ktos siorbie - 10 razy sprawdzam czy dobrze zamknelam drzwi - kiedy bylam mala codziennie musialam zjesc zupe pomidorowa, bo innych nie tolerowalam - na upartego nosze dowod w tylnej kieszeni spodni, nosilam jeszcze karte kredytowa, ale przestalam jak mi sie wygiela :( - nie moge zasnac bez jaska i ostatnio bez mojego faceta, jak spie sama to nie moge przez dlugi dlugi czas zasnac... - czasme jak sie poloze to wydaje mi sie ze cos jest w pokoju i mnie obserwuje - przy stole praktycznie zawsze siedze z nogami na krzesle - przed zasnieciem musze zawsze pogrzebac w pepku mojego faceta ... wiecej nie napisze bo wyjdzie na to ze jestem nienormalna :P

A ja jak jezdze komunikacja miejska to : - patrze sie na kazda osobe po kolei -wybieram najciekawszy obiekt i kombinuje jak moze wygladac jego zyciorys -np.spogladam na starszego pana i widze oczyma wyobrazni jak marszczy sobie malego:) albo pani w kapeluszu moze byc udreczona małoznkiem i wlansie planuje morderstwo swojego meza:):):):) -czasami widzac fajnego faceta wyobrazam sobie co ma w spodnaich, i jak tym czyms potrafi zadziałac - albo widzac fajna dziewczyne mysle" wylize ci cipke suko"... boje sie ze kiedys moge te rzeczy powiedziec na prawde głosno.... Poza tym mam drewniane klamerki i wieszam pranie krzywo i bez ładu

W przeciwieństwie do Was ja zawsze wiem, że mam drzwi zamknięte - nigdy o tym nie zapominam i nie zastanawiam się po wyjściu czy zamknełam. Mam taki głupi nawyk, że po przekręceniu klucza w zamku, musze nacisnąć na klamkę, chodź wiem, że drzwi na bank są zamknięte :)

ja zawsze wle konia lewą reka , jak kiedys miałem ją w gipsie to normlnie szok nie mogłem robic tego prawą, a jak wycieram dupe to tez prawą i jak miałem ją w gipsie to zona musiała mi wycierac

zawsz jak mam usiąść na muszle to musze wpierw dotkąć językiem sedes, powaznie wiem że to głupie ale tak mam