Termin kwiecien 2006!!

Elizabetaa nie ma za co:) Słoneczko no to fajnie, że Mężowi nowe Twoje wcielelnie się podobało:) U nas ta przychodnia alergologiczna jest przy szpitalu. więc dlatego chyba nie przyjmują lekarze. No jeszcze tam Konrad nie dzwonił, ale mam nadzieję, że sie uda to załatwić:) Biedny ten Wiktorek. ale nie wiem czy coś można Mu dać:( Wera dobrze, że ten ząb Cię nie boli. Oby tak dalei było, ale chyba jednak do stomatologa bedziesz musiała się wybrać. To straszne, a teraz podobno rusza kampania, żeby uświadamiać ludzi jak alkohol działa na dziecko w łonie matki. Agnes mam nadzieję, że przyjmą Julię do żłobka.

hej:) Elizabetaa luteina to naturalny progesterol i teraz mam ją brać aby wywołac @, a pózniej od 16 dnia cyklu przez 10 dni, mam jakąś niedomoge lutealną. Czyli u mnie po staremu- nic się z tym nie zmieniło:O Joasia rzeczywiście to straszne co sie wyrabia

z ta lyuteina to wiem, ale nie dziedzialam po co masz ja brac:) ale teraz to juz wiem, dzieki za wyczerpuszaca odpowiedz:))

matko i corko ale byki narobilam mam nadzieje ze wiesz co tam nabazgralam:)))

Czesc! Dzieki dziewczyny za wszystkie komentzrze, wslanie tego typu(m.innymi) watpliwosci mna targaja, mysle, ze podejmiemy dobra decyzje a reszte zostawiam przeznczeniu:) Dzis mielismy szalony dzien, dopiero teraz usiadlam spokojnie na pupie. Rano sprztanko, zrobilam obiad, upieklam placka i pojechalismy do miasta porozgladac sie za plytkami do lazienki, Wybor niesamowity a ceny.... Czorajszy wieczor udal sie wspaniale. Wykapalismy Oliwcie, mama ja uspila. Poaszlismy do restauracji chinskiej na jakies dziwaczne jedzonko i ulubione nalesniki wiosenne. Maciek gndebil kelnera, zeby go nauczyl jesc paleczkami:) mialam ubaw na calego. Zaczelo strasznie lac, mielismy isc jeszcze na krotki spacer po Rynku. Troche padalo a moj Maciek wpadl na pomysl, ze pojdziemy do Mcdonalda na lody:) Czulam sie jak licealista, lecielismy w tym deszczu, ja w japonkach i krotkich spodniach.. Wpadlismy cali mokrzy a ludzie gapili sie conajmniej dziwnie. Stara dupa ze starym chlopek przyszli na lody o 22:) Ale wspaniale sie bawilam i stwierdzilismy oboje, ze gdybysmy tak wychodzili czesto to nie bawilisbysmy sie tak super:) Roza mama nadziele ze wszystko sie unormuje z okresem, ja czekam na 3 po porodzie. Juz powoli powinien przychodzic. Buziaki lece spac:)

Wczoraj po południu pojechaliśmy sobie do mojej cioci Reni i kuzynki Ani. Mieszkają w domku. Posiedzieliśmy tam chyba 21. Przy okazji umyliśmy tam samochód. Aha zapomniałam Wam powiedzieć, że w okolicy Łodzi znajduje się Dinopark, czyli park jurajsko-botaniczny. więc jak Konrad bedzie miał urlpo, to jeden dzień poświęcimy na zwiedzanie tego parku. Podobno jest bardzo fajny.

Kinga super, że wczorajszy wieczór się udał. I że powróciliście do czasów licealnych:)

Powitać kochane. Mam zepsuty komputer i nie mam pojęcia kiedy będzie sprawny. Teraz jesteśmy u rodziny i wpadłam,żeby się przywitać Tesknie za Wami Odezwes się jak tylko naprwimy komputer

czesc wam, dzis sa igi imieniny:)) wiec mamy gosci, trzymajcie kciuki robie szynke gotowana w coli wg przepisu nigeli, ciekawe co z tego wyniknie:))) milego popoludnia e.

i mój wieczór z mężem się udał, jeszcze nie doszłam do siebie, więc wspomagam się piwem:P

hejka jesteśmy juz nad morzem :D Kacpi bardzo dobrze zniosł podróż, my z resztą tez z wiadomych przyczyn :P Pogoda super, pensjonat w którym mieszkamy rewelacja, rybkę juz zaliczylismy (jadałam w zyciu lepsze :O Kacpi bardzo się zdziwił jak wjechaliśmy na plażę ale od razu bardzo mu sie spodobało. Dziś tylko perzywitalismy morze ale jutro od rana kocyk, picie oraz basen i zabawki dla Kacpera i marsz się opalać poki póki słonko swieci :D Zmykam bo bateria mi siada. Postaram się jeszcze odezwać do Was w jakiś dzień wieczorkiem bo mamy tu Internet :) A teraz buziaki dla Wszystkich (dla Tyn, Julki w szczególnosci

Dziewczyny w upalny poranek:) Wczoraj pojechaliśmy na działkę mopich Rodziców. Trochę się opalałam. Juleczka pobawiła się w basenie i w piakownicy, a Konrad po prostu odpoczął. Zaraz będziemy dzwonić do Agnieszki. Dzisiaj mają iść na plażę i wreszcie Agusia się wykąpie w morzu. Po przez cały tydzień kilka razy nóżki zamoczyła.

Kasika fajnie, że się odezwałaś. No i teraz wszystko jasne dlaczego się nie odzywałaś. My też tęsknimy. Oby szybko komputer był naprawiony:) Elizabetaa wszystkiego najlepszego dla Igi[[[[[[[ A jak impreza? Jak ta szynke gotowana w coli. Ja od razu poproszę o przepis, może być na maila:) Julia w tym roku będzie mieć imieniny 27 lipca:) Asmana super, że wieczór sobotni z Mężem się udał. Silvia super, że jesteście już nad morzem. Fajnie, że podróż była bez żadnych przygód:) Trafiliście teraz na piękną pogodę:) Fajnie, że Kacperkowi plaża sie podoba. Życzę Wam miłego dnia na plaży.

Asmana rozmawiałam z Mamą o tych zabiegach. Jak miałam zapalenie ucha (a miałam je bardzo często i miałam bardzo duży stan zapalny w uchu) to od razu Mama jechała ze mną do szpitala i tam od razu mi przekłuwali. uważali wtedy, że lepiej żeb y Oni to zrobili niż miało by mi samo pęknąć. Może te moje zabiegi polegały troche na czymś innym. Było to robione od ręki i bez znieczulenia (chyba) bo i tak mnie tam strasznie bolało (samo ucho). To tyle co udało mi się dowiedzieć od Mamy:) Aha, no i słyszę dobrze. Nie mam żadnych problemów (i jako dziecko tez nie miałam) ze słuchem. Więc się nie martw. Wszystko będzie dobrze. A wiesz kiedy będzie ten zabieg?

Joasiu szynka wsyz;a rewelacyjna, gotuje sie w coli tak z poltorej godziny jesli wazy tak okolo kg, potem wsadza sie do zaroodpornego naczynia nacina na krzyz wklada w naciecia gozdziki, smaruje miodem, smaruje na to musztarda i posypuje cukrem trzcinowym, moze moze byc tez zwykly ale ja akurat mialam trzcinowy i do pieca, tak na pol godziny albo az sie piekna skorupa na szynce ciemna zrobi , dorobilam do tego jeszcze sos z tego co pozostalo w naczyniu i pieczone ziemniaczki i salatke, pycha:))), a na deser podalam ciasto z brzoskwiniami i galaretka i muffinki:))) , ktore akurat julka zrobila

Joasiu dziękuje Ci bardzo za infromacje, 31 sierpnia dopiero mam wuzyte u audiloga i ona ma nas skierować, wiec czas jeszcze jest.. Silvia jaki strój kupiłaś robić zdjecie szybko i wklejac:)

hej ale dziś upał Silvia fajnie macie z tym morzem, ja tez nie moge sie doczekac wyjazdu. Elizabetaa rozczytałam bazgrołki :P, cos podobnego widziałam na tvn style, z ta szynką:) Asmana mam nadzieje ze wszystko sie uda i bedzie dobrze Josaia kiedy Aga wraca? Ja wczoraj tez połozyłam sie na słonko, ale nie wytrzymałam i tylko 15 min leżałam, juz nie moge jakoś, zaraz jakiś mnie nerw łapie i nudze sie sama:O. Fajny pomysł z tym ogrodem, może być ciekawie:) Kinga fajnie ze wieczor sie udał, tylko pozazdrościć, ja dawno takiego nie miałam:O, wogole w sobote pożarliśmy sie ze szok, ale co tam bede smęcic, wazne ze wyciągną reke na zgodę. To jaka decyzję podjeliście to wasza sprawa:) i nie patrz na to co inni bedą gadać, ważne abyście byli przekonani o słusznosci decyzji. I napewno to nie z egoizmu wiec nie martw się:) Kasika :), jak tam remonty?? Musze sie pochwalic ze mała już dwie noce przespała bez pobudki do rana, oby tak dalej:D trzymajcie sie ciepło

roza dobrze widzialas:)))

cześć.U nas bez zmian Oskar dokucza,cały dzień by przesiedział na dworku ale taki upał że jesteśmy przez 30 min a potem na parę minut do domku. Erni kupił samochód :) Pozdrawiam pa pa

Asmana będzie dobrze Kasika witaj

hop hop:)

hop hop hop pferdchen lauf galopp, uber stock und uber steine, brich dir aber nicht die beine, hop hop hop pferdchen lauf galopp:)))) zubr wieczorem podchodzi blizej ... hiiiiiiiiiiiiiiiii

czy bardziej?????

Elizabetko Ty to chyba tego żubra dzisiaj posmakowałas;)

chyba tak:;)

przyznaj się ile ich za blisko podeszło?

U Agnieszki wszystko dobrze. Wczoraj była na plaży i dzisiaj na 9 też się wybierają.

Elizabetaa fajnie, ze szynka wyszła rewelacyjnie. Ja też kiedyś spróbuję, dzięki za przepis. Asmana nie ma za co. No to jeszzce masz trochę czasu. A szukałaś może w internecie jakiś wiadomości dotyczących tego zabiegu? Roza Agnieszka wraca w niedzielę. I wtedy zaczynamy nasz urlop w Łodzi:) Ja też się strasznie nudzę opalając, ale bardzo chcę być opalona, więc jakoś wytrzymuję. Jeszcze co jakiś czas Konrad mnie podlewał wodą, więc nie było tak źle:) Buziaczki dla Maji za to, że tak pięknie przesypia nocki. Oby tak dalei. Wera no to fajnie, że Mąż kupił auto:) Miłego dnia życzę.

Joasia to juz nie długo:), no maja ładnie śpi, ale coś apetyt straciła:O czy wasze maluchy tez grymaszą z jedzeniem ? pewnie przez te upały.