Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kobieta z klasą

Babska kawiarenka

Polecane posty

CZeść dziewczyny, a ja to dziś tylko czytam co sobie piszecie bo jakoś nie mam za bardzo nastroju do pisania jakiegoś doła dziś złapałam, ale myślę że mi szybko przejdzie. Aneta mój Antoś bardzo chciałby kota nawet mamy jednego chętnego ale ja jakoś nie mogę się przkonać ja z mężem w pracy a kto się nim zajmie. he loves me not ja nioe chcę mówić Ci co powinnaś a czego nie powinnaś robić, słuchaj głosu serca i obserwuj jego zachowanie ale nie tylko dziś sama będziesz wiedziała co dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzę, że tu same miłośniczki kotów, w dodatku czarnych !! :) czytam czytam historię He loves me not i czekam na relację......oczywiście życzę powodzenia!!! a to że chciałaś isć na to spotkanie...hehe, j aczęsto mówię kumpelom że lepiej nie, skoro tak i tak się zachował....a dobrze wiemy, ze umiemy tylko doradzać, a na ogół same byśmy poleciały :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ORION
Czemu jak ja jestem to nie ma nikogo ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość orion
No nareszcie kogos zlapalam Nie bylo mnie dwa tygodnie i troche sie pogubilam kto jest kto .Ale witam cie serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość orion
Wlasnie w polsce bo ja mieszkam w niemczech i kazdego roku spedzam wakacie w polsce Zawsze wracam do kraju kiedy tylko noge choc mieszkam tu juz od dziecka to polska jest mi bliszsza . A tak w nawiasie co sie dzieje z kobieta z klasa i zajaczkiem Prosze nie zwazaj na bledy bo mam problem z polska pisownia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jasne, ja też robię błędy. Pewnie wakacje u rodziny miło spędzone. ja też właśnie kończę urlop trochę byliśmy na wyjeżdzie ale niestety trzy tygodnie poza domem są niemożliwe bo finanse nie pozwalają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieweczki... Ja go chyba nie kocham... Nie wiem :O Powiedział mi: \"Dobrze, że jesteś\". Nic już nie wiem, mętlik w kiepele, czuję się gęgławo :O Ale dobrze mi było pogadać z nim, przytulić się do niego... Jestem stara i głupia, zachowuję się jakbym miała 16 lat, ale co tam. Najwyżej znowu przeżyję załamanie nerwowe, hihihi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość orion
Kurxcze musze z tad znikac bo corka stoi mi nad glowa i czegos chce .Przepraszam. Jutro bede to pogadamy .opowiesz mi gdzie bylas ii jak ci sie udal urlop Jeszcze raz przepraszam Npisz prosze jesli mozesz o ktorej jutro cie tu znajde

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to widzę że nie tylko ja jestem zakręcona - He loves me not - ty też wariatka jesteś nie kochasz go ale przytulać się będziesz i załamanie będziesz przechodzić :) Urzekła mnie Twoja historia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli chodzi o mnie to jestem praktycznie cały dzień dostępna. co jakiś czas zaglądam tu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hihihihi, Pozytywnie_Zakrecona, żeby było śmieszniej, ja mam psychologiczne wykształcenie :D :D :D Tak to już jest z tą chemią, bo ja ją czuję, bardzo wyraźnie, ją czuję :) To nie jest miłość, ale może przywiązanie, cholera wie... My kobity tak mamy. Chociaż jak patrzę na mojego Pawełka, to on też ma coś z baby :D :D :D Matko, co ja gadam, \"mojego Pawełka\"... :O Znowu się zacznie. Kiedy ja pójdę po rozum do łba????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dodotka - a niech wrzeszczy trochę wysiłku w to wloży przyda mu się, w końu w piłkę gra no nie ;) choć tylko oczami na ekranie :) He loves me not - jak widać sprawdza się stara prawda że \"Żeby studiować psychologię to trza wariatem być!\" :) O i już go od swoich wyzywa chemia działa jak nic a milośc może jeszcze przyjdzie... kto to wie z nami kobietami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
strasznie was przepraszam za zaniedbanie:( Ostatnio nie mam za wiele czasu i może to dobrze??????? przynajmniej nie widzę jak się starzeję:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
jeszcze jestem trochę śpiąca... ani kawa nie pomaga... może po kąpieli będzie mi lepiej?niedlugo zbieram się do pracki .czekam z utęsknieniem na sobotę.Siostra kupiła dom na wsi i pomogę jej w remoncie.Lubię takie zajęcia:DMęczące, ale jaka z tego frajda:DNajwiększa radość ....efekt końcowy to na tyle zbieram się i życzę wszystkim milusiego dzionka🌻🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam i na kawkę zapraszam - u mnie już druga i czarna, jak Wasze koty. Widzę, że mnie wczoraj ryż z jabłkiem i cynamonem ominął :( Trudno, dzisiaj czym innym sobie odbiję ;) \"he loves me not\" - a drugie spotkanie ustalone?, czy na razie nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem nieprzytomna, spałam całe dwie godziny ;). Niby chce mi sie spac a zasnac nie moge, wiec wpadlam sie przywitac. :) Nie wiem jak dzisiaj dociagne do wieczora, a znowu male zasuwanko mnie czeka ;). Widze, ze topic preznie sie rozwija- fajnie bo lubie sobie poczytac cos zyciowego ;) :D. Milego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kobietki :) Jak mija dzionek? Ja dzis nawet wyspana,ale kotek daje troszkę mi popalić,mam wysokie łóżko,a on taki malenki a juz potrafi się wdrapać :o troszke sie wczoraj powkórzałam na wieczór,a waleriana nie działa na niego,poczatkowo nawet nie chciał w koszyczku spac bo mu kocyk troszke skropiłam,ale wkońcu wlazł ,uff,zbieram sie powoli do sklepu kupic pare zabawek bo mi sie bierze za szafki i kable,jest slodki,ale bardziej juz odwazny i bryka,niewiem czy to na moje nerwy,jeszcze wypije małą czarną i zapalę.Życze wam udanego dnia i miłej pracy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wszystkie dziewczyny cieplutko i przesyłam słoneczko które dziś u mnie pięknie świeci, po wczorajszym szarym i deszczowym dniu to zaraz chce się żyć pozdrawiam serdecznie orionka jestem jestem fakt że ostanio troszkę zaniedbałam nasz topik ale postaram się meldować częściej :) :) :) na razie znikam do pracy ja to też mam pecha zawsze co napisze to nikogo nie ma no nic dopiję herbatkę zapalę papieroska i do roboty :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziendoberek moj zwierzaczek postanowil obudzic mnie o 5:30. Dodam,z e to nie jest pies :) tylko szynszylek. Biegal po klatyce jak szalony, zeby dac mi znac, ze chce sobie wyjsc na wolnosc :) wiec Karolinko - troszke Cie rozumiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje koty, Zdzisław i Bolek, powariowały na wieść o tym, że dziś po połudiu ma nas odwiedzić mój były:/ Wymysliłam problem z kompem, zadeklarował się, że przyjdzie na kawkę i zobaczy co jest grane :D Jestem podstępną manipulatorką :D Ale od rana czuję jakby mi skrzydła wyrosły, o ja potępiona :D :D :D Zerwałam się z roboty i sprzątam burdel w mieszkaniu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak, fruwasz, kobieto, fruwasz, a więc rozum na wakacje :D i wg. serca to \"były\" \"obecnym\" się staje, no i dobrze, kochaj, kochaj... jak nie sprawdzisz, czy warto akurat jego - to się nie dowiesz, a więc sprawdzaj, powodzenia! 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, narobiłam się jak głupi osioł, a on właśnie napisał: \"Karolku, tęsknię\" :D :D Jest jednak pwien problem, on nie lubi moich kotków, one od niego uciekają :( A kotki się znają na ludziach przecież... :O Ale tłumaczę sobie to tym, że on ma psa, hihihihihi :D Potem Wam kochane opowiem,jak nam poszło ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
He loves me not , POWODZENIA :) Sprytna intyga, oby sie wszystko udalo :). Ja rowniez jestem posiadaczka zwierzakow, a konkretnie dwoch, swinki morskiej, piszczotliwie nazywanej Dziadem i szczurka pieszczotliwie nazywanego Przebiegla Gadzina ;). Tak serio, to dwa intruzy, ale jestem do nich tak przyzwyczajona, ze nie wyobrazam sobie dnia bez pisku wiecznie glodnego swiniaka i wykopanej nieco ziemi z doniczki przez szczura :).Sa przesmieszne, szczegolnie gdy szczur biega po moim pokoju i wiecznie ma chec na wtargniecie do domu swinki. Maja dwa rozne temperamenty, swiniak do przytulania, glaskania i trzymania na rekach, szczur zadziora ktory najchetniej walczy i biega za dlugopisem ktory trzymam w rece. Zawsze marzylam o psie, nigdy go nie mialam, ale niech ja sie kiedys wyprowadze ... ;) Ja nadal lekko nieprzytomna, dochodze do siebie i dzisiaj to pewnie przed dobranocka zasne ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×