Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość SKAGO

o co chodzi facetowi?!

Polecane posty

a ja myślę tak: że jak coś nie wychodzi w jakiejkolwiek znajomości to nie można jej do końca wykreślać, negować. Bo dzięki temu czegoś nowego nauczyłaś się o sobie, o ludziach, o uczuciach. I chociaz teraz pewnie trudno spojrzeć na to z dystansu, czy nieco chłodniejszym okiem to jesteś generalnie bogatsza o jakieś doświadczenie. to było do SKAGO a do ciebie naiwna..............sory, ale od dłuższego czasu mam wrażenie że masz jeden problem , właściwie okulistyczny :widzisz tylko koniec wlasnego nosa. Spróbuj spojrzeć na siebie i swoje zachowanie (względem tego \"kumpla\") trochę bardziej obiektywnie, troche bardziej \"z zewnątrz\".........może wtedy zobaczysz dlaczego on nie wybrał ciebie jako swojej \"lubej\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny znów jestesmy \"frends\" tzn. jak już jestem pewna że wie co czuje chociaż nigdy się do tego nie przyznał to mi łatwiej bo juz nie chce niczego wyjasniac z nową panną tez nie jest i jakoś sie kręci to wszystko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze masz racje jan ik teraz nawet nie bardzo mnie rusza ze on jest/kreci z inna zreszta widze jaki jest szczesliwy bo tego juz przede mna nie ukrywa wiec jest spoko sorki za moje nudne \"opisy przezyc wewnetrznych\" ;) mam nadzieje ze wybaczycie... :) moze to przez moj wiek, a moze taka juz jestem, takie sprawy czesto wyolbrzymiam i za bardzo analizuje... nie przyrzekam ze wiecej nie bede, ale sie postaram trzymac granic rozsadku ;) pozdrawiam... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magda21
a wiesz co nawet chyba spoko chociaz ja to chyba mam juz dosc tego wszystkirgo bo w moim przypadku to chyba wszsystko sie za szybko rozkrecilo i szybko sie okazalo ze nie mialam racji myslac ze jestemy razem ...on mi powiedzila ze nie che zwiazkow ze ma narazie dosc nigdy nie wiadomo co bedzie pozniej ale jednakj cos miedzu nami zaszlo jak by nu e bylo...pierwsza wyskoczylam z rozmowa bo wszycy na okolo sie mnie pytali czy my jestesmy razme ja nie wiedzilam co mam odpowiadac i kierowalam ich do niego..znamy sie 3 miechyi praktycznie spedzamy ze soba 24 h.dziwne to troche ale piatkowa impreza dala mi we znaki bo wszycy znow zadawaili mi roznwe pytani aszczwerze to zaczyna mnie juz to meczyc ale ciesze sie z jednego!!!byla sytuacja kiedy ja bylam i on i jego kolega spytal sie go czy my jestesmy razem i zapadla cisza ani on nie odpowiedzila ani ja po 2 min zmienilam temat wogole ..tez sie przytula lapie mnie za reke tak jabysmy byli para nie dziwie ie tym ludzim ze tak mysla. niedawno uswiadomil mi ze chce wyjechac na dluzej ja bylam zaskoczona bo wychodzi na to ze ma mnie gdezies raczej...on wie doskonale ze ja chce byc z nim bo byla wlasnei o tym rozmowa wczesniej .ja to bym z checia sie odseparowala ale nie moge poprostu .toon caly czas do mnie pisze .ja nie chce przyjazni ja chce czegos wiecej ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę, że już żadna z Was tu nie zagląda...topik umarł śmiercią naturalną chyba... Ja chciałam tylko powiedzieć, że on dowiedział się ode mnie o tym że mi zależało bardziej niż jemu...Teraz jest zakochany w młodszej dziewczynie...z tego co mi mówił to są razem...ale ona kocha innego (a jest z nim-trochę dziwne :/ )...on cierpi...toksyczny związek wg mnie... Poznałam ją osobiście...wg mnie to nie jest dziewczyna dla niego...ale to jego życie... A ja jestem z boku...staram się nie wtrącać, nie narzucać....Wie, że może na mnie liczyć...ale ja wiem że z tego nie skorzysta... Koniec mojej historii... Jak tu zajrzycie to powiedzcie co tam u Was :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój przyjaciel sam nie wie czego chce. Zmienil się. Czasem jest kochany i troskliwy, następnego dnia oschły i zimny. Jest inaczej niż pół roku temu, ale nie marudze bo dzień bez mojego słoneczka jest dniem straconym:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ma za co ;) Wszystkiego najlepszego dziweczyny z okazji nadchodzących świąt, dużo zdrówka, szczęścia, sełnienia marzeń, cierpliwości i siły w kontaktach z tymi, na których Wam zależy...Generalnie wszystkiego o czym marzycie by się spełniło, a to(ten ;)) czego(którego ;)) chcecie by Waszym było (był) ;) Życzenia składam już dziś bo wyjeżdzam na święta i nie wiem czy będę miała czas i możliwość tu zajrzeć... Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w górę serca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie w nowym roku:) i jak tam wasze znajomości?? u mnie jakoś bez zmian, spokojnie i bez szaleństw. Trochę szkoda no cóż jak to mówią jak sie nie ma co się lubi to się kradnie co popadnie Cieplutko pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej...u mnie są zmiany...a mianowicie mój kumpel jest z tą swoją 16stolatką...przy niej traktuje mnie tak na dystans...ale ja już to olewam...dalej mam do niego słabosc ale staram się już o tym nie myślec i życ własnym życiem...w końcu tylu jest facetów na świecie...a na nim znów się zawiodłam pare razy...więc trzeba sobie odpuścic... Pozdrawiam ciepło w ten kolejny mroźny dzień... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki Skago ;) nie odezwał się do mnie od studniówki.. czyli dwa tygodnie...jak wrócimy do szkoły w poniedziałek to znów będzie mnie pewnie traktował jak \"dobrą kumpelę\"... ale ja mam dość...nie będzie już tak jak tylko jemu wygodnie...miła koleżanka zaczyna się buntować :] to chyba znak że zaczynam trzeźwo patrzeć na świat ;) pozdrawiam dziewczyny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WredotkaMMM
witam wszystkich:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość michalina909
o co chodzi facetowi? który robi wszystko o co go poproszę, wypytuję się o moje życie, a nie zaprasza mnie na randkę. nie rozumiem tego!!! dodam iż bardzo mi się podoba i chciałabym się z nim spotkać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WredotkaMMM
Moja sytuacja wygląda tak: spotykam sie z facetem 2 lata, zakochałam sie w nim na maxa a on nie chce sie ze mną związać bo kiedyś ktoś go mocno zranił i boi się że ta sytuacja może się powtórzyc!!I nie wiem co mam zrobić? mam już dość czekania...i odpuściłabym sobie już dawno gdyby nie to że to jest jedynym facet którego naprawde pokochałam i z którym mogłabym spedzić resztę swojego życia!!! Co mam robić? ???????????????:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ygdhdhavGVSUDSJC
nie wiedzialam gdzie o tym pisac wiec wybralam ten temat, pewna sprawa nie daje mi spokoju. zmienilam prace, w nowej poznałam fajnych ludzi i zwrocilam uwage na bardzo przystojnego chlopaka. na poczatku nie staralam sie go poznac, myslalam ze ma zone, dziecko. pozniej jakos zaczelismy rozmawiac az w koncu zlapalismy dobry kontakt. chlopak wg mnie jest tak idealny ze az nie myslałam ze moglabym cos do niego poczuc. ale stalo sie, poszedł ze mna na wesele a ja teraz nie moge przestac o nim myslec. jest strasznie niesmialy a ja nie moge wyczuc czy jest mna zainteresowany. prosze pomozcie mi bo nie wiem co robic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WredotkaMMM
Michalina może on po prostu nie ma odwagi żeby zaproponowac Ci randke. Może Ty wyjdz z inicjatywą:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WredotkaMMM
nie no myśle że są duże szanse że jest Tobą zaineresowany;) po prostu staraj sie rozmawiac z nim jak najczesciej a potem to juz jakos pojdzie. no chyba ze jestes na tyle odważna zeby sama zaproponowac mu jakies wyjscie do kina;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ygdhdhavGVSUDSJC
a moze nie powinnam pokazywac ze mi na nim zalezy i z dystansem do niego podchodzic? rozmawiałam z nim o jego typie wiec odpowiedzial ze brunetka dosc wysoka w przediale 20 -25 lat wiec wszystko pasuje ale boje sie ze odstrasze go jesli teraz bede go podrywac(poza tym strasznie tego nie lubie) bo moze on potzrebuje wiecej czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość michalina909
razem pracujemy do tego siedzimy w jednym pokoju, do którego on się przeniósł z mojej inicjatywy, no i codziennie powozi mnie do domu - ma po drodze,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WredotkaMMM
A czy uważacie że facet spotykając sie z dziewczyną przez dwa lata i sypiajac z nia może sie nie zakochac????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewka konweka
nie chcę cię martwić, ale ja spotykałam się ponad trzy i teraz już wiem że mnie nie kochał i nigdy nie pokocha, tydzień temu się rozstaliśmy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WredotkaMMM
ewka ale wy byliscie parą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewka konweka
tak, ja go kochałam, a on tylko powtarzał, ze nie wie co czuje, powiedziałam dość, jest fantastycznym facetem dla mnie to był ideał, czuły opiekuńczy, tylko mnie nie kochał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WredotkaMMM
bo wiesz ja jestem w takiej sytuacji ze spotykamy sie ale on nie chce byc ze mna w zwiazku bo boi sie ze go zranie, bo kiedys jakas laska go bardzo zranila....kiedys powiedzial mi raz ze mnie kocha ale byl pijany wiec sie nie liczy:)no i musze wspomniec ze nie jest typem ze skacze z kwiatka na kwiatek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WredotkaMMM
no ale dlaczego sie rozstaliscie???????????I skąd wiesz ze Cie nie kochak??????????powiedzial Ci o tym?????moze jeszcze sie pogodzicie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×