Roczne urwiski 2004

No nie, jeziora nie, ale na śnieg wylecieliśmy.... Łojej, zimno było, ale i tak orzeźwiająco. Miło to wspominam.

Danti, dobrze napisałaś, pizza ;) Ja tez nie robie obiadu dzisiaj!!! Hurra!!! Mariusz wraca jutro. Ninka- tez bym chciała taka saune zaliczyć! Jestem ostatnio niedogrzana ;) sama myśl o tym, jak jest przyjemnie na rozgrzanych deskach, jak miło czuć, że wszystkie toksyny wyparowuja ze skóry... Uch! Rozmarzyłam się... :D Ale właściwie to jeszcze lepiej byłoby poleżeć na bialutkim piaseczku, słuchając szumu oceanu...

Dziewczyny, powoli spadam do domq i do mojej ukochanej kruszynki (bagatela 14 kilo) Może odezwę się wieczorkiem.

DZIEWCZYNY LEONEK JESZCZE SPI,czy to normalne???? polozyl sie o 11,00 po godzinie wypil mleko przez sen i spi do teraz???

Oooooo. Ciepły ocean zaliczyłam w okolicach Seattle! Pa pa!

My marzymy a Ninka wszystko juz \'\'zaliczyla\'\':P

No nie, wszystko nie. Nie nurkowałam i nie skakałam na \"bandżi\"... Znalazłoby się jeszcze kilka rzeczy. Nie moge się z Wami rozstać ;)

Kurczę, Ninka, masz o czym opowiadać :) Do zobaczenia wieczorkiem, ucałuj swoje \"bagatela 14 kilo\" ;) Danti - jak Ci przeszkadza,że długo śpi to Go obudź ;) :P żartuje ;) Pewnie odsypia ten katar. Ale będzie miał dobry humorek jak sie obudzi :D

gotuje zupke dla Leonka, bedzie glodny jak sie obudzi.

Uu, pusto coś... Danti, Leoś sie obudzil? Jak tak, to ucałuj Go mocno! od ciotki Jonki ;)

obudzil sie dalam mu actimelek i wyszlam z pokoju,a on grzecznie sobie lezy (i cichutko).dziecko aniolek:)

Achaaaa Ale jesteś wzorowa Mama! Ja kupiłam wczoraj słoiczek :P Nie chce mi się nic robić :( Znów mam dzis korepetycje :O Wczoraj miałam :O Ale za to piatek wolny :) No i pojadę sobie samochodzikiem :D

zu pki nie zawsze gotuje ,ale dzisiej mam czas.Leo juz siedzi mi na kolanach,dostal buziaka od cioci Jonki:)

niestety musze konczyc,Leonek sie rozbudzil i wstapil w niego diabelek:).

CZEŚĆ LEOŚ!!! Martynka sie kręci i popłakuje, ide zobaczyć co z nią, idźcie na spacerek!!! Spadam, do wieczorka!!! Buziaki!!!

spacerek pozniej,teraz obiadek. pa pa do wieczorka

Hej! Melduje się na posterunku :) Jak ktoraś bedzie chętna na pogaduchy to zapraszam :)

Hej!!! Uff, wreszcie zaskoczyło... Siedzę od 20.00 i walczę z komputerem, nie chciała mi kafeteria działać

A teraz skaczą stronki jak naostrzone ;) Tfu tfu, na psa urok ;) Martynka spi, wykapana przez mamusię :D Juz kurczę zapomniałam jak sie to robi, nie kąpałam jej od wakacji Pościeliłam sobie w jej pokoiku, może będziemy dzis lepiej spać. Najchętniej wzięłabym ja do siebie do łóżka, ale ona tego nie lubi :( Woli w swoim spać :(

Jestem, tylko maila pisałam :)

A mi działa tylko bardzo powoli chodzi :O Maks tez już śpi :) Kupiłam mu dziś syropek prawoślazowy i dałam na wieczór

I oby Mu pomógł!!! Wykrakałam, juz tak ładnie nie chodzi dłużej czekam na załadowanie się stron niż czytam, co na nich jest napisane wrrrrrr Maks zasnął bez kłopotów??? Bo Martynka sie troche buntowała przez kilkanaście minut, ale byłam twarda i nie poszłam do niej Teraz pójdę :)

Ja zazwyczaj siedzę z Maksem póki uśnie :O On ma jakies dziwne etapy, najpierw zasypiał sam potem musiałam bujac go w zówku, ptem znowu usypiał sam, a teraz musze z nim siedzieć :O A jak Martynka sie buntuje? Maks to tak krzyczy-płacze, że się siny robi i boje się, że straci przytomność :O

Woła \"mama\" Wstaje albo siada płacze , ale częściej powrzaskuje Jak juz bardzo płacze to ide do niej, bo nie jestem całkiem bez serca ;) Ale wiem z doświadczenia, że to pogarsza sytuację. Jak nie pójde to się szybko uspokoi i zaśnie, a jak przyjde to mnie potem nie chce wypuścic z pokoju i dopiero się zaczynaja wrzaski i histeria... :O Mała tez ma takie okresy, choć raczej zasypia sama. Po powrocie z wakacji miała kilkutygodniowy okres, że musiałam byc przy niej aż zasnęła, bo wtedy nauczyła się wstawać w łóżeczku i nie dała się położyć. Był też taki okres, kiedy to zasypiała wraz z ostatnim łykiem kaszki z butli :) Ale to było dawno...

A zdarzyła sie kiedyś Maksowi utrata przytomności??? Cos widzę, że dzisiejsza noc będzie taka jak wczoraj :O właśnie było pierwsze budzenie...

Karolina, wybacz mi ale spadam, sprawnośc sieci mnie dobija Nie mam dziś cierpliwości, muszę odespać wczorajszą noc Pogadamy jutro Miłej nocki i spokojnej!!!

Maks jeszcze ni stracił nigdy przytomności ale był blisko, zapowietrzył się i nie mógł złapać oddechu, dlatego wolę nie ryzykować. Śpijcie spokojnie

Loli - a ty gdzie sie podziałaś? Jak Wioletka? Mam nadzieję, że lepiej. Simonko - a u Ciebie co się dzieje? Czyżby dalszy ciąg problemów z mężem? Aniu - może napisz coś? Jak Maciuś? Ok, lecę sie wykapać :) Spokojnej nocy, pa

Wita Was dyżurny poranny dźwigacz topiku. :D

hop :D