Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mama 21

Roczne urwiski 2004

Polecane posty

Na szczęście oprócz katarku i kilku kaszlnięć z rana to można powiedziec, że zdrowa. Właśnie posłałam Wam zdjęcia. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas też mrożnie, ale od paru dni siedzę całymi dniami w domu. Tylko autem Adi nas zawozi, jak musimy gdzies wyjsc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ninko uważaj na ten katarek , Wiola na początku miała tylko niewinną wodę z noska a po dwóch dniach zielone śpiki :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właściwie nie chcę Cię straszyć ,ale u Wioli zaczynało się podobnie jak u Martusi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jeszcze raz :D Już mnie mdli od tych podskoków :O ;) Przyłączy się któraś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to poskaczemy razem :) Witajcie!!! Martynka właśnie zasneła!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jonka, witaj 🖐️ Ja już nie mam siły skakać ;) martynka zdrowa? Ciągle mam przed oczami te słodkie pucki i ten błysk w oczkach na zdjęciu z kotkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A u nas choroba chyba dopiero sie rozwija :O Prze kilka dni Maks maił katar, ale raz była a raz nie, zwalałam to na zmiany temeratury ale dziś doszedł kaszelek :( I chyba jutro będziemy musieli iść do lekarza :(. Wq związku z tym moje pyatnie : Czy myślicie, ż emoge dac Maskowi Eurespal?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martyna na szczęście zdrowa jak rybka ;) Byłyśmy dzis godzinę na dworze, dopiero miała czerwone \"pucki\" ;) Martusia śliczna!!! Wygląda na tych zdjęciach na bardzo uszczęśliwioną :) I miałaś super pomysł z tymi skrzydełkami motyla! :D Opowiadaj, jak było??? Acha, jeszcze napiszę do Loli, chociaż jak juz się wybrała do przychodni to juz pewnie ma leczenie zapisame: Ja bym nic więcej ponad to, co dałaś, nie dawała, ale pewnie przyjdziesz do domu z masą recept na antybiotyki :( Na pewno lekarz, który widzi Wioletkę, wie więcej niz ja, bo znam objawy tylko z opisów, także najlepiej posłuchać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jonko - odpoiadam na twopje pytanie odnośnie karmienia. Zawsze robiłam tak jak Ty jak Maks budził się w nocy, tzn. uspokajłam go i kładłam spać spowrotem, aż któregoś dnia nie dał się uspokoić i pokazywał na chlebak w kuchni. Jak zrobiłam mu kaszkę to zjadł i zasnął jak aniołek :) Od tamtej pory tak jest co noc :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Karolina! Czyli Trójmiasto w komplecie ;) Szkoda, że Maksik chory :( Może się to jeszcze rozejdzie \"po kościach\"??? Wyjdź z Nim na dwór :) Zaraz ten mróz zabije zarazki. U nas w nocy było -14 Teraz jest około -7 Mogłaby się ta zima juz skończyć ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ninko - ja zdjęcia obejrzę w domu bo mi się chyba ściągneły do iNcredi a teraz jestm u mamy i nie mam dostępu do swojego komputera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bal był fajny. Dość dynamiczny. Ale moja dzidzia należy do takich nieśmiałych i za dużo sobie nie potańcowała. Otrzymała od Mikołaja wielką torbę słodyczy (pojedzą sobie rodzice). A skrzydełka zakupiła moja siostra (mama chrzestna Martusi). Musze przyznać, że tak drobiazg, a spowodował, ze dziecko było przebrane (za motylka!).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Jonko :) Poczekam jeszcze z tym Eurespalem bo nie chciałabym niepotrzebnie futrować Maks lekami. I tak, biedak, prawie non-stop jest na Zyrtecu :O Jak rano jechałam do mamy to u nas było -9,3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Karolina 🖐️ A powiedz, ten kaszel to taki już konkretny? Bo Martusia ma katarek (zielony i ale nie chce spływać) i z rana (po wstaniu) pokasłuje. Potem juz cisza. No i nie wiem czy potrzebny już lekarz czy nie. Bo oprócz tego nic nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No, widzisz, Karolina, Martyna ma pokój z daleka od kuchni, ale ostatnio też zaczęła coś gadać co brzmiało jak \"am am\" Ale ja to odczytałam: \"ma ma\" ;) Z tym, że już od 5.28 byłam na nogach :O Dziś w nocy na szczęście spała ładnie do 7.30 Tzn ja spałam do 7.30 ;) Bo Martyny nie słyszałam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oooooooooooooooooooooooo, jestem w domu. Teraz już wiem dlaczego Maksiu tak dużo i długo śpi - bierze Zyrtec. ja już zaczęłam podejrzewać u Martusi jakąś nerwicę lub nadpobudliwość ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ninko - Maks pokasływał w nocy ale pomyślałam sobie, że to przez ten katarek. ale mama powiedziała mi, że z rana też kaszlał. no i przed spaniem też sie rozkasła, ale nie brzmiało to jeszcze bardzo groźnie Jonko - ja zabierałam tego dnia Maksa z pokoju bo na sam widok łózeczka dostawał histerii. Pokazał, że memy iść do kuhni więc poszłam (chciałam go uspokoić), a on pokazywał na chlebak ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz racje, poczekaj :) A Zyrtec bierze większośc znajomych mi dzieci... Tylko trochę starsze są, niz Maks, ale kiedys tez napewno brały. Takie czasy :( Ninko, Martusia wygląda tak słodko, właśnie tak jak napisałaś, że jest trochę nieśmiała, tak jak powinna wyglądać mała dziewczynka :) My też zawsze zjadamy słodycze, które dostaje Martynka :) Dobrze, że Mariusz ma takie samo zdanie odnośnie dawania dzieciom słodyczy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ninko - ale Maks wcale nie śpi dużo. 1-1,5 dziennie a wnocy budzi się 2-3 razy :O Wydaje mi się, że śpi jak większość dzieci w jego wieku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A Maks tylko raz dostał czekoladę od mojej koleżanki a tak nie zdarzyły się słodkie prezenty ;) szkoda bo mama chętnie by spałaszowała ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A Martusia w dzień nie śpi wcale :( No cóż. mieliśmy nie dawać jej slodyczy w ogóle, ale jak wcinamy np. ciasto bananowe, domowej roboty, a ona przychodzi i mówi \"mamam\", to jak jej nie dać? Człowiek od ust sobie odejmie, ale dziecku kawałeczek da. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No, kiedyś spał dużo, jak zaczęłyśmy się wymieniać doświadczeniami, pamiętam, że Ci zazdrościłam! :) Martyna wtedy robiła cyrki przy każdym zasypianiu. Teraz na szczęście sama około 13 śpiewa sobie aaaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja uważam, że kawałek domowego ciasta raz na jakiś czas nie zaszkodzi. Maks też dostaje biszkopta i jabłecznik od babci :) No a prócz tego czasem dostaje też herbatnika. a tak poza tym to rzeczy, których on nie może jeść nie jem przy nim i sprawa rozwiązana :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Łojejku, a nie mogłabyś nagrać tego aaaa i nam przysłać? Takie \"odgłosy\" dzieciaczków są słodkie. Moja odkryła ostatnio, że można udawac płacz lalki. :D No i chodzi z tą lalką, zakrywa lalki oczki lalki rączkami i udaje, że lala płacze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×