Roczne urwiski 2004

Mi sie wydaje, że nasze kłopoty z usypianiem związane są własnie z brakiem wieczornego rytuału. Niestety o tej godzinie nie mam już siły na jakiekolwiek zachowania \"pod dziecko\". Czekam poprostu aż sam padnie

to jeszcze nie śpi?

nie śpi

Cos tu dziś nie chodzi tak jak powinno

matko!! to masz faktycznie problem.ja pomimo braku rytuałuniemam takich problemów. Karolina i bądz dzielna ja bym chyba padła na twarz i niech się dzieje co chce:(. albo wsadziłabym Leo do łóżeczka i nie dała wyjść.w końcu zmęczyłby sie wrzaskami i padł. nie są to mądre rady puk puk w czoło. jestem duchem z Tobą.

Dlatego właśnie pokupowałam sobie mnóstwo poradników ale jedno jest pewne - bez konsekwencji z mojej strony nic mi się nie uda :(

wiem jak to jest samej bez pomocy,a Maks się bawi czy jest marudny?

W końcu usnął :) Ale ogólnie to marudzi przeokrutnie ale to przez te trójki :O

ja jak mam dość w dzień i opadają mi ręce, to nalewam wody do wanny i Leoneka robi się aniołek.mogę przynajmniej usiąść na kibelek i odpocząć.

A nie boisz się zostawić go samego w wannie? To ja musiałabym kapać Maksa 24/24 ;):D

kibelek mam blisko wanny:) i tylko sobie siedze jak na krześle:D

Leo też marudzi z powodu ząbków i chyba przez to idzie szybciej spać.rano spał do 8 a o 11,30 była już drzemka:) zato na noc muszę mu dać czopka -dzięki za rade- i śpi do ok. 3 i znowu czopek i śpi do 7-8. A jak sypia Maksiu?

Ja też czasem zostawiam Maksa samego ale tylko wtedy gdy musze sobie cos przynieść i mogę to w każdje chwili rzucić gdyby byla taka konieczność.

Maks przesypia wlaściwie cale noce, co mnie bardzo dziwi przy tych ząbkach. Budzi sie o 6, zabieram go do siebie, daje kasze i spimy do 8. Potem przed 13 drzemka ok. 1h. Ale wieczorem mam sajgon . Nie wiem jak mam sobie z nim radzić. Chodzi coraz później spać. Mi by to nie przeszkadzało gdyby nie to, że on bez przerwy potrzebuje mojej uwagi. Nie moge nawet spokojnie posiedziec bo on wiecznie czegoś potrzebuje.

A czasami chciałabym zjeść obiad bez ciągłego szarpania za rekaw :O

niestety jeszcze się sami nie zabawią,znam ten ból.czasami uciekam do mamy,bo inaczej bym zwariowała

A ja nawet u mamy nie mam chwili spokoju bo co 3 minuty Maks pojawia sie w drzwiach i ciągnie mnie ze sobą :O A znam, z opowiadań mam, kilkoro dzieci, nawet młodszych niż nasze, które niby potrafią zająć się sobą chociaz chwilkę.

Ja nawet do kibelka nie mogę iść spokojnie bo Maks wali w drzwi i krzyczy albo przykłada twarz do tego wywietrznika na dole :O i podgląda mamę ;)

dzisiaj jadłam obiad na kolanie ,a drugą ręką dawałam Leonkowi banana.inaczej zjadłby mi połowe obiadku.

Wiesz co, niech zje nawet 3/4 (przeciez mogę nałożyć więcej i dać mu tylko to co może jeść) ale w spokoju. CHCĘ ŚWIĘTEGO SPOKOJU!!! Chyba potrzebuje odpocząć. ten tydzień był dla mnie strasznie stresujący ale najgorsze jeszcze przed mną :O

Danti, powoli się zbieram Juz mi leci woda do wanny Może to mi pomoże w odstresowaniu?

kibelkowy opis słyszałam u niejednej mamy,sama mam to samo.jedyny sposób to wpuścić małego do łazienki i posadzić na nocnik.(jak sie mama nie wstydzi).ja tak robie,a Leo z daleka woła siiii i pokazuje na nocnik, a potem na kibelek i prawie zmusza mnie do \'\'siii\' :D

u mnie w ubikacji nie ma już miejsca na dodatkowe osoby ;) nie wspominając juz o dodatkowym sprzęcie ;) Zresztą to jest jedyne miejsce w którym moge być sama i nich tak zostanie ;)

ok Karolinko wygrzej się i odpocznij . spokojnej nocy.dobranoc

Ok, spadam. Pa Życzę spokojnej nocy

Hopsasa {kwiat] dzień dobry wszystkim w ten piękny PIĄTKOWY (!!) poranek :D

witam i o zdrówko pytam ... ......

Leonek ma wysypke na plecach:( nie wiem z czego.:(

Uuuuuuuuuuuuuuuuuuuu. A może od proszku do prania? Albo od jedzonka?

cześć od proszku raczej nie,już od dawna piore w zwykłym.chyba od jedzonka tylko po czym? a może to byćuczulenie od czopków przeciw bólowych(eferalgan)?