Roczne urwiski 2004

Karolinko -dziś niedziela, to dlatego tak pusto ;) Byliśmy dziś na urodzinowej imprezce całą rodzinką , Wiola wybawiła się z chłopakami ,pobiła ich ,podrapała... Taki z Niej urwisek :) Danti co postanowiłaś? Nieukrywam ,że najepiej byłoby gdyby wszysko jakoś się ułożyło i naprawiło między Wami ,ale jeśli się nie da to jak najszybciej zmień to, żyje się tylko raz! Dobrej nocy Aha dziś wykonałam własnoręcznie dwie pary kolczyków , ale tylko te jedne są moim skromnym zdaniem ciekawe :) Jestem w swoim żywiole

Dzień dobry :)

Witajcie Już po urlopie.Nie zdawałam sobie sprawy jak dużo daje całodzienny kontakt z dzieckiem , w tej chwili bardzo tęsknię za moim bobaskiem . A w ogóle jak bym mogła to rzuciałabym tą pracę w diabli , ostatnimi czasy jest tu bardzo nieprzyjemna atmosfera , a ludzie strasznie wredni i złośliwi , nie wiedziałam że z zazdrości i zawiści tak żle można komuś życzyć tzn mnie , ale niech tam niech im będzie , los jest zawsze sprawiedliwy i prędzej czy póżniej \"wynagradza\" takim ludziom. Moja Patrytcja odkryła możliwość wychodzenia górą z łóżeczka , ale te dzieciaczki są sprytne :D , była bardzo niespokojna w nocy przez te nieszczęsne 3 .

Karolina!

Przepraszam, ale mam dziś kocioł. No i jestem w plecy nockę, bo mieliśmy gości, Martusia poszła spać o 23.00!!!!!!!! a ja o 1.00.

Karolina tylko ? Właściwie to Ja tylko na momencik ;) Gotuje ,sprzątam, piorę :) Jak zwykle .... Ostatnimi czasy zastanawiam się ,jak długo dzieci powinny spać w łóżeczkach ... Doszłam do wniosku ,że jak tylko uzbieram trochę pieniążków to kupimy Wioli kanapę :) Widziałam fajną taką kanapę ,,wstążeczkę,, i ,,autko,, tylko musimy pojechać ją pooglądać czy się rozkłada...

Witaj Loli! Wg mnie to dzieci w łóżeczkach powinny spać tak do trzech lat. Moja \"wędrująca\" dziewczynka napewno spadłaby ze zwykłego łóżka.

Beatku moja Wiola też śpi niespokojnie, dlatego często uderzając się o szczebelki budzi się z płaczem:( Jeśli chodzi o kanapę to ma ona z jednej strony oparcie więc nie spadnie ,a drugą stroną miałaby przylegać do naszego łóżka, więc ewentualnie wturla się do naszego ;)

O to moja Patrycja potrafi wystawić obie nogi na zewnątrz przez szczebelki :D, a własnie jak się rzuca to też często się uderza ale mam założony ochraniacz (taki jeszcze niemowlęcy) i to \"wygłusza\" te uderzenia .

Twój pomysł jest niezły z tym wturlaniem się ale ja nie mogłabym spać bo od zawsze mam obawę że mogę przygnieść moją kruszynkę , a o swoim małżonku nie wspomnę bo on w ogóle nie panuje nad sobą w czasie snu.

Witam ponownie Te kanapy są rewelacyjne ale ja i tak uważam, że najlepszy dla takiego szkraba jak Wioletka jest rozkładany fotel, który ma z dwóch stron oparcia i w ten sposób zabezpiecza dziecko przed spadnięciem.

A Maks w swoim lóżeczku będzie spał jeszcze troszkę bo jest wiercipiętą ale nie obija się o szczebelki do tego stopnia, zeby budzić się z płaczem, więc nie widzę konieczności kupowania nowego łóżka :P

Wiecie jeszcze trzeba mieć gdzie wstawić to łóżko , ja nie mam miejsca narazie

No jak to gdzie? Zamiast łóżeczka ze szczebelkami :)

Cześć ponownie Chciałam Wam powiedzieć, że moje dziecko chyba już za długo nie pośpi w swoim łóżeczku. Najspokojniej i najlepiej jej się śpi w takim większym łóżku. To jest taka stara \"sofa młodzieżowa\" (pod taką nazwą zakupiona) i jej największym atutem jest to, że jest niewysoka (ok. 20 cm nad podłogą). Marta spadła z niej już 2 razy i nic jej się nie stało, bo to prawie tak jakby spadła z dywanu na podłogę ;)

Hehe ale w tym samym miejscu nie zmieści się większy mebel , a my śpimy w tym samym pokoju

No właśnie, Ninko! Wysokość łóżka też ma znaczenie moi rodzice kupili sobie ostatnio rogówkę i ona jest taka strasznie wysoka, że nawet niewygodnie się na niej siedzi :O

Ale te dziecięce kanapy czy foteliki nie są chyba szersze od łóżeczek

Najlepsze to by były materace bezpośrednio na podłodze nie , chyba w Japonii tak śpią :Dhehehehe

beatek - zrób z Patrycji skauta i niech śpi na karimacie ;):D

Hihi:D troszkę by miała niewygodnie, wiecie raz spałam na takim materacu gruby ze 20 cm był jak się kładliśmy a rano obudziliśmy się na 1 cm materacyku , wrażenia niesamowite :D

Beatek :D Chciałabym zobaczyć ten materacyk przed i po :D :D :D

A ja kiedyś uparcie spałam na kocu rozłożonym na podłodze, twierdziłam, że pomaga mi to na kręgosłup ;) teraz nigdy w życziu bym się na to nie zdecydowała ;):D

Dziewczyny, lecę skonsumować zupke rybną bo Ninka uświadomiła mi w piątek, że już dawno nie jadłam ryby :) A ja wręcz kocham ryby :)

Jeszcze wam napiszę coś śmiesznego : jak mieliśmy stare łóżko pewnego dnia pękła w nim sprężyna akurat z tej strony co śpi Marek .Wpadł on na \"świetny\" pomysł żeby nie kupować nowego łoża tylko wsadzi kawał deski i się przemorduje jakiś czas , wyobrażacie sobie 2 lata tak spał :D:D:D:D

No to rewelacja!!!:D Ale tymczasowe rozwiązania mają to do siebie, że człowiek szybko sie do nich przyzwyczaja :)

Szczególnie jak \"nie śmierdzi\" forsą nie?

Myślę, że to raczej kwestia lenistwa :P