Roczne urwiski 2004

U nas też ciut chłodniej ale tylko z pozoru bo temperatura jest wuższa niż wczoraj :O

Jonko - a kiedy zaczynasz staż?

Hej :) ZAczytałam się na topiku o Chylińskiej :) Od 1.09 :O Już mi się nie chce...

A to, że jesteś w ciąży w niczym nie przeszkadza?

Nie przeszkadza :)

No to świetnie :) Chodziło mi o to, że nikt nie chce przyjąć do pracy kobiety w ciąży

A przygotowujesz juz jakoś Martynkę na przybycie nowego cżłonka rodziny?

Dostałam się na specjalizację i nikt mi łaski nie robi, muszę ją rozpocząć i skończyć. Płacić mi będą przez min. 4 lata, jest możliwość wydłużenia rezydentury o rok. Muszę pojechać wreszcie do tej mojej macierzystej przychodni, żeby podpisać umowę i te inne papierki, ale to jest w centrum i na razie mi się nie chce. Jak wróci teściowa z \"urlopu\" to jej zostawię dziecko, żeby nie męczyć choć jej w upał. A na razie to wiecie o następnym tylko Wy, Mariusz i moja mama :) Gdzieś przeczytałam, że takie małe dziecko nie ma poczucia czasu i jak się mu powie na kilka miesięcy przed, to nie zrozumie o co chodzi i dlaczego tego nowego dzidziusia jeszcze nie ma? Dlatego powiemy jej na jakieś 2 tygodnie przed godziną \"0\"

To teściowie też nie wiedzą? No ale co to znaczy specjalizacja? Musisz zaliczac jakieś egzaminy? Bedziesz musiała pewnie pracowac w tej przychodni? A kto wtedy będzie się zajmował Martyna i jej rodzeństwem?

Teściowa nie wie, teścia nie posiadam :( Mariusz miał 3 lata, jak stracił ojca. Zamierzamy powiedzieć za jakiś miesiąc :) Rozpoczynam specjalizację w trybie rezydentury, czyli będę pracować w przychodni uprawnionej do prowadzenia szkolenia, ale płacić mi będzie Urząd Marszałkowski. Egzamin już zdawałam - ten w kwietniu i potem miałam rozmowę kwalifikacyjną. A na zakończnie specjalizacji będe miała ostateczny Państwowy Egzamin Specjalizacyjny :O Martynka wstała...

Chciałam dać Martynę do żłobka, ale to na razie kwesta otwarta - na razie od września wrócimy do systemu babcia - dziadek... A jak ich już będzie dwoje to MArtyna na pewno będzie chodzić do przedszkola. Zresztą - potem będę się zastanawiać :)

Aha! Czyli przysługuje Ci normalny macierzyński i wychowawczy? Tylko pewnie o ten okres wydłuży się ten staż? Dobrze rozumiem? buziaki dla Martynki a propos Martynka to ukochana Maksa

Dokładnie tak, jak piszesz :) Liczę na wychowawczy tym razem, chociaż z pół roku. MArtyna właśnie wylała jogurt ma łóżko :O Idę sprzątać... Buziaki dla MAksa!

CZeść :) My rano byliśmy na plaży i od dziś będę tam chodził codziennie. Po co mam nas katować na tym upalnym placu zabaw jak mogę posiedzieć na słoneczku nad wodą w przyjemnym ochładzającym wiaterku? Tylko Maksowi się tam troszkę nudzi O 9 to jeszcze mało ludzi jest, przeważnie emeryci a on nie ma się czym zająć bo ile można kopać dołki?

Karolina - widmo naszego spotkania wciąż się oddala :( Jutro muszę być w domu, a w piątej wyjeżdżamy na łikend. Pewnie przyszły tydzień będzie realny. Przepraszam, ale mam tyle zaległości we wszystkim, że z tego urlopu wrócę chyba jeszcze bardziej zmęczona :O A gdzie chodzisz na tę plażę? 9 rano na plaży to fajny pomysł przy tej pogodzie.

Muszę sie pochwalić! Maks wypowiedział swoje pierwsze zdanie: \"Mama tu\" Przetłumaczyć? Mama ma z nim siedziec jak on usypia ;) Ninko - nic sie nie martw. Na pewno uda się nam spotkać, jak nie teraz to może w któryś weekend? Jeżdżę do Orłowa bo tam nie ma dużo ludzi ale za to trzeba dzielić się plażą z mewami ;) a co za tym idzie uważąć na kupy :O

Hej Dziewczyny !!! Ninko czy doszły już kolczyki? Wysłałam je w poniedziałek ok 17.00

CZeść :) Właśnie wróciliśmy z plaży :) Zaraz polóżę malucha spać i wpadnę na długa przerwę ;) Mam też kilka zdjęć ;) Chcecie?

Nie czekałam na odpowiedź bo pewnie bym sie nie doczekała :P i posłałam ;)

Loli - doszły dziś ok. 14.00 :D :) Wielkie dzięki. Są śliczne. Jak jak jakoś okiełznam moje włosy i ogólnie się upodobnię do ludzia, to zrobię fotkę i poślę. Karolina - dzięki za wyrozumiałość i wstępnie możemy umówić się w Orłowie. Też lubię tę plażę.

Dziewczyny !!! Nasz Ania urodziła zdrowego , ślicznego chłopczyka :D Waży 3660 i mierzy 59 cm , blondynek po mamusi ;)

chciałam tylko przekazać wszystkim zainteresowanym, że Ania (blondi) właśnie została dumną mamusią zdrowiutkiego chłopaczka - blondynka o wzroście 59cm i wadze 3660 Pozdrawiam wszystkie Panie :)

Tak mi się nic nie chciało ale jednak pojechałam na stadninę koni i do centrum handlowego bo chciałam kupic coś dla Maksa. W sumie dostał trzy pary jeansów i dwie bluzy A zdjęcia ze stadniny zaraz prześlę A wiecie, że on wogóle nie bał sie tych koni! Dzielnego mam syna No ale oczywiście Maks nie był by soba jakby nie zainteresował się koparką i ogólnie narzędziami budowlanymi (na stadninie jest jakiś remont)

Aniu - GRATULUJĘ!!! Jonko - właśnie sie zorientowałam, że poprzednie zdjęcia wysłałam na obydwa Twoje adresy. Przepraszam za nadmiar ;) Ninko - ok, Orłowo mi pasuje tylko znajdź chwilke i daj znać :)

CZeść KArolina! Dzielna jesteś, w taki upał taka wyprawa :) I dzielnego masz synka :) Duże gratulacje dla Ani pierwszej podwójnej mamy na naszym topiku Oby Michaś rósł zdrowo i mąż nie dokuczał...

Karolina - nic nie szkodzi, zaraz pooglądam, lepiej dwa razy niż wcale :)

U nas nie ma wcale takiego strasznego upału. Zresztą w centrum handlowym tego nie czuć bo to takie eksluzywne centrum :) z kilmatyzacją :P;)

No tak, ale do niego trzeba dojechać ;) Ja byłam z sąsiadką i jej synkiem (Mateuszem) na placu zabaw w cieniu, ale jak wracałyśmy to już skwar był okrutny :O Rano udało mi się zbić tempeaturę w mieszkaniu do 28 stopni, ale niestety, jak wróciłam to znów było 30 :O MAM JUŻ DOŚĆ!!!!!!

Jonko - a u mnie w mieszkaniu panuje przyjemny chłód a do cetrum jadę 10 minut samochodem więc nie jest żle. Tylko powrót był okrutny bo samochód nagrzał się na słońcu a kierownica aż parzyła :O