Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mama 21

Roczne urwiski 2004

Polecane posty

Ninko - bardzo mi przykro :( ale dobrze, że sie poprawiło Teraz już spadam bo musze przygotować siebie, Maksa i dom na przyjazd babci ;):P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ninko - co to ma znaczy ć, ze na innych topikach rad udzielasz a do nas nawet nie zjarzysz, zeby podnieść?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie! mamcie moje gg bo przeinstalowałam system i nie mam :( a niepamietam:( ja chora i mały tez:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy mnie jeszcze pamietacie? Patrys chory wczoraj miał katar taki ze jak kichnał to gluty na podłodze nawet były i po brocie sciekały(sorry ze tak obrazowo), dzis troche mniejsze goraczki nie ma ale ma wysypke jaks i po konsultacji z ciotka wyszłoz e to najprawdopodobniej na jakies jedzenie pewnie orzechy ziemne których sobie oststnio nie załował i pistacjowe,ja swieta spedziałm z katarem i kaszlem :(juz lepiej ale jeszce nie dokonca:( jutro przyjezdza mój tata, suuuuper uwielbiam go:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beatek4
👄 dla chorych urwisków 🌻 Ninko od ostatniej Patrycji przygody z dr. moczowymi , daję jej codziennie albo vit. C , albo Bioaron C, lub trochę soku z żurawin, wszystkie te specyfiki zakwaszają mocz i nie dopuszczają do powstania zapalenia , niestety podobno jak dziecko raz zachoruje to ma juz do tego " zdolności" szczególnie dziewczynki . oby jak najszybciej minęło Martusi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Beatek, Karolina - dzięki za dobre słowo. Na moje oko, to już jest ok, ale będę dawać ten Furagin tak z 5 dni, dla pewności. Nie wiem jak to się stało. Podejrzewam, że Martę gdzieś przewiało, bo zaniedbanie higieny wykluczam bezwzględnie. Z tą witaminką C, to muszę uważać, bo Marta jest uczulona. Po jednej pełnej dawce dostaje drobnej wysypki na buzi :( Ale jakoś sobie poradzimy. Najważniejsze żeby minęło. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam!!!! jeszcze chorujemy:( ale jest tez i dobra wiadomosc -dostalismy kredyt i zaczynamy remont:):):)wyslijcie mi jakies fotki!!!!! tesknie za wami ale w tej chorobie nie chce mi sie nawet wchodzic na neta:(pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Noe - trzymaj się dzielnie. W końcu każde choróbsko kiedyś musi odpuścić. Zdjęcia wyślę, ale z domu, bo nowych tutaj nie mam. Napisz tylko jeszcze jak Patryś. Czy nadal ten katar taki \"obrazowy\" ;) , czy już lepiej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też dźwignę :) ale po to żeby było łatwo znaleźc;) ja tam nie mam nigdy kłopotu , urwiski mam w ulubionych:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beatek 🖐️ Napisz, proszę, jak u Patrycji objawiają się kłopoty z układem moczowym? Muszę się uczulić na przyszłość, skoro czeka mnie jakiś nawrót :O I czy dawałaś kiedyś Furaginę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki za info. U nas też pojemniczki są w zapasie, bo pan dodon ;) taki staroświecki (jak sam o sobie mówi). Włąśnie ten zapach moczu zwrócił moją uwagę. No i ten płacz przy siusianiu. :( Mam nadzieję, że to pierwszy i ostatni raz. Marta nie ma gorączki, więc może to poprostu z podziębienia. NIe wiem tylko jak długo dawać tę Furaginę. Lekarka na pogotowiu mówiła, że 3-5 dni jeśli będzie wracać do zdrowia. Pewnie dam jej przez 5 dni, odczekam 3-4 następne i dam siusiu do badania. Szkoda, że te dzieciaczki nasze muszą chorować :( Beatek, a jak w pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja podejrzewam tę samą przyczynę. Ona posiusiała się w majtki jak wracała z nianią ze spaceru. Temperatura jaka jest każdy widzi :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O, widzisz, to i ja odczekam tydzień. :) Wrrrrrrrrrrr, jak ja nie lubię ludzi, którzy innych źle traktują. W naszzej mentalnośći jest totalny brak poszanowania dla innych, ich pracy, wiedzy itp. 😠 A Twoja siła polega na tym, że jak się wkurzysz, to możesz im trzasnąć drzwiami i będziesz miała z czego żyć. Oni tak szybko nie znajdą kogoś na Twoje miejsce :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MAm mało czasu, bo Janek zaraz do spania, ale chwilowo przysnął, więc korzystam z okazji :) Co za dzień miałam, ani chwili dla siebie, jak nie dzieci to mąz, obiad... :O Ech, a tak mi było dobrze \"za panny\" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dużo zdrówka dla MArtusi ❤️ Martyna jeszcze chyba nie miała poważniejszych problemów z pęcherzem, choć kilka razy zdarzało jej się popuszczenie w majty... Ale masz rację, Beatko, jak ktos złapie skłonność, to potem się to ciagnie latami :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie leżę w łóżku, a obok Marta i koniecznie chce pisać ;) :D A niech tam. Oto słowo od Martusi dla cioteczek: rrhc bnbg gfctt8i76vfb h vfcuhyuhghfb

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jonka1
Tnie mi się internet, stąd zmiana nicku ;) JAnek poza alergią jest ok, nawet złapał rutynę jako - taką i więcej śpi w dzień, niż jeszcze dwa tygodnie temu :) Ale ciągle coś mu szkodzi, podejrzewam miód, seler i wołowine :O Oraz wszelkie dodatko do żywności, typu glutaminian sodu i konserwanty, więc moja "dieta" jest jeszcze bardziej okrojona :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beatek - w poprzedniej pracym po 10 latach miałam to samo. I odeszłam, bo znalazła mnie inna (obecna) praca :D Jonko - dziękuję w imieniu Martusi. Mam nadzieję, że to może jednak będzie jednorazowa przypadłość. Pisz jak Janek i MArtynka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jonka1
Ninko - a co Martusia, jeszcze nie w objęciach Morfeusza? To od ciotki: 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już spała, ale ją obudził wiatr huczący w kominie :O I wołała \"Mamusium jeśtem siama i się boję\" :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jonko - jedyna pociecha, to to, że szybciej wrócisz do normy z wagą Beatek - brawo dla Patrycji :D A co?! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jonka1
Martynka bez zmian - szaleje i z każdym dniem jest coraz bardziej "mądralińska" ;) Dziś MAriusz miał urlop, pojechaliśmy razem kupić lustro do łazienki - od października nie miałam ;) Przy okazji zajrzealiśmy do sklepu z butami dziecięcymi - Przeraziłam się :O Żeby kupić sandałki dobre na MArtynkę, takie, żeby z nich w połowie sezonu nie wyrosła, musiałabym kupić numer 28!!!! A takich dużych już nie robią ze sztywnymi zapiętkami, przynajmniej nie w BArtku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×