Gość ika4 Napisano Wrzesień 15, 2005 witam! zaraz idę na wagę. zuzia - dzięki za wsparcie z tymi herbatnikami-ale zobaczyłam Twój wpis dopiero teraz więc wczoraj nici z herbatnikami, ale może dziś... wczoraj: pieczywko chrupkie = 88kcal kefir - 300g = 150kcal barszczyk winiary = 50kcal i...jeden...mały...cukierek...i to czekoladowy=50kcal fasolka szparagowa+marchewka+bób = 250kcal ogórek = 20kcal buraczki z chrzanem = 50kcal razem - 658kcal. Idę się zważyć... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ika4 Napisano Wrzesień 15, 2005 więc...moja waga 53kg/162cm - jest już dobrze!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Winogronka8 3 Napisano Wrzesień 15, 2005 ika4 gratuluje!!!!:) Wczoraj mialam problemy z netem,nie chcialo mi wyswietlac zadnych stronek a dzisiaj net chodzi jak slimak:P jedna strona laduje mi sie ze 30 min:P hehe:) U mnie łokej:D jem przeszlo 1200kcal na dzien,cwicze na brzuszek,okresu dalej niy ma:( ale przynajmniej wiem ze mamusia nie zostane:) dziekuje Wam za wspracie piszcie co tam u Was:) pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zuziaaaa Napisano Wrzesień 15, 2005 ika gratulacje ja trzymam sie cały czas podam moją wagę w przyszły piątek czyli za tydzien i jeden dzień! byłam wczoraj na fitnessie zajdłam 600 kcal Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zuziaaaa Napisano Wrzesień 15, 2005 mam jedno pytanie; kapusta kiszona,chyba można jeść prawda?? zjadłam wczoraj serek topiony light, 2 pomidory, jajko gotowane, 10 dag gotowanej piersi z kurczaka i mały talerzyk kapusty kiszonej (takiej prosto z beczki, nie doprawianej) nie znam wartości kalorycznej wszystkich produktów nie wiem ile dag kapusty było na talerzyku ale wydaje mi sie że nie przekroczyłam 600???? Jakby sie komuś chciało odpowiedziec to będę wdzięczna;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ika4 Napisano Wrzesień 15, 2005 zuzia - trzymaj się cieplutko! winogronka - u mnie z netem też coś nie tak - zresztą widać to w poprzednim wpisie-pół pustej strony mi się zrobiło. Ale teraz dziewczynki do dopiero mam problem - jak utrzymać to co osiągnęłam??? Oczywiście jakby zjechało tak jeszcze do 50-52 to też się będę cieszyć - ale puki co to lada moment wraca mój mąż i zacznie się jedzonko w domku i gotowanie dla niego więc teraz największym moim marzeniem jest mieć te 53kg i ani grama więcej. Ty winogronko jesteś dla mnie super przykładem więc liczę na Twoje rady i wsparcie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ika4 Napisano Wrzesień 15, 2005 zuzia - kapusta kiszona ma 12kcal w 100g więc nawet jakbyś zjadła 0,5kg to i tak kalorii prawie nic. chyba narobiłaś mi ochoty i dzisiaj też coś zrobię z kiszoną kapustk. Mniam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zuziaaaa Napisano Wrzesień 15, 2005 ika dzięki! a jaka była twoja waga wyjściowa???? bo nie doczytałam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
werek 0 Napisano Wrzesień 15, 2005 Czołem dziewczynki, Jesteście wszystkie bardzo dzielne. Ika, gratulacje! Na pewno jesteś teraz obłędną laską;-) Ja dziś na wadze miałam 62,5 kg, więc też już zaczynam zastanawiać się, jak wrócić do normalnego trybu jedzenia, a nie stracić efektów diety. Mieszczę sie w takie jeansy, które juz chciałam oddać, bo nie wierzyłam, że jeszcze kiedykolwiek mój tyłek się do nich wciśnie:-) Winogronka, może nie masz okresu, bo jesteś już taka szczuplutka. Kobiecy organizm, jak nie ma w ogółe tkanki tłuszczowej, to przestaje miesiączkować. Grunt, że teścik masz za sobą i głowę spokojną. zuziaaaa, dla Ciebie też wielkie brawa za siłę woli:-) Co do kapusty kiszonej, to ona przy odchudzaniu jest super. Tak jak napisała Ika, kalorii ma bardzo malutko, za to full witamin, no i można sie nią całkiem nieźle najeść. oto mój wczorajszy jadłospis: parówka sojowa - 124 warzywa - 40 sałatka - 150 kcal jabłko - 70 gruszka - 70 pomidory z serkiem - 150 nektaryna - 60 Zaokrąglając, bo nie liczę kawy i kilku łyżek otrąb, to będzie ok. 700 kcal. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ika4 Napisano Wrzesień 15, 2005 zuzia to dla Ciebie - wpisz się: 15-09-2005 Nick...........Wzrost...początek-obecnie-cel......Wymiary 1.Winogronka8 164cm....70kg....48kg.....48kg...82-60-82 2.Ika4............162cm....60kg....53kg.....52kg......................... 3.Werek.........170cm....69kg....62,5kg...61kg........??? 4. zuzia... szkoda tylko że z nas wszytskich zostałyśmy tylko 3 - ja, werek i winogronka (nasz ideał :-) ) no i teraz Ty dołączyłaś. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zuziaaaa Napisano Wrzesień 15, 2005 15-09-2005 Nick...........Wzrost...początek-obecnie-cel......Wymiary 1.Winogronka8 164cm....70kg....48kg.....48kg...82-60-82 2.Ika4............162cm....60kg....53kg.....52kg......................... 3.Werek.........170cm....69kg....62,5kg...61kg........??? 4. zuzia..........166cm....77kg....68kg......56kg...90-62-105(!) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zuziaaaa Napisano Wrzesień 15, 2005 aha a początek odchudzania to był marzec 2005 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
atramd 0 Napisano Wrzesień 15, 2005 heja !! no jestem nareszcie ! coś mi się z kompem stało a póżniej tyle czasu zmarnowałam na odszukanie topiku że hej !! wczoraj wszystko chodziło jak flaki z olejem nic nie mogłam otworzyć myślałam że to znowu tylko mnie się przytrafiło ale jak czytam to wam też więc jest ok 15-09-2005 Nick...........Wzrost...początek-obecnie-cel......Wymiary 1.Winogronka8 164cm....70kg....48kg.....48kg...82-60-82 2.Ika4............162cm....60kg....53kg.....52kg......................... 3.Werek.........170cm....69kg....62,5kg...61kg........??? 4. zuzia..........166cm....77kg....68kg......56kg...90-62-105(!) 5. Atramd........172cm....80kg....79kg......65kg....112-91-104 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
atramd 0 Napisano Wrzesień 15, 2005 od poniedziałku tylko małe kilo :( chyba będę głodować cały dzień mogę nie jeść a wieczorem przed pójściem spać normalnie jak u wampira wyrastają mi kły i mogłabym zjeść tone dzisuaj do końca dnia tylko otręby i trochę brokułka pozdrawiam pa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
atramd 0 Napisano Wrzesień 15, 2005 mam pytanko jak mam dodaćten topik do \" moje tematy \" żeby juz WAS NIE ZGUBIĆ ?? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
werek 0 Napisano Wrzesień 15, 2005 atramd, nie wiem jak dodać topic do ulubionych, ja po prostu znajduję:-) A kilogram od poniedziałku to duzo! Nie wygłupiaj sie, jest dopiero czwartek;-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ika4 Napisano Wrzesień 15, 2005 artamd-też mi się wydaje że kg od poniedziałku to jest ok. wiem że łatwo się mówi ale...CIERPLIWOŚCI ! werek - łapię się na tym, że jak teraz mam prawie swoją wymarzoną wagę to coraz częściej myślę o skuszeniu się na coś niedozwolonego. Ale mam pełną świadomośc że jak sobie na coś pozwolę to później ciężko będzie mi się kontrolować i ... wtedy te kg wrócą. więc już chyba taki nasz los - pilnować się z jedzonkiem do końca życia. NIezbyt to optymistyczne... Może jutro wróci mi humor i zapał bedzie lepszy. Trzymajcie sie! do jutra! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ika4 Napisano Wrzesień 15, 2005 ps. właśnie idę kupić coś mniejszego do ubrania. może nowy, fajny, mniejszy ciuszek poprawi mi humor i zrekompensuje te niedozwolone słodkości. PA! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
atramd 0 Napisano Wrzesień 15, 2005 o rany !! co to 1 kg ??? chciałabym mieć taki mały przycisk wcisnąć go i mieć te 65kg sprzed ciąży ...... VIVAT OTRĘBY !!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Winogronka8 3 Napisano Wrzesień 15, 2005 czesc dziewczyny! widze ze ika4 juz jest zadowolona:)pochwal sie co to sobie za ciuszek kupilas:P ja tez mam zamiar cos nowego sobie strzelic na jesien:D Dzisiaj dostalam od mamy wage hehe:) nie wiem jak to sie stalo,ale waze 45 kg LoL:D:D jakos mnie to wcale nie cieszy,ze dalej chudne chociaz nie chce!!!pozwalam juz sobie na cos slodkiego, jem dziennie 1200-1400kcal i dalej chudne!!!ja nie chce!!!:( za tydzien ide na wesele i dupa:( sukienka z lipca napewno bedzie za duuuza buuuu;( pozdrawiam wszystkie bez wyjatku:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
*Jamelia* 0 Napisano Wrzesień 15, 2005 Winogronka, chyba troszke przesadzasz ztym odchudzaniem! Jesli nie chcesz chudnac to poprostu jedz wiecej niz te 1200-1400kcal. ...a tak na marginesie to wydaje mi sie ze masz zaburzenia odzywiania. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
werek 0 Napisano Wrzesień 16, 2005 Dzień dobry, zapomniałam, że dziś mam zjazd studiów podyplomowych,11 godzin wykładów. Ech... Winogronka, niestety, ale wygląda na to, że przeginasz. Jeśli nie chcesz chudnąć, to jedz 2500 kcal, a nie 1200!! Przecież to nadal dieta! Dziewczyno, ważąc 45 kg przy wzroście 164 cm, nie będziesz miała okresu, bo jesteś strasznie chuda! Przepraszam, za mocne słowa, ale wydaje mi się, że już się trochę znamy i mogę Ci to napisać;-) Wczoraj zjadłam: serek z powidłami - 150 kcal zupa - 250 jabłko - 60 jogurt z malinami - 140 jabłko - 70 śliwki - 100 kieliszek wina - 80 Wszystko razem coś koło 850 kcal i na wadze już widzę skutki pofolgowania sobie- 62,7 kg. Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ika4 Napisano Wrzesień 16, 2005 winogronka - uspokój się już z tym chudnięciem! Jak jadasz już wiecej a i tak chuniesz, i jeszcze do tego ten okres nie wiadomo gdzie się podział to już naprawdę zrobiło się poważne. Może wróć na "chwilę" do całkiem normalnego jedzonka - bez przesadnego liczenia kalorii. Sama będziesz widziała czy waga pójdzie w góre. Nie ukrywam że po prostu przeaziłaś mnie tyi swoimi 45kg przy 164, z Twojej wagi wynika że ja przy 162 powinnam ważyć 43kg-a tego napradę sobie nie wyobrażam. oczywiście tak z 50kg mogłabym mieć-ale poniżej 50 to już chyba przesada. Trzymaj się i zrób coś z sobą i swoim zdrówkiem. moje wczorajsze jedzonko - 650kcal. moje wczorajsze zakupy - katasrofa. Wybrałam się na nie z koleżanką, która zawsze była szczupła, waży tylko 2 kg mniej ode mnie przy tym samym wzroście - ale tak zróżnicowaną mamy budowę że na nią pasowało dosłownie wszystko a ja nie kupiłam nic :-) - bo mi mimo tylu kg mniej piersi wcale mi nie zmalały i dalej wszystkie bluzki są w tym miejscu strasznie opięte i wtedy na plecach są widoczne wałki. Ale powiedzcie szczerze - przecież 53kg/162cm to ja chyba naprawdę nie jestem gruba-raczej po prostu normalna, jeszcze nie "szczypior" ale napewno NIE GRUBA. Więc zamiast się zrelaksować i pocieszyć dostałam wczoraj strasznego doła. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ika4 Napisano Wrzesień 16, 2005 odezwijcie się do mnie. bo dalej mam tego wczorajszego dołka. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Winogronka8 3 Napisano Wrzesień 16, 2005 dzieki dziewczyny za opieprz:) moze cos trafi do mojej chorej glowy?:)Ja tylko nie chce przytyc,czy tak wiele wymagam?ehhh:(chyba dzisiaj zwieksze sobie o 200kcal, bo jak tak dalej pojdzie to jeszcze ze 40kg bede wazyla ika4 wg mnie masz wage idealna!wiem,wiem i kto to mowi?:Dtylko pamietajcie,na mnie sie nie wzorujcie-ja juz mam chora psychike:):(Teraz przegladam zdjecia z mojej studniowki...wazylam 60kg i wygladalam normalnie:(nie za gruba ani nie za chuda...co ja kurde ze soba zrobilam????!!!!:( no nic...spadam na solarium i na zakupy:)zycze Wam milego dnia 3majcie sie cieplo i nie pozwolcie doprowadzic sie do takiego stanu jak ja!!!:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ika4 Napisano Wrzesień 16, 2005 no właśnie - moja waga niby idealna - ale gdzie te ubrania na normalne-idalne "nie szczypiory". Gdzie??? Więc nie ma się co dziwić że normalny człowiek w końcu dochodzi do wniosku że musi się odchudzić. CHyba tylko ktoś tak odchudzony jak nasza winogronka kupi dzisiaj coś do ubrania w tych naszych sklepach. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zuziaaaa Napisano Wrzesień 16, 2005 częśc zgrzeszyłam wczoraj malutkim piwkiem, ale zmieściłam sie w 800 kcal więc na mnie nie krzyczcie:( generalnie dalej dietkuje ważenie za tydzień ale jakoś tak coraz bardziej podoba mi sie moje odbicie w szybach wystawowoych jak ide :) teraz jest już z górki nie mam problemów z utrzymaniem reżimu; najgorsze były pierwsze dwa trzy dni jak zwykle teraz juz z górki i do celu!!!!! i będzie 55 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ika4 Napisano Wrzesień 16, 2005 zuzia - i to się nazywa zdrowe podejście do dietki. Bardzo fajnie robisz że nie przejmujesz się małymi wpadkami i dalej dzielnie idziesz po swój cel. Powodzenia! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ika4 Napisano Wrzesień 16, 2005 właśnie się okazało, że mój mąż najprawdopodobniej wraca już jutro - cały tydzień przed czasem :-) Bardzo się cieszę ale już dziś muszę wymyśleć jakieś lekkie jedzonko żebyśmy mogli RAZEM je spałaszować nie kłócąc się o moje odchudzanie już pierwszego dnia.Ciekawa jestem czy zauważy zmianę w moim wyglądzie - bo wiecie jak to z tymi facetami...No cóż ja już zbieram się do domku więc do zobaczenie po weekendzie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Winogronka8 3 Napisano Wrzesień 17, 2005 czesc:) zuziaaa ty sie nie przejmuj malym piwkiem:) jeszcze 2 miesiace temu ostro imprezowalam w weekendy i pilam wodeczke,piwko,winko:) ale zbytnio sie tym nie przejmowalam:)i tak dalej chudlam:) a co najlepsze ze rano po imprezie mialam plaski brzuszek hehe:) ika4 pewnie teraz bedziesz zadko nas odwiedzala skoro mezus wraca:P wazne zeby efekt jojo Cie nie dopadl:) Bylam na zakupach,ale nic nie kuplam:P jak zwykle hehe:)moze w przyszlym tygodniu cos fajnego upoluje:) udanego weekendu Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach