Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kamileczka2222

pogrążone w TĘSKNOCIE za ukochanym...

Polecane posty

ups... cos mi stopka nie wypalila... sprawdzam poprawnosc, bo od tego niebywania na cafe chyba zapomnialam jak to sie robi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Lysaki :p ;) Przede wszystkim buziaki dla Kamileczki - wiem jak to jest stracic, swoja sunie stracilam po 12 latach i bardzo bolało :(, ale pamietaj że najwazniejsze że Twój piesio nie cierpi, dzo siły życze :). Kartofelka brak czasu zawsze oddala leciutko ludzi od siebie, ale niedługo święta i napewno nadrobicie wszelkie zaległości :). Ja przyszłam się z Wami pożegnać na jakiś czas, za 3 godzinki wstaje na pociąg i ruszam do domku, a tam nie mam dostepu do internetu więc nie będę się odzywać :(. U mnie niby ok, ale wciąż ciąży nad nami poważna rozmowa o przyszłości, trace powoli nadzieje, On już myśli o kolejnym rejsie :(. Strasznie się boję tej rozmowy, obawiam się, że to wszystko zniszczy :(, robie wszystko żeby o tym nie myśleć ale jest okropnie cięzko :(. Staram się tego nie okazywać i cieszyć chwila, choć kiepsko mi to wychodzi :(. Będę już kończyć żeby choć na chwilkę zasnąć przed podróża. Iva mam nadzieję, że wszystko się ułoży :). Emiołku pamiętaj bądź twardy :), ciesz się jak tylko możesz tymi świętami, być może Nowy Rok przyniesie Ci coś szczególnego - tego Ci życzę z całego serducha. Tak samo Wasm kochane Czarodziejki :). Niech ten szczególny czas każdej przyniesie coś miłego :). Wesołych świąt, udanego Sylwestra i jak najwięcej usmiechu na twarzy :). On*** a Tobie i Twojej Ukochanej wiele siły :). Do zobaczenia w 2006 roku :). Dzieki, że w tym 2005 byliście ze mną :). Buziaki dla wszystkich pa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IVA23
Moje Sloneczka,jest 3.46 a ja nie moge spac....mysle....obawiam sie i boje....Wczoraj bylam u mojego skarba K.Dostal list od kolezanki z ktora chodzil rok temu do szkoly,przyjaznili sie.Z tego co o niej kiedys opowiadal to widac ze bardzo sie lubili.On chcial byc z nia ale ona nie chciala,pozniej ona chciala ale on juz nie chcial.No i kontakt sie urwal.Minal rok a ona sobie o nim teraz przypomniala!!!!!!!!!!!!! po cholere w ogole!!!!!!!!!!!!!!!!!Jak on siedzial,dzwonila do niego do domu....Kiedy pokazal mi ten list,nie byl jeszcze otwarty.Powiedzial ze dostal ten list,nie wie od kogo i chce zebysmy razem go otworzyli.Dodam ze bylo serce narysowane na kopercie bez nadawcy.Ja otworzylam,ja przeczytalam i ja....podarlam na strzepy...On nawet nie trzyma go w rece,nie czytal.Nie krzyczal,nie wkurzyl sie tylko zaczal smiac.Jak zobaczyl ze jestem zdenerwowana na maxa i zaczynam sie trzasc i plakac,przytulil mnie i powiedzial ze nie mam sie czym przejmowac,ze ja sie tylko licze,ze nikogo tak nie kochal nigdy i nie kocha jak mnie.Na moje pytanie czy bedzie go ciagnelo do niej a jednoczesnie do takiego zycia jakie kiedys mial(ciagly pospiech,imprezy,jaranie z nia itp) odpowiedzial ze nie bo on juz jest innym czlowiekiem i sie ZMIENIL.Ze szaleje na moim punkcie i jestem jego idealem.(ona ma dlugie blond wlosy a ja krotkie, brunetka),ze bardzo sie roznimy i ze nie chcial wtedy ani nie chce teraz byc z nia bo ona prowadzi takie zycie jakie kiedys i ze zmienia facetow jak rekawiczki i nie jest stala w uczuciach.Wiem,ze zle zrobilam ze podarlam ten list i tak sie zachowalam,ze mu pokazalam jaka jestem zazdrosna i jak mnie to ruszylo,ale nie potrafilam pohamowac uczuc:(.Widzial ze sie smuce i odwiozl mnie pod sam dom autobusem,kiedy wrocil o 23 do siebie,zadzwonil i pierwsze jego slowa brzmialy tak:"kocham cie i nigdy nie zostawie".Kochani,wiem,wiem,wszystko wskazuje na to,ze ona mu wisi,ze ja sie tylko licze,ale nie jestem spokojna-dlaczego?tlumacze sobie ze to przez to,ze tyle wycierpialam w zwiazkach,ze strasznie duzo przeszlam jezeli chodzi o niego,ze jestem tak bardzo wrazliwa i wszystko przezywam stokroc bardziej.Ja bym tego nieprzezyla jakby mnie zostawil dla niej,albo kogos innego.Moze on stwierdzi ze ona jest lepsza ode mnie?taka szalona,wesola itp?a ja jestem powazna,spokojna,ulozona,na dodatek sa dni kiedy sie smuce bo jeszcze lecze sie z depresji.Chyba zaczne myslec pozytywnie-nie wiem jak mi sie to uda ale MUSZE.Bede ciagle usmiechnieta, i jeszcze kochansza niz bylam.Wkoncu ona jest przeszloscia,to ja z nim jestem a nie ona(juz 5 miesiecy),to ja przezylam z nim jego areszt,dzieki ktoremu on zdal sobie sprawe jaka jestem dla niego wazna.To kim jest teraz,rozni sie o 360 stopni w porownaniu z tym jaki byl kiedys.On mowil ze chce ze mna ulozyc sobie zycie,ze jestem tylko ja i nikt inny.Zreszta,gdyby chcial to mogly z jakas inna mnie zdradzic lub zostawic dla innej.Poza tym,on nie jest typem takiego chlopaka co skacze z kwiatka na kwiatek.Powiecie-to czym sie martwisz?po prostu sie boje,moze to jest brak zaufania i strach ze cos mi zostanie odebrane co ma dla mnie bardzo duze znaczenie?pisze do Was,zeby sie wygadac,wyrzucic to z siebie,Prosze,uspokujcie mnie i upewnijcie w przekonaniu oraz dajcie pewnosc,ze ona nie zepsuje nam zwiazku ani nikt inny.Z gory BARDZO dziekuje. Kocham go po prostu.Kocham mojego luja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IVA23
Aha jeszcze musze dodac najwazniejsze-co ona tam napisala.Pisala,ze bardzo chce sie z nim spotkac,ze mysli o nim i teskni,ze dzwonila ale go nie bylo,i ze musza sie spotkac.(ja sie jej spotkam,kurde!!!!!!!!!tak sie jej spotkam,ze nie bedzie wiedziec na jakim swiecie zyje).Ona chyba wie,ze on ma mnie.Wiesniara jakas!!!!Wiem,ze przesadna zazdrosc niszczy zwiazek,dlatego napiszcie mi jak mam sie zachowywac.PS czemu jestem tak bardzo zazdrosna???!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katulki
ja tez tesknie za moim sloneczkiem:(bezdzie dopiero 12 stycznia:)ale na swieta i sylwek bede sam... bez niego:Pkto jets w podobnej sytuacji????????????????? \" skarbeczku moje kochanie.... zapraszam cie na snaidanie\" haha:) nasz hymnika:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam 👄 bardzo Wam wszystkim dziękuję za słowa otuchy... wiem, że to może troszkę dziwne ale czuję pewną ulgę... wiem że już nie cierpi... Mikus był chory i gdyby żył dłużej tylko by sie męczył.. i w takich właśnie momentach myślę że jest coś tam..tam po śmierci i że będzie mu tam lepiej niż tu... :( Madziu tez mi brakuje tych naszych ploteczek na gg... ale widać teraz przed świętami obie zaganiane jesteśmy.. ale nic się nie martw...NADROBIMY :-D on*** wiesz domyślam się jak bardzo musi Cię serducho boleć kiedy słyszysz płacz swojej ukochanej i najgorsze że nie możesz nic na to poradzić. Taka bezsilność jest najgorsza. Bardzo Wam współczuję. A długo jeszcze nie będziecie się widzieć?? Kartofelka... Kochana nie mów od razu o jakimś kryzysie.. to napewno dlatego że nie macie dla siebie czasu. Zresztą podejrzewam że oboje jesteście ciągle zmęczeni- jak już się zobaczycie.. a to niestety często wtedy wychodzą jakieś sprzeczki i nieporozumienia. Iva moim zdaniem nie masz się co przejmować tą laską. Dla mnie sprawa jest jasna. Sam Ci zaproponował żebyś Ty otworzyła i sama przeczytała, a to oznacza tylko tyle że bardzo CI ufa, że nie ma przed Tobą tajemnic i że musi mu naprawdę mocno na Tobie zależeć. Więc moim zdaniem to za dużo rozmyślasz na ten temat... a jak się za dużo myśli to i w oczywistej sytuacji zaczyna się znajdować jakieś wady. Głowa do góry i ciesz się tym że masz tak kochającego faceta :-) a zobaczysz że wszystko będzie lepiej wyglądało :-). katulki.... większość osób tu jest w takiej sytuacji jak Ty :-) Emiolku nie wiem co mam CI powiedzieć na pocieszenie. Bo to jest tak że gdybym miała jakiś sprawdzony i pewny przepis na dobry nastrój to pewnie sama bym z niego skorzystała... ale niestety nie wynalazłam jeszzce takiego sposobu. A w teledysku tym do którego podałeś linka) Hey najbardziej mi się podobał ten malusi bobasek :-D ;-) Zauważyliście że jak jest dobrze to u wszystkich Łysogórzan, a jak źle to tez cała Łysa w złym humorze??.. Niby święta nadchodzą a tu mało kto z Nas nie czuje tej atmosfery... to chyba jakiś taki rok jest felerny..nie wiem... ale za cholere nie zmuszę się do dobrego humoru i do dobrego nastroju... Już wczoraj to zaczęłam się nawet martwić o siebie, bo jakieś takie głupie myśli miałam... :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie Kamilko...Ja jeszcze nigdy nie mialam świąt takich normalnych:(....tylko same krzyki i ganianie..W moim przyszłym domku bedzie calkiem inaczej....nie, ile się na stół postawi i wogóle żeby było ogrom wszytskiego, tylko żeby to wszystko było robione razem w normalnej rodzinnej i świątecznej atmosferze...bo chce żeby moje dzieci kojarzyły świeta jako cos radoneo i miłego, a nie tak jak ja... Pozdrawiam i lece robić piernik :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc wszystkim:) Kurcze ale ten czas szybko leci.. niedawno jeszcze wakacje byly a teraz juz swieta... niby sie ciesze, ale chcialabym zeby do swiat byly jeszcze ze 2 tygodnie, bo bardzo chcialabym poczuc ta przedswiateczna atmosfere... moze dlatego nie czuje tego bo nie jestem w domku.. ale dzisiaj juz jade:D Kamilka, moze to nie kryzys jeszcze, ale jakos dziwnie czasem ostatnio jest... jestem ciagle zmeczona, nie mam na nic ochoty, nic mnie nie cieszy... chyba jakiegos wstrzasu potrzebuje:P:P:P trzymajcie sie Czarodziejki i Czarodzieju:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iva mysle ze nie powinnas sie martwic, bo zle myslenie sprowadza zle rzeczy:P jesli on bedzie chcial Cie zdradzic czy zostawic, to chocbys sie rekami i nogami zapierala i tak to zrobi... tak wiec, zamiast sie przejmowac przeznacz ten czas na dbanie o siebie, usmiechanie sie, zeby K. codziennie uswiadamial sobie jaka jestes piekna wspaniala i najlepsza:) pokaz mu ze jestes zazdrosna, ale tez ze mu ufasz, bo takie sceny zazdrosci do niczego dobrego nie prowadza i nawet najlepsze zwiazek moga rozwalic... duzo buziakow i szczescia dla Ciebie👄👄👄 i dla wszystkich innych oczywiscie tez👄👄👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ponownie! Dzis moje Słoneczko wraca tzn.dojedzie na jutro na 19.Trochę denerwuje sie spotkaniem i jak to bedzie po prawie 4 miesiącach.Jeszcze 4 godzinki i M.wyląduje w autokarze.Zaczynam sie stresowac czy podróz bedzie bezpieczna.Nie moge juz doczekac sie wtorku gdy bede mogla tak na porządnie w górach przytulić się do Mojego M. :-)) Nie mam czasu zaglądac na topic bo jestem zalatana :pranie na wyjazd,kupowanie pierdółek no i sprawy związane ze Świętami. Przeczytałam na szybko zaległą część wątków. Tak mi przykro z powodu pieska.Nie pamiętaj której z Nas on zdechł. Moja pieska ma 15lat i przez mysl mi nie przechodzi co zrobię jak zdechnie. Iva eks-kolezanką nie przejmuj się.Sama widziałaś reakcje swojego na jej list. Przyszłam sie pożeganać bo zajrzę na nasz topic dopiero 5stycznia jak wrócę. Wszystkim z Łysej życze Wesołych, a przed wszystkim Spokojnych Świąt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Czarodziejki :) Widzę, ze duzo z Was ucieka na jakis czas z Lysej ;) Więc gdziekolwiek będzie cudowne Czarodziejki to niech na Waszych twarzach pojawia sie duzo usmiechu i radosci, niech te dni będą dla Was piękne i wesołe. A w wieczór sylwestrowy niech Wasi panowie zaniemówia z zachwytu, wyglądajcie tak pięknie i bawcie sie cudownie. Nie !! pomyliłem się :) niech Wasi mężczyzni codziennie zaniemawiaja z zachwytu. A ja chyba będe czekał dalej na \"cos\" pięknego w te swięta. Tylko co to będzie, co mnie spotka ???? Pozdrowionka dla kamileczki, perdu, madafi, trici, kartofelki, piniacolady, ivy i pozostałych Czarodziejek. Trzymajcie sie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IVA23
Czesc KOchani! bardzo dziekuje WSZYSTKIM za mile slowa i rady.Macie racje we wszystkim,Nie mam czym sie przejmowac.Ogolnie u mnie wszystko super.Jest na prawde bardzo fajnie.No a jutro juz swieta.Czego mam Wam zyczyc? hmm szczescie,zdrowia,spelnienia najkrytszych marzen i wszystkiego co tylko sobie wymarzycie.to o czym marzycie by Waszym bylo,zeby bylo jak najmniej smutnych dni i łez i wiał specjalny wiatr co rozwiewa smutki:). Wesołych Świat i Radosnego Sylwestra (ja spedzam go prawdopodobnie sama z misiem) :) caluski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy dobrze ulokowalas swoje
iva23- to on jest jakims kryminalem? ty z depresja a on "jest"wiezien,super sobie dobralas,powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale wsyzscy zaganiani przed tymi świetami... ja tez juz w domku jestem, ale na szczescie mam neta:) zmusili mnie do posprzatania lazienki, a ja biedna myslalam ze jak 2 dni przed wigilia wroce to juz nie bede musiala nic robic:( ale juz po robocie jeszcze jutro tylko mamie troche z gotowaniem pomoge i koniec przygotowan - czas jedzenia bedzie:D najgorsze sa moje plany sylwestrowe, a raczej ich brak:/ nie wiem co z moim slonkiem bedziemy robic - wyjazd nie wypalil, kasy nie mamy zeby teraz w ostatniej chwili gdzies isc i dupa taka wyszla... pewnie spedzimy sylwka sami albo z takimi innymi niedobitkami jak my pozbieranymi z roznych stron:P:P:P buziaki dla Was:* zyczen jeszcze nie skladam bo jeszcze tu zajrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamila229
witam kochane:) znowu kupe zcasu mnie nie było,ale korzystając z okazji że jestem chce złozyc wam wszystkim serdeczne zyczenia swiateczne i noworoczne,zeby ten czas zadnej z was sie nie dłuzyl gdy tak czekacie i tęsknicie, i zeby spelnily sie wasze wszystkie nawet te najbardziej skryte marzenia bo kazda z nas na to zasługuje wkoncu jestesmy czarodziejkami prawda?:) ja 21 stycznia wyjezdzam do mojego miska mam juz bilety i zaczynam nowe zycie,nie wiem czy jeszcze sie tu pojawie bedac w Polsce,ale napewno zjawie sie bedąc w Anglii i napisze co i jak buziaki kochane i dzieki ze czasem moglam sie tu wyplakac :) jeszcze raz wszystkiego dobrego zycze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tradycyjnie jak co roku sypią się życzenia wokół, większość życzy świąt obfitych i prezentów znakomitych, a ja życzę, moi mili, byście święta te spędzili tak jak każdy sobie marzy. Może cicho bez hałasu idąc na spacer gdzieś do lasu, może w gronie swoich bliskich jedząc karpia z jednej miski, może gdzieś tam w ciepłym kraju czując się jak Adam w raju, może lepiąc gdzieś bałwana, jeśli śniegu napada. Emiolku, Madafi, Kartofelko, Ivo, Reenee, Perdu, Tricio, piniacolado, angel, mój pseudonim, kamila29, Ann i pozostali bywalcy Łysej... Kochani Życzę Wam wiele zdrowia, radości i szczęścia w te dni i oby ten świąteczny nastrój pozwolił Wam zbliżyć się do tych których kochacie i za którymi tęknicie... WESOŁYCH ŚWIĄT

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🌻🌻Tradycyjnie jak co roku🌻🌻 🌻🌻sypią się życzenia wokół,🌻🌻 🌻🌻większość życzy świąt obfitych🌻🌻 🌻🌻i prezentów znakomitych,🌻🌻 🌻🌻a ja życzę, moi mili,🌻🌻 🌻🌻byście święta te spędzili🌻🌻 🌻🌻tak jak każdy sobie marzy.🌻🌻 🌻🌻Może cicho bez hałasu🌻🌻 🌻🌻idąc na spacer gdzieś do lasu,🌻🌻 🌻🌻może w gronie swoich bliskich🌻🌻 🌻🌻jedząc karpia z jednej miski,🌻🌻 🌻🌻może gdzieś tam w ciepłym kraju🌻🌻 🌻🌻czując się jak Adam w raju,🌻🌻 🌻🌻może lepiąc gdzieś bałwana,🌻🌻 🌻🌻jeśli śniegu napada.🌻🌻 Emiolku👄, Madafi👄, Kartofelko👄, Ivo👄, Reenee👄, Perdu👄, Tricio👄, piniacolado👄, angel👄, mój pseudonim👄, kamila29👄, Ann👄 i pozostali bywalcy Łysej... Kochani Życzę Wam wiele zdrowia, radości i szczęścia w te dni i oby ten świąteczny nastrój pozwolił Wam zbliżyć się do tych których kochacie i za którymi tęknicie... WESOŁYCH ŚWIĄT :-D:-D:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on***
a moja ukochana coraz glosniej placze do sluchawki...juz normalnie nie moge tego sluchac,gdybym tylko mogl to bym tam polecial...a tak slucham i serce boli jak takie smutki sie slyszy...a jeszcze kawal czasu zanim wroci...oj:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IVA23
Do tego kto napisal "czy dobrze ulokowalas swoje uczucia"-po pierwsze to nie interesuj sie tym czym nie masz!!!!!!!!!! po drugie co cie to obchodzi!!!!!!!!!!!!! po trzecie nigdy nie byalm tak BARDZO SZCZESLIWA I nikt nigdy nie traktowal mnie tak dobrze, z takim szacunkiem i kultura, po czwarte nigdy nie wiedzialam ze czlowiek moze sie do tego stopnia zmienic-na lepsze- bo milosc na prawde potrafi zmieniac ludzi,po piate qrwa mac nie nazywaj go kryminalem bo on nim nie jest,to ze mial jakis kontakt z tym srodowiskiem nie oznacza z eon cale zycie bedzie kryminalista,chyba ze wiesz to po sobie.Nie obchodzi mnie co ty uwazasz na ten temat bo dlugoi juz tu pisze i WSZYSCY potrafili mnie tu zrozumiec,doradzac,pocieszac,napisac swoje zdanie,ale nikt nie osadzal.Jedynie tylko Bóg ma prawo osadzac!!!!!! i na koniec,jezeli chciales/chcialas sprawic mi przykrosc albo zepsuc szczescie ktore widac u mnie na pierwszy rzut oka to sie GRUBO mylisz.NIKT nie zabierze mi tego szczescia jakie mam.TAK JESTEM PEWNA,ZE BARDZO DOBRZE ULOKOWALAM SWOJE UCZUCIA.(chyba cos nie wyszlo w twoim zyciu jezeli do mnie sie doczepiasz...no koments)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
IVA nie przejmuj sie... moze ten ktos chcial dobrze, ale mu nie wyszlo...:) dzisia sa swieta i to Ty masz czuc ze dobrze ulokowalas uczucia - nikt inny nie poczuje tego za Ciebie:) buziaki ogromne dla Ciebie i wsyztskich innych!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IVA23
Aha i jeszcze jedno,to,ze mam depresje to co??????? widac nie masz pojecia na ten temat wiec sie nie wypowiadaj bo i tak nie znajdziesz tu poparcia i z tego forum nie zrobisz wielkiej klotni.Bo to jest porzadny topik i sa tu wspaniali ludzie. Ale tylko dlatego,ze jutro jest Wigilia pomodle sie za takicxh jak ty i ciebie ,ktorzy nie maja kompletnie pojecia na ten temat co mnie spotkalo,zeby potrafili byc wyrozumiali i dawali ludziom druga szanse a nie skreslali ich za przeszlosc.KAZDY ZASLUGUJE NA DRUGA SZANSE!!!!!!!!!!!!! zapamietaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IVA23
kartofelka-kochana jestes-wielkie dzieki sloneczko :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Dosłownie zawitałam na minutkę na wątku. Wszystkim osóbkom z Łysej życzę jeszcze raz Wesołych,Spokojnych i rodzinnych Świąt. Niestety wczoraj nie widziałam się z Moim.Autobus miał 2 godz.opóźnienia i stwierdziłam,że moje Słońce pojedzie od razu do domu. Za 2 godzinki zobaczę go :) idziemy na zakupy bo stwierdził ,że spodnie są przymałe :) Nie dziwne że brzuch mu sie zaokraglił jak pracuje w restauracji i je o 23-24 a potem idzie spac. Zmykam sie szykować :) Do usłyszenia za 2tygodnie.Tylko niech Nasz topic nie spadnie na dół.Mam nadzieję,że po moim powrocie nadrobię zaległości w tym co sie u Nas dzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
życzenia już złożone... a u mnie im bliżej świąt tym bardziej mnie wszystko denerwuje... naprawdę nie wiem co się dzieje... nic mnie nie cieszy, wszystko potwornie wkurza... no i zaczynam się zastanawiać dlaczego.. czy może jestem jakaś stuknięta, może chora, może się oszukuje... jakby nie było humor mam do pupy ;-/ Pozdrawionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IVA23
A to specjalme zyczenia dla wspaniałych ludzi czyli Was ode mnie: "W TYM DNIU RADOSNYM,OCZEKIWANYM, GDZIE GASNA SPORY,GOJA SIE RANY, ZYCZE WAM ZDROWIA, ZYCZE MILOSCI, NIECH MALY JEZUS W SERCACH ZAGOSCI. SZCZEROSCI DUSZY,ZAPACHU CIASTA, PRZYJAZNI,KTORA JAK MILOSC WZRASTA. KOCHANEJ TWARZY CORANO BUDZI I W OKOLO DUZO ZYCZLIWYCH LUDZI " :):):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Śniegu po nerki Wesołej pasterki Prezentów moc Sexu co noc Pysznego bigosu Gwiazdki z kosmosu I udanego wskoku do 2005 roku! Wesołych Świat zycze wsyztskim czarodziejkom i czarodziejowi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Kochani...Mam nadzieję, że Świeta mijają Wam w cudownym nastroju.... Dla mnie świat się zawalił...We wtorek zadzwonił Michał...Powiedział, że musimy się rozstać, bo on musi odnaleźć siebie, a jeśli wie, ze czekam na Niego i myśli o mnie to nie może tego zrobic...Poza tym nie moze dac mi teraz tego, co ja mu daje, bo broni sie przed miłością i się jej boi...Nie wiem, co mam robic...Nic już dla mnie nie istnieje...Najlepsze jest to, że jak wyjeżdżałam do Polski ze Stanów, kiedy przzychodziuł czas rozstania to powiedział mi to samo. Spytałam się Go, czy to oznacza, że się rozstajemy, a on na to, że nie, że bedziemy czekać i będzie dobrze...W każdym mailu, jak mu pisałam o wątpliowściach pisał, że będzie ok...Nie rozumiem tego...zapytał się, czy nie mam nic przeciwko, żeby do mnie pisał, czasem zadzwonił...Poprosil, zebym dalej pisałam do Niego listy..Nie wiem co mam robić, czy czasem zadzwonić, czy odpuścić...Ma teraz trudny okres...kłopoty z pracą, Święta bez rodziny...Sama nie wiem...mam jeszcze nadzieję, że jak to przeczekamy to będzie ok...Kocham Go i nie wiem...czy mam walczyć, czy odpuścić...To znaczy chcę walczyć, ale w taki sposób, żeby nie miał odczucia, że mu się narzucam...Rozpacz...jedna wielka rozpacz...PO prostu jestem na dnie... Poza tym się dowiedziała, że mam zapalenie jajników...W środę idę na badanie usg...boję się, czy to nie bedzie rzutowało na moją płodność czy coś takiego... Czarodziejki i Czarodzieju....Co ja mam robić????? Ja Go kocham jak nikogo innego na świecie....To moja połówka pomarańczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Kochani...Mam nadzieję, że Świeta mijają Wam w cudownym nastroju.... Dla mnie świat się zawalił...We wtorek zadzwonił Michał...Powiedział, że musimy się rozstać, bo on musi odnaleźć siebie, a jeśli wie, ze czekam na Niego i myśli o mnie to nie może tego zrobic...Poza tym nie moze dac mi teraz tego, co ja mu daje, bo broni sie przed miłością i się jej boi...Nie wiem, co mam robic...Nic już dla mnie nie istnieje...Najlepsze jest to, że jak wyjeżdżałam do Polski ze Stanów, kiedy przzychodziuł czas rozstania to powiedział mi to samo. Spytałam się Go, czy to oznacza, że się rozstajemy, a on na to, że nie, że bedziemy czekać i będzie dobrze...W każdym mailu, jak mu pisałam o wątpliowściach pisał, że będzie ok...Nie rozumiem tego...zapytał się, czy nie mam nic przeciwko, żeby do mnie pisał, czasem zadzwonił...Poprosil, zebym dalej pisałam do Niego listy..Nie wiem co mam robić, czy czasem zadzwonić, czy odpuścić...Ma teraz trudny okres...kłopoty z pracą, Święta bez rodziny...Sama nie wiem...mam jeszcze nadzieję, że jak to przeczekamy to będzie ok...Kocham Go i nie wiem...czy mam walczyć, czy odpuścić...To znaczy chcę walczyć, ale w taki sposób, żeby nie miał odczucia, że mu się narzucam...Rozpacz...jedna wielka rozpacz...PO prostu jestem na dnie... Poza tym się dowiedziała, że mam zapalenie jajników...W środę idę na badanie usg...boję się, czy to nie bedzie rzutowało na moją płodność czy coś takiego... Czarodziejki i Czarodzieju....Co ja mam robić????? Ja Go kocham jak nikogo innego na świecie....To moja połówka pomarańczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem co Ci powiedziec... chyba w takich sytuacjach jedynym rozwiazaniem jest przeczekanie tego... nikt z nas nie wie tego co On czuje:( odleglosc zawsze przysparza wiele problemow, ktorych nie ma jak jest sie razem na codzien:( pokaz mu ze go kochasz, ze chcesz czekac na niego, ze jest dla Ciebie wsyztskim, ale nic wiecej Ci nie pozostaje:( duzo buziakow dla Ciebie:*😘😘😘 powodzenie zycze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×