Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kamileczka2222

pogrążone w TĘSKNOCIE za ukochanym...

Polecane posty

Winogronka - nie ma sie co ukladac... Wyszlo na jaw,ze gral na dwa fronty... Nie moge z nim budowac relacji na jego wykretach, usprawiedliwieniach... Co mi to da,ze on sie wszystkiego wyprze (juz zaczal to robic). Cokolwiek mi powie, nie bede w stanie odroznic klamstwa od prawdy... Wiem,ze on chce byc ze mna, mysle,ze mnie kocha... Ale co z tego. Oszukiwal mnie, chociaz wcale nie musial. Zwyciezylo jego cwaniactwo i wygodnictwo... Co do zdrady fizycznej - nie wiem i nie chce wiedziec... Bedzie do mnie startowal, wiem. Wczoraj mnie zaczepial na GG, nie odpusci... Najgorsze,ze ja nie chce z nim niczego wyjasniac, bo wiem,ze to tylko wierzcholek gory lodowej... Nie widze wyjscia z tej sytuacji - sypnelo sie i nawet jakbysmy obydwoje chcieli to juz tego nie poskladamy, bo czasu sie nie da cofnac,ani odkrecic tego co namieszal....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bananowa
Tesknie za moim kotkiem coraz trudniej mi sie z nim spotkac.powod mama :/ ona wszytko widzi inaczej a ja nie umiem juz bez niego wytrzymac.aaaaaaa!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilia nad stawem
kocico rozumiem ciebie doskonale tez byłam kiedys w takim zwiazku, moja rada od razu lepiej daj sobie z nim spokoj znajdz kogos dla kogo bedziesz całym swiatem. Moj misio pojecha kilka dni temu za granice do pracy na kilka miesiecy, tesknie juz za nim bardzo, dlatego chcialabym sie przyłączyc do Was bo w grupce zawsze raźniej. POsdrawiam Was dziewczynki a zwlaszcza kocice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ooo, cos topik zwolnil... Lilio - dzieki za wsparcie... Nie da sie opisac w jakie bagno wdepnelam wiazac sie z nim. Wyszedl z niego totalny, zaklamany sk..syn. Gdybym opisala jego zachowanie teraz, to pomyslalybyscie, ze facet ma cos z glowa,np rozdwojenie jazni... Mialam okazje powiedziec tamtej, ale bylam zbyt rozbita... Ale czuje, ze musze,naprawde. I nie chodzi o zemste, sama bym dala wiele, zeby ktos mnie przed nim ostrzegl... Szkoda zycia dla takiego chwasta. Ale dobry news jest taki, ze bardzo szybko pojawil sie ktos (wlasciwie to ja go znalazlam w Necie), kto rowniez jest po rozstaniu (pare m-cy) i kto mnie bardzo wspiera... Jakos tak sie szczesliwie zlozylo, ze wskoczyl na miejsce Eksa z sms-ami i mailami typu - Co u Ciebie? Mysle o Tobie... Gosc mnie bardzo wspiera, ja jego tez, bo on jeszcze przezywa swoja byla...Dobrze sie dogadujemy i ... podobamy sie sobie fizycznie... Wczoraj mielismy obydwoje doly co do naszych eks i On mi napisal,ze sie musimy trzymac razem... I trzymamy sie, wlasciwie odkad tylko sie poznalismy. Bez niego i jego troskliwosci chyba bym zwariowala... Moze niedlugo bede za nim tesknic jak za ukochanym? Poki co wypelnia mi pustke, choc zdarzaja mi sie wciaz doly za tamtym... Ale ogolnie... do przodu. Pozdrawiam zajrzyjcie tu czasem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość primovska
najgorsze sa pierwsze dwa dni... smutek, lzy, panika... jak ja sama bez niego wytrzymam.... zero checi na wyjscie z przyjaciolmi....NA COKOLWIEK... to zle... bardzo zle uczucie... samotnosc... pustka w okolo... coz moze taka nasza dola... bo tak bardzo kochamy... I will stay with you when no one else is around...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tesknie za moim przyjacielem, znamy sie od prawie czterech lat, przez ten czas widzielismy sie moze ze 4razy pozatym prawie codziennie kontakt smsowy, a od 3 tyd zero kontaktu, tesknie za nim, potrzebuje go, ale głupio mi do niego pierwszej pisac, ja mam meza a on do tej pory był sam, mysle ze kogos poznal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczynki moge sie dołaczyc? heh moje kochanie od 9 dni jest w Niemczech pisze dzwoni ale kurcze coraz cześciej dopada mnie jakieś załamanie. NIby ma wrócić 1-ego sierpnia to za nie długo ale ja mam wrazenie ze to cała wiecznosc i nie dam rady. Moze to tez dlatego ze ech moj poprzedni zwiazek rozpadł sie własnie przez to ze on wyjechał za granice. Prze pierwsze dwa miesiace jakoś było. Chociaz nie powiem miałam prawie ze depresje zamknełam sie w domu i tylko chciało mi sie płakac strasznie to przezyłam.Pewnego dnia napisał mi tak po prostu ze on odchodzi po naszej małej sprzeczce nic nie wyjasniajac...opcja ze kogos ma odpada pracujac po 16 godzin dziennie nie miałby raczej gdzie kogos poznac. i potem po tym sms jakos sie to jeszcze ciagło taka huśtwaka a moze wroce do Ciebie a moze nie z jego strony w koncu powiedziałam dośc urwałam kontakt iw tedy poznałam jego. Od poczatku wiedzialam ze wyjedzie na miesiac a to był maj jakos godziłam sie z ta mysla jednak wiecie co jest najgorsze ze łapia mnie takie chwile ze jej a jak on zrobi to samo co tamten boje sie strasznie wiem ze to głupie i durne bo ten taki nie jest zupełne przeciwienstwo zwłaszcza ze sam tez przezył takie cos ze dziewczyna go rzuciła gdy wyjechała wie jak to boli, ale jednak ta swiadomosc a co jesli zrobi tak samo i znowu poczuje sie jak zabawka...nie wiem macie moze jakies spoosby jakt o przetrwac bo momentami juz nie mam siły... ufam mu ale niestety moja podswiadomośc płata mi figle i dopada mnie to uczucie strachu i obawy chociaz pisze ze kocha teskni dzwoni jak tylko moze ale jednak heh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Janeczko
ooo jaka fajna stronka...xd^^ kurde bo ja tez tesknie za moja dziewczyna wyjechala do wloch 15 czerwca..:( wroci dopiero 3 ..:(( rzadko do mnie dzwoni,dlatego czesto łapie doły..;/ bardzo ja kocham ..brakuje mi jej..;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurde wiem, co czujecie:) kiedys musiala rozstac sie z ukochanym na 3 miesiace....Bylo ciezko- tak, jak pisze kolega powyzej- on rzadko sie do mnie odzywal (rowniez bylam za granica) a rozmowy przez tel nie kleily sie za bardzo. Odpuscilam na ten czas, po powrocie bylo juz wszystko ok, wyjasnilismy sobie co nieco , on twierdzil, ze zachowywal sie tak, bo ciezko bylo mu zniesc ta tesknote i slyszec moj glos i w ogole...Wiec moze Twoja dziewczyna ma to samo? Teraz jestem w innym zwiazku od 2 lat i za 2 tygodnie po raz pierwszy w zyciu nie bedziemy sie widziec {beksa] , bo ja sie przeprowadzam, a on dolaczy do mnie, jak skonczy prace :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mandaluza
Witam wszystkich! Znalazłam to forum bo chciałam się komuś zwierzyć z mojej ogromnej tęsknoty za człowiekiem którego kocham za moim narzeczonym Łukaszem , który wyjechał 10 lipca a wraca pod koniec września. Czyli przed nami początek rozłąki który będzie trwał 2 i pół miesiąca. Nie mam pojęcia jak to wytrzymam, on wyjechał do pracy ja zostałam w kraju. Pewne jest jeno jeśli przetrwamy tą próbę to już na zawsze będziemy razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ble ble bless
adasdsad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj jak ja Was doskonale rozumiem....moje kochanie wróci gdzieś za tryz tygodnie ale dla mnie to wiecznośc...a najgorsze jest to, że ja miewam tak czarne mysli ze głowa mała:( powtarza mi, że mnie kocha teskni płacze za mną odzywa się tak często jak moze ale no własnie ja chyba nie umiem tak życ musze jakos wytrzymac bo wiem, że warto ale az mnie chce coś trafic jak sobie pomysle ze on tam ja tu:( Co robicie aby to przetrwac? ja skreslam dni na kalendarzu wymyslam sobie zajecia ale juz nie mam siły a najgorsze jest to, że najchetniej spałabym a nie wychodziła gdziekolwiek wiem ze tak nie mozna bo jeszcze załape doła ale juz nie moge:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaycie teskniacy:) Ech jak ja dawno tutaj bylam,az wstyd;/ no ale nie zapomnialam a to jest b.wazne:) Ja nie tesknie poki co bo mam swojego R.przy sobie ale za to tesknie za kims innym:/ kims kto moze zastapi mi R.:/ ech.... glupie jest to wszystko :P no moj R. (poki co jeszcze moj) wnet wyjedzie ponownie do Holandii i od tego wszystko sie rozstrzygnie czy bedziemy razem czy nie:/ a staz mamy juz prawie 3 letni :) co ma byc to bedzie:) Ja juz przezylam 3 razy rozlake z R. JAakos dalismy rade , Wy tez dacie rade:):) pozdrawiam wszystkich 😘 Ps.zauwazylam,ze ktos tutaj zalozyl topic \"KLUB kobitek pogrążonych w tęsknocie za Ukochanym\" i pisze,ze ten upadl co jest bzdura!! Dzielnie na tamtym topicu bronila Nas \"madafi\":D :):) bravo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co, zazdroszcze Wam że Wasi ukochani wyjechali za granice....ile ja bym dała żeby mój Skarb był za granicą....nawet w Afryce...byle na wolności :( Ja nawet nie znam daty jego powrotu \"do normalnego świata\" :(:(:(:(:( w listopadzie miną 2 lata jak mi go zabrali, wtedy nie bylismy jeszcze razem....czekam i tęsknie, ile to jeszcze potrwa??? Ale wytrzymamy Kochanie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ANDZIA BANDZIA
OJ JO JOJ JA tez SOLIDARYZUJE Się ze wszystkimi tęskniącymi kobitkami jak ja..ehh ..ja nie będę widzieć z moim misiek około 4 dni ...na razie ..a potem to nawet nie chce snuć czarnych wizji to dla mnie i tak bardzo duuuuuzo tym bardziej ze spędzaliśmy ze sobą praktycznie każdą wolna chwile czyli... codziennie a teraz buu;/ ale będę twarda co mnie nie zabije to wzmocni a zwłaszcza nasza miłość:).....trzymajmy się dziewczyny!!!!;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ANDZIA BANDZIA
OJ JO JOJ JA tez SOLIDARYZUJE Się ze wszystkimi tęskniącymi kobitkami jak ja..ehh ..ja nie będę widzieć z moim misiek około 4 dni ...na razie ..a potem to nawet nie chce snuć czarnych wizji to dla mnie i tak bardzo duuuuuzo tym bardziej ze spędzaliśmy ze sobą praktycznie każdą wolna chwile czyli... codziennie a teraz buu;/ ale będę twarda co mnie nie zabije to wzmocni a zwłaszcza nasza miłość:).....trzymajmy się dziewczyny!!!!;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaycie:) Chociaz nie mam kogo widac..widze,ze jednbak topic umarl :O Jamajka200 -- witay :D Widze,ze nie zbyt dobrze dzieje sie u Was....czyzby w wiezieniu byl Twoj facet?:O Pisalas,ze dacie rade.....milosc wszystko zwyciezy :) ANDZIA BANDZIA -- 4 dni to nie 4 lata:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Angel ---> no niestety, powiedzmy że jest to tzw.# \"sanatorium\"# jak chcesz przeczytac moją historie to zajżyj na topik na życiu uczuciowym \"czekając na ...wolność\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jamajka szukalam tego Twojego topicu ale lipa,nie moglam odnalezc;/ Mam nadz,ze dacie rade... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uppppppppppppppppppppppppppppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aida21
MOZE I MNIE PRZYJMNEICIE TO SWOJEGO GRONA:) TYLKO ZE U MNIE JEST INNA SYTUACJA , JA OBECNIE JESTEM W DANII I WRACAM W SIERPNIU..MOJE KOCHANIE PRAWDOPODOBNIE TEZ WYJEDZIE ALE DO NIEMIEC..MY TO BEDZIEMY MIELI CIEZKO ALE WIERZE W TO ZE PRZETRWAMY ...WOJSKO ZA NAMI JUZ A NIEDLUGO STUKNIE NAM 4 ROCZNICA :)ZWIAZKU KOCHANE DZIEWCZYNY PAMIETAJCIE PRAWDZIWA MILOSC PRZETRWA WSZYSTKO ..NAWET ODLEGLOSC JEJ NIE POKONA :) TULE MOCNO I WIERZCIE W SZCZESLIWE ZAKONCZENIE:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aida21
czesc kobietki TEZ MAM TAKA SYTUACJE TYLKO ZE TO JA WYJEHCALAM DO DANII A MOJE KOCHANIE ZOSTALO W POLSCE..ALE TEZ WYJEZDZA NIEDLUGO DO NIEMIEC..TO WOGULE JEST SYTUACJA :)ALE JA WIEM ZE BEDZIE DOBRZE KOCHAMY SIE 4 LATKA NIEDLUGO NAM MINIE WIERZCIE W SWOICH FACETOW IM TEZ JEST CIEZKO...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaycie:)Widze,ze czarownic z Lysej juz nie ma:( aida21 witay:P Moj znowu jedzie we wrzesniu do Holandii i wraca w grudniu,na poczatku grudnia....mam zle przeczucia co do tego Jego wyjazdu:O:O Ja od jutra zaczynam robote wiec bede miala jakies zajecie jak On wyjedzie...z tym,ze tak jak poprzednim razem nie bede mogla Go tearz pozegnac......odprowadzic:( Ech.... aida21 wiem,ze milosc przetrwa wszystko.ale zawzse jest to ALE:O pozdrawiam 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aida21
czesc...a ja myslalam ze sie zobacze z moim skarbuskiem ..ale niestety w niedz wyjezdza a ja siedze w tej danii i nie moge sie ruszyc..buu tez Go nie pozegnam wogule..a mialo byc tak pieknie i mialam Go jeszcze zobaczyc.. szkoda hlip hlip TRZYMAJCIE SIE JAKOS KOBIETKI MOJE:) I TERAZ TO JA DANIA A ON NIEMCY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Loreen NH
Tęsknie za chłopakiem którego znała marne dwa dni. Wiem też że on nie tęskni za mną. A jednak dobija mnie myśl że już nigdy się nie zobaczymy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaycie:) Loreen NH -- witay:) Napisz cosik wiecej..............dlaczego nie macie sie juz wiecej zobaczyc??? aida21 -- witaski:) Piszesz.ze On w Niemczech Ty w Danii......z tego co wiem to nie zbyt udaja sie takie zwiazki ale...nie ma reguly:D Ile bedziecie tak osobno?? ech.............. pozdrawiam i zycze milej nocki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×