Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kamileczka2222

pogrążone w TĘSKNOCIE za ukochanym...

Polecane posty

Gość Elmika
Ja tez tęsknie za moim ukochanym.Przedwczoraj wyjechal do Anglii na 3 miesiące.Dzisiaj juz mi lepiej,ale w sobote dół maksymalny...Tylko płakałam.Ale wczoraj mój Luby sie do mnie odezwał już z Anglii i wszelkie smutki minęły...:)))...jesteśmy ze soba juz dwa lata...i wiecznie tak gdzies wyjeżdża,ale jest nam dobrze ze sobą i za skarby świata bym go nie oddała.....KOCHAM CIĘ MISIU!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojej widze ze w Nowym Roku wiecej teskniacych przybylo :) U mnie wszystko dobrze,nie zagladam tutaj zbyt czesto bo mam wiecej nauki i prace na dodatek znalazlam :) tak wiec zajecie mam :) pozdrawiam wszystkie stare:P i nowe kolezanki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i jeszcze jedno pytanko do gosiaj:) Kochana czy to nie jest tak ze chcesz sie w jakis tam sposob zemscic,pokazac swojemu bylemu facetowi ze jestes wiele warta i mozesz miec kazdego faceta? Wez pod uwage ze mozesz wyrzadzic krzywde obcej,niczemu winnej dziewczynie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona22*****
hej dziewczyny mój Kochany dzisiaj dzwonił długo rozmawialiśmy a ja się popłakałam jemu też jest smutno beze mnie oj ale tak sobie myślę już coraz bliżej do jego przyjazdu, eh w końcu już minęlo 4 osobno ale cholernie tęsknię a jak Wy sobie z tym radzicie??Dziewczyny czy po paru dniach będę mniej tęsknić i czy nie będę tak często ryczeć jeżeli tylko ktoś wspomni o nim słowo???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki :-) tez witam stare i nowe kolezanki :-) winogronko: jeszcze nie wiem co z tym wszytskim zrobie co sie wkol dzieje....ale powiem Ci szczerze, ze ja nikomu nic nie chce udowadniac. a szczegolnie nie g. znajac jego, to jeszcze by sie ucieszyl ze kogos mam , nawet jesli bylby to ktos TYLKO do lozka...a swoja droga to ja uwazam, ze to nie moja odpowiedzialnosc....jesli nie ja to bylaby inna...ja nie chche zadnych zwiazkow, ten koles jest fajny i wiemy oboje, ze cokolwiem sie miedzy nami nie wydarzy, to bedziemy kumplami, bo lubimy przebywac ze soba...mysle, ze to on powinien zastanowic sie nad swoim zwiazkiem....bo jesli juz teraz jest chetny, zeby znalezc sobie pocieszenie w ramionach innej, to zrobi to jeszcze w przyszlosci...albo zrozumie , ze warto poszukac kogos, kto bedzie dla niego ta jedna jedyna osoba... ja bym takiego faceta na stale nie chciala.... teraz pewnie niezle po mnie pojedziecie...ale ja na prawde zle sie nie czuje...tym bardziej, ze nic sie jeszcze nie wydarzylo...i moze nie wydarzy...ja oboje pojdziemy po rozum do glowy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upupupupupupupupupupu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona22*****
Dziewczyny nie dość że mój Misiu wyjechał to ja jeszcze chyba jestem w ciązy normalnie nie wiem co robić ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ona 22 - nie denerwuj się. ja tez tak miałam ż jak mój chłopok pierwszy raz wyjechał to ja podejrzewałam że jestem w ciąży okres mi sie spóźniał, poszłam do mojej lekarki no i ta po badaniu stwierdziła że to prawdopodobnie ciąża zapisała mi różne witaminy a ja byłam taka załamana że zamiast nich kupiłam soie papierosy siadlam na ławce w parku i paliłam. Ale poszłam jeszcze na usg no i wyszło że nie jestem. A te objawy były spoodowane poniekąd stresem i tym że ja sobie ta ciąże wmawiałam. Także najlepiej zrób test i idż to lekarza a potem się będziesz martwiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona22*****
Hej dzięki za pocieszenie kurde ja bym chciała mieć dzidziusia ale może jeszcze nie teraz nie wiem co to będzie zobaczymy ja to będzie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziendobry - wieczor Luknelam tu aby o sobie przypomniec.........nie mam czasu na neciQ:(:(:( Witam nowe forumowiczQi :D Milej nocQi zycze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiulka6
No nie jesteś sama ja tęsknie za chłopakiem ale się do mnie nie odzywa niewiem jak mu wszystko wytłumaczyć pomózcie mi pllillssskaaa . bardzo go kocham ale nie wiem czy on to wie miesiąc temu wyznawaliśmy oboje sobie wielką miłość a teraz cio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona22*****
Kasiulka6 ale jak to Twoj chłopak wyjechał i nie odzywa się do Ciebie?jeżeli tak to ja myślę że naewno się odezwie na początku jest napewno trudno musi się zaklimatyzować ale będzie oki pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosiaj - piszesz \'jesli nie ja, to bylaby inna\'. Na tej zasadzie mozna ludzi okrasc, czy oklamac... To nie jest argument. Jak koles chce byc z Toba, to niech sie pozegna z tamta. Zreszta jak to sobie wyobrazasz - on ma dziewczyne, a Ty co - kochanka?? Podoba Ci sie mysl, ze bedzie sie seksil (inaczej sie nie da powiedziec)raz z Toba, raz z nia? Ile warta bedzie jego przyjazn, czulosc? Ktoras z Was dostanie tylko POZORY. Moze ona, moze Ty. Obudz sie kobito, bo jak koles zdradzi panne, to bedziesz tak samo winna zdrady jak i on. Do tanga trzeba dwojga... Nie rob drugiemu, co Tobie niemile. Odpuscisz sobie zajetego faceta, to na swiecie bedzie jedna zdrada i jedna tragedia mniej. Poza tym odpadnie ryzyko, ze sie zadurzysz i mozesz sie baaardzo bolesnie przejechac, jak wroci do swojej. I po co Ci to? Malo to singli? Nie komplikuj zycia sobie i innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona22*****
wiatm a ja myślałam że już się pozbierałam ale wcale nie dzisiaj to już jestem zła bo okazuje się że mojemu narzeczonemu jest tam daleko ode mnie dobrze a ja tu wariuję nie mogę sobie miejsa nigdzie znaleźć tak mi strasznie źle że nawet nie wiem jak to napisać mam potężnego doła :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona22*****
oj dziewczyny co taka cisza czyżby wasi faceci już wrócili???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja sie juz na temat malo nadaje - to chyba koniec :( Probowalam sie z moim dogadac, zle widze, ze mu slabo zalezy. Ja lubie jasne sytuacje, a on potrafi udawac,ze nic sie nie stalo... Tak dalej byc nie moze :( Bede w kraju dopiero w kwietniu (nie wiem, jak dozyje...). Nie wiem, czy sie z nim spotkam, ostatnio sie nie zgodzilam. Nie chcialam sie z nim widziec w stanie klotni, a on nie chcial o tym rozmawiac... Wiem, ze bdzie mial koncerty wtedy, jak bede w kraju. Moja kolezanka bardzo chciala jeden jego zespol widziec, prawdopodobnie sie z nia zabiore. Bede robic tak, zeby nie wypatrzyl mnie przed koncertem, czy po, jak mu sie zdarzy wyjsc do fanow. W sumie ciekawe - na pewno bedzie sporo osob, ale to chyba sredniej wielkosci klub, wiec mozemy sie niechcacy spotkac przy barze... Ale ja sie schowam, powiedzialam, ze nie spotkam sie i nie bede z nim rozmawiac dopoki mi nie napisze maila, nie wytlumaczy swojego glupiego zachowania wobec mnie. Moze jeszcze to zrobi ale ja z dnia na dzien jestem coraz bardziej obojetna... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Cichutko, czyżby wszystkie stęsknione juz sie tak z tęsknotą zaprzyjaźniły że im nie przeszkadza. Ja tęsknie jeszcze jakieś trzy tygodnie, ale dam radę. Mamy teraz oboje stały dostęp do internetu wiec codziennie sa maile albo gadamy sobie, także jest mi łatwiej. Tyle tylko że myślę coraz cześciej czy zostać tu czy wyjechać z nim do Holandii i tam spróbować układać sobie życie. Kurcze dlaczego takie decyzje są takie trudne. Chociaż powiem wam że to chyba teń facet, ta druga połówka jabłka której szukałam bo jestem dziewnie spokojna że nam się uda nie ważne czy to tu czy gdzieś w świecie. pozdrawiam was wszystkie Miłego weekendu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niunia**
hej chcialabym na poczatku napisac to ze rozumiem wszystkich co tesknia i mysla oosobach ukochanych.Na przyklad zwroce sie do was o pytanie co byscie zrobili gdyby wasz ukochany chlopak lub dziewczyna nie odzywala sie w ogole malo co sie interesowala ale niby twierdzi ze teskni.odp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saraaaaaaaa
witam wszystkie teskniace,coz od pewnego czasu tez naleze do tego grona,w sumie to co kilka miesiecy zostaje sama(chlopak pracuje w Irlandii),w swieta minal rok od kiedy sie znamy i coraz gorzej znosze te samotnosc i tesknote,z kazdym jego przyjazdem coraz trudniej mi przychodza pozegnania,nasz kontakt ogranicza sie narazie do smsow bo on nie ma chwilowo netu,czasem nawet mam wrazenie ze jestem zbyt uczuciowa,tak strasznie mi go brakuje i tak wysylam te esy i wysylam i jeszcze gorzej sie czuje kiedy on nie odpisuje,wiem ma prace,duzo obowiazkow,ja to rozumiem ale taka jestem ze kiedy mi zalezy na kims to chcialabym to okazywac najczesciej jak sie da a moge to robic tylko piszac,czasem mysle sobie nawet ze zbyt uczuciowa jestem...dobra koniec smutkow...jakos to bedzie :) musi byc... pozdrowienia dla wszystkich ktorych ukochani sa daleko...trzymajcie sie cieplutko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej:) a co tutaj tak pusto??:) czyzby zadna nie tesknila?? U mnie z Nowym Rokiem wielkie zmiany:) Rozstalam sie z tym moim chlopakiem.Niby w Swieta bylo wszystkoOK ale potem zaczelo mu odwalac delikatnie mowiac (chorobliwa zazdrosc,kontrolowanie mnie na kazdym kroku,awantury) nie wytrzymalam i zerwalam,chociaz kontakt chce z nim dalej utrzymywac;) Jak to w zyciu dziwnie bywa,poznalam kogos innego...tylko ze on mieszka na stale w Niemczech:(:D Jade do niego w Walentynki :) hihi:) to sie porobilo:D a co tam u Was Skarbenki??:) buziaki!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IVA24
Czesc Dziewczynki !!! Bardzo dawno mnie tu nie bylo,pamietam winogronke8 :) ,nie czytalam wczesniejszych wpisow wiec nie wiem kto jeszcze tu wytrwal a kto ubyl. 🌻 winogronka8-przeczytalam,ze rozstalas sie ze swoim chlopakiem bo byl zazdrosny,nieufny itp.Nie wiem czy pamietasz moja historie z K. ale wlasnie od dluzszego czasu on tez mi nie ufa,jest zazdrosny,podejrzewa o wszystko i do tego ma komsiczne wkretki i wyobraznie.JESZCZE nie zerwalam,ale mysle ze to poczatek konca....Nie zalujesz odejscia?walczyl o Ciebie?prosil o szanse?jezeli moglabys mi napisac,bylabym wdzieczna,bo mnie to wykancza i mam dosc...pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IVA24
I wlasnie wrocilam do moim pierwszych wpisow na tym forum-strona 56 lub 58 (nie pamietam) i kiedy przypomne sobie jak wtedy za nim tesknilam,jak plakalam,jak cierpialam,jak pragnelam go zobaczyc chociaz przez chwile....to teraz pytam wszystkich "dlaczego wtedy nie wiedzialam jak to sie potoczy???"gdybym wiedziala to co teraz wiem,to nie wrocilabym do niego ...Nigdy nie zdecydowalabym sie na taki ciezar jaki teraz mam.Wtedy pragnelam aby wyszedl zza krat,aby nie zmienil sie na gorszego,aby okazal sie cudownym czlowiekiem ktory dba o mnie i kocha ,ktory zrozumie swoje bledy i zacznie swoje zycia od nowa.I zaczal.Wszystko od nowa.Ale gdybym wiedziala,ze w polowie z nich w polowie drogi przestanie sie starac.....gdybym wiedziala....:(:(:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Iva jasne ze Cie kochana kojarze:) Jak sobie przypomne ile przez niego łez wylalam,jak cholernie tesknilam to az sama nie umiem uwierzyc ze kiedys taka bylam;)Decyzje o rozstaniu podjelam ja! Oczywiscie on obiecywal ze to sie juz wiecej nie powtorzy,ze sie zmieni (taaa ile raz juz tak obiecywal hehe)Teraz stara sie odzyskac moje uczucia,ale jest juz za pozno! Zbyt wiele zlego sie wydarzylo...to byl toksyczny zwiazek:(Tak naprawde to wiecej ja dawalam a on tylko umial brac! I pomyslec ze w tym roku mialam zostac jego zona:P Ja od faceta naprawde duzo nie wymagam jedynie zeby mnie szanowal,nie zmienial na sile,mial do mnie zaufanie,nie zdradzal itp On taki nie byl! Widocznie nie bylismy sobie przeznaczeni i juz:) pozdrawiam Cie kochana i duzo sily zycze:) damy rade,jak nie my to kto?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam! dawno tu nie pisałam.. Póki co nic się u mnie nie zmieniło, nadal tęsknie.. Mój M. przyjeżdza 10.02 na 2 tygodnie :) Już nie mogę się doczekać! 16.02 jedziemy na 3 dni do Zakopanego.. Bardzo się cieszę. Jeszcze pare dni temu tak się nie niecierpliwiłam, ale im bliżej jego przyjazdu tym ja bardziej tęsknie i siedzę jak na szpilkach.. Jestesmy dziwną parą. Bardzo się kochamy ale jak jesteśmy razem potrafimy się pokłócic o totalną głupotę :O I po co? Bardziej jesteśmy razem jak sie nie widzimy, juz tęsknimy kiedy zamkną się drzwi pokoju, mieszkania.. Nie mówie, że coś między nami nie tak, od 7 lat było super, raz gorzej, raz lepiej - ale super! Nie było mowy o nudzie :P Ale gdybysmy tylko potrafili do siebie mówić tak jak rozmawiamy przez telefon, tak jak piszemy w sms\'ach.. Ale nie! Ten mój facet to nie może być taki kochany zawsze bo stał by się słodkim misiem.. Eh.. i mu nie przetłumaczysz, że to wcale nie odbiera męskości! Ale i tak go kocham! :) ❤️ Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IVA24
Winogronka 8- dzieki kochana ze napisalas.Ja Cie podziwiam i zastanawiam skad masz tyle optymizmu?juz nie cierpisz?Mi k. staje sie coraz bardziej oboejtny,wogole mu nie wierze w to co mowi,bo te przepropsiny i obietnice ze sie zmieni to slyszalam tysiac razy jak nie wiecej.Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bry wieczor kobietki:) Ajć dawno mnie tu nie bylo i to bardzo dawno ale nie mam czasu:/ Jutro o 7:30 moj R.jedzie na 3 m-ce do Holandi:( Nawet nie bede mogla Go odprowadzic bo jutro zaczynam prace:/ na dodatek uczelnia :/ No masakiejra!! Jak bede miala czas to poczytam co u Was :))) Poki co nie mam na nic czasu :/ poooooooooooozdraiwma znajomych i nie znajomych 😘 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, kochane! No, to sie u nas porobilo... Ja z moim sie pogodzilam, ale jeszcze mam dystans. Przeprosil mnie ladnie, ale po miesiacu i chyba raczej ze strachu, ze to naprawde koniec - po prostu sie do niego nie odzywalam... Zobaczymy sie dopiero w kwietniu po 6 m-cach niewidzenia (bylam w Polsce,ale sie nie widzielismy, bo nie przeprosil) . Mam mieszane uczucia. On nie wie dokladnie kiedy przyjezdzam - nie chcialam mu podac daty. Nie podjelam decyzji co dalej. Kocham go bardzo, a on sie teraz naprawde bardzo stara.Widze,ze liczy sie z moimi uczuciami - dzis mielismy nieporozumienie, od razu wzial wszystko na siebie i przeprosil, choc nie musial... Nie wiem, co dalej, naprawde... Obawiam sie,ze musze sie z nim spotkac i przeprowadzic dluga, szczera rozmowe. Ale jak on mnie zobaczy,to zrobi wszystko,zeby byc ze mna, obieca gwiazdke z nieba... Pierwszy raz w zyciu stwierdzam,ze milosc moze byc popaprana. Tak bardzo,ze dwoje kochajacych sie ludzi nie powinno w ogole byc razem. Milosc nie jest gwarancja udanego zwiazku, niestety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem z moim misiem w zwiazku na odległosc juz od półtora roku a znamy sie prawie 2 lata...przez te 1,5 roku nie spedzilismy dłużej niz tydzien jednorazowo:-( ale kochamy się i jest nam ze soba dobrze... mimo ze nie wiem jak to jest zyć z nim pod jednym dachem.. nie zawsze jest idealnie bo ostatnio sie na niego ciągle wkurzam to jedank nie jest to powód do rozstań ale to ze go kocham to impuls do zmian siebie na lepsze... wiadomo w zwiazku miłość nie wystarcza ale nad pewnymi kwestiami mozna popracować i mozna ratować związku:-) a jak czytam ostatnie wasze posty to mi sie smutno robi... na poczatku piszecie takie zakochane... a potem to wszystko sie konczy...i myslicie o rozstaniu.... na poczatku też zle znosiłam rozstania bolało strasznie łzy na peronie przed jego odjazdem... teraz tez tesknie ale inaczje przyzwyczaiłam się ze ta sytuacja jeszcze potrwa 2 lata... ale wierze ze nam sie uda i mam nadzieje ze Wasze życie tez sie ułoży pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×