Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kamileczka2222

pogrążone w TĘSKNOCIE za ukochanym...

Polecane posty

Dziendobry-wieczor 🌼 oj oj oj jak mnie tu glugggggggggggasnie dluuuuuuuuuugo nie bylo:( ale nie mam czasu eh......... insomniaaa - w \"kupie \" raźniej :) pozdrawiam serdecznie \"czarodziejki\" wpadne tutaj ,na \"Łysą Góre\" jak znajde troszke czasu Milego wieczorQu kobietki 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kocica: i przeprosil? Angel: fajnie, ze tu nas owiedzasz :-)))) ja mam maly dylemat...ktos chce sie ze mna spotkac na obiad...ja nie wiem czy chce, czy jestem gotowa, nie wiem czy mi sie ten ktos podoba,nic nie wiem....staram sie go troche zbywac, ale koles sie nie poddaje....wolalabym zeby to G. tak bardzo chcial sie ze mna spotkac...ale na to jeszcze nie czas :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gosiaj no a jak, ja juz tu od ponad roku posty zostawiam :D Boshe ratOj,wiecie co ja 15 stycznia jade za granice do Czech,marna kase ale jednak bede cosik miala dla siebie,na studia itp.a moj men 15 stycznia jedzie do Holandii !! Masakra!! Mam nadz,ze nowa sytuacja Nas nie przerosnie , dodam,ze obydwoje jedziemy na 3 m-ce,Boje sie jak nigdy ale musze zaryzykowac:O PS.Nie wiem co u Was bo mialam i w sumie nadal mam ( no juz zdrowieja moje oczka ) zapalenie spojowek wiec moze wiecie co czuje ale nie zyxcze tego nikomu bo to jest przejePPane :( ps,milego dzionka 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Halooo Kobietki Widze że cichutko na topiku. Nikt nie tęskni. Ja do drugiego stycznia mam swój skarb blisko, wiec jest cudownie coprawda nie widujemy sie codziennie ale jest ok, wczoraj był u mnie zasiedzielismy sie i dziesiaj straszny miałam problem z wstaniem do pracki.Zaproponował mi wspólny wyjazd do Holandii. No i mam dylemat. Musze się powaznie zastanowić, coprawda wszyscy się przeciwni. ale tak racjonalnie myśląc to nikt za mnie życia ni przeżyje. Ale z kolei wkurza mnie że skończyłam studia tyle lat ciężkiej nauki a teraz perspektywa albo robić tu za marne gosze albo jechać za granice i ciązko pracować ale przynajmniej za normalną kasę. No i jeszcze co ważne być wtedy blisko niego. Pomóżcie mi co zrobiłybyście na moim miejscu. Pozdrawiam cieplutko🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc kochane!!! z gory Was musze przeprosic ze nie wpadam ani nawet nie czytam na bierzaco co tam u Was slychac:(Prawde mowiac to bedzie juz moj ostatni wpis tutaj gdyz temat chyba juz nie dla mnie\"pograzone w teskonocie za ukochanymm\":D Tak z grubsza wyjasnie o co chodzi:P No wiec mialam najpierw do niego na te cholerne swieta jechac (tzn do jego rodziny,on by tak przyjechal-przynajmniej tak ustalalismy we wrzesniu)Potem stwierdzil jakis miesiac temu ze jednak przyjedzie na swieta do Polski i prawdopodobnie rzuci ta prace poniewaz strasznie ich wykorzystuje itp WCZORAJ wieczorem wyslal mi smsa ze jego matka,brat i szwagierka (siedza w Niemczech,to wlasnie do nich mialam na swieta jechac) namawiaja go zeby wogole nie przyjezdzal do Polski tylko zostal w tej Holandii bo jak sie okazalo nie dostanie tyle wolnego zeby tutaj przyjechac wiec musialby zerwac kontrakt (przeciez qrwa plamowal rzucic ta robote,wiec nie rozumie:o) Wiec sie mnie pyta czy przylece w piatek za tydzien do Niemiec! ja mu pisze ze nie ma bata ale nie bede zmieniac co chwile planow bo jemu plany sie pozmienialy i ze nie przyjade!(nie czepialam sie,nie bylo w tym zadnego podtekstu do klotni ze znowu mnie wyjebal)a on dzisiaj do mnie smsa:\"Czyli sparwa jest jasna jade do Polski za tydzien! chodz z drugiej strony daje mi to teraz do myslenia,ze gdybys mnie naprawde kochala i zalezaloby tobie na mnie to bys przyleciala,przeciez mama napewno by sobie bez Ciebie poradzila,no ale coz!\" KREEETYn!!! mysli ze jestem na kazde jego zawolanie??!! dobre sobie!!!i pomyslec ze prawie 3 lata z nim wytrzymalam!!!A jak wroci do Poslki i cos mu nie wyjdzie to bedzie na mnie????????????! bo niby dla mnie chce wrocic:o po cholere wogole wyjezdzal!Nie boje sie ze strace faceta,bo wiem ze najwieksza cene zaplacilabym za strate siebie!!!Przepraszam ze tak bez skladu i ładu ale jestem wkurzona!!! pozdrawiam i fajnego dnia zycze:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to znowu ja:P sorry ze tak sie zwierzam ale znowu dostalam smsa od niego ze cale zycie wydawalo mu sie ze prawdziwy zwiazek oparty jest na poswieceniu i ze chyba mi na nim nie zalezy i jakie ja moge miec obowiazki w domu?!:o jeszcze ze jest mi to nawet na reke ze on nie przyjezdza (czyzby juz postanowil :D:D) i teraz najlepsze!!!!JEZELI NIE PRZYJADE NA SWIETA DO NIEMIEC TO KONIEC Z NAMI BO NIE CHCE ZYC W TAKIM ZWIAZKU BEZ WZAJEMNOSCI I TO NIE JEST SZANTAZ TYLKO ZYCIE TO SZTUKA WYBORU!!!! no ja pierdole i pomyslec ze chcial sie ze mna zareczyc :D:D:D no qrwa to wcale nie jest szantaz!!! palant:P nie wiem jakiego mu smsa napisac zeby mu inteligentnie dojebac:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam serdexznie 🌼 Winogronka8 - witay :D Sluchaj ja mialam identyczna sytuacje rok temu!!!Moj men mi tak powiedzial przez tel. \"moze kochanie do mnie przyjedziesz?bo jak nie to nie ma sensu nasz zwiazek,zostaw uczelnie jak nie uda ci sie wziasc dziekanki.razem tu w grecji zamieszkamy,zobaczysz bedzie ok.\" ale bylam wQrwiona na Niego?Co to ma byc.szantaz?jak nie zrobie tak jak On chce to bedzie koniec?Buhahaha......w sumie to nie pojechalam do Niego,mswieta spedzilismy ososbno ale jestesmy ze soba do dzis:D jakos wytrwalismy tlyko tych slow nie zapomne mu.............napisz mu \"czy to jest szantaz?\" nie wiem 3eeba do dobrze rozegrac:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe Angel Ci faceci:P napisalam mu ze mnie emocjonalnie szantazuje itp :) a on do mnie ze po co go oklamywalam ze go kocham itp a jutro jego ojciec do mnie przyjedzie po telefon (dal mi go w prezencie na abonament :o) kretyn:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Winogronka8 - sorrrrrrrrki ale \"kretyn\" to za malo powiedziane, napisane , pisalas,ze jestescie ze soba prawie 3 lata,przeciez to nie 3 dni, 3 tyg.czy 3 miechale to pare lat wiec jako mozna je tak przelreslic?Nie rozumie jego myslenie a moze On tak tak robi bo ma juz kogos i mowi ,zejak nie przyjefziesz to koniec z Wami,a wie doskonale,ze nie dasz rady przyjechac wiec juz ma pretekst do zerwania?:P boshe ................ :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Angel... wiesz co sie okazalo?! ze ten dupek to wymyslil zeby sprawdzic jak mi na nim zalezy LOOOL!!!!! napisalam mu ze jest kretynem skoro myslal ze dla niego bede jakas panienka na zawolanie!!!i ze dla niego jestem w stanie zrobic duzo ale nie wszystko!!!i teraz to ja mam powod zeby zastanowic sie nad przyszloscia naszego zwiazku :o DUPEK!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ło, matko, co sie tu dzieje na tym forum! Jak w telenoweli wenezuelskiej! Winogronka - Ty masz racje, bo on kreci i ciagle zmienia zdanie, ale chyba obydwoje za ostro podchodzicie do tego. On sie chyba bal, ze sie nie spotkacie, moze to ta sytuacja, kiedy czlowiek czegos bardzo chce, a sytuacja wymyka mu sie spod kontroli? Spanikowal, zglupial... Nie da sie tego zalagodzic? Ja z moim tez koty (he, he) dre. Nie przeprosil. Powiedzial, ze moze to zrobic, ale to bedzie puste przepraszam. Rowniez tu adekwatne slowo to DUPEK... Jak mozna dziewczynie mowic,ze jest glupia i beznadziejna, a potem sie burzyc, ze ja mu mowie,ze mnie rani... Nie przeprosil, mam go w d... Wiem, ze cierpi, ja mam mniej do stracenia -cale zycie przede mna. Ostatnio mam nerwy, od tygodnia spac nie moge (czoraj 2x melatonine wzielam i nic, a normalnie po jednej tabl odpadam w drodze do lozka). Do tego mnie serduszko kluje,albo okolice - czasem tak mam z nerwow.... A on,ze mnie nie rozumie, ze sobie sama zasluzylam na takie traktowanie (nikt na takie nie zasluguje!!) - nie wiem, czym. Dalej w zaparte z ta swoja zlosliwoscia. A ja, matka Teresa, mu dalej pomagam w tlumaczeniach... Jak cos zaczne, to musze skonczyc i to solidnie. Dzis chcial, bezczel jeden, ;) jakies inne tlumaczenia - odmowilam. Powiedzialam,ze skoncze plyte i spadam. Znajde kogos, dla kogo jestem inteligentna i interesujaca, a nie glupia i beznadziejna... Nie wybacze mu tego, nie obchodzi mnie,ze ma nerwy i zapieprz z plyta - to nie usprawiedliwienie... Ja tez mam nerwy - wole byc sama i tesknic, niz z nim i sie denerwowac. A on juz meczennika zgrywa, jak to mnie kocha i w ogole... Niech spada. Nie przeprosi , to mnie ani nie uslyszy ani nie zobaczy. Koncze robote i znikam. Gosiaj ma racje - jestesmy obydwoje silne osobowosci, ale pewne zasady kultury obowiazuja. To, co tu pisze - dupek i bezczel - takich slow on ode mnie NIGDY nie uslyszal i nie uslyszy. No i jak mogl mnie wyzywac, po tym ile mu pomoglam... Przez miesiac jakbym miala drugi etat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
winogronka8: troche slabe te testy Ci robi...ja bym sie bardzo wkurzyla. Tez uwazam, ze mozna wiele oswiecic dla milosci, ale nie zrezygnowac ze swoich planow i ambicji...i co z tym telefonem? Kocica: znam te klimaty, stresy, proszki...widac jego nikt nie nauczyl, ze nie wolno kochanej osoby tak nazywac....mozna komus powiedzeic cos niemilego (jesli juz jest taka koniecznosc) ale w inny sposob...i nie wyobrazam sobie ze ktos moglby mi powiedziec takie cos na serio...inaczej jak mowi sie takie cos w zartach o znaczeniu \"glupol\" ale nie tak jak ja to zrozumialam z Twojego wpisu...Trzymaj sie i nie daj sie sopoki nie przeprosi!!!!!!!!!!! bylam na 2 randkach :-)) pierwszy raz w czwartek na takim swiatecznym rynku (taka tradycja przedswiateczna tu w niemczech) i pilismy grzane wino...bylo rewelacyjnie...smialam sie bez przerwy 3 godziny :-))) a wczoraj spedzilismy ze soba, a raczej na przeciwko siebie 7 godzin w bibliotece...On pisze swoja prace dyplomowa a ja inne rzeczy na uni...jest fajny, madry, mily...i daje mi takie poczucie bezpieczenstwa...nie wyobrazam sobie, ze on moglby mnie tak potraktowac jak G. niestety nie jest bardzo atrakcyjny z wygladu, ale przez to jaki ma charakter nie widze tego mocno :-)))) trzymajncie kciuki, zeby dalej bylo milo...umowilismy sie juz na wspolne picie zubrowki jak wroce w nowym roku do niemiec, bo on jeszcze jej nie zna...chyba ze przywioze cos innego, bo zubrowke pilam na pierwszym spotkaniu z G. a G. kocham nadal...tesknie...tydzien temu w sobote prosilam, zeby nie dzwonil do mnie wiecej...ale oczywiscie wczoraj znow dzwonil...najpierw do domu, ale moj wspollokator powiedzial, ze ejstem w bibliotece...wiec zadzwonil na komoprke. Niestety nie bylo dobrego zasiegu wiec nawet nie wiem co chcial mi powiedziec...chcialabym, zeby juz tu byl...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam ochote go zostawic i NIGDY juz go nie widziec, nie slyszec... Jednoczesnie zdaje sobie sprawe, ze jestem beznadziejnie zakochana. Nie przeprosil. Probowalam mu tlumaczyc, ze tak nie moze byc w zwiazku dwojga ludzi, a on na to,ze byl wytracony z rownowagi.... Tylko,ze po to jest przepraszanie i wybaczanie,zeby w razie takich wpadek odkrecic krzywde, jaka sie wyrzadza drugiej osobie... Ciagle go tlumacze,ze ma stres i zachrzan przy plycie,ze nie ma czasu pomyslec, ale zle robie. Przeciez to dorosly facet. Moglabym to puscic w niepamiec,ale ja bardziej mysle o przyszlosci niz terazniejszosci - jesli teraz potrafi mnie zranic i zachowywac sie jakby mi sie nalezalo, to co dalej? A jak mu sie takie cos wyrwie przy znajomych? Albo tylko przy mnie , tylko cos ciezszego kalibru? On musi wiedziec, ze nie wolno. Nie uznaje zdrady ani przemocy w zwiazku. A to byla agresja slowna. On musi wiedziec,ze sa jakies zasady, ktorych sie trzymam i nie odpuszcze. Jestem ostrozna i jak zaczynalam z nim, to bylam na etapie \'Nigdy wiecej faceta\'. Chcialam posinglowac z rok, odpoczac od poprzedniego zwiazku. No, ale on nie odpuscil. A ja sie zakochalam... Teraz tez nie przeprosil,a juz dramat zgrywa, jaki to on samotny i zdolowany i ze po mnie nie bedzie juz zadnej kobiety... Wykorzystuje to,ze jestem miekka i to , ze go kocham. A mnie to gubi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kocica: rozumim Cie doskonale i masz w 100% racje!!!nie wolno Ci popuscic teraz, bo inaczej bedzie myslal, ze jestes miekka i nastepnym razem tez mu wybaczysz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gosiaj oby tak dalej ;) fajnie,ze tak milo spedzasz czas;) czekam na dalsze relacje z randkowania:P Kocica no kurcze co za emocjonalny popapraniec z niego!Ja na Twoim miejscu bym go olała i czekała na przeprosiny (faceci zawsze reaguja na brak kontaktu) A u mnie?! normalnie komedio-dramat:D Wczoraj nie wytrzymalam juz tego napiecia i powiedzialam mu ze nie chce juz z nim dalej byc,przez to jak mnie traktuje i ze widocznie tak musialo byc...no to nagle go oswiecilo,ze mnie kocha ze juz wiecej tego bledu nie popelni itp i ze wraca do Polski tylko dlatego zeby ratowac nasz zwiazek.Prosil o ostatnia szanse ( to juz jest chyba 10 z koleji :P) a ja nic...Powiedzialam mu ze zawsze mozemy zostac przyjaciolmi;) A ten sie rozkleil przez telefonnormalnie nie wiedzialam co mu mam powiedziec!!!Sam zasugerowal ze pogadamy jak przyjedzie (przyjezdza w ta sobote) co to dalej bedzie,tego nie wiem ;) bylam dzisiaj u kosmetyczki w czwartek ide do fryzjera,jutro jakis nowy ciuch (schudlam 6 kg od jego wyjazdu ) i facet mnie nie pozna hehe ;) pozdrawiam 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Winogronka - swietnie robisz! Jacy oni sa malutcy, jak nas maja stracic! Gosiaj, ja niestety, dalej \'Matka Teresa\' pomagam mu z angielskim. Nie potrafie czegos zrobic do polowy a potem go z tym zostawic. On na lodzie, a moja praca zmarnowana. Nie jestem msciwa i po prostu nie umiem komus krzywdy wyrzadzic, bo sie gniewam. On nie ma nikogo kto by mu pomogl, a terminy sa napiete. Ale juz w tym tyg tylko jeden opis, potem sprawdze jeszcze wymowe, potem moge zerwac kontakt. Szkoda,ze nie moglam mu tak z miejsca dac nauczki i przywolac do porzadku. Ale naprawde tak nie moge. Nie wiem, co dalej. Ale warto pomyslec o sobie - wlosy scielam, w Polsce poprawie ta sredniawa fryzure. Moze jakis ciemny braz dla polysku walne (nie farbowalam wlosow od paru lat), zaczne sie bardziej malowac... Jakas bizuterie zaloze, ciuszki kupie. Na razie sie staram odzywiac zdrowo. Moze kupie karnet na silownie (juz pracodawca nie funduje)- szkoda,ze aerobik w wodzie tylko raz w tygodniu maja... Upieke ciasto chlopakom w pracy... Duzo roznych planow mozna miec nie? Roznego kalibru :) Szkoda troche,ze jutro nie ide na impre gwiazdkowa z pracy - faceci beda w smokingach, a kobitki w superkreacjach. Jakos nie mialam z kim, ani nie chcialam pokazowy robic... A powinnam. I fotki wyslac do mojego ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Kochane! ide po 17 do pracy, a potem rano o 6 jade do POlski na swieta.... Zycze Wam wszytskim jak najmniej tesknoty ale za to mnostwo wspolnych chwil, namietnosci i porozumienia z waszymi partnerami i wszytskimi osobami, ktore Was otaczaja... zycze Wam tego wszytskiego, czego zyczycie sobie same... Gosia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebieskoookaa22
hey kochane! Wpadłam aby Wam złożyĆ życzenia bożonarodzeniowe :) http://kartki.onet.pl/2233,,,,,boze_narodzenie-roziskrzona_choinka,kartki.html *********************************************************** i śniegu, śniegu i jeszcze raz śniegu ************************************************************ Szampańskiej zabawy! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aby swiąta były piekne, pełne szczęścia i radości, aby nie zabrakło dla nikogo miejsca przy stole, aby wszystkie stęsknione duszyczki wreszcie spotkały swoich ukochanych. W ten czas cudów niech was omijają wszelkie troski. Tego wszystkiego i jeszcze dużo więcej życzę wam ja z moim Skarbem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! nie miałam specjalnie czasu na pisanie.. rzuciłam się w wir pracy.. jutro jadę autokarem do M. Zobaczę go wreszcie w sobote o 9 rano.. Wracam z 1/2 stycznia tzn. lecę (boję się latać samoLotami więc wcale nie jest takie pewne że wsiąde ;) ) Nareszcie! :) Życzę Wam spokojnych i rodzinnych świąt bez lub pomimo tęsknoty.. 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rowniez zycze spokojnych,wesolych Swiat ;) P.S jutro przyjezdza AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!!!!!!! co to bedzie heheh;) buziaki Slonka kochane🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chmurka...
witajcie kobietki! Czytam Was chyba od pół roku, ale nie pomyślałabym przez ten czas, że kiedyś będę tutaj pisać, jako jedna z Was... Pomarudzę sobie trochę, bo mi smutno:(... Poznaliśmy się niedawno, zakochaliśmy się w sobie, a teraz miesiąc musze wytrzymać, bo przez ten czas będzie poza krajem... Tak mi smutno, brakuje mi jego dotyku, głosu, pocałunków, wszystkiego...Jak sobie z tym radzić? Bedzie dzwonił, pisał, ale to takie trudne bez dotyku, przytulenia buuu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chmurka, rozchmurz sie ;) Miesiac to maly pikus w porownaniu z tymi, ile my tu, Penelopy, wytrzymujemy... Ja co jakis czas radze tu na forum: wykorzystaj ten czas, kiedy Ukochanego nie ma jak najsensowniej. Najlepiej polaczyc przyjemne z pozytecznym. Zapisz sie na aerobik , basen , flamenco (nie jest w parach :) ), uzupelnij gardorobe,czy kosmetyczke o cos bardziej na czasie (faceci nienawidza takich zakupow, mozesz isc z kolezanka i lazic po sklepach calymi dniami), pomysl O SOBIE. Moze mala dietka? Jak przyjedzie bedziesz bardziej zadbana, moze bardziej wysportowana, zrelaksowana (na kobiece pogaduchy sie czesciej wybieraj). Pomysl o zdrowiu - moze masz zalegle wizyty u dentysty (nie bedzie to kosztem randek!), czy dermatologa, czy ciptologa ;) Albo o sprawach, ktore masz do zalatwienia, a odkladalas, bo zal Ci bylo randek. A moze jest jakas Twoja kuzynka, ciotka gdzies daleko, odwiedz ja wreszcie. No i pisz mu dlugie maile -tez czas leci ;) Trzymaj sie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chmurka...
Dzięki Kocica:)... Wiem, wiem, ja Was podziwiam... Dieta to punkt numer 1 hihi, zakupy też są w planie, lekarze również:), nie wiem co jeszcze wymyślę... Normalnie to czas szybko leci, a teraz to mi się wlecze:/...ale mam nadzieję, że to pierwsze dni są takie okropne, a później jakos z górki... Będę sobie tutaj pisywać z Wami, bo tyle czasu Was czytałam, że mniej więcej wiem "kto co gdzie i jak":)... Trzymajcie się:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja mam dziwnego newsa - za tydzien bede w Polsce i... chyba sie z nim nie spotkam... Czas pokaze. To najbardziej pokickany zwiazek w moim zyciu... I zwariowany :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chmurka...
jak to? Dlaczego się nie spotkacie? Nie chcesz, czy się po prostu akurat będziecie mijać? Jeśli nie chcesz to... ja myślę, że jednak zmiękniesz;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🌼 dziendoberek na rondelek 🌼 ajc daaaaaaaaaawno mnie tu nie bylo:/ masakiejra ale nie miala czasu:/ Mam nadz,ze swieta byly udane jak i syte hehe 🌼 Swieta, Swieta i po Swietach, nikt juz o nich nie pamieta, bo Sylwester juz za pasem, bawmy ostro sie w tym czasie. 🌼 😘 Zycze wszystkim teskniacym i nie tylko szczesliwego Nowego Roku 2007 :D 😘 ❤️ Stary Rok mija lecz marzenia zostaja, niech one sie Tobie wszystkie spelniaja i z Nowym Rokiem niech los Ci sie odmieni, a ogrod zycia wnet sie zazieleni. ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×