Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kamileczka2222

pogrążone w TĘSKNOCIE za ukochanym...

Polecane posty

Z tymi schabowymi to było kilka lat temu i pierwszy i ostatni raz wtedy coś przypaliłam.Z tym ostatnim raze to jeszcze nie wiem,bo kto wie co mi pisane jest??? Oj, a właśnie,może by z włosami coś zrobic??? Ciekawa propozycja.... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja pamiętam jak kiedyś byłam młodsza to spaliłam czajnik bo woda się \"przypaliła\" i malo tego to zapaliła się ścierka leżąca obok kuchenki :-D nio nie ma to jak zmiana wizerunku (fryzury) bardzo poprawia humor... ja myślałam o pomalowaniu włosów na jakiś brązik ładny i zrobieniu na tym może jakichś fajnych cieniutkich jasnych -pasemek... albo jakąś grzywkę dorobić... nie wiem... za mało zdecydowana jestem narazie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No mi do tej pory to tylko te nieszczęsne schabowe się spaliły,tzn. lekko przypaliły ;) A ja bym cyba obciąć chciała włosy.. Ale jeszcze nie wiem...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzę że kartofelka już wybyła...ja też muszę zmykać i udostępnić kompa osobom trzecim (bratu znaczy się)... trzymajcie się dziewczyny. Kasia daj znać jak się na coś zdecydujesz w związku z fyzurką...może mi jakiś pomysł podsuniesz :-D buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kartofelka
musialam isc obiadek zrobic bo mi za duzo czasu przy kompie zeszlo...:) fajnie ze nie tylko ja tak spedzam dni bez misia mojego:) tez mam poprawke we wrzesniu i jeszcze nie zaczelam sie uczyc... codzinnie mowie ze od jutra zczynam-caly sierpien! a co do zmiany fryzury ja wlasnie zrobilam taka zmiane:)wlosy obcielam tak lekko za ramiona i farbnęłam na czarno:) wczesniej mialam dlugie i pasemka wiec troche sie zmienilam:P trzymjacie sie dziewczyny! tesknota swoja droga jest fajna:P wzmacnia uczucie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kartofelka,a co pysznego gotowalas na obiadek?;) ja sięzmiany fryzury troszkę boje,ale mam chęć coś zrobić. jeszcze tak do końca to nie jest sprecyzowane ani kiedy ani co,ale może się zdecyduje ;) tak,tęskonta wzmacnia, przynajmniej tak jest z mojej strony,i mam nadzieję,że z jego też.... ;) buziaki ...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kartofelka
kasia 26--> a nic specjalnego:( ziemniaczki rybka i surowka z kiszonej kapusty:P ale to jedno z moich ulubionych dan mimo ze proste:P kobietki czy Wy tez tak macie ze jak sie na jakis czas rozstajecie z facetem to podczas tego rozstania potrfaicie sie poklocic troche o jakas glupote?Macie etz takie mysli co on teraz robi? z kim przebywa? czy mnie nie zdradza? Ja juz sie niby tego oduczylam, ale sa dni kiedy nachodzi mnie takie pesymistyczne myslenie i jestem wtedy totallnie zdolowana....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
madafi... no pewnie że powinnaś była tu zajrzec od razu :-) ...skąd jesteś?? coraz więcej Nas tęskniących :-( kartofelka ja się nie kłócę teraz z moim facetem... może ktoś powie że to naiwne ale mu bardzo ufam i myślę że mnie nie zawiedzie :-P ale każdy ma czasem takie dołki i chwilowe załamanie... szczególnie wieczorami. Kartofelka kochasz tego swojego faceta czy nie?? jak kochasz to mu musisz ufać, bo sobie tylko główke zaprzątasz jakimiś głupimi myślami. no ja własnie czekam na telefon od mojego Kochania..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Etam,kartofelka - pyszności gotujesz ;) Nie wiesz,że najprostsze jest najlepsze?;) Usmiechnij się ;) Tak,tez mam takie mysli...... I zwłaszcza wieczorami..Ale mu ufam i wiem,że nie powinnam tak myślec....Ale to nie jest takie proste ... madafi---- nie otwiera mi się ten temat ;( o czym piszesz, też o tesknocie????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madafi
temat sie otwiera..musicie usunąć to co jest w nawiasie..tzn. razem z nawiasem...cos tam jest takiego to usuncie i sie otworzy... przepraszam ale byłam na spacerku... tak..pisze o tesknocie..tak jakby... mam głupie mysli i nie wiem jak ich sie pozbyc..:(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madafi --- odnalazłam Cię już później. Wydaje mi się,że każda z nas-tęskniących ma podobne problemy.I podobne mysli.Nie wiem jak się ich pozbyć szczerze mówiąc. Cięko jest doszukać się jakiegos lekarstwa na to myślenie. \"Pocieszające\" jest tylko jedno - myśl,że byc może Oni tez tak myślą i nas, być może tez głowią się nad tym, co my robimy, gdzie wychodzimy i z kim. I Oni przeciez też nam ufaja;) Pozdrowionka! Trzymajcie się cieplutko!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madafi
dzieki...:). te mysli mnie dobijaja....ale i tak niemoge nic zrobic.... chyba zaraz poloze sie do łożeczka i postaram sie szybko zasnąc....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mauxxxion
jak sie ciesze ze w tym tesknieniu nie jestem sama,juz nie wiem co mam ze soba robic,wiem nie myslenie o nim pomaga,ale jak ja mam nie myslec jak wszystko w kolo jest takie jego,nawet jestem w jego kraju....dzielna bede,jeszcze 16 dni,ponad polowa za mna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie wiem po co
Wy to na pewno na boki chodzicie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jasne ze kocham mojego faceta:) i ufam mu:) ale powiem Wam kobitki ze przeraza mnie to co czytam na kafeterii... wiem wiem... mnostwo ludzi sie wypowiada moga zmyslac... ale te zdrady, rozstania po tylu latach bycia razem... pisza tu ze kazdy facet zdradza i czasem zaczynam wierzyc w to... ze moj ukochany tez to zrobi... stad te idiotyczne mysli...a teraz jest wieczor, siedze sama bo nie mialam ochoty isc ze znajomymi na impreze:( same parki i ja jedna :p nie dziekuje... wiem, ze ja ma zdradzic to zdradzi, nie uchronie sie przed tym... i ufam mu ale na 99,9 %... w koncu kazdy jest tylko czlowiekiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mauxxxion
ja jestem zazdrosna jak cholera ale po prostu nie wieze ze on moglby mnie zdradzic,tak jak ja nie moglabym zdradzic jego,po prostu nie ma takiej mozliwosci i tego sie trzymam.Moja mama zawsze powtarzala facet jest tylko facetem,w kolo wiele sie dzieje,tworza sie pary,rozpadaja sie,sa zdrady i przygody,ale to jest poza moim zwiazkiem,ufam mu ale zawsze pozostaje ta nutka strachu,nie braku zaufania tylko strachu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja oczywiście że też jestem zazdrosna troszeczkę, ale to tylko dlatego że Go kocham. Ufam mu, ale nie ufam kobietom, bo wiem jak niektóre kobity moga namieszać w głowie facetom. A imprez staram się unikać bo rzeczywiście pełno par wszędzie, a mnie to dobija. zresztą ostatnio gdzie bym się nie wybrała to wszędzie pary... teraz muszę przetrwać weekend, dobrze że porozmawiałam dziś długo z moim Kochaniem bo to dodało mi trochę sił i energii. Pozdrowiam dziewczyny i miłego weekendu życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madafi
dostałam o polnocy strzałeczke od mojego kochanie... Dla mnie to znak ze mysli o mnie(ak zreszta sie umawialismy, ze jak bedziemy mocno mylec o sobie to bedziemy puszczac strzałeczki)... ucieszyłam sie:):):)... i dzis rano tez strzałeczka...kocham go...tylko czasmi te głupie mysli mnie nachodza....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
madafi mnie też czasem głupie myśli nachodzą, nawet częściej niż czasem ;) ale pocieszam się tym że już prawie miesiąc minąl, i tym że jak Kochanie wróci to już go nie wypuszczę tak prędko... zresztą gdybym wcześniej wiedziała że będę tak mocno tęsknić to bym Go nie puściła wogle, albo sama bym z nim pojechała.. a i chyba wybieram się jutro do marketu po puzzle ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madafi
widzisz...Ty już wiesz że wróci i juz nie puscisz Go...a Ja?? Mój narzeczony(od 3 lat;)) pojechał tam pracować i bedzie wracał raz na 2 miesiace:(....i powiedział ze bedzie tam siedział tak długo jak to sie da..wiesz praca legalna, i zarobki całkiem i nne..tu musiał by pracowac pól roku, na to co tam zarobi w m-ac... dlatego bede musiała sie przyzwyczaic..:(:(:(:(...a;e to takie trudne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc kobitki:) nie mozemy sie dolowac ze nasi faceci nas zdradza tylko cieszyc sie strzalkami smskami rozmowami z nimi:) i jakos damy rade przetrwac:) moje kochanie tez wczoraj do mnie dzwonilo i od razu dostalam skrzydel:) dzis juz nie czuje sie tak beznadziejnie;) ugotowalam obiadek bede robic placek a potem plotkowac z kumpela:) zobaczycie wytzrymamy i potem bedziemy sie juz tylko cieszyc bliskoscia naszych skarbow:) pozdrawiam wszystkie tęskniące:*buzka:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madafi
własnie zadzwonił mój kochany....jestem bardzo szczęśliwa!!!!!!! Mówił mi same miłe słówka i że mam rezerwować bilet powrotny bo za 2 tyg przyjezdza po mnie:):):):):):)...bede u niego tydzień:):):):) ja ja Go mocno kocham:):):):) A złe mysli poszły sobie gdzies:):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
madafi bardzo się cieszę że się cieszysz ;-) też bym chciała do swojego pojechać... dobrze że choć na długie rozmowy możemy sobie pozwolić w weekendy... a z tą pracą to jest taka rzeczywistość niestety...w Polsce dorobić się czegokolwiek jest bardzo trudno... kartofelka Ty nie pichć tyle bo Ci to w nałóg wejdzie ;-P samo gotowanie to jeszcze może i jest zajmujące, ale gorzej ze spozywaniem tego wszystkiego co się zrobi (szybko w pupę wchodzi :-D) nio ja też mam dziś humorek niczego sobie, tylko że nic mi się jakoś nie chce, ledwo co się zmusiłam żeby samochód umyć... ale to trzeba było bo jutro do teściów (przyszłych) jade, i głupio by było takim brudasem.... ;-) pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madafi
cisze sie dziewczyny że wszystkie(no prawie) mamy dobry humorek..i to w sobote!!!!......ja dziś chyba nawet wyjde na piwko ze znajomymi i postaram sie niemyslec, oczywiście niemyslec o głupotach( o moim A. napewno pomysle).... Ide na spacerek, bo piekna pogode mamy:):):):):) buziaczki.. fajnie ze jest taki topik, gdzie mozna sie wspolnie pograzyc w tesknocie, ale i w szczesciu z takich maych drobnostek od Naszych facetów..:):):):), którzy sa daleko, daleko......(ale i tak wróca do Nas, bo Nas bardzo mocno kochaja:):):):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mauxxxion
a u mnie paskudna pogoda,wieje i zimno jest i co chile oberwanie chmury i nie bardzo mi sie wyjsc chce,nawet kot ktorego na pocieszenie tydzien temu nabylam nie pomaga,dran maly spi calymi dniami zamiast hasac i sie ze mna bawic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
madafi aż kipi od Ciebie dobrym humorkiem :-) ale powiem Ci że się udziela taki dobry nastrój... mauxion... to gdzie Ty mieszkasz że masz taką paskudną pogodę.... bo u mnie też słonko ładnie świeci... a moje kotki zawsze mi humor poprawiały...kochane... nio a że teraz mam jeszcze dodatkowo 4 3-tygodniowe malutkie kociaki to jest jeszcze zabawniej :-) teraz są na etapie prób chodzenia na czterech łapkach.. :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mauxxxion
w holandii....a ten kot to jakis naprawde nienormalny tylko by spal ma w koncu 9 tygodni nie powinien brykac w kolko i niszczyc kanapy i wspinac sie po firankach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×