pogrążone w TĘSKNOCIE za ukochanym...

czesc !!!!! My już po półtora roku się zareczyliśmy:):):):) czyli mineło od tego czasu 3, 5 roczku...wiec nastepnym krokiem jak juz kiedys wspomnialam bedzie miszkanko wspolne..mam nadzieje ze do końca roku uda Nam się to zrealizowac...

dzieki za pomoc myslisz ze jest to do uratowania? on mnie kochal na maxa ale powiedzial ze tak sie wypalil i zemczyl mna ze lepiej jak sie rozejdziemy

ja mialam takie przejscie po 3 latach...tylko ze jak sie okazalo on mial klopoty w pracy i sie zamknal dla mnie...rozstalismy sie na 40 dni ...tzn..on zerwal..powiedzila ze mnie kocha, ale My razem byc nie mozemy...ehhh..nawet nie chce wspominac:(:(:(...ale niewytrzymal..przyszedł do mnie ii powiedzila ze zyc beze mnie nie moze ...a przed wszystkim powiedzial::::ŻE DOPIERO ZOBACZYL JAK BARDZO MNIE KOCHA, JAK MNIE MÓGŁ STRACIC.... także cierpliowsc.. jest taka mozliwosc ze Wam sie uda....ale tu zalezy dddduuuużżżooo od ciebie...

Dziewczeta nie ucieklam tylko na zakupy sie wybralam,bo w lodowce swiatlo i mleko(niedobre zreszta juz bylo) Pewnie ze wpadajcie,na kawe i ciastka bo wlasnie zakupilm tone slodziaczkow iekspres do kawy mam pojemny wiec zapraszam!!!!!!!!! Widze ze ktos tam z podkarpacia no i Lublin rzut beretem,ale fajnie krajanki.... A teraz poczytam dokladniej co sie dzieje...

myslisz ze mam powiedziec mu ze dopiero widze jak go stracilam? ale to chyba nie da nic bo powie cos w stylu niestety pewnie on jest w tej chwili tak stanowczy ze tematu nie ma napisal mi ze przykro mu ale podjal ostetczna decyzje na 100% a wczoraj napisalam mu sms: tesnie........tesknie bardzo...........tesknie bardzo za Toba a on dopisal : dobranoc myszko

mauxxxion...zebyś tego nie zalowala:P:P:P... ja teraz brykam na spacerek z pieskiem i wpadne tu pozniej:) pozdrowionka.....

a my dopiero 11 miesiecy,22 wrzesnia bedzie rok!!!!!!! Dla mnie to jak 11 lat,zamieszkalismy razem po 2 miesiacach,w ogole ten zwiazek w szalenczym tepie pedzi,ale to wszystko po prostu jest takie sluszne,po prostu tak mam byc i jest niesamowicie!!! Wiem ze bede z nim cale zycie i wiem ze bedzie nam dobrze,poki co nie myslimy o zareczynach i slubie,boje sie bo nie wiem jak to wszystko bedzie wygladac,przeciez komunikujemy sie tylko po angielsku,co nie jest ani jego ani moim jezykiem ojczystym wiec czasem jest ciezko,rozne kultury,tyle jest tego......... Ale ja sie nie boje wiem ze wszystko sie ulozy z czasem,musimy nad tym po prostu popracowac wiecej niz\"normalne\"pary,ale my sie tak nienormalnie kochamy ze bedzie dobrze...

słońce...nie Ty to masz powiedziec......tylko ON...to wkońcu jego decyzja..... A Ty nie badz nachalna bo to odnosi odwrotny skutek...takim pisaniem eskow i wogole maczysz go i na dobre odstraszasz..... Nic nie rob..nie pisz takich eskow..nie narzucaj sie...On to zobaczy i dopiero zacznie myslec......ale Ty daj mu teraz spokoj....powoli...tu trzeba duzo cierpliwosci..... pozdrawiam...

ahhhhhhhh kochana czasem potrzeba czasu,moze on musi zatesknic,daj mu zatesknic,badz w poblizu ale poki co nic na sile,niech on do ciebie reke (serducho)wyciagnie! Glowka do gory i usmiechnij sie!!!!!!!!!!!!!!!!No szybciutko,ok?

mauxxxion...to rzeczywiscie masz dużo pracy w związku....ale jak tyle daliście rade...to teraz pewnie bedzie szlo z gorki...A jeszcze sie mocno kochacie:):):):)..kto wie,....jak to takie szybkie tempo u was...to moze niedlugo zareczyny beda...:):):) Buziaki...lece:):):)

o wlasnie jest stary odcinek ostrego dyzuru,lece...na marginesie ogladalam niedawno cos z 10 serii,beznadzieja prawie sami nowi aktorzy........

jest cholernie ciezko ciagle mysle o nim nie mam sily wstac z lozka zadbac o siebie wygladam fatalnie a on wraca we wtorek ciagle rycze i albo zagluszam bol chipsami albo winkiem nie mam ochoty na spotkania z ludzmi siedze w domu i coraz bardzije sie doluje sprawa jest naprawde powazna a ja juz bym chciala wiedziec co i jak czy mam cien szansy bo on powiedzial bratu ze zamknal juz moj temat:(((((((

mauxxion dopiero przeczyatlam gdzie za granica jestes

mauxxxion jest w Holandii...i lace papapapaaaaa

:(:(:(:( bo On jest tak blisko, a zarazem tak daleko :(

ehh... ;(

beznadzieja ten swiat czlowiek ma 22 lata i czuje ze umarl

moj jeszcze blizej bo z nim mieszkam hyyh

Waniliowe Niebo napisalas,ze jestes z okolic Rzeszowa czyli?Ja mieszkam w Przemyslu i tez mam az tak nie daleko do rzeszowa.Hmm moj ma jutro dzwonic,podobno w grecjii bedzie okolo 16,zobacze czy nie zapomnii tyrknac do mnie!!! Juz lepiej sie czuje mniz rano,mojej funfeli facet dzisjapojechal do Irlandii i wraca w tym samym czasie co moj wiec bedzie jazdaa heheh,damy rade.Zreszta,musze zaczac wychodzic do ludzi bo w domciu na bank nie wysiedze bo zglupieje.Najlepiej to miec wsparcie znajomych,przyjaciol.Po prostu zajac sie czyms i nie myslec o swoim bolu.ciumaski stesknione kobietki za swoimi ukochanymi mezczyznami:)Aha ja nawet staram sie nie myslec co bedzie jak moj bedzie mial wolny czas,co bedzie tam wyprawial e swoimi kumplem!Wole byc dobrej mysli i nie dreczyc sie \"co by bylo gdyby\" bo jeszcze osiwieje z tych nerwow hehe w sumie to jestem blondynka wiec az tak bardzo to by nie bylo tego widac.Jeszcze raz pozdrawiam ciao bella

Ale tu puściutko....:):):)... Może to i dobrze....to znak że sie niesmutacie....i oby tak dalej:)))) pozdrawiam...

ja jestem!! :D i tak mi troche smutno bo myslalam ze zadzwoni dzisiaj, wyslalam smsa ale raport nie doszedl, troche sie martwie...Ale od razu pomyslalam ze wpadne do Was i troszke mi lepiej, bo nie mysle i sie nie zadreczam. Dzieki Wam wieeelkie Angel jestem ze Stalowej Woli to jakies 60 km od Rzeszowa :)

waniliowe niebo...nie martw sie....ja tez teraz wyslalm eska i zero odzewu....ale starm sie nie smutac , tylko wylumaczyc sobie ze napewno telefon zostawil w domku...:)))) i uśmiechnij sie:D:D:D

tyle ze on w domu powinien byc juz dawno ehhh i nawet raport nie doszedl co sie nigdy nie zdarza ale dobra, usmiechne sie :) a co mi tam :P

moje slonko ostatnio dzwoni srednio co drugi dzien chociaz na minutke zeby powiedziec ze kocha:) a smski dostje dopiero wieczorkiem:( i dziaisj juz od poludnia strzaleczki nie puscil, ale juz sie przyzwyczailam czasem tylko 2 dziennie dostaje:) a szczescie juz niedlugo, za pare dni sie zobacze z moim kochaniem:) a co u Was kobietki? siedzicie dzis wieczorem w domku?bo ja tak:( ale nie nudze sie jakos:) moze dlatego ze powinnam sie uczyc wiec na sile sobie cos znajduje zeby sie nie uczyc:(

a ja bym gdzies poszla a tkwie w domu i mysle masakra a on sie bawi w najlepsze pewnie w kraju

a moze mu sie telefon rozladowal... nie martw sie WaniliweNiebo na pewno wsyztsko jest ok:)

Kartofelka ja siedze w domu, ale jutro ide na impreze nawet jak mi sie nie bedzie chcialo, dosyc tego siedzenia w domu, postanowione!;) Moj M. mi tylko syg wysyla, smsy moze 3 dostalam przez ten miesiac bo to nie jego kom tylko brata. Ale za to powysylal mi wczesniej z netu smsy i dochodza co kilka dni :) a dzwoni to roznie, czasem co 2 dni i gadamy godz czasami co 5 i gadamy 15 min, zalezy... Ogladanie Sopot dziewczyny? Ja Brodke tylko widzialam i sie tak zastanawiam dlaczego oni ja chca na sile postarzyc?(yy tak to sie chyba mowi, co?:P )

już na jednym topiku sie wyzaliłam ale widzę, ze tu jest was naprawdę dużo...moje Słoneczko dzis wyjechało do Anglii:( Przed chwilką dzwonił,ze też juz tęskni, że mysli cały czas wiec juz wogóle sie rozkleiłam:(:(:( wraca za 6 miesiecy! Ja nie wiem jak ja to zniose:( za miesiąc wyjezdzam na studia ale to jeszcze miesiąc a do tego czasu to naprawde nie wiem czy nie popadne w depresje:( wiem, ze to dopiero pierwszy dzien ale boje sie tego, ze gdy będzie dzwonił ja potem będe płakać przez kilka dni:( okropne uczucie:(

scheela_23 jezuuu pol roku...moj wyjechal na ponad miesiac i wymiekam juz, sama nie wiem co Ci powiedziec, naprawde. Chyba tylko to, ze jak Ci bedzie zle to dawaj tutaj a na pewno Ci troche ulzy :) No i witamy

Słońce tak ja Ci napisalam...na tamtym topiku...jestesmy po to by sie wspierac...takze postaramy sie aby niedługo humorek Ci wrócil....nie martw sie..ja napisalas sama ...on pojechal zarobic na wasza przyszłośc... twoj smutek nic tu nie da...no tylko podkrazone oczka...on napewno nie bedzie chcial bys byla smutna...wiec usmichnij sie juz..:D:D:D buziaczki dla wszystkich stesknionych...