Gość velvettt Napisano Sierpień 23, 2005 Crash - poczta :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gafa Napisano Sierpień 23, 2005 a żeby być z nią wystarczy że ją do tego przekonasz czy musisz pokonać jakieś większe przeszkody? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ROMANTYK... Napisano Sierpień 23, 2005 KOBITY ! Czy Wy jesteście mądre? Doszukiwać się w histori Craha jakiś związków z własnym życiem. Takie problemy ma każdy facet Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ROMANTYK... Napisano Sierpień 23, 2005 nie każdy o tym pisze ale każdy tak samo cierpi :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gafa Napisano Sierpień 23, 2005 wiekszosc z was /facetow/ to gbury taka jest smutna prawda :) a crash jest wrazliwy i romantyczny Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ROMANTYK... Napisano Sierpień 23, 2005 proszę nie uogólniaj Ktoś taki jak ja nie ma czasu by rozwodzić się na forum co nie oznacza, ze nie mam uczuć :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
crash 0 Napisano Sierpień 23, 2005 Nie wiem jakie są przeszkody... muszę pokazać... że warto... pokazać moją miłość... pokazać naszą miłość... i najważniejsze pokazać jej miłość... Odpisałem... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gafa Napisano Sierpień 23, 2005 nie uogólniam - dlatego pisze "większość" :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
your fan 0 Napisano Sierpień 23, 2005 ehhh smutne to wszystko, nie wiem to takie dziwne jest :-o stworzeni dla siebie, a nie mogący się odnaleźć w tym wszystkim Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość velvettt Napisano Sierpień 23, 2005 Crash - kolejna poczta :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Filiżanka23 Napisano Sierpień 23, 2005 jak przekonać kogoś że kochamy? ja próbuję ...staram się.....jestem cierpliwa,ale jak długo ? boli ,gdy osoba którą kochamy najbardziej na świecie odtrąca...boli kiedy boi się zaufać...boli kiedy trzeba bez niej żyć :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mateusZEK Napisano Sierpień 24, 2005 WIECIE CO? TO WSZYSTKO WYGLĄDA DOŚ DZIWNIE,ZEBY NIE POWIEDZIE-POKRACZNIE:) PRZYCHODZI SOBIE FACET,RZUCI KILKA"..."POTEM ZNOWU"..."POTEM POWIE COŚ O JEDNOŚCI DUSZ(CZAS ZEBY ZACZĄŁ GADA O WSPÓLNEJ KARMIE;;;;ZERO KONKRETÓW,JAK PISKOŻ WIJE SIE OD NATŁOKU PYTAŃ KOBIET KTÓRE USILNIE STRAJĄ SIĘ MU POMÓC A PRZYNAJMNIEJ POSŁUCHAC,A ON ZNOWU'NASZA MIŁOŚ JEST WIELKA "ETC... SKORO JEST RZECZYWIŚCIE TAK WIELKA TO CO TU ROBISZ CHŁOPIE? I PO PIERWSZE: ciekawi mnie bardzo czy oboje jestescie wolnymi ludźmi czy zyjecie w osobnych związkach? czy przezyłeś z nią cho jedno jej np.zapalnie zatok-kiedy śmierdzaca ropa leci z noska a gorączka sięga40 stopni? czy np.były momenty kiedy zniecierpliwiony czekałeś az skończy babskie zakupy-poczym sam za nie zapłaciłeś i patrzyłeś jak jej oczy jasnieją na myśl o tym ze będzie ci sie podoba w nowo zakupionej blusce? czy podtrzymywałeś ją na duchu kiedy jej rodzice chorowali albo mieli jakieś inne problemy? WIESZ,CRASH JEST WIELE TAKICH 'CZY'//// TYLKO MI NIE PISZ "jednośc dusz,,pokona...będe czekał...itp. i tak życie ci wszystko zweryfikuje. ale powodzonka:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość evi25 Napisano Sierpień 24, 2005 wiesz co mateUSZEK? MASZ DUZO RACJII.... MĄDRY FACET JESTEŚ CHYBA:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość KASJOPEA-* Napisano Sierpień 24, 2005 WIECIE CO?TAKIE MIŁOŚCI,TAKIE ZWIĄZKI NIE ZDAŻAJĄ SIĘ..... LEPIEJ ZY SAMEMU. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
joko łono 0 Napisano Sierpień 24, 2005 a czy nie jest tak, że kocha się nie za coś tylko mimo? Mimo nie spuszczonej klapy od kibla /to faceci :)/, mimo braków na koncie bo \"ona\" koniecznie zapragnęła mieć dwusetną apaszkę, mimo tego że jest nieznośna przed okresem, mimo zrzędzenia o to i o tamto, mimo braku czasu dla siebie, mimo ropy z nosa ;) mimo tego że tak naprawde ma dośc wredny charakter...Długo można by wymieniać Właśnie na tym polega fenomen miłości że ona po prostu jest, trwa, i jak w starej piosence potrafi wszystko wybaczyć. Nic tu nie ma do rzeczy katar taki czy inny mówiąc krótko :) Ja kocham swojego faceta równie mocno bez względu na to czy akurat wysypie go pokrzywka alergiczna czy nie... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
joko łono 0 Napisano Sierpień 24, 2005 oczywiście - żyjąc oddzielnie można \"smakować\" miłość pod postacią samej leciutkiej pachnącej śmietanki, bo przecież nie widzimy się 24 h na dobę i odpada masa problemów z tym związanych /eh to życie ;)/ ale miłość kiedy żyjąc razem, śpiąc w jednym łóżku, zmuszeni jesteśmy wydmuchać nos obok tej drugiej kochanej osoby jest też, mimo...... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
crash 0 Napisano Sierpień 24, 2005 Trwanie... nie wiadomo, w którą stronę to zmierza... chwilowe wachania... zmiany... raz lepiej... raz gorzej... raz więcej nadzieji... raz mniej... nic nie wiadomo... ale powoli będze się to rozstrzygać... prawdopodobnie bardzo powoli... pod warunkiem, że już nie jest wszystko jasne... ale nie dla mnie... najmądrzejsza kobieta... najpiękniejsza... najlepsze rozmowy... cudowny uśmiech... wiele więcej... za tym wszystkim tęsknię... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Skorpion_25 Napisano Sierpień 25, 2005 Witam serdecznie wszystkich, Musze napisac co siedzi we mnie bo nie wytrzymam tych bredni. Pewnie zaraz mnie zmieszacie z blotem jak psa ale mam to gdzies. Nie wiem czy widzicie ale autor topiku jest jakby to ujac zbyt wrazliwy. Nie przeczytałem wszystkich postów na tym forum ale powiem tak.... Autor forum ma problem, jest wrazliwy i zycze mu powodzenia ale ale ludzie on pisze BREDNIE.... pisanie konstrukcji typu " Zabrakło przekonania... ukazania uczucia... rozmowy... czasu...(...) ale uciekło... wszystko było jasne i klarowne... było wiadomoe, że to jest to... teraz dopiero jest wiadomo, że to naprawdę to... miłość przyszła..." i za chwile "... Zaczekam bo wiem, że jest to coś wyjątkowego... nawet jeśli teraz tego nie ma... to może być... może nas połączyć... " i finalnie " Na własne życzenie... trafne... nie moje... "nie będziemy już razem... ". Ok powiedzmy ze jest to sposob ukazania historii ale gosciu pisze jak "nawiedzony" romantyk, nic nie wiadomo o tej historii. Chlopie obudz sie, to nie te czasy, dzis trzeba walczyc... nawet o milosc!.... a taka milosc ktora jest wywalczona jest najlepsza, najlepiej smakuje. Pokaz ze jestes facetem, jezeli masz problem to walcz, mysl co zrobic, jak zrobic aby sie udało, a nie pisz wierszy na forum bo ja osobiscie nawet jakbym chcial ci doradzic to jakos nie widze kontretow na ktorych mialbym zbudowac opinie.... chcialem przeczytac wszystkie posty ale zaczely mnie nudzic twoje wypowiedzi. W kolo to samo, urwane zdania, słowa: było, odeszło, mineło, przysło, miłośc, bedzie, nie bedzie i inne niby głębokie słowa które powinny za sobą nieść głęboką treść a tak nic nie wiadomo. Moze sie myle i powinienem przeczytac wszystko ale takie sa moje pierwsze odczucia. Walcz, mysl co zrobic! Pozdrawiam Skorpion! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Tak za mało konkretów Napisano Sierpień 25, 2005 więc nie mozemy nic doradzić :O Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość NARESZCIE Napisano Sierpień 25, 2005 WYPOWIEDZIAŁ SIĘ PRAWDZIWY MĘŻCZYNZA !! :) Cel - plan - działanie ! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
crash 0 Napisano Sierpień 25, 2005 Nikt nie każe nikomu tego czytać... mam powody dlaczego tak właśnie piszę... część je zna... część może się domyślić, ale nie to nie... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
crash 0 Napisano Sierpień 25, 2005 Już wcześniej też to napisałem... zgadłaś... :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
crash 0 Napisano Sierpień 25, 2005 Czas mnie powstrzymuje... strategia jest dobra... musi być dobra... bo inaczej nic z tego... Ona wszystko wie... może nie dopuszcza pewnych myśli do siebie... ale o moich uczuciach wie... ale też przekona się... jeszcze bardziej... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
crash 0 Napisano Sierpień 25, 2005 W tym tygodniu... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość rozumiem że masz powody Napisano Sierpień 25, 2005 a czy możesz chociaz zaspokoić moją ciekawość jesli chodzi o Twój wiek :)? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
crash 0 Napisano Sierpień 25, 2005 Niestety... zbyt dużo... już można wywnioskować... chcę pozostać anonimowy... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość rozumiem że masz powody Napisano Sierpień 25, 2005 między 28 a 35? :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
crash 0 Napisano Sierpień 25, 2005 20-28 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość rozumiem że masz powody Napisano Sierpień 25, 2005 no to dodałam ci lat :) trzymaj się Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Myślę że nic z tego... Napisano Sierpień 25, 2005 nie wyjdzie, bo jeżeli ona nie chce a ty nie wiesz jak sprawić by ona zaczęła chcieć - to niestety, ale jezeli twoja strategia jest tak miękka jak twoje słowa - to nie masz szans...... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach