Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

crash

Gdy...

Polecane posty

Gość kurkuma
Gdy...robisz wszystko, co chciałbyś aby ktoś dla Ciebie robił... i to nic, prawie nic nie daje...stoisz w miejscu, potem już nic nie wiesz... Strategia? Jaka? Siłą nikogo do miłości nie zmusisz...ucieka? wciąż to samo? to ślepy zaułek, ciepły, tajemniczy...i bez przejścia do światła, łez radości i spełnienia...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość velvettt
wysłałam Ci maila 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rijality
Zrób coś, żeby chciała z tobą być - tak bardzo jak nie chce :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OpenFinanse
Crash === Odnoszę wrażenie, że należych do chłopaków z gatunku "ciepłych kluchów" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaglądasz tu jeszcze Crash
?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Odezwij się
;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Crash odezwij się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Crash odezwij się
napisałeś że czas Cię powstrzymuje co to oznacza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Działam... jeszcze nie wiem do końca na czym stoję, ale działam... :) Uwielbiam patrzeć na nią... rozmawiać... śmiać... kocham ten uśmiech... zamyślone oczy... piękne usta... Wszystko jest pełne sprzeczności... których nie chce wyzbyć się... sprzeczności, które mogą mi pomóc... pomóc wyjaśnic wszystko... Już wiem... że nie da rady szybko załatwić... potrzeba działania... wyważonego... narazie tylko takie wchodzi w grę... przygotowanie do pełnego ataku... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Crash odezwij się
ależ dzisiaj przez Ciebie optymizm przemawia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To przez to... ze chyba nie wszystko stracone... słowa i czyny... jedne twierdzą, że już po wszystkim... ale inne krzyczą działaj... tych pierwszych nie chcę widzieć... może dopiero zobaczę jak się okażą prawdziwe... ale teraz jest szansa... więc nie odpuszczę... będę próbował... próbował do chwili... w której WSZYSTKO będzie jasne... bez najmniejszego \"ale\"... albo w jedną... albo w drugą stronę... tej złej strony nie dopuszczam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Crash odezwij się
to taki zwykły przypływ optymizmu czy z jej strony był jakiś znak, że nie wszystko jeszcze stracone?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Optymizm... wywołany przez najcudowniejszą kobietę na tym świecie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Crash odezwij się
forget me not----czemu piszesz że wirtualna? Crash nic takiego nie napisał przecież

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam rozumieć
że zakochałeś się w jakiejś forumowiczce i dlatego jest to miłość wirtualna ?! Już wcześniej przyznałes że boisz się aby Cię nie zdemaskowano na forum :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chodzi o zdemaskowanie... ale to nie jest tylko wirtualna miłość... w takie coś nie wierzę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam rozumieć
nie tylko wirtualna..tzn ma z tym nieszczęsnym netem coś wspólnego.. Uczucie przeniesione z neta do realnego świata..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam rozumieć
ale ci kobietka wlazła do serducha ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i nie chce wyjść... może już nigdy nie będzie musiała... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam rozumieć
życzę ci tego ale nie mów że na kafeterii ją poznałeś ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiele osobowości
..a gdy zapytałeś czy..wiedziałam ja i wiedziałeś Ty, że tym pytaniem rozdarłeś mnie na dwie części..rozum jedna znich..a druga to serce..łyk kawy przy śniadaniu..spoglądam przed siebie..wiem,że muszę odrzucić tą miłość..patrzę w Twoje oczy..zmienione od wczoraj spojrzenie..kocham..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spojrzenie... moje... jest takie samo... może bardziej szalone... pragnące Ciebie... Twojego uśmiechu... Twoich ust... oczu... myśli... wspólych marzeń... wszystkiego... kocham... kocham... kocham... mogę Ci to mówić codziennie... mogę dzwonić co rano z tymi słowami na dzień dobry... kochaj mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do pierdoly crascha
pierdolisz jak ten Piotr z topiku czy miłość ma sens

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurkuma
podchodzę z moimi uczuciami do Ciebie na palcach...ważę słowa, by Cię nie przestraszyć...milczę, gdy powinnam krzyczeć: nie oddalaj się znów... Odchodzisz znów, nie wiem na jak długo, czy jeszcze wrócisz... Ja Cię kocham...TY wiesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pozwól mi mówić
Stanisław Barańczak Płakała w nocy, ale nie jej płacz go zbudził Płakała w nocy, ale nie jej płacz go zbudził. Nie był płaczem dla niego, chociaż mógł być o nim. To był wiatr, dygot szyby, obce sprawom ludzi. I półprzytomny wstyd, że ona tak się trudzi, to, co tłumione czyniąc podwójnie tłumionym przez to, że w nocy płacze. Nie jej płacz go zbudził: ile więc było wcześniej nocy, gdy nie zwrócił uwagi - gdy skrzyp drewna, trzepiąca o komin gałąź, wiatr, dygot szyby związek z prawdą ludzi negowały staranniej: ich szmer gasł, nim wrzucił do skrzynki bezsenności rzeczowy anonim: "Płakała w nocy, chociaż nie jej płacz cię zbudził"? Na wyciągnięcie ręki - ci dotkliwie drudzy, niedotykalnie drodzy ze swoim "Śpij, pomiń snem tę wilgoć poduszki, nocne prawo ludzi". I nie wyciągnął ręki. Zakłóciłby, zbrudził toporniejszą tkliwością jej tkliwość: "Zapomnij. Płakałam w nocy, ale nie mój płacz cię zbudził, To był wiatr, dygot szyby, obce sprawom ludzi."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"Podchodzę z moimi uczuciami do Ciebie na palcach... ważę słowa, by Cię nie przestraszyć.. .milczę, gdy powinienem krzyczeć: nie oddalaj się znów... odchodzisz znów, nie wiem na jak długo, czy jeszcze wrócisz... Ja Cię kocham... TY wiesz...\" Nigdy nie myślałem... że można tak kochać... tak długo... tak nieszczęśliwie... może szczęśliwie... to nie miało mnie spotkać... takie coś zdarza się w bajkach... ale nie w życiu... nie w moim życiu... księżniczka, która zostałą zbudzona pocałunkiem... na którą znowu rzucono urok... znowu śpi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiele osobowości
..Ty znasz mnie najlepiej..chociaż tak naprawde wcale..gdy budzę się rano..gdy zasypiam..gdy..piję sok..słodki..dzień cały i całą noc zmagam się sama z sobą ..ze swoimi pragnieniami..toczę w sobie bolesną walkę..ale wiem,że czas działa na naszą korzyść..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×