Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

crash

Gdy...

Polecane posty

Gość teraz crash
ci ktorzy wejda na tamte topiki i poszukaja wypowiedzi nickow madmax nikt wazny i bez prawa glosu beda wiedzieli po czym sadze mnie sie nie chce nic ci udawadniac bo i po co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość umówcie się
w romantycznej sceneri i działaj ! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Crash odezwij się
;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolinka
Znależć drogę do serca...przebić mur... a może go nie przebijać tylko wsączyć się za niego jak słodki dym...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ga ga
Mur, którym się otacza nie jest barierą nie do pokonania. Trzeba tylko umieć się przez ten mur wślizgnąć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ksawier
Mnie się udało tak 'wślizgnąć' :) i ten mur runął :) Moja Maleńka jest teraz tylko moja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolinka
Ksawier---> to gratulacje :D. Może podziel się z autorem topicku swoją strategią :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak słodki dym... fajne... niech się podzieli... chętnie na maila...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LelumPolelum
Crash, ale dlaczego nie zadziałasz tatycznie :) stawiając Ją w sytuacji podbramkowej kiedy to musiała by Ci ostecznie powiedzieć o swoich uczuciach do Ciebie ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LelumPolelum
Bo z tego co zrozumiałam Ty nawet nie wiesz czy Ona odwzajemnia Twoją miłość CHOĆ W UŁAMKU PROCENTA :( Chyba nie Crash ... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Crash jesteś tam
? ? ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przekonam się czy faktycznie coś czuje... mówiła, że nie jest pewna tego czy już nie czuje... chcę delikatnie najpierw podejść... wiem, że jak będę chiał wszystkiego od razu się dowiedzieć... to ona ucieknie... zagmatwane to wszystko... ale wreszcie albo dojdzie do takiego rozstrzygnięcia... albo samo się rozstrzygnie w jeden z możliwych sposobów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vtrip
Jeśli dała Ci jakikolwiek znak, że to może być coś GŁĘBSZEGO to zrób coś. Zrobiłeś już coś w tym kierunku ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CRASH nie rób nam tego i
odezwij się ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i topik
umiera śmiercią naturalną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tam wierze
że crash się pojawi i powie nam czy udało mu się uratować tą miłość :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość crash napisałeś coś takiego
skrzywdziła chyba tylko słowami... obietnicami... tym, że dotarła do moich uczuć... czego ja nie chciałem... jej się to udało... ale to nie liczyło się... koniec cytatu :) wnioskuję po tym że Ty chyba nie chciałeś tej miłości tak do końca, że sama przyszła, nieproszona, wdarła się do Twojego serca Jak to z tym jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość crash napisałeś coś takiego
wierzę że się jeszcze odezwiesz i będziesz miał dobre wiadomości :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Narazie nic się nie udaje... narazie zostało stracone... :( niestety nie mam na to wpływu... tak... miłość wdarła się nie proszona... teraz cierpię... i będę musiał się z tym pogodzić... nie mam wpływu na decyzję innych... moje słowa nie są niczym ważnym... nie są brane moje racje pod uwage... moje konkrety... moje dowody... moje argumenty... nie jestem w ogóle uwzględniany w decyzji... zapadła ot tak... bez rozmowy... bez rozmowy o tym, że coś się dzieje... bez słów... poprostu tak chciała... nie liczyłem się...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolinka
Przykro mi...:(. Jeżeli jesteście sobie pisani, to kiedyś i tak odnajdziecie drogę do siebie....tak już jest. Pamiętaj, że kobieta zmienną jest i że doceniamy dopiero to , co utraciliśmy... Czasem milczeniem i obojętnością można zyskać więcej niż tysiącem słów... Życzę Ci z całego serca Prawdziwej Wielkiej Spełnionej Miłości...zasługujesz na nią ...bardzo... Może nie będzie miała Jej uśmiechu...ale ta inna kobieta oplecie swym gorącym sercem Twoje serce i już nie puści...nigdy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czemu zrobiło się tak
pesymistycznie ? ? ? :( Crash nie pomyślałeś, że może chce być z Tobą, ale ma swoją dumę ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aminka
Crash przeżyłam coś takiego właśnie jak ty... ale to facet wtargnął w moje życie jak bomba atomowa, ja nie bardzo chciałam sie angażować, bardzo o to zabiegał efekt taki że bardzo go pokochałam, i po jakimś czasie odszedł...bez słowa,,,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aminka
I myślę, że jak ma coś być to będzie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wątpię, abym został doceniony... nie chcę już mieć miłych rozmów gdy ma humor... a gdy nie ma to muszę wiedzieć, że czego bym nie zrobił i tak nic to nie ma... bo to już koniec... ciężko jest milczeć skoro to nie ja zaczynam nasze rozmowy... Ale jaką dumę... czym tutaj się ma objawić duma... dlaczego ma w ogóle wchodzić w grę... nic się nie stało... nie zraniłem jej... Nie każdemu jest pisane być szczęśliwym... nie każdy musi mieć kogoś... nie każdy musi wiedzieć czym jest miłość... nie każdy musi dawać miłość... nie dla każdego miłość zaczyna się gdy chcemy dobra drugiej osoby bardziej niż naszego... Nie będzie to łatwe... ale kiedyś zapomnę... zapomnę jej uśmiech... niestety... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tam wierze
że jeszcze zmieni zdanie.....tylko pytanie ile razy bedzie je jeszcze zmieniać :/ Crash trzymaj się i nie poddawaj. mam pytanie jeśli teraz mówi że nie chce z Tobą być i zmieni zdanie za jakiś czas dasz jej szansę? może ona tylko sprawdza jak bardzo Ci zależy? trzymam kciuki i z całego serducha zyczę Ci szczęścia w miłości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie jestem maszyną... ja naprawdę cierpię... ale wiem, że zdanie nie zostanie zmienione... wiem to, ponieważ tak już jest... ona nie chce miłości niczyjej... chce samotności... chce sobie radzić ze wszystkim sama... wierzy, że można sobie samemu radzić... tak do tej pory robiła... i tak nadal chce robić... uważa, że jest silna i to jej wystarczy... na to nie mam wpływu... tylko niepotrzebne były te słowa wszystkie... kocham to nie jest dzień dobry... :( Nie wiem czy dałbym szansę... chyba... tak... :( Miłość jest dla wybranych... nie wszyscy muszą nimi być... 95% społeczeństwa może być... ale pozostaje 5%... właśnie dla mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aminka
Wiem jak to boli i wiem że cięzko zapomnieć .. Powiem Ci że u mnie już pół roku ponad od rostania a moje uczucia do niego nie zmieniły się....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem... jak długo to potrwa... przyzwyczaiłem się do samotności... ona to zburzyła... teraz będę musiał powrócić do tego... skoro nie udało się wygrać z przeciwnościami... to chociaż to się uda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tam wierze
wiesz Crash...chyba czas żeby zmienić podejście.....pokaż jej że możesz miec inną ....zacznij ją troszkę olewac..wiem to trudne ale podejrzewam że skoro podziałało na faceta który robił jak ona to i na kobietkę podziała....ona teraz czuje się pewna, bo wie że wrócisz do niej zawsze gdy tego zapragnie. widziała Cię kiedyś z inną? może powinieneś tego spróbować ? czasem przydaje się zimny prysznic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z tą zazdrością
może odnieść przeciwny skutek :O i wtedy zostaniesz sam... :( Nie bądź po prostu nachalny, ale pokaż Jej, że nie jest dla C iebie tylko jedną z wielu, ale, że zależy Ci na Niej tak jak na nikim innym... Mężczyzna, który kocha to dziś towar deficytowy :) Ona musi cię w końcu docenić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×