Gdy...

Ale jak to straciło sens? Z tego co wiem miłość sensu właśnie życiu nadaje. Zwykle tak jest przynajmniej. - ???

Crash ile masz lat?

na to potrzeba czasu, wzajemnego zrozumienia, chęci...długich rozmów, przebywania ze sobą, i wyluzowania... jeśli bedziecie za poważnie podchodzi do Was samych to bedzie Wam trudno uwierzyć...

Nigdy nie mów nigdy. Może sprawisz, że w końcu Ona otworzy się i odwzajemni twoje uczucia ?

Może nie chce się otworzyć bo nie potrafi... nie chce potrafić... nie chce pomocy... dlaczego tak późno... dlaczego jak to wszystko już przyszło... bezpieczeństwo... było... wiem... sens życia... jaki jest sens bez kogoś... kogoś kto sam chciał żeby było rajsko... a teraz nic nie wiem... wiek... dojrzałość nie mierzy się wiekiem... miłosna dojrzałość...

miłości nie da się tak po prostu zabić. Będzie trwać w stanie hibernacji aby połączyć ludzi jeszcze silniejszą więzią. Ale trzeba się otworzyć ...

Miłość daje zakochanym ogromną siłę ale pod wrunkiem że druga osoba jej nie odrzuca. Nie możesz spróbować jeszcze raz ?

Czy możliwe jest że...? prosze... tak bardzo... bardzo... prosze... Ja wiem, że miłość trwa... ale jeśli nie wiadomo czy ona jest... jeśli to były tylko słowa... słowa które były piękne.. a teraz nic prawie nie ma... wiem... prosto przed siebie... zawsze nie zwarzając na przeciwności... ale teraz jst inaczej...

Wiesz co chlopie? Piszesz że powiedziała ci - ze nie bedziecie już razem i nie wie dlaczego, podczas gdy mowisz ze wcześniej bylo pięknue. Ja nic z tego nie rozumiem. Jak można nie wiedziec dlaczego sie odchodzi?? Ale odeszła tak wogole? Moze nie odeszła tylko sie zastanawia co? Decyzja o wspólnym życiu ma swoją wage i wymaga przemyślenia. Ehh, nie wiem co poradzic, naprawde zagmatwana sytuacja. Ale powodzenia mimo wszystko!Trzymam kciuki.

Kobiety czasem mówią wiele słów które są piekne bo kobiety są czułe poprostu... do wybranych osób. Może warto czekać... a może źle zinterpretowałeś jej słowa i czekanie nie ma sensu? Może... ?

Też nic nie rozumiem... bo jest dokładnie tak jak opisałem... nikt tego nie rozumie...:( dziwne to wszystko... prawdy nikt nie zna... jeśli bym znał ... było by lepiej... i łatwiej... a tak nie jest... interpretacja była właściwa... niektórych słów nie da się źle zinterpretrować... są za szczere... trwam...

zadzwoń do niej jeszcze dzisiaj i powiedz jakwiele dla ciebie znaczy

Czy powiedziała ci ze cie kocha....? Kobiety nie mówią takich słów nigdyjezeli nie są pewne tego co czują :) uwierz. Jeżeli powiedziała to jest dobry znak.

Jakiej prawdy nie zna nikt Crash? Dziwne są te twoje słowa, trudno z tego poukładać logiczną całość. Zagmatwana jest ta historia, ale miłość zwykle miesza w głowie... Ja bym tam walczył o miłość. Tyle.

Powiedziała, że kocha... bardzo szczerze, niewinnie, słodko... nikt nie wie czemu tak się stało... ani ja ani ona... to jest dziwne... bez żadnego powowdu... tak wyszło... nie wiadomo co to spowodowało... ale ten uśmiech... nie mogę go stracić... dobry znak :)

ale mam rozumieć że nie chce z tobą być ?

No nareszcie zaczynasz myśleć jak facet! Troche psychologii o kobietach nie zaszkodzi ;) - dla kobiet słowa maja duży sens, więc jest dobry znak :) Ale i tak warto przekonać czy to jest kobieta dla ciebie.... to polecam. Miłość czasami tworzy iluzję doskonałości której nie ma. ;)

No więc powiedziała ci że nie chce z tobą być ?

Crash nie martw sie, samo sie ułoży, życie takie jest - raz lepiej raz gorzej. Buźka! (Nie wierzę że tę historię opisał mężczyzna! To są jeszcze Tacy męzczyźni na tym świecie ????)

u mnie tez tak jest....powidział ze bedzie czekał na mnie zawsze...ale juz nigdy nie bedziemy razem nie tutaj...jakos sie tak stało..kochamy sie i nic sie nie ułozyło...tak jak powinno.kiedy sie poznalismy - juz wtedy było za pózno.kiedy nasze oczy spotakły sie pierwszy raz juz wtedy był to poczatek końca juz wtedy wiedziały ze patrza na siebie ostatni raz....ze miedzy tymi spojżeniami a dotykiem...miedzy łzami a słowami jest szklana szyba...był zapach było ciepło...ale odeszło zostały wspomnienia...jak z filmu z kina i zostało to cos w sercu co nazywa sie...miłość...i juz nie ma mnie jestesmy my...tylko zamrożeni tu...a istniejacy gdzies ponad....gdzies w innym swiecie..tylko ten wie którego nie ma obok a jest we mnie....

Nie będziemy razem... takie były słowa... więdząc takie rzeczy... nie można być obojętnym... to mnie boli... tego nie potrafię zrozumieć... ja chcę aby moje życie ułożyło się z jedną jedyną kobietą na świecie... nie chce aby układało się inaczej... jest mi trochę lepiej... chcę walczyć... ale boję się porażki... bo bedzie chyba jeszcze bardziej bolesna... lecz podejmę walkę... jeśli nie będzie to kobieta, miłość dla mnie.. będę wiedział przynajmniej, że próbowałem... że nie poddałem się... lecz mam nadzieję, że jest odwrotnie... całkiem pozytywnie... dziękuje:)

Rewanż był...

Dziękuje... może i pominąłem coś... coś z przeszłości beze mnie... ale z jej strony nic nie wiem... absolutnie nic... to mnie boli... powodzenia:)

Do autora topiku : ... wiesz, Twoja sytuacja bardzo mi przypomina moją własną... z drugiej strony... właściwie nic dodać, nic ująć... nam też nie wychodzi... i nie wiem czemu... przecież oboje tego chcemy... napisz więcej o Tobie, o Twoich odczuciach, przeczuciach... chciałabym wiedzieć , co myśli w takiej sytuacji mężczyzna... ja spróbuję Ci się odwdzięczyć moimi przemyśleniami... może to pomoże Tobie i mi... może to jest tak, że Ty nie rozumiesz Jej a ja - Jego ?...

>> Najkrótsze slowa "tak" i "nie" wymagają najdłuższego zastanowienia......

Nasza przeszłość nie była łatwa... jeszcze nie wspólna przeszłość... rozczarowania... problemy... nieodpowiednie osoby... dążenie do czegoś co wcale nie istaniało... a może nie chciała, aby istniało... i tym razem też tak było... jednak zbyt szczerze wszystko... zbyt wiele znaczących słów... gestów... uśmiechów... nie było długiego zastanowienia... szybka decyzja... szybka ucieczka... szybkie nie... nie wiadomo dlaczego... bez rozmowy... bez uzasadnienia... widziałem wahanie w oczach... widziałem, że coś się tli... coś co może pomóc to wszystko rozwikłać... przełamać... nie dać nam umrzeć...

Posc jej sms ze ze czekasz na nia,myslisz o niej:)

Wieczór... księżyc... cichy szept... porządanie... namiętność... cała noc nasza pośród blasku księżyca... pośród muszek i komarów... gdzieś w oddali ludzkie głosy... dźwięki muzyki... ale tutaj tylko my dwoje... tak delikatnie, zmysłowo, ale zarazem łapczywie składających pocałunki... cichy szept... ciche wyznania... delikatnie przytuliłem... ona przytuliła się mocniej do mnie... bardzo mocno... jak tylko potrafiła... chciała, aby ta chwila trwała wiecznie... jest mi tak przyjemnie... chcę już tego na zawsze... nie opuszczaj mnie nigdy... ale teraz całuj mnie... dotykaj... głaszcz... nic teraz nie mów... tylko bądź ze mną... bądź przy mnie... pozostańmy już tak na zawsze... pragnę Cie... porządanie i dzika rozkosz... pierwsze słowa... słowa, które tak dużą znaczą... gesty, które są tak wymowne... nie byłem w stanie uwierzyć w tak piękne chwile... chwile, które mnie spotkały... chwile, na które tak czekałem... czekam wciąż... \"mieliśmy wiecznie trwać\"...

Musialo ci z nią być wspaniale... Ale jak to? Odmówiła bycia z tobą?