Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość minewra

pije malibu a on nie dzwoni...

Polecane posty

Katee! Ja juz dostałam obłedu i może dlatego jest mi juz wszystko jedno. Tłumaczę sobie, że skoro coś mu sie stało, to i tak tego nie zmienie, a skoro mnie o tym nie powiadomił, to najwidoczniej nie chce zebym wiedziała. A jeśli jest wszystko ok, to z kolei nie ma co sobie rwać włosów z głowy! To nie jest małe dziecko! Umie mówić, dzwonić i chodzić. Jedyne, czego nie umie, to myśleć, ale tak już to natura stworzyła: albo siusiuak, albo rozum - jednego i drugiego mieć nie można :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
katee z tego co wiem faceci lubią takie prośby o pomoc. gdzies przeczytałam ze to jest jeden ze sposobów aby zaprosić faceta na randkę: \"Czesław pomoglbyś mi dziś wieczorem szafę przestawic?\" i w tym momencie Czesław czuje sie niesamowicie męski,jedyny w swoim rodzaju,oczywiscie zgadza sie i gramoli się z tą szafą przez pół wieczoru..a drugie pół mamy już Czesława na swój osobisty uzytek :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość esemeska
zadzwonil na 4 dzien (wczoraj) i dzisiaj znowu,jakos znalazlam czas dla siebie ,sprawialam sobie takie przyjemnosci w te dni jak pojscie na zakupy,do kosmetyczki itp. i zlecialo ,to dobre dla samej siebie bo wiem ze sama tez potrafie byc i on to widzi,jak facet natomiast widzi ze kobieta nie potrafi byc sama i kurczowo sie go trzyma to chyba jakos sie oddala chcac nie chcac ,no moze nie zawsze ale czesto tak wlasnie jest. dlatego czasem trzeba znalezc czas dla siebie,jak sie same nie docenimy to nikt nas nie bedzie cenil!!!!!!! buziaczki i naprawde wyluzowania nam trzeba a kto nie potrafi,to moze kielicha na dobranoc na rozluznienie mysli?? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Katee! Nie on jeden ma Worda!!! Poproś kogoś innego. Niech nie czuje się niezastopiąny. Poproś kogoś innego, apóźniej napomknij mu ze byłaś w takiej sytuacji, ale na szczęście udało Ci się znaleźć kogoś, kto miał worda. Ciekawe, czy zapyta, czemu jego nie poprosiłaś. Jak to zrobi, to powiedz: \"Ach, nie pomyślalam! a poza tym, to nie chciałm Ci głowy zawracać, jesteś ostatnio tak zajęty\" :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katee_
To jak w koncu? Adios mowi tak:) Luiza : nie:) A ze to sa dwie wariatki to trudno sie zdecydowac:) Wiec chyba napisze recznie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość esemeska
katee ja bym zadzwonila,ale pamietaj...luuuuuzik niech nie mysli ze sikasz za nim,spokojnie spytaj bedziesz wiedziala na czym stoisz.wkoncu nie wydzwaniasz tam jak nienormalna,raz mozna zaszalec a co tam ja jestem ZA w Twoim przypadku!!!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Katee! Hahahahahahahhhahaha! To też jest jakies wyjście, ale czy dobre? Ja Ci mówię popros kogoś innego! 1) Nie musisz pisac ręcznie 2)Sprawisz, że ten Twoj gamon ruszy głową 3)Może nawet uda Ci się podnieść mu trochę ciśnienie 4)Dogryziesz mu, że nie chcesz nadużywać jego czasu, którego tak mu brak, że nawet nie ma kiedy zadzwonić, albo smsa napisac. Ale jak wolisz z tych przyjemnosci zrezygnowac i pisac ręcznie, to czemu nie! Ja bym sobie tekich rarytasów nie odmówiła! Ja Wariatka? Też coś! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katee_
esemeska: jak on zadzwoni to go wtedy poprosze:) ale sorki: on zadzwoni za tydzien:P termin mi minie oddania pracy:P luiza: nie chce mi sie nawet specjalnie do niego dzwonic aby go o to prosic. wiem wiem, zalety twojego planu sa super:) i chyba tak zrobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Babeczki! Jakieś złe myśli mnie nachodzą. Żeby się nad nimi nie rozwodzić, poprostu idę spać. Życzę Wam (i sobie) miłej nocki i kolorowych snów i jak rano wstaniecie, żebyscie miały mnóstwo smsów i połączen nieodebranych od Swoich miśków, którzy pół nocy zachodzili w głowę, co się takiego stało, że ich kobiety milczą jakby radziły sobie bez nich. Całuski! Do jutra! AAAAAA! Jednak będę w sobotę, ale nie będzie mnie w niedzielę. Pa pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olaaa
ja bym nie prosila go o pomoc ale z drugiej strony to co adios pisze jest prawda! faceci czuja sie bardzo potrzebni i mescy jesli kobieta prosi go o byle bzdure... wtedy wiedza ze sa potrzebni :) mimo wszystko ja bym na zlosc nie poprosila ! jeszcze poszlabym do innego kumpla i mu potem powiedziala.. ale by mu gul skoczyl gdyby sie dowiedzial ze nie jest juz potrzebny i nie jest niezastapiony ... :P podle jestesmy.. knujemy i knujemy :P a moi juz sie nie odzywaja.. taka twardzielka jestem ale juz 3 dsni ciszy zaden sie nie odezwal... a byly po wczorajszym tez zamilkl chyba mu starczy na kolejne 2 tygi :/ a z tym seksem to tak nie wyskakujcie bo mi gul podryguje 😠 buziaczki :*** 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olaaa
ja nie mogeeee dziąchy wierzcie mi lub nie ale ten topik sciaga jakies fluidy i co w nim napisze ze lipa to zarazz dostaje esa albo ktorys dzwoni :D:D serio ! ale jestem happy ;);) :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm hmm witam:) widze, że u Was nieźle:) olaaa a widzisz jaki fajny topik powstał z niewrażliwości naszych panów;) (ups właśnie kolega mnie zbeształ przez tel.,że nie ma mnie na imprezce;) racja ten topik jest magiczny hihi a może poradźcie mi coś na mojego lubego, który właśnie się zezłościł,że nie daje znaku życia;)...a przecież posłałam mu sygnałek ok14 a on mi dopiero o 19 a ja NIC-przecież ten był na mój z 14 godzinki hehe biedaczek posałał mi kolejny sygnałek z pracy po 22,odesłałam żeby biedaczka nie męczyć...a ten mi sms\"żyjesz!!czy masz mnie już dość??\" no litości hehe, możnaby to w dwie strony a on zaraz na mnie...a taki zawsze słodki, kochany a tu taki nadwrażliwy brr odpisałam czy coś sie stało ( ;) ) a on ; \"no nie wiem jak tam u Ciebie i z nami,bo nic nie piszesz?:)\" eeeeeeeeeehhhhhhh F A C E C I i co lepsza taka pika czy antysygnałkowa...a co ja nie będę nawet i lubemu nadskakiwać heh Kochane dawno sie tak nie uśmiałam z samej siebie;) 👄 🌻 na dobranoc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
olaaa a jak tam z byłym wiążesz jakieś plany? ale ostrożnie bo z jakiegoś powodu się rozstaliście, pamietaj,że póżniej takie związki są jkby luźniejsze...ale 3mam kciuki, warto wykorzystać wszystkie szanse 🌻 Luiza26 a ten Twój nadal milczy? coś długo, czy aby na pewno go cuś nie zwinęło z powierzchni ziemi...ale typu przedłużająca się imprezka lub kryzys związkowy? katee fajnie jeśli nie podejdziesz zbyt serio do waszego ostatniego spotkanka...musisz być twarda, wet to wet ;) to już mykam z ciężkim sercem, że mojego tak zadręczyłam :P miejmy satysfakcję, że jakiś boroczek się zmartwił....lecz sobą, że być może JA coś knuję za jego plecami i jaki to ON biedny...ano fakt biedny, że tak się bezpodstawnie zamęcza...o i tak to funkcjonuje ;) ale ze mnie hetera ,co 😭 :D 👄 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny! dostałam wiadomosc od kolegi tego mojego i on mi mówi, ze to on ma jego telefon, bo załatwiał mu nowy tel przed wyjazdem i mój miał go odebrać po powrocie, ale do dzis się nie zgłosił. Wrócił na pewno caly i zdrowy, bo był w na wyjeździe z kolegą z pracy i tamtego już widziano. Gdzie jest mój, nie wie nikt, ale jak sądzi ten kolega, musi mieć naprawdę wielki problem, bo taksię nigdy nie zachowywał. Umówilismy się że on zacznie go na poważnie szukać i jak tylko czegoś się dowie, to da znac. Tak więc chyba dobrze, ze milczałam i nie napisalam mu nic w stylu, ze jest skończonym idiotom i nie chcę go znać, bo jeśli naprawdę cos się stało, to chyba należaloby go wspierac, a nie dobijać, no nie? Czekam teraz na wiadomosc od jego kolego (oby nie jakąs złą) i dam Wam znac, co i jak! Pozdrawiam! Miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Luizy26
czytam sobie i pytanie pewne cisnie mi sie na usta: czym sie zajmuje Twoj facet? bo sprawa wyglada podejrzanie, przypomina mi to nawet pewnego znajomego z przeszlosci, takie zachowania....posluchaj uwaznie: jesli bedzie CHCIAL - odezwie sie, jesli nie, nic nie zrobisz, tylko uwazaj na niego, widze ze ten facet ...hmm moze sciagac na siebie klopoty, na Ciebie zatem rowniez. I Ty nic nie musisz, pamietaj, wspierac go takze, Ty sobie poczekaj, a sprawa sie sama rozwiaze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja do katee
Ech, z boku wszystko najlepiej widać:) Mam dla Ciebie kilka uwag do przemyślenia. Za bardzo się starasz. Facet na pewno czuje, że jesteś na kazde jego skinięcie, a to bardzo niedobrze. Robisz dla niego sajgonki - specjalnie dla niego! Było między Wami źle, a Ty w pięć sekund o tym zapominasz i zamiast spokojnej rozmowy, że takich to a takich zachowań nie będziesz znosić, fundujesz mu fantastyczny wieczór Oj, to go nie zmotywuje do poprawy. Poza tym widzieliście się wieczorem, a już z samego rana następnego dnia do niego wydzwaniasz. Odsuń się trochę. Mam nadzieję, że nie zadzwoniłaś do niego w sprawie worda!!! Word to nie przesuwanie szafy - MĘSKIE zajęcia dowartościowują mężczyznę, a jak ma go dowartościować prośba o skorzystanie z jego sprzętu? Potraktuje to jako pretekst do spotkania. I skoro odrzucił Twoje połączenie, to ABSOLUTNIE pierwsza nie dzwoń ani nie pisz do niego. I fajnie wykorzystaj ten czas, żebyś miała mu co opowiadać, jak to świetnie się bawisz, nawet bez niego. Facet nie moze czuć, że jest dla Ciebie pępkiem świata. A żeby tego nie czuł, naprawdę nie może nim być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katee_
Dziekuje za rady i wezme sobie je do serca. U nas bylo tak ze przez 2 lata on sie staral , byl chyba na kazde moje skiniecie. Nie to, ze go wykorzystywalam ale on sie bardziej staral ode mnie. Teraz role sie odwrocily. I w sumie nie wiem co mam zrobic. Czy czekac az on sam podejmie inicjatywe? (jak mu zalezy to przeciez tak bedzie). Czy skonczyc ten zwiazek? Czy poczekac co przyniesie czas? Luiza: Wlasnie co Twoj facer robi? :) mam wrazenie, ze moj tez cos kreci. Bo jezdzi gdzies ciagle, cos zalatwia. I tu wcale nie chodzi o rzeczy do remontu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
luiza no rzeczywiśce to się robi podejrzane..az się martwię..ciekawe co tu sie dzieje.. u mnie wczoraj znowu zadzwonił..było bardzo milo..ale znika na kilka dni i przede mną dni ciszy. :o zaproponował żebym do niego przyjechała..ale mam wrazenie że się jeszcze tego obawia w jakiś sposób..zapytałam go w smsie czy mówił serio..na razie cisza..czuję że będe wariowac niedługo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olaaa
angii wiec jesli chodzi o moejgo ex to ... hmm no kocham go . Szczerze powiem , ze jednak wolalabym zakochgac sie na nowo w kims innym niz zwiazac sie z nim ponownie... bo wiele juz mi spraw w nim przeszkadzxa niestety .. i tak jak piszesz.. to juz znacznie inny zwiazek bylby duzo luzniejszy itp... a ja nie chce miec tak bardzo luznego, no moze swobody bym juz mu wiecej dawal i nie popelniala tych bledow co wczesniej ... mialam klapy przynam teraz juz byloby inaczej. Zreszta sama sie przyzwyczailam do wolnosci do przyjaciol.. i teraz nie potrafilabym z tego zrezygnowac wiem ze 2 razy do tej samej wody sie nie wchodzi.. ale kocham go mam nadzieje ze jeszcze spotkam kogos kto mi zawroci w glowce tak jak on i pozwoli zapomniec ... ale cos sie nikt nie kwapi szczegolnie :O Luizko skarbenku .. dziąchy maja racje... sprawa bardzo podejrzana Kate ... i racja!! nie dzwon nie pros .. tak jak mowilam , kiedys dasz mu do zrozumienia ze na nim swiat sie nie konczy.. ze radzisz sobie rownie dobrze bez niego 🌼 WSTAWAC DZIĄCHY!! BO CISZA NA TOPIKU !! SPIOCHY JEDNE :P 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luzia26
Mój prowadzi swoją działalnosc, ale przede wszystkim jest wykładowcą na uczelni. Nie wietrze jakiegoś podstępu w tej sprawie. Trochę się tym oswoiłam i doszłam do wnioski, że pewnie wyjaśnienie będzie dużo prostrze niż mi się wydaje. Chyba już się tak nie martwię. Zaczekam cierpliwie na to, co będzie dalej. Trzymam za nas wszystkie kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Luiza... i pozostałe oczekujące na... :), a ja właśnie wczoraj dałam sobie na luz:) to fakt, że był jednym z fajniejszych mężczyzn jakich miałam przy sobie: poczucie humoru, błyskotliwość, inteligencja i ciepło, to fakt, że nie zrażał sie, ze jestem z kimś... zresztą ja też się nasłuchałam o dwudniowych fascynacjach;)... ja ponoć byłam tą najdłuższą... przestalam nasłuchiwać, przestalam, co 15 min. patrzeć w pocztę... będzie brakowało, ale co mam zrobić? Życzenia ur. we wtorek dostanie, jeszcze nie wiem jakie i wsio:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katee_
Uwaga kochane!!!!! To bedzie wazne co powiem. Dzisiaj wyslalam mu smsa z prosba czy moge przepisac u niego dokument na pon. Poniewaz nie odpisal, wkurzylam sie ale nerwy utzymalam na wodzy. A teraz sluchajcie. To nie bedzie smieszne. Moze pomyslicie ze ze mnie wariatka ale musze to zrobic aby on tak o mnie nie pomyslal:) Przysiegam na WLASNA SMIERC ( jak to zrobie, to tak bedzie), ze nie zadzwonie juz do niego, nie napisze smsa, nie bede sie blaznila( a robie to od kwietnia). Wierze w przysiegi. Prosze dziewczyny sie pod moja przysiega podpisac. Inaczej nie da rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katee_
A jestem pewna ze do 4 wrzesnia sie do mnie odezwie bo 4 wrzesnia mam urodziny! Zateskni sie i jeszcze bede miala satysfakcje, ze zadzwonil. a jak nie zadzwoni to huj mu w dupe! Podpisujcie sie dziewczynki:)Inaczej nie bede miala motywacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
katee trzymam kciuki mocno..i oczywiście się podpisuję. ja tez sobie muszę coś takiego wymyślić..moze zero smsów do pon?chociaż o to prosił..dzis juz wysłałam mu dwa. jak znowu wymiga sie z tym moim przyjazdem to juz..nie wiem..daruję sobie.przeciez nie chcę go ani złowić ani zabrac mu wolności..chcę przyjemnosci..i wiem że nie bede żałować. misiek...mmm..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olaaa
ja nie moge katee ale my jestesmy wszystkie slabe tak gadamy radzimy a i tak swoje :P podpisuje sie pod deklaracja ! i trzmyam mocno kciuki bo chyba faktycznie nie warto :/ ... nie rozumiem juz tych facetow w ogole ... do mnie tez pisze koles raz wyrzuty raz przeprosiny .. potem nagle dwa tygi ciszy i potem znowu esemes jakby nigdy nic ... NIC Z TEGO NIE ROZUMIEM:( i wkurwia mnie to juz max

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Misiaaaaa
Lipa!!!!!!!!!!!!!!!Topik lipa!!!!!!!!! Widze ze tu tylko stale towarzytswo a jak ktos nowy to nikt nie reaguje:(((( zegnam zatem skoro mi nikt nie chce poradzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
misiaaa wpisałaś się tylko raz ..to sie rozumie samo przez się że albo Ci się powiodło albo dałaś spokój. odezwał się?przecież my nic nie wiemy..to jak mamy Cię wspierać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ADIOS...:) Misia, a cz to Ty wczoraj pisałaś jako Misiaczkaaa? Dziewczyny, dobrze, że jesteście, bo chociaż mozna sie wygadać, a to wygadanie, wywalenie z siebie żalu poskutkowało, ze dałam na całkowity luz:) Ale topik sie przyda, bo nigdy nie wiadom, kiedy, kto nowy i fazcynujący sie pojawi, a ja będę czekała z utęsknieniem na tel., czy sms-a:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Misiaaaa vel Misiaczkaa
Aha rozumiem:) Przeczytalam caly topik i mysle ze jest spoko bo takie sprawy przydarzaja sie wszystkim kobietkom:))) Zatem sie powtorze o co biega. Koles umowil sie ze mna na spotkanko: najpierw on nie mogl potem ja nie moglam, mielismy sie styknac w tym tygoniu i znowu nici. Podobno zatrzymala go praca przez dwa dni, dzwonil i sie tlumaczyl i ..obecnie cisza, ma sie odezwac do mnie.Ale zaznaczam ze sam dobrowolnie sie tlumaczyl...nie rozumiem o co biega????? Nie potrafi powiedziec ze juz nei chce? to po co dalej zapewnial ze sie odezwie i przeklinal swoja robote o nienormowanym czasie???? hilfe dziewczyny, przechodzicie przez podobne sprawy. Co myslec? czekac? odezwac sie i co? ://////

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×