Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość lawina

Operacja nosa....kto to przezyl?????

Polecane posty

Gość kabaczek122
Ja także jestem już po operacji nosa .nos składali mi od początku zaś napisze jak.dostałem głupiego jasia .na sali byłem 2,5 godz..po narkozie wymiotowałem przez pierwsze 2 noce proche bolało ale dostałem pelarbine i jakoś przeżyłem.nie przyjemny jest moment wyciągania wacików czy co tam po operacji z dziurek nosa ale to nie boli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamiii
Witam. Nie mam jeszcze 18 lat, a słyszlam ze jest wymagane aby zrobic sobie operacje nosa. Od zawsze ludzie dziwnie patrza na moj nos. Od czasow podstawowki bardzo zle sie z nim czuje. Mam jeszcze jeden taki problem. Otóz, kiedy zlamalam nos, wszystko rozlalo mi sie jakos dziwnie na boki, w sensie moj nos jest gruby i powstaly przez to ogromne doly pod oczami. Czy jak zrobie sobie operacje w sensie usune garba i te rozlewy moje doly znikna?? Bardzo brzydko to wyglada. Mam nadzieje ze na wiosne bede mogla sobie zrobic te operacje. Nie boje sie bólu gdyz ludzie dopiekli mi tak swoim glupim gadaniem na temat mojego nosa ze gorzej juz byc nie moze. Mieliscie moze takie doly ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kabaczek122
tak znikną ponieważ lekaze zazwyczaj nacinają lub sciągają skórę.mój nos treż wyglądał jak inni to mówią ,,KLAMKA OD zACHRYSTI`` i przesłem operacje i czuję sie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamiii
A w jakich miesiacach najlepiej ją robic? Lekarze ustalaja mi termin czy sama sobie wybieram? I czy dlugo sie po tym ma opuchliznę? no bo szkoła i te sprawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kabaczek122
opuchlizna zejdzie po 2-5 dni po operacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ck.ck
Witam wszystkich mam pytanie chciałem sobie zrobić oeracje nosa poniewaz jest krzywy gruby i wogóle mam przez niego wielkie kompleksy. powie mi ktoś ile dni po operacji moge normalnie funkcjonować (np. chodzic do szkoły)?? chciałbym żebyście mi wasze opinie zarówno za jak i przeciw . z góry dziękuje ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość menusia80

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maja-kobietka
a czy ktos z Was operowal nosek w Trojmiescie?bo chcialabym sie podjac takiej operacji!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AASSIIAAAASSIIAA
Mam pytanie... Ostatnio jak bylam u laryngolg, pani doktor powiedziala ze mam LISTWE w przegrdzie.... Zapytala czy przesszkadza mi to w oddychnaniu...powiedzialam ze nie... Ale czy mój stn może sie pogorszyc? O co chodzi z ta listwa? Od czego ona jest? Czy ja bede musial rzejsc taka operacje na prostowanie tej przegrody? Prosze o pomoc...bo bardzo obawiam sie..;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marysiaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
widac pod skalpel nie ida tylko celebrites hehe ale tez kasiaste panny i dzieci z bogatych domow ktore gonia idealnosc,powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Meg_31
Ja miałam 25.08.2008 robioną całkowitą korektę nosa z osteotomią i przegrodą u Dr. Bieleckiego (Poznań) w znieczuleniu miejscowym, które wszystkim polecam, bo nic nie boli, tylko zastrzyki w nos bolą chwilkę. Narkoza to uśmiercenie organizmu (wszystkie funkcje przejmują maszyny). Naprawde nic nie boli ani w trakcie, ani po operacji. Nos jest bardzo w porządku, prościutki, ale zobaczymy za rok, myślę, że jeszcze sie zmieni - może nawet na lepsze :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość victory
Także mam zamiar zrobić sobie operację nosa. Jest duży, trochę garbaty. Kompletnie mi nie pasuje do całej twarzy. Co więcej jest przyczyną połowy mich problemów w życiu. Przez niego jestem nieśmiała, zamykam się w sobie z roku na rok, a jestem osobą niezwykle towarzyską. Niestety nos to centralny punkt na twarzy- zawsze zwraca się na niego uwagę. Z moim garbem uważają mnie za ponurą, nieprzystępną osobę. Jedno jest pewne- ja muszę przystąpić do zabiegu. ale strasznie się boję. tak jak każdy chyba. boję się tego co może być po. ale przetrzymam każdy ból kiedy spojrzę w lustro a mój nos będzie mniejszy. nie idealny, nie piękny! ma pasować do twarzy. ja nie chce cudów. chce w miarę realnego i normalnego wyglądu. nie wiem tez co wypadałoby u mnie zrobić, muszę iść na konsultację. ale boje się, że lekarz uzna mnie za ciężki przypadek,ze właściwie dużo nie da się zrobić. al nie takie nosy operowano- sa gorsze przypadki ode mnie. druga sprawa to strach przed długim czekaniem na zabieg. mam prawie 17 lat.jeśli okaże się ze jestem za młoda i będę musiała czekać na zabieg parę lat to nie wytrzymam. mi już jest coraz ciężej żyć a następne parę lat.. fakt, ile już dałam rady wytrzymać, ale rok czy dwa to dla mnie cala wieczność... nie wiem co mam robić. mało wiem o tych zabiegach. ale gdyby ktoś mógłby rozwiać me wątpliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiorek78
Operaaacja? Nie przesadzajcie, toż to tylko zabieg... Miałam wczoraj - przegroda nosowa... Wcześniej naczytałam się koszmarów na necie, że bedzie staszny ból, multum krwi. A tu normalny zabieg... Najpierw znieczulenie do nosa jakimiś kroplami, potem ciśnienie, podłączenie pod aparaturę kontrolującą ciśnienie, potem znieczulenie w żyłkę... A potem już własciwie tylko czulam że coś mi grzebią w nosie. Może trochę ksztusiłam się krwią, ale bez przesady... Pod koniec znieczulenie troche przestalo działać i czułam troche więcej, ale generalnie bez przesady. Anestazjolog pilnowała cały czas czy wszystko ok. Pamiętam wszystko, nawet rozmowy lekarzy, po zabiegu 2 godziny poleżałam, krew niestety troche mi się lała, ale spokoo. Dziś w tej chwili mija jakie 30 godzin od operacji. Mam już wyjęte opatrunki, oddycham normalnie, mam opuchniętego nochala, i troche boli mnie szew. Nie mam siniaków, nie mam podpuchniętych oczu, pierwsza noc w dyskomforcie, bo trzeba oddychać przez usta i pić najlepiej przez slomkę. Ale nie ma się czego bać... Mam 30 lat, zabieg w Kaliszu w trybie jednodniowym na NFZ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ala58
Witam Ja miałam robioną przegrodę, skracany czubek nosa oraz zdejmowany garb. Przeżyłam. Operację miałam robioną 26 listopada w warszawie. Przywieźli mnie wózeczkiem na salę operacyjną, sama położyłam się na stół, podali mi znieczulenie oraz uśpili. Nic nie pamiętam oprócz tego, gdy kładłam się na stół i podawali mi zniueczulenie. Po ok. 2 godzinach było po wszystki, obudziłam się w łóżku. Oczywiście te tamponady w dziurkach są dość upierdliwe. Nie mozna oddychać, tylko przez usta. Jeść i pić równocześnie oddychając, aby się nie udusić, ale da sie przeżyć. Po 2 dobach mi je wyjęli. Nic nie boli, ale bardzo nieprzyjemne uczucie! W czwartek jadę na zdjęcie gipsu. Sińce mam dosyć spore, a opuchlizna zeszła już prawie. Lekarz zalecił mi robić okłady z esencji herbaty. Oddycha mi się o niebo lepiej niż przed operacją. Jeśli miałabym to powtórzyć zrobiłabym to jeszcze raz. Naprawdę oddycha mi się dobrze. Mam nadzieję, ze wygląd mojego nosa również jest rewekacyjny, każdy będzie lepszy niż ten przed operacją. Bardzo minie denerwował. Generalnie, polecam. Jak bedę po zdjęciu gipsu, to napiszę o swoim nowym nosie. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ŁG
Witam!!!miałam 27 listopada robioną całkowitą korekcję nosa wraz z przegrodą.Mam pytanie.Po jakim czasie wyjdą szwy z przegrody nosowej?Ponoć mają same "wyjść"ale nie wychodzą i zaczyna mnie to boleć:(Jeszcze jedno pytanko.Po jakim czasie mija odrętwienie czubka nosa?Proszę o odpowiedź.Dziękuję:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ŁG
Witam!!!miałam 27 listopada robioną całkowitą korektę nosa wraz z przegrodą.Mam pytanie.Po jakim czasie wyjdą szwy z przegrody nosowej?Ponoć mają same "wyjść"ale nie wychodzą i zaczyna mnie to boleć:(Jeszcze jedno pytanko.Po jakim czasie mija odrętwienie czubka nosa?Proszę o odpowiedź.Dziękuję:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moniamon
no właśnie ja miałam całkowitą korekcję nosa na początku grudnia i czubek nosa mam taki gruby i jeszcze troche spuchnięty.Czy to kiedyś minie czy zostanie mi taki grubas juz na zawsze???:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ŁG
Witaj!Mój nos też jest jeszcze opuchnięty,czubek bardzo twardy.Najgorsze jest to,że mój nos jest chyba taki sam długi jak z przed operacji:( Zmienił się tylko kształt patrząc z przodu,na ładniejszy oczywiście.:)Opuchlizna może schodzić do ok 6 miesięcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dommie1990
Słuchajcie. Ja już przeszłam dwie operacje nosa, jedna gorsza od drugiej, a były robione przez całkiem różne \"elementy nosa\". Wiosną, operowali mi całą przegrodę. Nie mogli najpierw mnie uśpić, a potem dobudzić. Całkiem spoko, nie? Miałam zacząć dzięki temu oddychać. Nie będę pisała przebiegu pobytu szpitalu, bo jest zbliżony. Tampony, blaszki w nosie, szwy- logiczne. Jaka szkoda tylko, że nos \"działał\" jedyne 2tyg. Potem było jeszcze gorzej, było do tego stopnia okropnie, że nie mogłam CAŁKIEM oddychać. Po jeżdżeniu po lekarzach okazało się, że mam przerost małżowin. Pewnie mało komu coś to mówi. W każdym razie zoperowali mi to. Podczas operacji, miałam ochotę rozpierdo*** wszystkich w zasięgu ręki. Jak myślicie? Operacja pomogła? NIE. DLATEGO SIEDZĘ NA TYM FORUM I O TAK PÓŹNEJ GODZINIE PRZY KOMPUTERZE, BO SPAĆ TEŻ NIE MOŻNA. A nuż się uduszę jak zasnę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kryha
ja po operacji umarłam wiec za duzo wrazen nie mialam ale przynajmniej nie bolalo,wiec jezeli wam sie cos w sobie nie podoba smialo na stol operacyjny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jabol7474
i po7 miesiacach przyszła na mnie pora wbrew opisom rużnym na tym forum troche sie wachałem ale poszedłem i zeby nie infekcja grypowa w srode mnie operowali dzis poniedziałek niewiedziałbym ze tam byłem dzis wyjeli mi ostatni kaseton poniewasz miałem przegrode robiona daleko ido tego zdeformowany układ chszastek kroili mnie kilka godzin 7miesiecy temu jak wchodzilem na to forum warzylem 85 kl a teraz znerwuw 74 tylko poco pozdrawiam ludzi kturzy mieli pozytywne zdanie bo dzieki nim oddycham jak cłowiek przynajmniej dzis sprawdzałem lekaz mi go przeciscił aspiracja muwie wam jak skonczy mi sie grypa mysle ze aspiracja nie bedzie potrzebna niema czego sie peniac wiekszego na podlasiu tchurza nie ma niz ja narka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość domcza
Witam. Bylem na zabiegu prostowania krzywej przegrody i ja tez sie podzieele doznaniami. Minelo szesc dni od zabiegu. Znieczulenie wybralem miejscowe (moim zdaniem glupota zadac znieczulenia ogolnego bo nie jest to z korzyscia dla zdrowia a bolu nie czujesz i tak i tak. Po zabiegu pierwsza noc i nastepny dzien troche boli i oczywiscie problem z suchym gardlem itp. Proponuje na zabieg zabrac sobie jakis preparat na suche gardlo np. GLosal (nawilża) Po samej operacji jak jeszcze nie wlozyl tamponow juz czulem roznice w oddychaniu. Spalem wysoko zawsze inaczej nie moglem usnac, teraz czuje roznice. Jeszcze w domu siedze bo na dwor jak sie wyjdzie to czlowiek jeszcze cierpi i w nosie jeszcze sie wszystko goi. NIektorzy pisza ze operacja godzine albo dwie inni ze dlutko a ja siedzielem niecale pietnascie minut rozmawialem podczas zabiegu z ordynatorem i nie uzywal mlotka ani przecinaka bo mial taka wprawna reke ze specjalnym skalpelem tylko to zrobil. A ja mam zaufanego lekarza (na przegrode nosowa do pierwszego lepszego bym nie poszedl) i jestem poki co zadowolony jest roznica w oddychaniu! A to bylo dla mnie wazne. A i obrzęk na wardze miałem jeden dzien i wygladalem jak afrykanczyk :P Pozdrawiam i zycze odwagi. Bardzo ważny jest doświadczony lekarz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość domcza
A i przy okazji chrzastki mialem troche wycinane zeby lepiej nos udroznic i zyje 2 w jednym ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słuchajcie, właśnie jestem po operacji przegrody nosa oraz całkowitej korekty (garb i skrócenie). Wszystko właściwie ok oprócz jednej rzeczy. Operacje miałam w środę, dziś jest poniedziałek, a ja od tego czasu spałam 4,5 godziny. Jak tylko zasypiam gardło \"zamyka się\" bądź wydzielina je zatyka, nie wiem, po czym od razu sie budze. Próbuje tak w kolko usypiac i w kolko jest to samo. Nie mam juz sily. Dzis jade do lekarza moze mi te setony zdejmie bo sie wykoncze. Ogolnie operacja ok i na pewno bede zadowolona z efektu. Tylko nie wiem co z tym gardłem i spaniem będzie. Miał ktoś podobne problemy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nanul
Witajcie! 26.03 miałam operację nosa, tylko 1 dzień byłam w szpitalu, teraz odpoczywam sobie w domku, z gipsem na nosku, z lekko opuchniętymi oczami...I nie ma w tym nic strasznego! gdybym wiedział, że tak to będzie wyglądało...to nie denerwowałabym się tak!;) nic mnie nie boli! i już nie mogę się doczkekać zdjęcia gipsu, które mam za 3 dni...Nie ma się czego bać!pozdrawiam Was wszystkich!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skinnyjeans
witam was! ja mialam operacje nosa na skrocenia zadartego czubka nosa i spilowania garba. Zabieg byl w warszawie i na prawde opieka byla rewelacyjna. Nie bolalo nic! Po zabiegu nie mozna oddychac przez nos ale ja psikalam sobie wode do ust i to bardzo pomoglo bo nie jest tak sucho w ustach wiec polecam to wszystkim ktorzy sie wybieraja na zabieg, Siniaki niestety sa :( ale masc z arniki bardzo pomaga. Setony czyli gaziki w nosie tez mialam ale tylko przez 1 dzien i wyciaganie bylo na pawde bezbolesne. moze bylam szczesciara ale nie byly one tez dlugie. Krwawienia nie bylo zadnego ani zadnych wymiotow itp. Ja staralam sie nie czytac na forum duzo o tym zabiegu bo wiedzialam ze po pierwsze ludzie duzo glupot pisza a po drugie kazdy przechodzi to inaczej. to tak samo jak z grypa. jeden nie moze sie z lozka ruszyc a drugi chodzi do pracy! Zycze wszystkim powodzenia i odwagi bo dzisiejsza medycyna nie jest zacofana i lekarze robia wszystko aby bulu bylo jak najmniej. Jedyne pytanie jakie mam to czy nos na prawde sie zmienia dopieru po kilku a nawet kilkunastu miesiacach? moj jest ladny ale musze przyznac ze grubszy niz byl przed operacja, czy on sie zmniejszy? (zwezszy na czubku) bo teraz jest troche taka kulka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lusha
Ja jestem ok. 1.5 miesiaca po operacji calkowitej nosa. Operowal Noszczyk. Wiadomo, dostajesz premedykacje(glupiego jasia) przed i nic cie nie obchodzi, ja zasypialam z okrzykiem: a ja bylam w meksykuuuuu i plywalam z delfinaaaaamiiii po czym padłam. Obudzilam sie po, napilam wody, zasnelam ( nic nie pamietam) obudzilam sie potem juz w nocy na wymioty. Nietstey ale nalykalam sie mnostwo krwi wiec trzeba bylo to zwrocic i fakt bylo to niprzyjemne, jak to rzyganie. nastepnego dnia pojechalam do domu z warszawy i po 6 dniach nie miaam juz sladu po operacji oprocz opatrunkow. Nietsety potem okazalo sie ze zrobila mi sie w miejscu bylego garba kostnina czyli taki jakby garb no i koncowka jest ogromna jak ziemniach z uprawy ekologicznej. Na razie nie schodzi i jest wielka, a garb tez brzydki. Wiec... reasumujac: jestem w dupie. mam nadzieje ze wszytsko jeszcze zejdzie... eh eh eh.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hihihihi
wy tak mówicie o tym rzyganiu dlatego ze popełniacie podstawowy błąd! od godziny 22 dnia poprzedzającego operację nic się nie je i nie pije, oraz w dzień operacji tego się nie czyni! możecie co najwyżej zwilżyć sobie usta! rzyganie może być powodem zepsucia noska i nieudanej operacji! wiem, że to wydaje się trudne, ale tak lepiej robić. nam zabronili wstawać, pić, jeść w dzień operacji i wszystkie brzuszki (poza burczeniem) czuły się dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elivira
ja miałam operacje 3 miesiace temu i powiem tak nic co opisalas mi sie nie przytrafilo a mialam bardzo powazna operacje ktora trwala ponad 4 h i musialam ja zrobic zwz zdrowotnych, since byly ale nie jak piszesz bialka w krwi.. tak jak inni napisali Tobie : kazdy organizm inaczej reaguje, ja fakt wymiotowałam krwia ale dalo sie przezyc, poza tym jestes intubowana i garlo masz podraznione wiec to normalne ja wczesniej psychicznie przygotowalam sie do operacji powiedzieli przed operacja co i jak trzeba zrobic ze nie jesc i nie pic... powiem tak nie zaluje..oddycha mi sie lepiej choc jeszcze troche wg mnie jest opuchniety nos ale jest taki jak chcialam poza tym znam wiele osob ktore mialy nosy robione wlacznie z prostowaniem przegrody usuwaniem polipow plastyka nosa etc i nie mialy takich objawow jak Ty i sa zadowolone z tego ze zrobily bo nie choruja dobrze sie czuja a to chyba najwazniejsze i pomimo ze minelo 2 lata i 3 lata czucie maja i wiem ze gdyby cofnac czas i tak by zrobily operacje..wiec lawina nie stresuj ludzi ..kazdy jest inwidualna jednostka..jesli ty tak mialas reszta nie musi miec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam pytanie czy ktoś robił operacje w Gdańsku lub Chojnicach oraz czy warto tam robić? pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×