Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość senda41

41-latki też mogłyby się spotykać na tym forum, co wy na to?

Polecane posty

Cześć dziewczyny. Dzisiaj początek weekendu więć może nastroje się poprawią i reszta dziewczyn wpadnie, nie tylko my dyżurne. Gruszeczko powiem tak jak Diarra i Glamur: my juz miałysmy swoją szansę i wykorzystałysmy ją w różny sposób. Teraz nasze dzieci mają swoje pięć minut i niech to zrobia tak jak im serce dyktuje. Twoja córka jest Gruszeczko mądra dziewczyną. Niech się nie daje nabierac na te romantyczne scenki bo to czasami tylko gra. A my stare baby już jesteśmy i ciągle niepoprawne romantyczki. Do tego wszystkie najwyraźniej ciągnie nas do \"macho\" jak powiedziała Glamur zamiast do słodkich misiaczków i mamy jak mamy. Twoja córka Gruszeczko też najwyraźniej woli prawdziwych mężczyzn a nie królewiczów z bajki i niech robi jak chce. Dziewczyny a tak na poprawienie nastroju to Maryla Rodowicz właśnie kończy 60 lat, a tak świetnie wygląda i ogólnie jest super dla mnie. To na pocieszenie że my jeszcze dużo możemy tylko nie możemy się poddawać. Gruszeczko a do mamy nie miej żalu, pewnie finansowo jej ciężko tak jak wszystkim i dlatego tak się zachowała. Takie wredne czasy teraz. Ja dzisiaj jadę na koncert \"Koledowanie z Orfeuszem\". Nic bliżej nie wiem bo mąż dostał zaproszwenie na którym nic nie pisze. Ale cieszę się że gdzieś wychodzimy bo już jestem bliska załamania, naprawdę. Może tego po mnie nie widać ale tak jest. Diarro trzymam kciuki żeby się udało. Nie każdy facet to oszust, choć większość to dobre numerki :D :D :D Dla wszystkich 😘 i piszcie dziewczyny bo nasz topik zamiera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciepłe dzień dobry wszystkim:) Peny, no nie nie mów tak, ze nasze pięć minut już minęło.Właśnie teraz, kiedy dzieci w miarę dorosłe, trzeba zatroszyć sie o siebie. Drugie tyle do przeżycia🌻 Jedno jest pewne- trudne są związki po związkach, ale nie niemożliwe:) A nasze córki przeżyją jeszcze niejdną miłość. Takie jest prawo tego wieku:) Gruszka, całkowicie rozumiem Twój smutek, ale nie będziesz sama. Masz dzieci. Przecież One są najważniejsze. Zrób Swięta dla nich. Jeżeli Cię to pocieszy, ja też spędzę sama z córką te święta. Rodzinę mam w innym mieście, a ze względu na chorobę córki nie mogę jechać. Rodzice też nie mogą przyjechać po ojcie po zawale. Zawsze można wyjść na spcer, coś obejrzeć, porozmawiać, poczytać.I pamietaj to tylko 3 dni, pózniej wszystko wraca do normy🌻 jest jeszcze komputer:) i samotności, ale pamietaj są pagórki, ale są też doliny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tam miało być \" ....nie da się zagłuszyć swoich myśli i samotności......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Kochani! bardzo mi przykro, że nie mogę z Wami rozmawiać wieczorem....a w pracy jest różnie, jak wiecie. Już od dwóch dni mój domowy komputar pisze komunikat ..wymień dysk!! Kurcze!! Syn będzie go dzisiaj próbował \"reanimować\", aż się boję, bo przecież musi przygotowywać pracę z polskiego na maturę i mój Miły na studiach ma prace do pisania.... Gruszeczko tak to już chyba jest... w tym wieku nasze dzieci podejmują różne kroki - często nie takie jakie wybralibyśmy my - ich rodzice. Mój syn chodził z cudowną dziewczynką... bardzo ją pokochałam, a on z nią zerwał i ja chyba bradziej cierpiałam niż on.....ale tłumaczę sobie, że on robi to aby być szczęśliwym...ale jak na razie nie widzę żeby działał jakoś tak mądrze. Podobno chłopcy dojrzewają później...ech, muszę jakoś wytrzymać! Też mam jak Diarra kłucia międzyżebrowe... ale to już od dawna. Całusy dla Was wszystkich😘 nie wiem kiedy zajrzę, pamiętajcie o mnie. pa. 🌻🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie ! Widzę,żejednak stare bywalczynie topiku starają się go podtrzymać ! :D Miejmy nadzieję dziewczyny, że sytuacja się poprawi i zjawią się te które zniknęły ! Niedługo wychodzę na aerobik - pogadamy wieczorem. 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam cieplutko i pracowicie- znow fura klepania... Dzieki za słowa otuchy.🌼 Z mama pogadałam, zadzwoniłam z pracy sama. Oferowałam sie że albo ja albo cora pomożemy jej posprzątac,no i tak troche pogadałyśmy.Czy mi ulżyło , prawde mówiąc nie. Choć staram sie ja zrozumiec , wiem jest zmeczona i ta kasa. Ale wole biednie ale razem . Moje dzieciaki okazały sie w tej sytuacji cudowne juz prubuja mi organizowac czas i przepędzac smutek. Co do cory to chyba macie racje. Nas ujmuja takie bajeczne romantyczne historie, a nasze cory no przynajmniej moja maja inne spojrzenie. No to nie znaczy ze ona nie jest romantyczka, jest i to z bardzo ale jak wiecie juz raz sie na nim zawiodła. Dzis dzwonila mama tego chłopca żeby cora przyszła do niej do szpitala. Ale moja mała dowiedziała sie o kolejnej sensacji tego chłopca i teraz ze smutkiem muszę przyznac że to ona miała rację. Żal mi jej, dlaczego jedni maja wciąż grudę pod nogami????? Se la wie mowia i trzeba iść dalej. Jeszcze z usmiechem coby wszystkich od siebie nie spłoszyć. dlateg i ja WAm posyłam cieplutkie uściski i nara ............pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gruszka, nikogo nie płoszysz. to miejsce jest także po to, że jak człowiekowi zle to może się wygadac.Ciesze się, że pogadałaś z mamą. Jej pewnie też lekko nie jest. Wszystko będzie dobrze.🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochane babeczki 🌻 Nie mogłam sobie odmówic poklikania chociaz troszke , chociaz jestem ledwo zywa . Wróciłam z roboty późno , potem zakupy i do domku. Zaczał się weekend i tak jak sobie obiecałam solennie wzięłam się za porzadki . Dzisiaj posprzatałam gruntownie łazienke i na dzisiaj straczy. Wszystko mnie boli . A jak popatrzę na efekty , to prawe nic nie widać , że jest lepiej , tylko troszkę luxniej , bo dwie reklamówki śmieci wygarnełam. :) Już czytam , co popisałyście wczesniej ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gruszeczko 🌻 Cieszę się, ze to tylko małe nieporozumienie ... Jesli chodzi o święta, to powiem ci , ze mnie za każdym razem jest przykro , z wielu powodów. Podstawowa sprawa, to to ,że nie ma już mamy. A kobieta, z którą jest mój tata nie jest w/g mnie ideałem , jest zazdrosna , czasami wredna i cały czas wobec mnie niesprawiedliwa. ja juz nawet nie staram się nic wyjasniac, bo się nie da i już . Ona jest emerytowaną nauczycielką , przeszła małzeństwo z alkoholikiem , samotnie wychowywała synka ( 4 lata starszy ode mnie , nauczyciel , stary kawaler) i nikt nie była dla niej dość dobry ... w każdej dziedzinie. Mojego ojca złapała jak rzep psiego ogona. Mysle, że go kocha i dlatego ja już się poddałam i wiem , że jest jak jest i nic już się nie zmieni. Spotykamy się na swieta , najczęściej u nich , ale jest to spotkanie, które w żadnym razie nie sprawia mi przyjemności. Wybieram się tam z Madzią na 3-4 godzinki i uciekam . A w resztę świat zawsze mam jakieś wytłumaczenie, zeby się już więcej nie wysilać na miłe słowka i spotkania, które są tak nieszczere , że aż strach ... Mój ojciec to rozumie , wie jaka ona jest , on umie z nią postepować i ona , ze tak powiem jemu nie podskoczy . Nawet jesli trochę ją przytęperuje, to i tak za jakiś czas wszystko wraca do pierwotnego stanu . Oni się dogadują , jemu jest włąściwie z nią dobrze, więc ja się odsunełam i tak już jest. Ja też świeta spędzam najczęściej w domu z Madzia , a nawet zdarzało się , ze z sąsiadami i było cudownie, pomimo, ze to obcy ludzie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Peny 🌻 Ja nie zamykam się na facetów. Ale ten cholerny pech , szkoda gadać . Ale podobno gdzieś tam jest ten jedyny .... Glamur 🌻 każda z nas chciałaby udanego i pieknego związku dla córek . Ale nic na to nie poradzimy , ze ten świat jest teraz taki zwariowany i dlatego im będzie jeszcze trudniej niż nam ... Maju[ kwiat] Ja już sobie obiecałam przez cały tydzień , po tych kłuciach , ze jak przyjdzie weekend to najzwyczajnie w świecie upiję się i trochę odstresuję . I jutro mam w domu koleżankę ( tą z którą jestem na fotce ( z obrazeczkiem z dinozaurami) i jak tylko się zjawi to damy w rurę. Ona ma jeszcze więcej okazji do stresów , chociażby z tym wypadkiem córki i prakrycznie z\\cały ciężar kłopotów spoczywa na niej , bo jej mąż ( tak na marginesie : wspaniały człowiek , człowiek z anielską cierpliwości , miły , grzeczny , tolerancujny do bólu .... ) pracuje od 15 lat w Niemczech i jest w domu tylko w wakacje i jak są świeta albo jakiś dramat rodzinny ( wypadek , pogrzeb , komunia itp. ) . Jutro rano upiekę ciasto , zrobię sałatkę i niech się dzieje wola boża ... najwyżej będę leczyć kaca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj dziewczyny- widzę, że zamiast cieszyć się świętami to wpadłyście w taki nieciekawy nastrój ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No , ja to mam szczęście !!!!! Ostatnie dwa setne wpisy były moim dziełem .... i teraz znowu ja .... Idę sobie nalać drinka z tej okazji . cholerka , przecież to jest duża okazja 4.000 wpis !!!! No a gdzie wy jesteście , nie ma kto ze mna tego uczcić .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zebym to ja do innych spraw miała tyle szczęścia . A wczoraj obiecywałam sobie, że dyskretnie wycofam sie i dam komu innego dokonac tego wpisu. A tu masz . Weszłam , rozpisałam się i całkiem zapomniałam , że .... no trudno , niech już będzie. żebysmy tylko faktycznie się kiedyś zebrali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez jestem pełna obaw . Cos się chyba za szybko wypaliło . A może na wiosne ożyje jak zieleń ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczerze wątpię. Tutaj się wpada jak po ogień, coś tam skrobnie żeby było i ucieka - to przykre. Jest nas - tych które piszą codziennie - zaledwie kilka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już niedługo też trochę zamilkne, bo będę musiała troche zostawac po godzinach , przez tę przeprowadzkę firmy. Juz trwa przeprowadzka innych wydziałow. My jestesmy planowali na pierwszy tydzień Nowego Roku . Zamiast odpoczywać , my będziemy pakowac się , tonąc w kurzu i nerwach ... Dzisiaj było spokojnie - w miarę , ale już musiałam siedzieć \" po lekcjach\" . Właściwie , to pewnie dlatego dostalismy te nagrody, żeby nie burzyc się za bardzo ... I mamy miec pozytywne myslenie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmm hmmmmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kto nie zna TWA niech się nie wypowiada !!!! Ty ! Pomarańczowy ! Wszystko co tu napisałam o TWA to szczera PRAWDA !!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upiłyście się
???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zdążyłam właśnie wypić gorący barszcz czerwony, a dlaczego pytacie? Czy coś świadczy o tym, że w naszej krwi płynie jakiś trunek? Stwierdziłyśmy, że kobiety potrafią jednakowo kochać i nienawidzieć...być cudownym przyjacielem i okrutnym wrogiem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×