Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość senda41

41-latki też mogłyby się spotykać na tym forum, co wy na to?

Polecane posty

Gość znieczulica to jest
oddac matke do przytulku, a nie zolwia w dobre rece. Kobieto, mniej egzaltacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Diarra:)🌼, kochana jesteś, ale ja nie mam zamiaru tłumaczyć sie tej pani ze swoich decyzji, tym bardziej ,że nie umie sie zachowac w tak miłym towarzystwie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olafka
Wybacz Diarro ale co innego jest choroba dziecka a co innego nowy dywan.Tego nie rozumiem.I nie zrozumiem.Mam dzieci i uczę ich wrażliwości - nie na nowe dywany ale żywą istotę.Co to znaczy oddać w dobre ręce?Mój kot broi.Powinnam oddać go w dobre ręce? Może jak dziecko nie spełnia wymagań tatusia i mamusi to też można oddać w dobre ręce? Czy Wy wszystkie uważacie że jak zwierze nie pasuje do dywanu albo do nowej tapicerki foteli to oddaje się żywą istot w dobre ręce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olafka
Wybacz Diarro ale co innego jest choroba dziecka a co innego nowy dywan.Tego nie rozumiem.I nie zrozumiem.Mam dzieci i uczę ich wrażliwości - nie na nowe dywany ale żywą istotę.Co to znaczy oddać w dobre ręce?Mój kot broi.Powinnam oddać go w dobre ręce? Może jak dziecko nie spełnia wymagań tatusia i mamusi to też można oddać w dobre ręce? Czy Wy wszystkie uważacie że jak zwierze nie pasuje do dywanu albo do nowej tapicerki foteli to oddaje się żywą istot w dobre ręce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olafko - widzę, że nic nie zrozumiałas z tego co napisałam. Szkoda dyskutować , są uczucia i uczucia, powody i powody , zwierzęta i zwierzęta ... Nawet jesli z kimś się nie zgadzasz , nie krytykuj , tylko co najwyżej zapytaj jak się z tym czuje. I to by było na tyle. Obyś nigdy nie musiała podejmowac decyzji - ciekawa jestem czy nad rybkami też tak byś płakała ... W końcu to też zwierzęta ( miałam np. taką welonkę , która jadła z ręki ... )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olafka
A niby dlaczego buber nie umiem się zachować w "miłym" towarzystwie?Bo mam inne zdanie niż ty?Bo nie oddałabym zwierzaka ze względu na dywan?Kopnięty jesteś!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olafka
Diarro chyba rozumiesz róznicę między chorym dzieckiem a nowym dywanem?Czy dla ciebie to też równa sprawa?A ja myślałam że tu piszą rozsądne, wrażliwe kobiety.A tu dywan i wystrój wnętrza wazniejszy.Szkoda! Bronić można ale nie głupków!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
......Olafka jak najbardziej masz prawo mieć inne zdanie w tej kwestii i należy to szanować , ale szkoda że wyrażasz je tak chamski sposob.Czy jesteś napewno kobietą?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olafko - sama sobie odpowiadasz - jeśli komuś wciskasz słowa, których nie powiedział, albo jako argumenty uzywasz słów \"kopnięty jesteś\" - to oczywiste jest , że to ty źle się zachowujesz. I nijak to ma się do jakiejkolwiek dyskusji czy wyrazania innego zdania. Trzeba było powiedziec jakie jest twoje zdanie na ten temat nie obrażając nikogo, nie oceniająckim jest , albo kim nie jest ... Oczywiście, że rozumiem różnicę między chorym dzieckiem a nowym dywanem , ale rozumiem też różnicę pomiędzy psem ( czy kotem) a żółwiem .... czego ty jak widzę absolutnie nie roumiesz. Szkoda słow. Już po pierwszym wejściu wiadomo z kim mamy do czynienia. I ty uczysz dzieci wrazliwości . Ty uczysz chamstwa i to na dzień dobry. Biedne te dzieci ... Skoro już się na nas poznałas , to dziekujemy ci bardzo , nikt cię tu nie trzyma . Idź \"uczyć\" wrazliwości na innych topikach .. Chociaz jak znam twoją wrazliwośc , to pojawisz się tu jeszcze nie raz :P Buberku 🌻 Idę zadbać o swoją kondycję, pozdrawiam .... Jak będę na siłach , zajrze póxniej. Plis o muzyczke ( w tych klimatach jak ostatni utwór....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przypatruję się tylko tej wymianie zdań i ...no, cóż... Olafko, nie feruj wyroków, chyba mocnych językowych, typu \"dno\" itd. Gdyby Buber był wredną i nieczułą jednostką, jak mniemasz, to żółw nie wytrzymałby z nim 12 lat, no sorry... Po drugie, zdaje się, że Zahir poniżej pisze, że już nie ma trzech kotów, bo je wcięło... Hmmm, ciekawe, ciekawe, Zahir, a może ty im \"coś\" zrobiłaś???? Przyznaj się... Olafko, więcej dystansu..., na tym forum posługujemy się tylko językiem, który w dużej mierze dość powierzchownie nas \"opowiada\"; naprawdę nie mamy wystarczających powodów, aby siebie w ten sposób osądzać, tzn. tak jednoznacznie... Różne opinie - jak najbardziej, ale tego typu próba oceny.... - nie... Szymcia - ten adres nie jest chyba dobry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zacznę od słówka do Olafki: absolutnie nie masz racji. Żółw jest tylko gadem i zapewniam cie że nie przywiązuje się do właściciela jak pies. Barbarzyństwem by było gdyby Buber ugotował sobie z niego zupę żółwiową, ale skoro go oddał w dobre ręce to wszystko jest OK. Ja bardzo kocham zwierzęta, ale nawet psa bym oddała gdyby np tak jak pies mojej znajomej codziennie demolował i niszczył mi mieszkanie. Człowiek mimo całej miłości do zwierząt nie może stać się ich niewolnikiem. Witaj Basieńko i nie przejmuj się wcale że długo cię nie było. Przecież my wiemy jak ty jesteś bardzo obciążona obowiązkami. Napisz lepiej co u ciebie słychać. czy coś się zmieniło ? Diarro to super że zaczynasz panować nad sytuacją w pracy, zapewne niedługo się z tym uporasz na dobre. Alja niestety nie udało mi się otworzyć filmu od ciebie bo nie mam programu do jego dekompresji. Bea za to zdjęcia od ciebie doszły, fajne sa, dzięki. szymciu zakup biurka to bardzo poważna sprawa, potraktuj to serio :D:D:D. Mój niedobry mąż znowu jutro leci na Cypr i wróci dopiero w niedzielę, ale tak mam już od 20 lat to zdążyłam przywyknąć (powiedzmy :D).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olafka
Ale buber ma chyba dziecko prawda?Czego uczy własnego dziecka?Tego że dywan ważniejszy?Do jasnego żółw nie pasuje to go oddaje.Jakby miał psa to by oddał bo by mu nie pasował do futrzanego dywanu?A kot do nowej palmy?Papużka znowu mogłaby nie pasować do nowego koloru ścian. Nie rozumiem tego.Mam zwierzę w domu, kota,broi mi i psoci ale w życiu nie oddałabym go bo zmieniłam wystrój wnętrza.Kot jak dla niektórych też do człowieka się nie przywiązuje tylko do miejsca.ty buber nie masz uczuć,żona też zgodziła się oddać zwierze? Bo raczej to kobiety mają serce.Może cierpiała biedna. Fajnie byłoby pogadać z wami i wymienić doświadczenia, nawet kontrowersyjne.Ale jak wolicie mieć topik do obrony bubera to trudno!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olafka
To i dziecko można oddać bo brudzi i bałagani.A dywanu szkoda.Zal mi bubera i jego żony a najbardziej ich dzieciaka wychowywanego w kulcie materializmu.Jasny dywan i żółw przeszkadza.Rany! Jedna z was(nie pamiętam która)wzieła małego pieska.Gdyby nie daj boże dywan przeszkadzał to ja moge zabrać to stworzenie.Moze ta babka mysli inaczej,moze jest normalna. Na takich buberów słów brak!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oh, Gott, zdaje się, że to ja zaczęłam od opowieści o żółwiu..., hahahaha.... Podsumowując: Nie sądziłam, że ten niszowy, niemrawy zwierzak może chociaż raz posmakować blichtru takiego zainteresowania. Tak, właśnie on, ten gad, który ledwo kojarzy, że ma mnie za opiekuna, z taką troską został powitany na forum!!! Olafka, mój żółw mówi Tobie dzięki! Szczerze! Szymcia, chyba jest ok...wysłało się! Jedyne, co dzisiaj mogę robić, to chyba tylko siedzieć przed kompem. Jakby mi ktoś sztylet w gardło wbijał...Jakaś fatalna ta angina....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olafka
Nie rozumiecie o co mi chodzi.Pokazanie dziecku że ważniejszy dywan niż żywe stworzenie to nie najlepsza droga.W życiu ponosimy konsekwencje swoich decyzji,choćby wziecia żółwia do domu!Nie tego uczycie dzieci?bo ja tak!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olafka tak mnie znasz ? A może nie mam dziecka , wiesz na forum mozna pisać rozne rzeczy, udawać kogos innego niz w rzeczywistości jestes, Olafka.....kim jesteś ...napewno jest to Twoj kolejny pomarańczowy nick Twoja nowa skora, na swoj sposob to zabawna jesteś, bo zlośc odbiera Ci zdolnośc racjonalnego myslenia.. Szymcia, moja żona bardzo ceni sobie porzadek w domu , i po zmianie wystroju mieszkania, w tym i dywanu na jasny, to moja żona (mówie uczciwie) wyszła z pomysłem oddania żółwia. Ponieważ nasz zołw przy starym dywanie nie siedział a terarium tylko swobodnie wędrowal po calym mieszkaniu, to trzeba było chodzić ze scierka i czyścić dywan po tym co narobił.Mial dużo swobody w bo w terarium nie miałby tyle wolności.Długo dyskutowaliśmy co z nim zrobić, i moja żona rzuciła pomysł zę należy go oddać .Zresztą sama znalazła mu dobry dom:0 Aha nie zrozumcie mnie źle decyzja była WSPÓLNA. Tak wiec Szymcia Twoja kobieca intuicja...;) Olafka coż mam rzec...ja tu jestem tylko rzadkim gościem wśród normalnych i inteligentnych kobiet, wiec nie roszcze sobie prawa do mowienia komuś czy ma tu pisać czy nie ale Skoro panie podziekowały Ci za Twoją obecnośc to chyba Twoje IQ nie jest tak niskie żeby tego nie zrozumieć.Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie...zajrzałam do Was przypadkiem i z pewną nieśmiałością pytam czy mogłabym spróbować się przyłączyć?Mam 39 lat skończone a więc już zasadniczo w 40 roku życia jestem.Poczytałam Waszą dość burzliwą dyskusję i zastanawiam się czy to właściwy moment na wejście...Jeśli uznacie,że tak to jutro wieczorkiem zajrzę i napiszę więcej o sobie.Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć wszystkim ! Nie było mnie tylko jeden dzień, a tu tyle nowych stron, widzę, że nie próżnowaliście ! :D Biorę się za czytanie, ciekawa jestem co się działo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
.......Wyobrażam sobie co ta pomarańczowa istota pomysli o mojej żonie , ale inspiratorem trzymania jakiegokolwiek zwierzęcia w domu byłem ja. Moja skadinąd wspaniala malzonka nigdy nie przejawiała chęci...ale coż malzenstwo to nie konczący sie kompromis prawda dziewczyny...:) I nigdy nie było z tego powodu kłotni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olafka
Buber dawno nie spotkałam tak chamskiego faceta jakim ty jesteś! O dziecku i żonie sam pisałeś a ja czytam topik od jakiegoś czasu.Fajny całkiem by był gdyby nie twoje chore wtręty.Oddałeś żółwia bo ci do dywanu nie pasował, moze oddasz dziecko jak ci do twojego chorego myslenia nie przypasuje. Nie pisz do mnie bo ja z takimi jak ty nie gadam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Boserą, tak się wymawia? Bo trudno mi się pisze... To przez tę anginę...Zapraszam... \"Na trudny moment\" polecam ignorancję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beauceron jasne że możesz wpadać do nas i napisz coś o sobie. U nas każda osoba na odpowiednim poziomie jest mile widziana :D:D:D. Olafka cos się tak uczepiła tego dywanu. Z tego co wiem to Buber ma bardzo dobrze wychowane dziecko i ty nie musisz mu w tym pomagać. Dobrze że masz dobre serce, ja nawet rozumiem twoje intencje, ale weszłas na ten topik i przeczytałas jedną wypowiedź wyrwaną z kontekstu i pól dnia ją komentujesz. Nie wiem jak inni ale ja juz mam dość tego bezsensownego bicia piany i proszę cię idź mieszać gdzie indziej. Stwórz sobie może nowy topik obrońców uciśnionych żółwi, bo tak naprawdę żółw to wędrownik i do szczęścia potrzebuje nie swojego pana, który mu wisi tylko otwartych przestrzeni i słońca, a tego w żadnym mieszkaniu nie da mu się zapewnić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olafka
Nie komentuję jednej wypowiedzi.Napisałam co myślę a odezwały się adwokatki bubera.Zawsze mówię co myślę.Może buber ma dziecko wytresowane ale z takim podejściem raczej nie wychowane. Nie szkoda wam czasu na jakiegoś faceta?To fajne forum szkoda czasu na takich buberów?Co na to jego żona że siedzi i z obcymi babami gada?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No widzę tu kolejne zamieszanie za przyczyną cytrusików,cytrusik ma poprostu problem ze swoją osobowością i jest chora gdy nic nie namiesza,prowokuje nas w ten sposób,bo jak twierdzi,,że jest to nudny topik.Niby jest nudny ale ciągle tu zagląda.Pomarańczo,każdy robi to co uważa za stosowne i nie nam osądzać ludzi.Aforyzm dla ciebie ode mnie:NIE NARZEKAM NA LUDZI,LECZ NA TYCH KTÓRZY SIĘ PO NICH PODSZYWAJĄ.I daj sobie spokój z żółwiem i jasnym dywanem.Żółw ma się zapewne dobrze i u nowego właściciela przeżyje drugie tyle. Aljia--moje koty naprawdę wcieło,wychodziły na spacer i już z niego nie wracały.W okolicy są gołębiarze i prawdopodobnie zostały złapane w łapice,bo zakradały się do gołąbków.Zniknięcie każdego bardzo przeżywałam,bo przywiązałam się do nich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mirinda, gdzie się podziewałaś ? Beauceron :D witam trudniejszego nicku nie mogłaś sobie wybrać:) no to czekamy na prezentację siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O rety, ale dyskusja, a właściwie spory i o co..? Znowu pomarańczka wywołała wszystko ! Kochani przypomnijcie sobie, co powtarzaliśmy tutaj już nie raz: w stosunku do pomarańczowych mamy wielkie \"I\" !!! IGNORANCJA ! Przypomnijcie sobie niedawne dyskusje Glamur; Buber po co dajesz się prowokować..? Szymciu wciąż nie mam Twoich zdjęć, mój adres znajdziesz w poczcie od Diarry czy Peny, nie chcę go podawać na forum. Zresztą Ty podałaś swój, więc jakbyś nie znalazła mojego e-maila, to postaram się do Ciebie napisać. Alja poproszę o tę piosenkę z \"Wysokich obcasów\". Dziękuję za zdjęcia, Tobie i Beatce; są świetne. :) Witaj znowu Basiu i bądź z nami gdy będziesz mogła ! Beauceron również witaj, czekamy jutro na wiadomości od Ciebie ! Uściski dla wszystkich... 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alja____przeczytałem że jesteś z Wielkopolski.Mam dużo sympatii dla tego regionu bo moja żona stamtąd pochodzi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ależ Zahir, na pewno tak nie było, jak mówisz, gdybyś dbała, to by nie wcięło... A ty winę na gołębie zwalasz..., no... oczywiście żartuję. Chciałam tylko udowodnić Olafce tym przykładem, że słowo pisane jest cokolwiek względne... Trzeba naprawdę dobrze znać się, rozumieć, aby wychwycić ironię chociażby... Oczywiście, nie gniewam się, że coś tam pomyliłaś w mojej charakterystyce, \"śmiesznie\" mi się tylko czytało i cokolwiek dziwnie. Do Bobera - ale z Poznania nie jestem, bo tak zazwyczaj się ten region kojarzy. Ale skoro te same tereny i ta, to pozdrowiam ciepło twoją piękniejszą połowę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×