Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość iwonka27

JAKA FIRMA MA ŁADNE I NIEDROGIE MEBLE.???

Polecane posty

Gość gość
Ja osobiście wybieram meble od Studia Prostych Form. Wyglądają naprawdę ładnie i sprawdzają się, dlatego właśnie są takie dobre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matek878
Kilka miesięcy temu robiłem remont i meble kupiłem salonie wenus, sprawdź sobie stronę http://www.meblewenus.pl mają dobre ceny i da się negocjować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety NIE POLECAM AndMeb zapomina o zamowieniach i klientach bo wlasciciel wyjezdza na urlop. 2 MIESIACE czekania i nic Pan przeprosil owszem ale stwierdzil ze" jest tylko czlowiekiem" i klient powinien sie przypominac. Nie zaproponowal pomimo prosb zadnego rozwiazania tej sytuacji. Zamiast tego obrazil sie na klienta i kazal szukac innego wykonawce. Dzieci teraz przez 2 -3 miesiace beda mieszkac w pustym pokoju z rzeczami w kartonach bo dotychczasowe meble sprzedane. Szczyt niekompetencji. OMIJAC SZEROKIM LUKIEM.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miłosz30
Witam:) Ja polecam meble firmy Gawin. Są bardzo ładne, duży wybór, każdy znajdzie coś dla siebie, ciekawe oferty, niskie ceny, jakość rewelacyjna. Moi znajomi też mają meble tej firmy już parę lat i także sobie je chwalą. Fakt, była pewna niezgodność, ale reklamacja została szybko przyjęta i wymieniono szybko poduszki, które były nie takie jak zamawiałam ale nie narzekam. Obsługa profesjonalna, montażyści fachowo wszystko zamontowali więc polecam meble Gawin wszystkim!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bambuuucza
Ja kupowałam w zestaw mebli do salonu w Agata Meble. Przedział cenowy dość szeroki, ale sporo ładnych mebli znajdziesz w naprawdę przystępnych cenach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja polecam ci Forte , bardzo ładne nowoczesne i nie drogie urzadziłam pokój i kuchnie za 900zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość charlotteeeeeeeeeee
http://www.agatameble.pl/ Może nie wszystko najtańsze, ale przynajmniej jest w czym wybierać i jakość dobra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie ktoś już pisał że mają szeroki przedział cenowy. Na stronie są całkiem udane aranżacje, co jest dobre, bo można zobaczyć, do jakiego wnętrza jaki mebel pasuje - a niektórzy potrzebują delikatnej podpowiedzi, bo z gustem różnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anzys
szeroki wybór mebli z drewna litego na www.anzys.pl w tym także białe i postarzane meble

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cześć ładne bardzo meble znalazłam w Poznaniu na stronie www.ludwik-filip.pl bardzo ładnie wychodzi kolor biały postarzony. wygląda jakby były przecierane na bokach. Super efekt polecam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo ładne meble znajdziesz na stronie http://ital-pol.pl :) prawdziwe włoskie meble, dobrej jakości i z dobrego drewna. będziesz miała je na lata a taka inwestycja szybko się zwraca :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zanim ktoś kupi cokolwiek z Agata meble polecam poczytać, jakie są przeboje z tą firmą: www.piekielni.pl/53063 www.piekielni.pl/53047

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W nawiązaniu do historii Calioppe o Agata Meble postanowiłam podzielić się z wami moimi doświadczeniami związanymi z tą firmą. Początek maja bieżącego roku, wraz z moim ślubnym wprowadziliśmy się na nowe i kompletnie puste mieszkanie. Skuszeni dobrymi opiniami o Agacie, postanowiliśmy zakupić tam najważniejsze meble. 1. Stół. Przyjechaliśmy w niedzielę 5 maja, około południa. Pozytywnie nastawieni i pełni dobrych chęci, oglądamy stoły i szukamy takiego, który wygodnie pomieści mojego ponad dwumetrowego męża. Stół znaleziony, miła pani specjalnie dla nas go rozłożyła pokazując wszystkie bajery, ochy i achy, zdecydowaliśmy się - bierzemy. Pani zaprasza nas do swojego stanowiska z komputerem by złożyć zamówienie i załatwić całą papierologię. Siadamy, uśmiechamy się, cicho dowcipkujemy, pani zaczyna walkę z programem. Po 15 minutach klikania, nadal siedzimy i się uśmiechamy. Po 30 minutach, w czasie których pani lekko poczerwieniała, nadal siedzimy i już się nie uśmiechamy. Po ponad 45 minutach, pani, już wściekła i spocona, podnosi się i woła jakąś koleżankę. W dwójkę próbują zarejestrować zamówienie w programie i wydrukować fakturę, no nijak system nie chce działać. Mąż już nerwowo stuka palcami o oparcie fotela, ja starając się jakoś załagodzić sytuację i zagaduję, z czym problem. Pani nerwowo rzuca, że dziś mają otwarte pierwszy dzień po inwentaryzacji i wprowadzeniu nowego systemu, którego tego tam... nikt nie ogarnia. Bo nie było szkolenia. Bo coś tam. Wymieniliśmy spojrzenia z mężem, stwierdziliśmy, że stół wart jest czekania i jest! Po prawie półtorej godziny udało się porozumieć z programem, papiery wydrukowane, zamówienie złożone, stół będzie dostarczony w ciągu 4 tygodni. Szybko dziękujemy i wychodzimy ze sklepu, lekko podenerwowani, że straciliśmy trochę czasu. No nic, tłumaczyłam sobie, nie wina pracowników, że pracodawca nie zapewnił szkolenia. 2. Sofa + kuchnia. Minęło parę dni, wróciliśmy do tego samego salonu, skuszeni fajną ofertą wypoczynków. Trochę pomarudziliśmy, powybrzydzaliśmy, w końcu wybraliśmy jeden, koszt około 2 tysięcy złotych. Stwierdziliśmy, że czeka nas jeszcze masa innych wydatków, więc poinformowaliśmy panią z obsługi, że chcielibyśmy wziąć ją na raty. Uśmiechnięta pani zaprosiła nas do stanowiska by załatwić papiery. Zostaliśmy mile zaskoczeni, gdyż walka z systemem trwała nie więcej jak 5 minut. W międzyczasie ustaliliśmy z mężem, że skoro i tak bierzemy kredyt, to możemy do niego dołożyć wyposażenie kuchni, które Agata oferowała - wiecie, te wszystkie pierdółki, o których nawet nie myślicie, dopóki nie będą wam potrzebne: noże i deski do krojenia, sztućce, trzepaczki, nabierki, pojemniki na przyprawy, podkładki, szklanki, itd... mąż dał mi wolną rękę i cierpliwie nosił za mną koszyki, które wytrwale zapełniałam - w końcu ruszyliśmy do kasy z trzema koszykami, zapełnionymi po brzegi kilkudziesięcioma akcesoriami i drobiazgami. Widząc minę babki, która miała nas obsłużyć, poczułam, że coś będzie nie tak. : Dzień dobry, chcielibyśmy wziąć te produkty na kredyt razem z zakupioną u was sofą. : Ale to trzeba będzie wszystko powprowadzać... : Proszę? Jak wprowadzać? : Bo my mamy nowy system i nie wszystkie produkty z asortymentu zostały jeszcze wprowadzone... Patrzymy na siebie z mężem, spoglądamy na wypakowane koszyki, wracam spojrzeniem na babeczkę i mówię: - to co, mamy to wszystko z powrotem poodkładać, bo nie ma możliwości zakupu, tak? Kobitka zbladła, zawołała kogoś do pomocy i tak... Spędziliśmy godzinę, stojąc i starając się nadrabiać uśmiechem, podczas gdy panie wprowadzały jedną rzecz po drugiej na kasę, sztuka po sztuce, wpisując każdorazowo RĘCZNIE kod kreskowy. Masakra... Ale nic to, stoimy, uśmiechamy się przepraszająco, wciąż naładowani pozytywną energią z nowego mieszkania. Po godzinie wprowadzania, panie, bardzo z siebie zadowolone, stwierdziły, że gotowe, teraz tylko zapisać, wydrukować i gotowe. Klik klik, pani blednie. Klik klik, druga pani nagle od nas odbiega, kierując się do głównej kasy. Ta, co została, starając się na nas nie patrzeć, mówi, że jakiś problem jest. Pozwolicie, że resztę opowiem w skrócie: program zamówienie przyjął, ale nie chciał drukować. Pomagaliśmy w sprawdzaniu, czy drukarka na pewno jest dobrze podłączona, no nijak drukować nie chce, pani próbuje przesłać zamówienie na komputer głównej kasy, tam też drukować nie chce, wraca do nas, dzwoni do firmowego informatyka, nie ma - było już grubo po 18, dzwoni do głównej siedziby firmy w innej części Polski prosząc o pomoc, po kilkunastu minutach przełączania i tłumaczenia co się dzieje, nikt nie jest w stanie jej pomóc, klik klik i nagle pani robi się jeszcze bledsza. Bo zamówienie, tak pieczołowicie wprowadzane, usunęło się z systemu. Byłam tak wściekła i zrezygnowana, że po prostu wybuchnęłam śmiechem, jak mi to powiedziała. Rzuciłam ostatnie spojrzenie na nasze kosze i stwierdziłam, że okej, starczy, nie mój cyrk nie moje małpy, wychodzimy. Pani nas zatrzymała, zawołała dwie współpracownice i zaczęły OD NOWA wprowadzać wszystko do programu. Nie ukrywam, byłam po prostu wściekła. Straciliśmy ponad dwie godziny, w czasie których babki gimnastykowały się byle tylko mieć już nas z głowy, ani razu nie usłyszeliśmy "przepraszamy za zaistniałą sytuację", nikt nie zaproponował nam, byśmy gdzieś usiedli (tak, ponad dwie godziny byliśmy zmuszeni stać między alejkami przy stanowisku komputerowym), całości dopełnił cichy komentarz kasjerki, którego chyba nie mieliśmy słyszeć, że "mogłam dzisiaj k*rwa nie przychodzić, kto inny musiałby się z tym j*bać". W końcu, po ponad 2,h walki, zamówienie zostało wprowadzone, wydrukowane, TAK! można iść do kasy, załatwić kredyt i opuścić sklep z zakupami. Przechodząc przez bramki, targając nasze trzy kosze, zabrzęczał alarm przeciwkradzieżowy. Strażnik podszedł do nas niepewnie, widząc ogrom wiezionych przez nas produktów i zdając sobie sprawę, że do zamknięcia sklepu zostało jakieś 15 minut. Przyznam, że na ten widok wyrwało mi się "no k*rwa, poważnie?!" gdy zdałam sobie sprawę, że w amoku wprowadzania kodów kreskowych, babeczki pewnie nie zdjęły z czegoś zabezpieczenia. Przerażona wizją ponownego rozpakowywania koszyków spojrzałam tylko na kasjerkę, która kazała strażnikowi nas zostawić w spokoju. Dzięki bogu, chociaż tyle. Opuściliśmy sklep. 3. Reklamacja. Wróciliśmy do domu, mąż spokojny i opanowany, ja gotująca się z wściekłości z powodu utraconego czasu i nerwów. Stwierdziłam, że tak tego nie zostawię i na drugi dzień wysmarowałam jadowite pismo do Agaty, opisujące zaistniałą sytuację i dotkliwie kwestionujące poziom intelektualny kadry kierowniczej salonu w Komornikach - zdaję sobie sprawę, że to nie była wina kasjerek, że nie potrafiły obsłużyć nowego programu, tylko przełożeni dali ciała, nie przeprowadzając szkolenia. Pismo wysłane, na reakcję musieliśmy czekać tylko parę godzin. Mąż odbiera połączenie przychodzące na jego telefon z obcego numeru i słyszy: - Dzień dobry, tu Piekielny Piekielnik z salonu Agata Meble, dzwonię w związku z zaistniałą sytuacją, którą państwo opisali w swojej reklamacji i chciałbym za nią przeprosić... to przepraszam, nie?" Kurtyna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość parawanses
Jeśli zastanawiasz się nad kupnem krzeseł biurowych krzeslaobrotowe.com.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zawiodłem się na firmie Agata Meble. Zamówiłem u nich dwie kanapy. Jedna dotarła do mnie po 4 tygodniach. Drugą nie zaczęto nawet robić. Fabryka, która dostała zlecenie, całkowicie o nim zapomniała. Niby zmienił się człowiek na stanowisku. Ludzie z Agata Meble przez 4 tygodnie nawet nie zainteresowali się sprawą. Robili wielkie oczy, gdy po 5 tygodniach zacząłem się sam dopytywać o meble. Wysłano ponownie monit. Efekt jest taki, że nie ze swojej winy, czekałem na mebel 9 tygodni. Spałem z dziećmi w tym czasie na ziemi, na materacach. Dwukrotnie zapłaciłem za dostawę mebli do domu (150zł). Za opóźnienie firma wypłaciła mi odsetki - 62 zł - po które musiałem jechać do sklepu! Nie będę już nawet obliczał ile wydałem na benzynę. W ramach rekompensaty zaoferowano mi śmieszne dwie poduszki, o które jeszcze musiałem się upomnieć w trakcie ostatniej rozmowy. Na pewno OSTATNIEJ z firmą Agata Meble.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sinioka
A ja kupiłam u nich piękny wypoczynek i nie miałam najmniejszego problemu. Meble sprawują się dobrze i co najważniejsze wygodnie się na nich siedzi, naprawdę polecam, bo mają duży wybór...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fiszbin55
Zdecydowanie http://www.urokdrewna.pl/ . Mają same drewniane meble, z buku lub sosny. Można również wybrać odcień zabarwienia drewna (olcha, dąb itd) . Przesyłka gratis przy przedpłacie. Meble są bardzo dobrej jakości, w domu mam od nich szfę trzydrzwiową i stoliczki nocne i bardzo pięknie się prezentują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zajrzyj do Studia Prostych Form. Robią piękne meble - wg Twojego pomysłu bądź zaprojektują Ci takie, których nie ma jeszcze nikt! Polecam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zajrzyj na stronę: http://www.spf.waw.pl/ Masz tam dane do kontaktu, umów się z konsultantem i niedługo po tym ciesz się eleganckimi meblami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ok, ale powiedz mi ile się czeka na takie meble z SPF? Bo zalezy mi na czasie i nie chce też na nie czekać wieki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jako, że wykonują meble samodzielnie, to siłą rzeczy jest dany termin realizacji. Ale nie był on przesadzony, chwilę zaczekaliśmy i wywiązali się z danego terminu. Nie było żadnych opóźnień, wszystko takie jak ustalono, więc jesteśmy zadowoleni. A jakie meble Cię interesują, do którego pomieszczenia itd.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chcemy z żoną urządzić nowe mieszkanie i myślimy nad kuchnią i salonem od SPF. Mamy własne pomysły na meble, dlatego bardzo chcielibyśmy, aby ktoś nam je wykonał profesjonalnie. Liczymy się z kosztami i też nei chcemy, aby kosztowały krocie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To idź do nich i projektant wszystko Ci powie. Zrobią wycenę itd. i będziesz miał meble jakie chcesz. SPF jest firmą, która zrobi Ci szybko nowoczesne meble.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewka1208
Powiem tak, jeżeli chcesz mieć ładne i tanie to nie będą dobrej jakości. Jeżeli jednak postawisz na jakość to mogę zaproponować Ci sprzedawcę pro-wellness na allegro. Ostatnio z koleżanką zamówiłyśmy do swojego salonu kosmetycznego: http://allegro.pl/fotel-masujacy-paris-konkurencja-bedzie-wsciekla-i3581936529.html. Miałyśmy obawy, czy się naszym klientkom spodoba. Zgodnie stwierdziłyśmy, że najwyżej stanie w poczekalni. Rzeczowi konsultanci. Przesyłka w miarę szybko realizowana. Natomiast to nie jest tania sprawa. Ze swojego doświadczenia wiem, że lepiej jest zapłacić za jakość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×