Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Łodzianin

Praca w Mc Donalds

Polecane posty

Gość Trochejuzpracuje
A w jakiej kanapce jest to 7:1 ? Bo niestety nie kojarze tego miesa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w nowej promocyjnej, ale zastrzel mnie zupełnie mi te nazwy wyleciały z głowy coś tam new york beef itd, a na strefie na razie nic nie ma o tej promocji. Na pewno restauracja będzie miała wydrukowaną najnowszą promocję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pracuszemnie
Promocja wchodzi 24.04, wiec miesa 7:1 nie bd w poniedzialek. - @gosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pomyłka od 20 kwietnia kupony rabatowe a od 24 kwietnia nowe kanapki z miesem 7:1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Te kupony to będzie masakra w ciepłe dni z ich podejściem co do ilości pracowników na zmianie. Długie oczekiwanie na drive jak w banku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Halocosiedziejs
Dlaczego na strefie jeszcze nie ma tej promocji ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tercik
Jest, może coś pominąłeś:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość halocosiedziejs
Mogłabym prosić o link do tej nowy promocji ze strefy ? Niestety, ja jej nie widzę :( Jedyne co mam to Kontynuacja sprzedaży kanapki Indyk z serem i pieczarkami, Szef kuchni poleca, Kupony oraz mccafe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też jej nie mam. Widocznie mgr mają tylko, albo jakiś chochlik. W restauracji nie powinno być problemu z wydrukowaniem jej na twój użytek, no chyba że nagle 10 osób się zleci :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czesc makowce wypelniliscie ta ankiete już???jak wasze doznania?w punktach wynagri=odzenie swiadczenie itp.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja super 0 procent we wszystkich punktach czyli nigdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Halocosiedziejs
Najwidoczniej maja tylko menadzerowie bo przekierowuje mnie na strone glowna z tego link :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hejcosiedziejs
promocja już jest na stronie :) uff

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ObeznanyMakowiec
Spodnie kosztują 59,38 zł a daszek 10,33 zł . Co do ankiety to ja jej nie uzupełniam bo po co ? skoro jest ona skierowana tylko i wyłącznie na ewentualne ud***enie kierownika . A wiadomo ile do gadania ma kierownik a ile operacyjny .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaciejKrakus
U nas ostatnio połowa załogi się pozwalniała w przeciągu miesiąca. Kiero teraz szykuje wypowiedzenia dla dwóch lasek, bo poszły na L4 bo się rozchorowały. My pewnie przez to będziemy ciągnąć 12h/7dni/tydz żeby budka działała jako tako... Kiero coś odbilo, facet zachowuje się jak obłąkany ostatnimi czasy, ciągle się czepia, ma pretensje ze nie ma kto pracować. A jak mają mu robić ludzie jak personalna młoda siksa ustala tak grafiki, że nie ma opcji być w pracy krócej niż 9h, a 10-11h to norma. Żaden organizm tego dłużej nie wytrzyma. Trzeba będzie się ewakuować, robię na 3/4 etatu i nigdy nie wyciągnąłem więcej niż 970zł za miesiąc roboty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lubietocorobie
Współczuje wam. Ja pracuje rok w świetnej restauracji i to co czytam wprawia mnie w osłupienie. Mam świetną ekipę, a kierowniczki nie wymieniłabym na żadną inną. Kiedy chce wolne dostaje, kiedy chce wyjść wcześniej lub zostać dłużej też jest taka możliwość. Co do ankiety to za pewne świetnie wypadła, bo nikt nie narzeka na pracę. Jesteśmy zgraną ekipą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćMaciej
Jak się zatrudniłem to fajnie było, ludzie spoko, mgr spoko (poza jednym, ale to młody szczyl to życie jeszcze mu da w kość). Teraz atmosfera jest zupełnie inna, nerwowo, strach się rozchorować. Praca byłaby ok, ale personalna tak nas rozpisuje ze od 16:00 zwykle są 2 osoby: 1 na kuchni i 1 na kasie. Nie każdy mgr pomoże temu na kuchni i wtedy zaczyna się dramat: samemu usmaż, wyciągnij, grilluj i jeszcze kanapki skladaj- paranoja. Robię w punkcie gdzie nie ma dużego ruchu, ale czasem jak zleci się ludzi to samemu na kuchni można zdechnąć :( Wiem że za leżenie nie zarobi się pieniędzy, ale chyba nie warto psuć sobie zdrowia. Mam dyspozycyjność 7-21 i nigdy nie rozpisują mnie np na 7-15. Zawsze 11-21 lub 12-21. Życie prywatne nie istnieje :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeczytałam jak traktujecie klientów. Brawo. Tajemniczy klient, jak się okazuje nie jest taki tajemniczy. Skoro nie jest żadnym tajemniczym klientem, to po co w ogóle ta impreza? I dalej, plujecie ludziom do kawy, podajecie zimne i przeterminowane jedzenie? Jeszcze lepiej. Różnice w podawanym jedzeniu są widoczne gołym okiem, jak macie więcej klientów to po prostu "lepicie" te kanapki. Ser nieroztopiony, warzywa lecą na podłogę, sos rozmazany na jednej połowie dwuczęściowej kanapki. Jedynie frytki są świeże, bo schodzą. Współczuję osobom, które mają to stanowisko pakowacza. Przecież po 2 h zapierdzielu na tym stanowisku można zejść. Obserwowałam to stanowisko na Dworcu Centralnym w godzinach szczytu. Gratuluję pomysłu, naprawdę. Stanowisko wyposażone w 3 monitory, więc powinny stać i pakować 3 osoby. Blat jest za mały, więc stoi i pakuje jedna. Nie ma też ludzi chętnych do pracy jako pakowacz, bowiem na kasie stoją 2-3 osoby, na pakowaniu zawsze jedna, ewentualnie pomaga jej menadżer. To żadne rozwiązanie dla pracowników. Trochę lepsze dla klientów, bo faktycznie czekam na jedzenie mniej czasu. Nie piszcie, że dłużej, bo stołowałam się w Macu 1-2 razy w tygodniu przez kilka lat, więc mam porównanie. Druga kwestia to zatrudnianie osób niepełnosprawnych. Sama jestem niepełnosprawna i serce mi się raduje jak widzę, że firma coś robi w tym temacie. Przeważnie mi się raduje, bowiem Mac robi to chyba tylko wizerunkowo. Kilka osób niepełnosprawnych pracowało jeszcze przy ul. Świętokrzyskiej i dawali radę. Mac zatrudnia osoby niepełnosprawne raczej nie ruchowo i tylko niewielu z nich wie jak pracować. Ostatnio od jednego słyszałam bardzo nieprzyjemną uwagę w stronę jego kolegi pracownika, więc widzę, że to nie działa zbyt dobrze. Nie ma przymusu zatrudniania osób niepełnosprawnych. Fajnie, że to robicie, ale przeprowadzajcie jakąś porządną rekrutację, bo są niepełnosprawni i niepełnosprawni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
@MaciejKrakus dziś - U nas tak było po wejściu platformy. Dużo starych i dobrych wyjadaczy się wykruszyło. Bo tak naprawdę jesteśmy naiwni. Dajemy się wykorzystywać. Druga sprawa, że były to roczniki starsze, które już pokończyły szkoły i nie każdego szczytem ambicji jest praca w mcdonalds. Wiesz, kierownik to też człowiek i może mieć takie same chwile załamania i zwątpienia jak zwykły pracownik, a tu ciągle pewnie dolatują do niego narzekania, szantaże, wymagania, że nie wspomnę o obowiązkach. Dobrze, że wyrzuca wiecznie "chorowitych". Przebadać się na hiva czy coś, bo nie można chorować co miesiąc i jeśli raz ci się noga podwinie to na pewno za sporadyczne l4 nikt cię nie wyrzuci, a tym bardziej pracownika dobrego. Ile lamentowania u nas było. Ludzie to były żywe trupy, kilka dni pod rząd w pojedynkę i jeszcze maślane oczy czy ktoś zostanie dłużej, a u nas jest co robić. A takie grafiki jak opisujesz to norma na korpo myślę. To też nie jest łatwa praca tak sądzę, bo weź sobie ustaw grafik pod "a ta nie może, ta może do 17, ta w weekendy nie, a ta nie przyjdzie i tak"... ;). Co do zmian na rano - norma. Trudno się nowemu przeważnie na nie załapać. Przelicz sobie godziny z poprzedniego miesiąca. Może coś pominęli. Czasem jest z górki czasem pod górkę. Nasz mcd to przeszedł już i przez dobre i przez gorsze chwile. Nie jest to reguła, że w twoim zawsze będzie do d**y czy zawsze będzie wspaniale. Więc albo się zwalniać, bo niecałe 1000zł za harówkę naprawdę może załamać, albo nie poddawać się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćMaciej
Niestety te dwie laski nie dość że są mega sympatyczne i pomocne to jeszcze świetnie wyszkolone i doświadczone, jedna pracuje w McD od ponad roku, druga 8 miesięcy. Ale tej z krótszym stażem chyba gardło wysiada od powietrza przy grillu i smażonym bo miesiąc w miesiąc chora jest i ledwo wtedy mówi. Szkoda, bo jak jest zdrowa to śmiga po kuchni jak piorun. No właśnie o pieniądze chodzi... Bo praca jest ok, grafik jest spoko o tyle że respektują prośby o wolne dni i niedyspozycyjnosc w danych dniach. Tylko gdyby ciut więcej płacili... I gdyby człowiek na zamknięciu budki usłyszał od kiero i mgr:"dzięki za kolejny udany dzień" to z radością by się chodziło. A tak zero koleżeństwa z ich strony :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szukają na saport do Olsztyna na dworzec w maju jak kortowiada będzie chetny brak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lubietocorobie
u mnie w pracy zawsze mówią " dzięki za pracę" "milego dnia". Współczuje wam jak u was jest inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pracuje moze ktos w galerii lodzkiej i moglby mi napisac jak wyglada tam praca ? chce sie tam zglosic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
@gość wczoraj - nie wypowiadaj się jeśli nie masz o tej pracy pojęcia. Wszystko wydaje się take proste i oczywiste po tej drugiej stronie lady póki samemu nie wejdzie się na kuchnie w maku czy jak przypuszczam na jakąkolwiek inną profesjonalną, gdzie pot po d***e leci. Podaj sobie rękę z poprzednią gościarą, o ile nie jesteś jedną i tą samą. Ja widzę jak niektórzy z pogardą wgapiają się w tych ludzików na kuchni. Po co w ogóle? Jak kogoś to brzydzi to niech nie je w McD, bo kanapki były tak samo przygotowywane jak teraz przez kilkadziesiąt lat, tyle że kuchnia była zakryta. A co do logistyki to zażalenia do samego McDonaldsa. Co wy myślicie wiecznie, że to kasjerzy wyłożyli miliony i zmodyfikowali platformę i założyli za małe stoły i podgrzewacze? Bo taka prawda, że to niewinnemu serwisantowi najwięcej się dostaje. Jedzenie nie jest przeterminowane. Lepiej sobie popatrz na etykietki w sklepach. Gdyby McD ustawił sobie "ważność" usmażonych produktów na 12h, zamiast XYZ minut to pewnie nie byłoby już "przeterminowane"? Nikt was nie truje surowym skisłym mięsem czy innymi (pół)produktami, bo są to produkty głęboko mrożone przechowywane w mroźni/chłodni i nie piszcie bzdet jak nie macie pewności. Jak macie drastycznie to ujmę SR AKĘ po jedzeniu w maku to widocznie coś wam szkodzi, a nie że was ktoś truje. Nie wiem, tłuszcz, gluten, laktoza, macie jelito drażliwe, nie wiem wygooglujcie sobie. Prosta piłka. Nie mogę czegoś jeść, bo mi szkodzi kolejny raz to tego nie spożywam! W normalnej kuchni kucharz z premedytacją pójdzie po łebkach, a nie będzie się cackał z tym, że coś jest po czy spadło na ziemię! Uszanujcie to, że ktoś DLA WAS z********a za grosze, chory, zmęczony, na skraju wytrzymałości psychicznej i w tym sajgonie bez żadnego logicznego wyjścia, a nie wieszacie psy na pracownikach. I to dotyczy każdej pracy, żeby nie było, że tylko pracownikom McD trzeba "współczuć". Jasne, że chcielibyśmy, aby na zmianie było więcej pracowników dzięki czemu jakość była by lepsza :P ;) i nie robilibyśmy za 4 inne osoby, ale co my na to możemy jak to zależy od góry? Co do "pakowacza" to nie będę się rozpisywać, bo różnie to bywa. Ty pewnie jakbyś zatrudniła się w maku to od razu byś wiedziała jak obsługiwać kasę, jak robić desery, pakować i w ogóle. A narzekasz, że tak to wszystko kulawo idzie. Przykro mi, że niektórzy są niepełnosprawni i nie wiem co mi przyszłość przyniesie, ale praca w McD to nie jest praca dla "słabych ogniw". Tu nie ma miejsca dla opóźnionych w rozwoju czy poruszających się wolno, niezręcznie. Okazuje się, że nagle masz więcej pracowników w McD z grupą, którzy czegoś tam nie mogą robić, nie rozumieją niż tych sprawniejszych. Nie dziw się, że ktoś tam wybuchnął na kolegę jak trzeba wszystko dźwigać na swoich barkach, a po raz dziesiąty ta sama osoba robi coś źle. Wiem co to pracować z osobami niepełnosprawnymi, bo u nas to ich się przewinęło i człowiek nie wytrzymuje. Wiem, że oni chcą dobrze, ale bardziej czasem szkodzą niż pomagają. Z grupy inwalidzkiej pracodawca ma dodatkową kasę. Ot cała tajemnica, a nie że tam mak się jakoś szczególnie przejmuje niepełnosprawnymi :P. Są inne zajęcia, lepiej płatne dla osób z grupą i dziwię się, że tak im wygodnie stać na nogach w McD przez 10h @gośćMaciej dziś - a wal to. Jedni dziękują, inni nie. Ja podchodzę do tego tak, że przychodzę zarobić tutaj, a nie się przyjaźnić ze wszystkimi i dogadzać im. Mam kilka fajnych znajomości, a reszta ma tylko być dobrymi współpracownikami. A jaką masz stawkę brutto jeśli można spytać? Bo to, że nigdy tysiaka nawet nie wyciągasz to trochę... smutne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szukasz czegoś nowego? warto zajrzeć na rekrutacyjnarewolucja.pl! wiele ofert, które mogą Cię zainteresować! zarzyj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy przypadkiem nie powinno byc 12 godzin odpoczynku w domu np w danych dniu na 13 to kolejnego dnia powinno się przyjść na 13 a ja mam na 10 i co mam zrobić ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
PAKOWACZ :D U nas mowi sie runner (raner)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas atmosfera jest spoko. Duzo zalezy od kierownika, u nas jest mloda dziewczyna, sympatyczna bardzo, wiekszosc ja lubi.Zdarzaja sie zakały jak wszędzie ale szybko się takich eliminuje :) docenic potrafią, nie tylko od swieta.Nie ma zadnego ponizania. Czasami jedynie, pracuje u nas pewna osoba od ponad miesiaca, nic nie chce robic, niczego nie lapie i musimy ja wyreczac, a ruch jest niesamowity i doklada nam pracy. Duzo osob tylko przewraca oczami,inni konsekwentnie jej pomagaja.Milo sie tam idzie. Ale zap*****l straszny-centrum metropolii. Czasami nie kontaktuje juz, przykladowo zapierdzielam sama na kuchni 2h,potem sama stoje na pakowaniu przez 4h, wszystkie monitory zawalone, w tym zamowienia ogromne, czesto przychodza kanapki /salatki ktorych nie da sie skompletowac albo brakuje jednego elementu, oczy trzeba miec dookola glowy, byc bystrym czy juz cos przyszlo,w miedzyczasie frytki wstawic, wyjac(jak ktos nie zauwazy to sie zjaraja i kolejna robota dochodzi) ciezko w takim stanie pracowac, a jeszcze zdarzaja sie chamscy klienci... I ludzie ktorzy z zewnatrz potrafia sie tylko wymadrzac. Mc donald mozna porownac do dobrowolnego obozu pracy :D Wspolczuje starszym osobom, choc te maja prace na lobby czy na kasie wiec jest troche lzej,ale i tak pracuja pod presja czasu,nie moga na sekundke przystanac czy usiasc, straszne to jest;. Zmiany sa zazwyczaj po 12h, przez ten czas nie mozna nic zjesc, wypic rzadko ,przerwa czasami jest na godzine przed koncem, i tak kilka dni pod rzad-bo gowno prawda, ze kazdy po 2 czy 3 dniach ma dzien wolny, jak nie ma ludzi a ktos ma dyspozycyjnosc to potrafia dac 5 czy 6 dni pod rzad po 12h. Ja koncze czesto o 5 kiedy zamykaja maca, jeszcze rozliczyc sie musze, ubrac, wychodze o 6. Ide na autobus czy tramwaj, o 8 jestem w domu, cos zjem umyje sie, jest 9 ide spac. Wstaje o 13. Na 16 znowu do pracy. Duzo osob tak funkcjonuje,ciekawe jak wy byscie sobie poradzili. <- to do osob ktore bezsensownie sie wymadrzaja nt pracy w mc a gowno maja z tym wspolnego, leserzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×