Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jojojo

Kto chciałby dzisiaj kopnąć swojego szefa w dupę!!!

Polecane posty

a ja mojego mam ochote koppnac w dupe tylko wtedy jak tu siedzi...bo tak mnie skubany przyzwyczail ,ze go nie ma w biurze,ze juz mi zaczyna przeszkadzac jak jest..a ogolnie to jest suuuuper...:):): pozdrawiam Penelope

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jojojo
niech ktoś mi powie, bo ja tego nie rozumiem jaki sens ma skłócanie pracowników całego wydziału, bo mój kierownik cały czas do tego dąży i najbardziej cieszy się jak wśród pracowników panuje niezgoda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
facet ma problem ze samym soba i to powazny...wspolczuje mu i lwasciwie wam,bo sie meczycie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jojojo
domena kierownika - jeżeli czynność łatwiejszą możesz zastąpić trudniejszą należy to zrobić!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chętnie kopnę szefa w dupę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chętnie kopnę szefa w dupę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba wtwoich snach!!!! penelope...lepiej jednak piszmy na temat ,bo nas znow wywala...wiec ja swego szefa nie kopne w dupe...pozazdroscie mi:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jojojo
to nie wyścig szczurów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Penelope, Jesteś wielka. Rozmowa z moim szefem wygląda identycznie: -Daj mi tę fakturę -jaką fakturę, szefie? -no wiesz, tę co ostatnio przyszła -a z jakiej firmy? -no tą, na te płytki czy coś ..itd..itp..itp albo: -Daj mi numer do banku -Jakiego banku? -No tego w Krośnie, wiesz, tego tam -Którego???Spółdzielczy?pekao?bph??? ....I tak ciągle. Najpierw rób, a potem się zastanawiaj, o co mu chodziło.A jak zrobisz źle, to jesteś zerem. Marzy mi się szef komkretny, który jasno mówi, o co mu chodzi. Mój chce, żebym ja była jasnowidzem. I kopiemy!!!! I jeszcze!!! I jeszcze!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wchodze dzisiaj do biura...jeszcze nie zdazylam powiedziec dzien dobry...a szef do mnie.... Czy oni zaplacili? Ja: Kto? Szef: No ci kontrahenci? Ja: Jacy? Szef: Ta firma na wiesz co zalegala z platnosciami? Ja: Wiele firm nam zalega z platnosciami. Szef: No ci co wczoraj tez patrzalas... Ja: Aha moze chodzi o...(NAZWA). O ta firme chodzi? Szef: Tak, tak...zaplacili? Ja: A moge chociaz dojsc do swojego biurka i wlaczyc komputer zeby sprawdzic? Szef: No,no ale szybko. (wlatuje do pokoju, a szef juz krzyczy z daleka: i co?) Ja: Chwileczke juz sprawdzam. Szef: No i co? Ja: Nie zaplacili. Szef: No to szybko pisz note obciazeniowa i wysylaj faxem. URWANIE GLOWY OD RANA :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość itihoume
ja to bym zchęcią przypitoliła mojej szefowej!!!!co za DURNA baba!klimakterium ma czy taki durny charakterek! totalny przygłup!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jojojo
popieram, dzisiaj też miałabym ochotę... a tak w ogóle na razie uskuteczniamignorowanie szefowej, może tak będzie lepiej i mniej nerwowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość itihoume
moja usiadła własnie na przeciw mnie i czyta gazetę.Mogłyby jej okulary spaść....i mogłaby sie jeszcze trochę zasmarkac,ble......jak ja jej nie lubie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jojojo
itihoume w jakiej firmie pracujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość itihoume
w bardzo nudnej,kurcze czemu o to pytasz? przeciez nie moge o tym tak...publicznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jojojo
dobra ale w państwowej czy prywatnej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość itihoume
w prywatnej i dlatego ja muszę jeszcze jakoś znosić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jojojo
ja pacuję w budżetówce, ale nie zamieniłabym tej pracy na inną bo kto wie następny kierownik może być jeszcze gorszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość itihoume
powiem Ci,ze ja mimo tej jędzy też bym nie zamieniła pracy.To moja pirewsza praca i baaardzo długo juz w niej jestem wiec .... nie chciałabym ryzykowac.ale często mam ochote przyłozyc tej pustej,zarozumialej babie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jojojo
siedzę na szczęście daleko od kurowniczki, nawiedza mnie średnio ze trzy razy dziennie, ale i to wystarczy, pozatym siedzę z bardzo sympatycznymi koleżankami w pokoju i to są duże plusy tej roboty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość itihoume
wiesz jojojo, ja mam jedną fajną koleżankę w pokoju,ale przy tej mojej szefowej to nawet pogadać nie można.A tak mi sie tak dzisiaj nudzi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jojojo
na szczęście dziwsiaj piątek i to już ostatni dzień przed weekendem może wytrzymamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szef: -od jutra będzie do nas przyjeżdżał codziennie taki pan, masz jego samochód dopisać do listy (samochodów, które mogą wjeżdżać na teren firmy). -jaki pan? -ten, co tu wczoraj był (średnia ilość gości w ciągu dnia:15 osób) -a jak się nazywa? -Janek jakiś tam -nr rejestracyjny? marka samochodu? -taka toyota srebrna, rav4-ka chyba, masz go wpisać jak najszybciej. Do jasnej cholery!Jak nie znam danych, to go nie wpiszę! W końcu popytałam kilka osób i zdobyłam informacje. Zajęło mi to 2 godziny;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość itihoume
moja znowu czyta gazetę,ale to dobrze,przynajmniej nie gada.no i jakaś taka spokojna dzisiaj,pewnie tez mysli o weekendzie.pozdrawiam WSZYSTKICH.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Penelope, Ta sama firma to raczej nie, ale nasi szefowie to najwyraźniej jakieś pokrewne dusze. Moja władza dziś pojechała w delegację na cały dzień, i Ch... mu w d...ę, oby nie wrócił:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×