Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość damian25

Zdrada w czasie wieczoru kawalerskiego

Polecane posty

Gość damian25
chcę jeszcze dodać, że bardzo lubię zakładać okulary +8 dioptrii mojego dziadka, i wyobrażać sobie że jestem agent Smith z "Matrixa" :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak mnie wkurwiaja tacy faceci najpierw robia pozniej mysla zdrady sie zdarzaja ale zeby tak centralnie przed slubem w ogole nie uzywac mozgu tylko czegos innego? przeciez to taki kurna wazny moment :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz dlaczego kutas nie jest inteligetny? Bo ma dziure w glowie. A wiesz dlaczego ty nie jestes inteligetny? bo myslisz kutasem! Ja z pewnoscia,tak bym ci jaja przetracila,ze ani ja ani ty ani nikt inny juz by z nich porzytku nie mial,kopnela bym w dupe,nie majac sumienia,pewnie spier...iles z wiadra po skrobance bo na takiego wygladasz,ewentualnie mogles wisiec za oknem w kondonie i zima mozg ci odmarzl,o ile go miales.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty kurwiarzu........
też ci życze zżeby ktoś życzliwy jej doniósł, nie zasługujesz na miłosć świnio!!!!!!!!!!!!!! a co ty myślisz ze jak przed ślubem to sie nie liczy, dziecko jesteś czy co??? spalić na stosie wszystkich kurwiarzy i dziwkarzy!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ftyffufgugfu
nie zasługujesz na swoja zone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość damian25
natomiast muszę się przyznać że na weselu ciupnąłem się na stryszku z wujkiem druchny mojej żony przystojnym 40 letnim panem Romanem. Czy to się liczy jako zdrada?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lekarz_44
pewnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez_majtkuuuff
Może Twoja żona równie dobrze bawiła się podczas swojego ostatniego wieczoru panienskiego i jakiś fajny kolo zafundował jej niezłe ruchanko :D DObrze, że jeszcze wtedy nei byliście małżeństwem, bo mogłoby być niewesoło :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciocia klocia.......
moge zrozumiec i wybaczyc zdrade, ale jakby mnie facet zdradzil podczas kawalerskiego przed samym slubem i bym sie dowiedziala, to rozwod gwarantowany :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ty wieśniaku jeden, Ty debilu- JAK MOŻĘŚŻ MÓWIEĆ, ŻE NIE ZROBIŁEŚ NIC ZŁEGO?!!!!! Doskonale wiesz, że zrobiłes po swińsku po chamsku i dlatego sie teraz głupio tłumaczysz!!!! Zreszta pomysl, jesli masz troche mózgu - czy naprawdę nie zorbiłes nic złego? Przespałeś się z inną kobietą mimo że kochałes wtedy swoją narzeczoną a teraz swoją zonę. Zdradziłeś ją. Szkoda mi jej. A jeszcze bardziej szkoda mi Ciebie łajdaku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trudno stało się
mam tylko nadzieję, że nie podarowałeś swojej żonie w prezencie ślubnym jakieś niespodzianki w postaci HIV. albo czegoś innego....niestety z takimi rzeczami trzeba się liczyć przy jednorazowych skokach w bok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie rzeczy się zdarzają
A czytałyście że jakiemuś młodemu politykowi prawicy gumka pękła podczas gdy się zabawiał w burdelu podczas swojego wieczoru kawalerskiego i teraz musi bulić alimenty na dzieciaka, bo dziwka była bogobojna i nie wyskrobała ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A Ty uważasz, że zdradzić można tylko po ślubie? Narzeczonej się nie zdradza? Ja bym się od razu rozwiodła, bo nie wybaczyłabym zdrady. Przespał się z inną a dzień czy dwa dni później ślubuje mi miłość, WIERNOść i UCZCIWOść MAłżEńSKą!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chand
Wy to macie problemy, za seks byscie palili na stosie:D No i co z tego ze z kims sie przespal, to w koncu tylko seks. Co innego jakby kochal tamta kobiete i sie z nia kochal, ale on tylko uprawial seks. Nie chce umiejszac nam poziomu, ale w koncu jestesmy tylko ssakami zwanymi ludzmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sot
oj chłopie, nie ty jeden, zobacz na zone reality "zdrada", tam to dopiero sie dzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do_damiana_idioty
Mały Jasio ogląda z wielkim zainteresowaniem swojego siusiaka. - Mamo, czy to mój mózg? - Nie synku, jeszcze nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no cóż, mój mąż mnie właśnie w ten sposób potraktował, byłam wtedy w piątym miesiącu ciąży. Zdradził mnie z prostytutką w moim samochodzie...kiedy się o tym dowiedziałam runął mój świat, a wraz z nim moje małżeństwo. We wrześniu rozwód, także dlatego że okazał się recydywistą w tej dziedzinie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pawell
mam jedno pytanie do zdradzających facetów? Czy wam sie ktoś kazał hajtać z waszymi żonami? Pewnie nie potrafiliście sobie znaleść fajnej dupy na żone to musicie teraz zdradzać wasze małżonki-pasztety które wam się trafiły.... żenujące, to świadczy o tym jakie z was miekkie parówki że nie możecie sobie wziasć za żone kobiet które wam się podobają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AntiNaszaKlasa
Rob tak jak wiekszosc kobiet tu i nic nie mow, wiesz ile tu sekretow ukrywaja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie prowo, ale fajnie poczytac, jak tu sie niektore bulwersuja :D Umarlam ze smiechu przy tekscie \"spierdoliles z wiadra po skrobance\", genialny wrzut, wejdzie w moj repertuar :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Neutralny obserwator
W sumie też się eniźle ubawiłem :D Moja propozycja jest taka - lepiej nic już żonie nie mów,tylko bądź dobrym mężem albo przynajmneij staraj się nim byc. I wynagrodź jej to jakoś. A tak między prawda a Bogiem ( chodź niektórzy pwoiadają, że Bóg to prawda) to koeibty tez mneiwają sowje obrzydliwe sekreciki :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marna nocna prowokacja
2/10 :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj
ale frajer z ciebie!!! ktos zyczliwy powinien doniesc na ciebie! skoro zdradziłes przed slubem to co bedzie po slubie?!!! mylisz sie mowiąć ze nic złego nie zrobiłes, bo zrobiłes, zdradziłes swoją wtedy narzeczoną. Jak ją kochasz to powinienes byc z nią szczery i powiedziec prawde.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poussin7
ja pieeerd...le!!!!!!!! i co k...rwa z tego ze nie bylsicie malzenstwem???jak jest chlopak z dziewczyna to przeciez jej nie zdradza, nie musza byc j..nym malzenstwem!ale i tak poniesiesz swoje konsekwencje, bo sumienie bedzie cie meczyc tak ze nie bedziesz mogl z tym zyc, w koncu sie przyznasz i po "malzenstwie".wspolczuje twojej zonie szcerze.nie zaslugujesz na nia!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iza miko
Twoja żona kiedyś Ci odpłaci pięknym za nadobne. Wspomnisz moje słowa. Będzie bardzo bolało.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niki777
Czy zastanawialiście się, że zdrada nie zaczyna się w momencie faktycznego dokonywania jej aktu? Nie zaczyna się w chwili, gdy oddajemy swoje ciało komuś innemu. Ona tak naprawdę zaczyna się w chwili, gdy dowiaduje się o niej osoba, z którą jesteśmy w związku. Targani negatywnymi emocjami, przepełnieni potrzebą pokuty, świadomie i pod przykrywką "szczerości" wyznajemy prawdę o swoim występku. Czasami nawet tłumaczymy przyczyny zdrady, błagamy "daj mi jeszcze jedną szansę", ale nawet, gdy tej szansy nie dostajemy, to i tak możemy po trochu odetchnąć z ulgą. Odetchnąć i pomyśleć: wyrzuciłem to z siebie. Nareszcie! Jak niewielu z tych, którzy przyznali się do zdrady, zdawało sobie sprawę, że krzywdziło partnera bardziej niż zrobiłby to zachowując swój sekret w tajemnicy? Gówno warte są slogany, że każdy z nas chciałby znać prawdę czy został zdradzony. Ludzie, którzy tak mówią, dają zwyczajnie do zrozumienia, że nie chcieliby być okłamywani. To nie tyle wiedzy o zdradzie pragną, ile przekonania, że ich partner jest dupkiem. Tak naprawdę to nikt nie chciałby o tym wiedzieć, a tylko nieliczni zdają sobie z tego sprawę. Bo "trauma" po czymś takim zostaje na całe życie. Pamięć o zdradzie odciska się piętnem - większym lub mniejszym - na wszystkich następnych związkach zdradzonej osoby. Sytuacje, które będą przypominać okoliczności zdrady, dziwne zachowania partnerów - będą tylko wzbudzały, być może niepotrzebną, podejrzliwość i niepokój. Nie skrzywdziłeś, bo zdradziłeś - skrzywdziłeś, bo powiedziałeś o tym. Pamiętajcie, jeśli zdradziliście, to żyjcie sami z tą świadomością. Jeśli mieliście wystarczająco dużo odwagi i siły by zdradzić, miejcie wystarczająco dużo odwagi i siły, by z tym żyć. Nie obarczajcie partnerów swoimi wyrzutami sumienia. Oni tego na pewno nie potrzebują do szczęścia, bo tak jak zdrada nigdy nie jest dowodem miłości, tak przyznanie się do niej - jest dowodem całkowitego braku miłości. Bo jakże można mówić o kimś, że kocha, gdy ten ktoś kosztem partnera czyści swoje sumienie? Kochać to pragnąć szczęścia tej drugiej osoby. Nie pragnie szczęścia ten, który najpierw daje upust swoim potrzebom i zdradza, a później p o n o w n i e daje upust swoim potrzebom i przyznaje się do tego. Nie pragnie szczęścia ten, który myśli, że przyznanie się jest jedynym sposobem na uratownie związku. To wielka bzdura, bo zdrada najczęściej na zawsze niszczy zaufanie. Skurwielem jest ten, kto nie zdaje sobie z tego sprawy i w fałszywy sposób pojmuje szczerość i prawdomówność w związku. Jeśli byłeś chujem i zdradziłeś, nie wmówisz nikomu, że było to uczciwe wobec partnera, więc nie próbuj wmawiać, że przyznając się do zdrady, nagle zaczęło zależeć ci na uczciwości. To czysta hipokryzja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alez Ty jestes glupi i beznadz
iejny!!!! Jak to nic zlego nie zrobils? Gdybys nic zlego nie zrobil, to bys nie mial wyrzutow sumienia łosiu.....jak mozna zdradzic narzeczona i to przed slubem? Dla mnie jstes beznadziejny....modl sie chlopcze, zeby zona sie nie dowiedziala od kogos zyczliwego np. od tej dziewzyny, z ktora sie przespales albo od zyczliwego kolegi...bo ale czeka Cie meka do konca dni albo w najlepszej sytuacji rozwod i wpier....od tescia i pewnie nie tylko do niego. Gdyby mnie narzeczony lub maz zdradzil to wynocha i nie ma przebacz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem dwa tygodnie po ślubie a bylam z nim od 15 lat i tydzień przed w wieczór kawalerski poszedł do agencji towarzyskiej z kumplami był zalany i namówili go na jedną z nich wiec robił to. dowiedziałam sie o tym teraz co mam robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oszczędna Pewnie prowo, ale fajnie poczytac, jak tu sie niektore bulwersuja Umarlam ze smiechu przy tekscie "spie**oliles z wiadra po skrobance", genialny wrzut, wejdzie w moj repertuar podpisuję się pod tym obiema rękami :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×