Gość luis Napisano Luty 10, 2007 DO kokkokok pomyślę nad tym pomyślę ale z uporem maniaka zapytam może jednak ktoś zażywa tabletki i jakie ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość luis Napisano Luty 10, 2007 to znaczy mam podobny problem co evaaaaa więc radę też wykorzystam pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Destyny82 Napisano Luty 11, 2007 Witam was. Ja również mam problemy z tarczyca. W styczniu 2006r lekarz stwierdzil duzy guz w lewym placie i zdecydowal ze trzeba operowac. Nie stwierdzili ani nadczynnosci ani niedoczynnosci. W maju usuneli mi caly lewy plat tarczycy i teraz biore Eutyrox 50. Zauwazylam ze w ciagu tych kilku miesiecy strasznie przytylam. Zastanawiam sie czy Eutyrox moze miec na to wplyw i jesli tak to jak temu zapobiec? W listopadzie zaczelam brac tabletki antykoncepcyjne Yasmine. Przepisal mi je ginekolog u ktorego sie wówczas leczylam po tym jak zapytalam chrurga-endokrynologa czy moge stosowac antykoncepcje hormonalna i on powiedzial ze nie widzi przeciwskazań. Co do kawy, alkoholu itp to jakos specjalnie tego nie przestrzegam ale tez nikt mi tego nie mowil wczesniej ze mi nie wolno, dopiero tu to przeczytalam. Czy ktoras z was miala rowniez takie problemy z waga przy braniu Eutyroxu? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Askaaa Napisano Luty 14, 2007 Witam! Mam 18 lat i tarczyce mam chorą od 6 lat bo miałam zapalenie tarczycy. Wynik TSH był przerażająco duzy, po braniu lekow zmniejszył się. Byłam szczupła i nie miałam zadnych dolegliwości. Od jakis 3 lat mam problemy z bezsennoscia. Wogole nie moge sie koncentrowac, nie pamietam rzeczy które ktos mi mowi tego samego dnia, jestem ciągle głodna (bardzo przytyłam)... Moi rodzice nie interesowali sie raczej moja choroba, po prostu brałam codzien euthyrox i jodid. Ale moje dolegliwości stały sie bardzo uciążliwe bo codzien chodze nie wyspana i przede wszystkim... bardzo boli mnie moja tarczyca. Ból ten odczuwam od 2 dni. Jak mówie, jem.. po prostu czuje ten ból caly czas.. Prócz tego jestem cały czas zmęczona, po wbiegnieciu chocby po schodach mam kołatanie serca a raz gdy byłam wściekła to miałam problemy z oddychaniem i bym sie udusiła. W koncu zainteresowałam sie ta chorobą i czytając to forum się popłakałam :( Bardzo żaluje ze tak zaniedbałam stan mojego zdrowia i przede wszystkim mam pretensje do rodziców. Oprócz tego ze muszę isc do dobrego lekarza chciałabym sie dowiedziec tutaj czy... ten ciagly ból moze byc objawem raka tarczycy? czy na prawde spozywanie alkoholu, picie kawy itp bardzo zle wplywa na tarczyce? Proszę doradźcie mi coś bo jestem na prawde załamana :( pozdrawiam serdecznie, Aśka Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
forty 0 Napisano Luty 14, 2007 askaa, sama stwierdziłaś dobrze ze musisz isc do dobrego lekarza. Nikt oprócz lekarza i to dopiero bo zrobieniu dodatkowych badań nie odpowie ci na to pytanie. Ból nie znaczy rak- nie wymyślaj. Poczytaj konkretne artykuły http://forum.gazeta.pl/forum/71,1.html?f=24712 to forum o tarczycy, ale we wstępie są fachowe wiadomości o tarczycy i to poczytaj. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość taka jak wy Napisano Luty 18, 2007 A nie chce wam sie spac po euthoryxie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
forty 0 Napisano Luty 18, 2007 mi zawsze chciało się spać, zawsze spałam około 13 godzin na dobę. teraz biore euthyrox i tez mi się chce spać Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
citrus 0 Napisano Luty 19, 2007 A ja wrecz przeciwnie. Biore eutyrox i mam problem ze snem. Jak przychodzi wieczor i sobie pomysle, ze musze isc spac to sz... mnie trafia. Kolejna noc spedzona na przewracaniu sie z boku na bok. Nawet jesli jestem bardzo zmeczona to i tak mam problem z zasnieciem. Nie pamietam kiedy ostatnio przespałam cała noc. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
majag 0 Napisano Luty 19, 2007 Witajcie Dziś byłam na kontroli u endokrynologa. Była to moja pierwsza kontrola od momentu zażycia euthyrox a biorę już od miesiąca. Pomimo brania leków nadal czuję się kiepsko:( a wyniki mówią same za siebie, co prawda ft4 mam już w normie ale TSH nadal skandalicznie wysokie >75 co panią doktor mocno niepokoi. Póki co mam brać jeszcze większą dawkę leku to jest euthyrox 125 i pokazać się za m-c z wynikami i wtedy zobaczymy co dalej:o Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
forty 0 Napisano Luty 19, 2007 Ja nie biore jeszcze mieiaca, bede szla na kontrole 13 marca. Wczoraj i dzisiaj czułam się swietnie, nawet tak bardzo mi sie spac nie chciało.I ostatnio nie jest mi tak zimno, bo ostanimi czasami, to(ja w domu mam 24 stopnie), wszyscy w krotkim rekawku a ja w dwoch swetrach i lodowate dłonie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość taka jak wy Napisano Luty 20, 2007 leczycie sie panstwowo czy prywatnie? bo ja to pierwsze i sa nisamowite kolejki. normalnie chole...a czlowieka bierze. pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
forty 0 Napisano Luty 20, 2007 Pierwszy raz byłam prywatnie, bo na skierowanie zarejestrowano mnie dopiero na 13 marca, zreszta u tego samego lekarza. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
saga2006 0 Napisano Luty 20, 2007 Mam 18 lat i mam niedoczynność od ponad 10 lat. Cieszę się, że wykryto to u mnie wcześnie, ale pomimo tego nie ominęły mnie oznaki tej choroby. Przez cały ten okres miałam 4 lekarzy end., w tym momencie regularnie badam się u end.-gin. Brałam i Letrox, i Jodid i Euthyrox. Miałam momenty, kiedy było ze mną bardzo źle, miałam mieć biopsję, w końcu stwierdzono u mnie Hashimoto. W tym momencie biore Euthyrox 112,5 [czyli 100 i połówę 25 z tego powodu, że byłam ostatnio nadzwyczaj senna i aby uregulować to jakoś lekarz zapisał mi tą 25-tke - pomogło]. Z tego co tak czytam, to biorę dużą dawkę. Od początku mam większość objawów: -osłabienie mięśni [szczególnie rąk] i organizmu [częste przeziębienia, ustawiczny katar], -kiedyś potliwość [teraz już na szczęście nie] -problemy z włosami, cerą i paznokciami -wiecznie zmarzniętę stopy i dłonie [śpię zawsze w skarpetkach] -nadmierne owłosienie ciała -kłopoty z oddychaniem, kołotanie serca -ostatnio tycie, co jest dla mnie nowością, bo przez 9 lat choroby byłam przeraźliwie chuda, i choć jadłam mnóstwo nie tyłam w ogóle, teraz zaś cały czas muszę coś podjadać i tyję bardzo -kłopoty ze skupieniem, koncentracją Jasne, że z tarczycą da się żyć, ale te poszczególne objawy czasem potwornie utrudniają życie. Czytam też trochę o zależności hashi-płodność, ciąża. W artykułach jest wiele cennych informacji, ale czy jest tu jakaś kobieta, która spodziewa(-ła) się dziecka mając już zdiagnozowaną niedoczynność albo hashi? Czy dziecko może urodzić się całkiem zdrowe? Czekam na jakieś konkretne info. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
majag 0 Napisano Luty 20, 2007 ja chodzę prywatnie bo państwowo nie było szans a teraz jakbym chciała się załapać to muszę próbować w połowie kwitnia to bedą rejestrewać na drugą połowę roku i to też jakąś pałą liczbę osób normalnie paranoja jakaś Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
katarzynka_a 0 Napisano Luty 22, 2007 Niedawno dowiedziałam sie ze mam niedoczynność tarczycy, lekarz nie przepisał mi jeszcze rzadnych leków, powiedział że chce poczekać 3 miesiące i powtórzyć badanie. Mam w zasadzie wszystkie typowe objawy, ale ostatnio zauważyłam, że mam bardzo bużą ochote na cukier, ale jak wypije herbate z 3 lub 4 łyżeczkami cukru boli mie krzyż, nie wiem o co chodzi??? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
forty 0 Napisano Luty 22, 2007 saga: zajrzyj na forum gazety, link jest trochę wyżej, sa tam wypowiedzi osob chcacych miec dzieci. Ja biore euthyrox od miesiaca: najpierw 1/4 tabletki 50, potem 1/2, potem 1, a od jutra bede vrać narzemiennie 1 tabletke i 1 1/2 tabletki. Ostatnie kilka dni czuje sie rewelacyjnie, nawet nie jest mi tak zimno, nia ziewam przez cały dzień, nawet miałam ochote posprzatac łazienke. Dostep do lekarzy endo jest fatalny. Sprawdzałam, ze w moim miescie (byłe wojewodzkie-100 tysiecy) jest 1 endo przyjmujacy na kase !, i 3 przyjmujacych prywatnie. katarzynka nie umiem ci odpowiedziec. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
agula 0 Napisano Luty 23, 2007 Co mam zrobić ? chcę zajść w ciążę od 6 miesięcy i nie mogę. Ginekolog mi powiedział ,że nie mam szans na zajście w ciąże z niedoczynnością tarczycy. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
saga2006 0 Napisano Luty 23, 2007 Już patrzyłam, nie ma tam tego, czego szukam. Dobrego samopoczucia gratuluję, to dzięki tabletkom:) Ginekolog przesadził z radykalizmem. Na pewno niedoczynność nie równa się bezpłodność. Natomiast no szanse są nieco mniejsze, jeśli do hashimoto to jest groźba poronień, niedonoszenia. Niestety. Ja bym jednak się nie załamywała, wszystko może być w porządku. Natomiast w skrajnej sytuacji zawsze pozostaje modlitwa - prośba o cud. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
forty 0 Napisano Luty 23, 2007 agula nie panikuj, wiara czynie cuda, poczytaj na forum gazety są tam zdaje sie kobiety ktore urodzily, ale leczyly sie dlugo. idx do ginekologa-endokrynologa i sprawdz co ci powie, w kazdym badz razie idz do innego lekarza. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
forty 0 Napisano Luty 23, 2007 jak znajde gdzieś wypowiedzi kobiet ktore urodziły pomimo niedoczynności, to podrzucę. Ja mam stwierdzona niedovczynnośc od miesiąca, jak dlugo z nia chodzilam , nie wiem, mam dwoje dzieci, starsze ma 17 lat. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Podróżniczka 0 Napisano Luty 23, 2007 Drogie panie! Ja rowniez jestem chora na tarczyce! Moja chistoria naprawde godna jest przeczytania, glownie ku przestrodze, a takze mozna sie odemnie wile nauczyc. Mam 24 lata, zaczelam chorowac ok 4 lat temu. Poczatki byly bardzo trudne, bo jak wiadomo glownym czynnikiem (niegenetycznym) jest stres i zaburzenia hormonalne, np. tab anty, ale czasami po prostu ma sie pecha. Zanim wykrylam moja chorobe przezylam koszmar. Moj ojciec zachorowal troche wczesniej niz ja, a dokladnie rok wczesniej, mialam podobne objawy co moj tato wiec postanowilam sie przebadac, TSH - w normie! Rok pozniej bylam juz calkiem innych czlowiekem, dzialao sie sie mna doslownie wszystko, bol, bol bol i jeszcze raz bol.............serce zoladek plecy klatka piersiowa, schudlam z 10 kilo, wlosy, ogromny tradzik, wytrzeszcz oczu, nie mialam sily nawet umyc glowy...................studiowalam...............lekarze zrzucili wszystko na nerwcie, ostra nerwice i do psychiatry............. Przez 5 miesiecy tak sie meczylam, przechodzilam z jednych psychotropow na drugie, bylo coraz gorzej, az sama w desperackim odruchu poszlam na badanie prywatnie i wtedy znalazlam przyczyne..........................bardzo zaawansowana nadczynnosc tarczycy. Lekarze oniemieli, bo to tylko niby rok, az rok i wtedy zachorowalam. Przy wzrosciw 176 wazylam 50 kg, moja stala waga to 60 i tak jestem bardzo szczupla, wygladalam jak smierc. Leczylam sie i leczyla, az po dwoch latach sie wyleczylam, ale tylko rok bylam bez tabletek i teraz na badaniach kontrolnych okazalo sie ze tarczyca wrocila, ale tym razem nadczynnosc.............nie chce myslec co bedzie dalej, bo pozatym mam ogromne problemy ginekologiczne, jestem po dwoch operacjach enfometriozy i niestety nie ma poprawy, ponadto mam zwiekszony cukier, tym razem podejrzewaja cukrzyce......................albo wszystko to stres, bo zyje w nieprawdopodobnym stresie (glownie z powodu chorob). Lekarz mowi ze stres na wszystko wplywa, tzn. pobudza a choroba to wykorzystuje. Co o tym sadzicie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
saga2006 0 Napisano Luty 23, 2007 forty - i jak dzieci? wszystko z nimi w porządku? tzn - z ich tarczycą? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
forty 0 Napisano Luty 23, 2007 córka jest przy sobie ma 8 lat, lzbadałam jej tsh, jest trochę powyżej 2, czyli prawidłowy, lekarka chciał jej zbadać, ona nie ma niepokojacych objawów. Synowi nie badałm, ale nie widze zeby była potrzeba, on jest szczupły, ale nie chudnie. Wydaje mi sie ze moja mama ma , ma objawy np. uczucie goraca, ale nie chce isc zbadać. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
forty 0 Napisano Luty 23, 2007 podróżniczko- faktycznie twoja historia jest niewiarygodna. stres ma ogromne znaczenie ale nie jedyne, zwróć uwage ze w stresie łatwiej łapiemy przeziębienia, trichę podświadomie sobie na to pozwalamy. Uważam że należy wierzyć w swoje wyzdrowienie i nie poddawać się. Ja w maju 2006 ważyłamprawie 90 kg, bardzo łatwo zbierałam kilogramy, kolana mnie bolały gdy chodzilam po schodach, w styczniu 2006 byłam u lekarza, bo mnie kkłuło \"serce\", miałam ppalpitacje, ciężko mi się łapało oddech. Postanowiłam się odchudzić. Schudłam do 1.01.07 27 kg, dzisiaj ważę 62 kg. Postanowiłam zrobić podstawowe wyniki, koleżanka poradziła by zbadać też tarczycę, więc żeby dostać skierowanie zaczęłam czytać o objawach by wiedzieć co powiedzieć lekarce- okazalo się ze nie musze zmyslać, ja je mam. Wszystkie wyniki-krew, mocz, zelazo, potas, wapn-są wrecz rewelacyjne; ale glukoza trochę zzbyt wysoka i tsh (prawie 31). Nigdy bym nie podejrzewała ze moge miec chora tardczyce. Pytałam lekarzy czy to przez odchudzanie, odpowiedzieli ze nikt tego nie wie, moglo byc tak ze mam dluzej i dlatego tak zbierałam kilogramy,( przy niedoczynnosci sie tyje) Pozdrawiam . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
forty 0 Napisano Luty 23, 2007 A tu sa wypowiedzi szczęśliwych mam po braniu jodu, czyli chorych na tarczycę: http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=24712&w=52749492&v=2&s=0 i mają dzieci, trzeba wierzyc i wszystko robić w kierunku celu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość taka jak wy Napisano Luty 24, 2007 forty. a zdradzisz, jak to zrobilas, ze tak schudlas? jakas drastyczna dieta, sport itd? pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
forty 0 Napisano Luty 24, 2007 jestem na jednym z topików o odchudzaniu stałym bywalcem, dziewczyny podrzucaja dużo fajnych linek wiec czytam o dietach , zdrowym jedzeniu, zasadach odżywiania, dało mi to wiare, ze skoro one moga to i ja. stosowałam dietę south beach (wystarczy w google wpisać i wyskoczy na pierwszym miejscu strona z której ja korzystałam), przestrzegałam bardzo rygorystycznie, żadnych odstępstw, teraz tez przestrzegam tych zasad, zeby wage utrzymać, wybieram produkty niskowęglowodanowe, lub o niskim indeksie glikemicznym, pije dużo wody, od września chodze na aerobik. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość taka jak wy Napisano Luty 24, 2007 a stosowalas jakies tabletki wspomagajace? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MariaW_INNOWACJE 0 Napisano Luty 24, 2007 myszkam79 (myszkam79@tlen.pl) WKLEJAM LINK DO NOWEGO BARDZO WAŻNEO TOPIKA: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3417737 @-->-- myszkam79 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
forty 0 Napisano Luty 24, 2007 taka jak wy : nie stosowałam żadnych wspomagaczy, chromu, l-karnityny , lida itd. itp. jestem ich przeciwnikiem. Piłam i pije sporo herbat ziołowych, z senesem itp. Pije tylko herbate zieloną, pije pur-eh. Sporadycznie pije czarna herbate i kawe dziennie, rozpuszczalna z 1 łyżeczki. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach