kropa501 0 Napisano Maj 13, 2008 małgośka, ja bym tych kłopotów z pamięcią nie zwalała tylko i wyłącznie na karb tarczycy i poszukałabym innych przyczyn... W ogóle zauważyłam, że osoby mające jakieś problemy z tarczycą mają tendencję do bagatelizowania innych problemów i zrzucania ich na karb tarczycy, a chociaż tarczyca odpowiada za wiele rzeczy - to jednak nie jest przyczyną wszystkich dolegliwości. O problemach z pamięcią spowodowanych niedoczynnością słyszę po raz pierwszy, a leczę się ja, moja mama, moja siostra, mój wujek i jego córki, moja teściowa ... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ewus 0 Napisano Maj 13, 2008 Jak rozpoznać początkowe objawy niedoboru magnezu? Człowiek cierpiący na deficyt magnezu jest roztargniony i nie może zbyt długo zająć się tą samą czynnością. Szczególnie jest to widoczne u dzieci! Takie objawy, jak nerwowość, lęk bez powodu, nadpobudliwość psychoruchowa mogą bowiem wynikać z deficytu energetycznego tkanek nerwowych wywołanego niedoborem magnezu. Z tego samego powodu może też pojawić się wspomniana już słabość mięśni, zawroty głowy. Gdy go brakuje przewlekle - puszczają nerwy, szwankuje pamięć. Przy przewlekłym niedoborze magnezu w tkankach nerwowych może dość do niedoboru ważnej dla procesu zapamiętywania substancji – dopaminy – i pojawiają się kłopoty z zapamiętywaniem. Jeśli nie dostarczymy długo organizmowi tego biopierwiastka może nawet dojść nawet do zaburzeń psychicznych. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ewus 0 Napisano Maj 13, 2008 nie musza to być drogie tabletki ja stosowałam te i zaraz zauważyłam różnice http://www.domzdrowia.pl/42689,mg-b6-50-tabl.html?action=voteall Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ewus 0 Napisano Maj 13, 2008 możesz sobie kupić też magnes z potasem to sa leki bez recepty i wart było by tez zrobic badania na magnez i potas pozdrawiam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość małgośka111 Napisano Maj 14, 2008 Do kropa501- wydaje mi się że nie ma innej przyczyny tych problemów- wszędzie czytam że upośledzenie pamięći ma związek z niedoczynnością tarczycy. Jestem młoda, niegdy nie miałam problemół ze zdrwowiem więc nie wiem co to innego może być. ale zrobię chyba badania na poziom magnezu, jak się takie badania nazywają? I skocze dziś po magnez do apteki chociaż nie wiem czy coś pomoże. Pozdrawiam:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kropa501 0 Napisano Maj 14, 2008 Małgosia, ja myślę, że to właśnie brak magnezu jest raczej przyczyną. I stąd to powiązanie z tarczycą - ja przy Euthyroxie muszę brać magnez 2 razy dziennie, więc pewnie przy chorej tarczycy magnez jest słabiej przyswajalny albo szybciej wypłukiwany - szczerze to nie wnikałam w tę zależność, ale coś w tym jest. Nie sądzę więc, żeby pamięć miała się poprawić razem ze wzrostem TSH :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość małgośka111 Napisano Maj 14, 2008 Mam nadzieję że to magnez, od dzisiaj łykam dawkę makjsymalną:D I lecytynę też:D I zobaczymy co będzie. A czy magnez można zbadac przez morfologię? Pozdrawiam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość małgośka111 Napisano Maj 14, 2008 A swoją drogą jestem złą na sowją endo, nicy takadobra a jak się pytałam czy mogłę dodatkowo łykac jakieś syplementy czy jeść coś konkretnego to pwoiedziała że nie. CHyab psozykam drugiego lekarza chociaz ta niby taka dobra jest. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kropa501 0 Napisano Maj 14, 2008 Małgosia, to jest po prostu badanie krwi na poziom magnezu :) Tak samo jak na poziom wapnia, żelaza czy innych pierwiastków :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kropa501 0 Napisano Maj 14, 2008 Właśnie znalazłam w sieci, że takie badanie kosztuje prywatnie 5 zł :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość do ewus Napisano Maj 14, 2008 mozesz podac namiary na ta lekarke?? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Hashi 0 Napisano Maj 14, 2008 Kropa, dzieki za info o Mg, ktora nam podrzucilas. Od 10 lat biore euthyrox, od 20 Mg (bo mialam bez niego koszmarne kurcze miesniowe w nocy) a nie wiedzialam, ze to sie laczy. Co prawda problemy z roztargnieniem, koncentracja, zapominaniem slow zaczely mi sie ok. roku temu ale to ponoc przez candide, ktora ruszyla do ataku. Pewnie wczesniej objawy mi sie nie pojawialy dzieki braniu Mg przez te kurcze. Dobrym zrodlem Mg sa orzechy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Małgośka111 Napisano Maj 14, 2008 Do HAshi-a con to jest candida?:D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ewus 0 Napisano Maj 14, 2008 Do mojej lekarki z kasy chorych cieżko się dostać bo zapisy dopiero na przyszły rok ,chyba że prywatnie.przyjmuje w Tarnowskich Górach. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ewus 0 Napisano Maj 14, 2008 a gdzie mieszkasz? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość moze byc prywatnie Napisano Maj 14, 2008 :) moze jakis tel. albo nazwisko? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ewus 0 Napisano Maj 14, 2008 tel doporadni 032 2855761 pytac o endokrynologa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ewus 0 Napisano Maj 14, 2008 Kiedyś jeździłam do Katowic ale troche daleko tam też byli dobrzy lekarze. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość moze byc prywatnie Napisano Maj 14, 2008 dzięki!:) do Katowic też mogę podjechać! A kogo tam mozesz polecic? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ewus 0 Napisano Maj 14, 2008 tam jeździłam dawno jeszcze z NFZ ale nie wiem czy tam jeszcze jest pani doktor Urszula Słomian ale to było 10 lat temu Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Hashi 0 Napisano Maj 14, 2008 >>Malgoska http://pl.wikipedia.org/wiki/Candida_albicans Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość moze byc prywatnie Napisano Maj 14, 2008 dzięki:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kropa501 0 Napisano Maj 15, 2008 Hashi, nie ma za co :) Cieszę się, że mogłam pomóc :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość NOWANEF Napisano Maj 15, 2008 do :może być prywatnie, Ja mam bardzo dobrego lekarza w Jaworznie, tylko nie wiem gdzie Ty mieszkasz? Jak będziesz chciała namiary to daj znać:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość no hope Napisano Maj 15, 2008 Witam, w roku 2002 zaczęły się u mnie ,,problemy z życiem\". Piszę tak, bo to właśnie życie coraz bardziej mi ,,ciążyło\". Po jakimś czasie stwierdziłam, że to depresja. Niestety, jak zapewne wiecie, najgorsze w tej chorobie jest to, że nie można liczyć na nikogo, często nawet na siebie, bo człowiekowi jest wszystko jedno i do niczego nie może się zmusić. W moim przypadku jest tak, że do dziś moja rodzina nie przyjmuje do wiadomości tego faktu i w związku z tym nie chcą nic wiedzieć, rozumieć i pomóc. W 2004 r. dowiedziałam się, że te objawy, które miałam mogą mieć związek też z tarczycą. Poszłam do lekarza. Brałam Euthyrox i Imipraminę (przeciw depresji). Było mi stale zimno, łokcie szorstkie (aż do bólu czasem), pamięć zawodna jak nigdy (w tym czasie studiowałam i koszmarem były egzaminy, kiedy nie można było sobie nic absolutnie przypomnieć. Nie mam pojęcia jak skończyłam te studia, bo nawet w czasie leczenia pamięć mi się nie poprawiała). Po ok. roku leczenia u endokrynologa przestałam miesiączkować. Przestałam też się leczyć. Myślę, że znów wpadłam w depresję, bo na niczym mi nie zależało. Okresu nie miałam przez dwa lata. Wrócił sam, nagle. Wczoraj byłam u innego endok. Wyniki krwi nie są złe, TSH trochę podwyższony. Dostałam Euthyrox N 25. Sama nie wiem już czy to tarczyca czy to depresja. Udało mi się, dzięki diecie, schudnąć (ciągle się odchudzam), ale boję się, że przez te tabletki, które właściwie mają pomóc schudnąć, przytyję. Nie wiem co o tym myśleć i do jakiego lekarza się zwrócić. Pozdrawiam! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość do no hope Napisano Maj 15, 2008 przede wszystkim ureguluj najpierw tarczycę. NIedoczynność czasami daje objawy podobne do depresji. Co do chudnięcia, to odradzam tabletki. W końcu nie można ich brać całe życie. Poczytaj o diecie montignac. To własciwie sposób odzywiania, a nie dieta. NIe trzeba się na niej głodzić, je się pełnowatrościowe posiłki. NIe jest też, wbrew temu co pisze wiele osób, skomplikowana. Mi przywróciła wiarę w to, że nie tylko odzyskam normalną wagę, ale też zdołam ją utrzymać. I to bez stresów, głodu, frustracji. W ciągu kilku miesięcy schudłam na niej prawie 15 kg. I wcale nie czuję się na niej, jak "na diecie". Ogólnie mogę powiedzieć, że dieta ta pomogła mi też bardzo psychicznie. Z takiego dołu, w którym miotałam się miedzy rozmaitymi dietami, miałam okropnie nieskie poczucie własnej wartości i byłam coraz grubsza, wylazłam na wierzch i zaczęłam normalnie żyć. To tyle wywodu dietowego ;-) a do jakiego lekarza chcesz iść? Jeżeli tabletki na depresję Ci pomagały wcześniej to zgłoś się po nie znowu. I koniecznie idź do dobrego endo. Pozdrawiam serdecznie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Hashi 0 Napisano Maj 15, 2008 >>no hope Do niedawna rozbawialo mnie powiedzonko, ze w zdrowym ciele zdrowy duch dopoki nie przerobilam tego na sobie. W zeszlym roku zaczelo mi wszystko zwisac (wybaczcie wyrazenie), zadnych planow na przyszlosc, nic nie bawilo, co raz mniej mi sie chcialo. Myslalam, ze sie poprostu wypalilam, ze ile razy mozna wylazic z dolow jakie zycie kopie (2 lata temu dostalam straszne kopy). Az tu na samym poczatku roku padlam totalnie - z grzybica gardla, ukladu pokarmowego. Jak uslyszalam diagnoze to nie wiedzialam w ogole o czym lekarka mowi bo grzybica kojarzyla mi sie z paznokciami, pochwa. No dobra, w ruch poszly leki no i podstawa, dieta, dosc rezimowa przez pare miesiecy. Bylam zszokowana jak tydzien pozniej zaczelam sie do siebie usmiechac. Tak poprostu wracajac z zakupow, byl lekko sloneczny dzien i geba mi sie rozjechala. Byly rzecz jasna dni dolkow ale zrozumialam jak bardzo to co jemy, to jaka mamy flore w jelitach wplywa na nasza psyche. W ciagu 2 miesiecy zlecialam jakie 3 kg, do dzis juz z 5 (4 miesiace). Nie wiem co kaze Ci siegac po psychotropy wiec nie mam prawa powiedziec \'odstaw\' ale z tego co sie przy okazji douczania o tej grzybicy dowiedzialam bardzo bym Cie namawiala bys sprobowala bez nic. Dieta montignac\'a jest b. podobna do diety jako stosuja \'grzybiarze\' wiec jest szansa ze da powoli podobny efekt. Sprobuj. Miej pod reka swoje psychotropy by wiedziec ze zawsze mozesz siegnac ale sprobuj tego nie robic. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość do Hashi Napisano Maj 15, 2008 Piszesz o candida? W jaki sposób mogę sprawdzić, czy ja też tego świństwa nie mam? I jaki lekarz zleci mi te badania? Napisz jak walczyłaś z grzybicą, poza dietą. Brałaś leki przeciwgrzybicze? Ile czasu i kasy wymaga taka kuracja? Zastanawiam się, że może ja też to mam, skoro odstawienie prostych węgli bardzo poprawiło mój stan. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Hashi 0 Napisano Maj 15, 2008 Candidoza - temat rzeka. Pisalam juz wczesniej na tym forum pare razy (nie pamietam stron) bo aaa111 mnie odpytywala. Jest sporo na forum o grzybicy ukladu pokarmowego. Ja pojawiam sie tutaj http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=1974873&start=5850 (andy) Wejdz w moj profil to tam jest napisane co bralam. Sa na tym forum linki do stron duzo wyjasniajacych. Jesli chodzi o lekarza to odpowiem: madry. Wielu ponoc sprawe bagatelizuje. Ale wyglada ze powoli sytuacja sie zmienia. Internista, laryngolog, gastrolog, dermatolog. To zalezy co najbardziej Ci daje w kosc. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość do Hashi Napisano Maj 15, 2008 Dzxięki za linka. Rzeczywiście wygląda na temat rzekę. Poczytam przy okazji. Mogę jeszcze zapytać, czy po tylu miesiącach leczenia możesz powiedzieć, że jesteś wyleczona? Mądry lekarz, dobry endokrynolog itp. ;-) ciężko o takich. Dobrze, że leczę się prywatnie, bo przynajmniej mogę znaleć samodzielnie info o tym, jakich badań potrzebuję i kazać lekarzowi wypisać skierowanie. Czy osoby, z którymi mieszkam (w hipotetycznej sytuacji, w której okaże się, że mam tego grzyba) też mogą być nim zakazone? Też powinny się przebadać? Czy też candida nie jest łatwo zaraźliwa? Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach