PrawdziwychKobietKoalicjaPrzeciwkoKłamstwuHerbacieImężomKasującymNumery

Balonik, nic nie szkodzi, my wieczorem będziemy o Tobie myśleć przy kompach, a Ty przecież możesz pić sobie bez komputera myśląc o nas :D albo popijaj sobie w dzień tu z nami, zawsze ktoś coś popijający się znajdzie, ja np. właśnie przyniosłam sobie wodę :D Ania - chlać można wszystko o dowolnej porze, nikogo nie ograniczamy :D tylko z tą herbatą, to sama nie wiem, czy to się jakoś źle nie kojarzy? :D:D

ok:) Halinka - wiczorkiem pomyślę o tym co tu wyprawiacie ;) mnie też herbata sie paskudnie kojarzy, zwłaszcza ze to był pierwszy topic na kafeterii na który trafiłam, a tu taka wtopa....

ech a czy usprawiedliwieniem będzie takie małe płaczące bejbe które ma trzy tygodnie? :) . przez nie nie moge siedziec tyle ile bym chciała :D

a ja to juz nikomu nie wierze...pani Halinka wiedziała o piosence wodeckiego u b-herbatyyy...........

Dziewczyny, powiedzcie jak to jest możliwe. ja też uzywam dwóch roznych nicków na roznych topikach a nie pojawiaja sie one razem, nigdy sie nie wylogowuje, jak mogla wiec beata zrobic cos takiego, przecież jeżeli wpisala mgr. psychologi i wpisała hasło to dlaczego tam sie pojawilo beata herbata.???? bardzo mnie to zastanawia bo na poczatku też sie na tym topiku udzielalam a poxniej juz tylko czytałam.

mnie też to zastanawia bo nie znam się na tym :D no i to czemu udało się wpisać jej raz na pomarańczowo mimo, że ten nick jest zastrzeżony. zbyt to skomplikowane dla takiego małego Mayszora :D proszę uświadomionych o jasną, zrozumiałą odpowiedź :D

walnieta to wyjaśni jak tu sie zjawi

no ciekawe kto tu sie pod kogo podszywa na tamtym topiku to było o czym piosać, a tu wieje nudą, chyba macie nadmiar czasu, żeby takie bzdury posuwać

pupeczko heh :D nie wiedziałam o piosence, po prostu walnęłam sobie taką stopkę rezerwując nicka i mogę to udowodnić pokazując Ci moje wcześniejsze wypowiedzi z tą samą stopką :D

pup.a to zapodaj jakis temat i zaczniemy gadać, ale ja niestety musze brać sie do pracy

nadmiar czasu jest naszą, osobistą sprawą :D i problemem naszych ewentualnych szefów :P

może jakiś twmat byscie wymyśliły

macie tak czas ciagle pisać?

a która z was siedzi na kafeterii w pracy? - Ja prawie wyłącznie, czasem zostaje sobie po pracy i piszę. Jak sie maskujecie przed szefostwem?

a po co temat? rozmowa się toczy i to jest ważne, a nie to, czy rozmawiamy o głodzie na świecie, czy o huraganie Katrina nikt Cię tu nie trzyma przy naszym pierdu pierdu o dupie Maryni :P :D skoro piszemy, to mamy czas - logiczne

pup.a, jakoś swoja droga nie zastanawiałeś/aś się, ze beata miała cza tyle pisać??? i to na kilku topikach? :)

pup..a to nie ta sama pup.a-musze się zaczernic i pozdrawiam:)

ale ona miała w tym jakis cel, na pewno nie robiła tego ot tak, dla pisania, nie wiem o co chodziło jej, może faktycznie to jakas dziennikarka i sprawdza jakis temat. A wy to tu tak piep..... o niczym

prawdziwe kobiety lubią pieprzyć, nie wiedziałaś/eś? :D

piep...my bo lubimy :D chcesz, to zostań, tylko przestań marudzić :P

przelecialam po tamtym topiku jeszcze raz-mnóstwo pomaranczowych nicków o tym, jak to jednak wierzą herbacie. Ktos w miare celnie nakrecał tamten topik, prowokowała dyskusję-cholera az mnie to osłabiło...;).

ale racje jej trzeba przyznać, że potrafiła topic rozkrecic do takich rozmiarów w tak krótkim czasie. a ztymi w pisami to trzeba tez na godziny patrzeć, bo miedzy jednym a drugi trzeba miec czas na napisanie, wysłanie, a akafeteria się zacina czesto moim zdaniem to bardzo inteligentna babka, pisała rzeczyeiscie naturalnie aż sie chciało czytac i tyle emocji wywoływał ten topik, chyba pierwszy taki tutaj

i jeszcze powstał tpoic przeciwko niej, no kariere na kafeterii to ona zrobiła

a tu u was puściutko i emocje nie te

pup.a (or should I say - Beato :D ) to nie jest topik przeciwko Beacie, to jest topik przeciwko chachmęctwu w imię psychologicznych eksperymentów, albo kij wie czego, a może po prostu w imię zwykłej nudy (Halina się właśnie umawia na wieczór) :D

pup.a - nic cię tu nie trzyma, a wchodzisz i marudzisz bez końca :D

idz sobie pup.a!!!! No, moze ja zaczne troche; mam 34 lata, córke, jestem w drugim zwiazku, chetnie pogadam, ale popic piwko z Wami moge tylko w pracy, bo w domu niet netu. Czasem sie wyzalałm na cieżkie zycie w kafeterii, ale teraz to mi się juz nie chce byc ew. królikiem doswiadczalnym;) Tu zostaję i pozdrówka:)

Myszor: lat 27, wciąż bezdzietna (bo za leniwa :D ), wciąż narzekająca na konieczność mieszkania w okropnym Poznaniu :P Net w domu mam, ale staram się nie przesiadywać wieczorami, męża też czasem gonię od kompa. Ale kiedy tylko jestem sama, bo ma służbę to chętnie klikam :D

Laurko w Gdańsku jest pięknie :) uwielbiam całe Trójmiasto i staram się odwiedzać je choć raz w roku - pomieszkuję zawsze wtedy we Wrzeszczu :)

mojego dzieciństwa poniekąd też, bo jeżdżę tam od zawsze- stara kamienica (no, niedawno odnowili i jest b.przyjemna dla oka), targowisko za oknem, nieustanny gruchot gołebii i lodziarnia zaraz za rogiem...mmmmmm