PrawdziwychKobietKoalicjaPrzeciwkoKłamstwuHerbacieImężomKasującymNumery

he he he na ptasia grype to i ja szczegolnie narazona jestem bo co rusz ktos z pracy w delegacje do chin sie udaje a i chlop domowy chinczykow odwiedza ale mam mimo wszystko nadzieje, ze ta zaraza sie tu nie przywlecze chociaz nigdy nie wiadomo jakiego pochodzenia produkty zywnosciowe spozywamy

barbarzyńskie czasy nastały, niedługo nie będzie można nic zjeść - drób nie, bo ptasia gryba, wołowina nie, bo wściekłe krowy, łososie nie, bo rakotwórcze, kuźwa niedługo to tylko miłością żyć będziemy Rybeńko

Rybka zauwazylam, ze mamy podobne parametry:) tyle tylko, ze ja 1 dziecko, a ty dwojke (wiecej roznic nie pamietam!:)) jestem tak naprawde z sypialni - suchy las, a ty?

Pani Halinka- świete slowa!! i to by moglo byc nawet calkiem przyjemne;) znikam na dzis ps. jak juz sie odwazylam na tym forum wystapic to musze powiedziec, ze coraz bardziej mi sie to podoba;)

Uważnie czytasz nieśmiała :- ) ja pod Poznaniem mieszkam dokładnie, wiesz do jakiej miejscowości prowadzi A2? a od Ciebie to obwodnicą można dojechać :-) takie centrum meblowe :-) - zagadka ,ale podpowiedzi mnóstwo :-) mój mąż ekscytuje się jutrzejszymi wyborami w Niemczech - ciekawe czy kobieta może przewodzic temu krajowi? szanse ma taki jak Tusk u nas :-) ale czy ktoś tu polityką się interesuje? bo jak nie to nie przynudzam :-)

Rybka, jak centrum meblowe, to nawet ja chyba wiem, choć Mazowszanka ze mnie :D powiedzieć, że ja się interesuję polityką, to trochę za dużo, ale muszę być zorientowana i jestem :D źle się czuję, bleh

Halinka, a co Ci dokładnie dolega? wiesz jak ktoś m a dwójke dzieci to zna 1000 sposobów na różne dolegliwości ;-) a ma się kto Toba zaopiekować? Jak pamiętam mieszkasz z rodzicami tak? To jedyna rzecz ,która mi się podoba jak mi coś dolega,że ktoś biega koło mnie :-) Ostatnio jak miałam ciężki okres w pracy i byłam po prostu przemęczona miałam częste krwotoki z nosa ,niby błahostka ale uciążliwe. Mój mąż rano zadzwonił do mojego szefa i powiedział,że absolutnie nie przyjdę do pracy a jakbym mimo to się pojawiła to ma mnie wysłać do domu bo potrzebuje kilku dni na regenerację :-) Najpierw byłam wściekła ale potem pomyślałam,że w takich chwiach wiesz co to znaczy miłość... Skoro wiesz gdzie mieszkam to już tylko czekam na sygnał,że dojechałaś do Poznania :-) Chyba z Tobą tak źle nie jest skoro przed kompem nadal siedzisz? a mleczko ciepłe popijasz?

aktualnie uwaliłam się pod kocykiem i jednym okiem oglądam tv, drugim czytam książeczkę i popijam herbatkę wczoraj trochę musiałam po deszczu latać, zmarzłam i taka się czuję dziś rozbita jakaś i mi zimno tak, mieszkam z rodzicami, ale właściwie w wakacje, a w roku akademickim parę dni w miesiącu, bo studiuję w Krzyżakowie, a nie mieszkam w Krzyżakowie, tzn. mieszkam, ale wiesz, o co mi chodzi, bo już się zapętliłam :D

Halinka jasne,że wiem , sama tez uczyłam sie w innym mieście niż mieszkałam choc właściwie nie mieszkałam :-) Czekałam na Twoją odpowiedź i ciesze się,że ma CI kto tej herbatki zrobic :-) jeszcze raz namawiam na mleko :-) teraz już kończę ale jutro zajrzę i mam nadzieję,że będziesz się czuła lepiej niż dziś :-) pa patki dla wszystkich :-) p.s. ale bym na tej Mazowieckiej w W-wie poszalała :-) jakies głupie myśli mnie czasem nachodzą jak tak cicho,spokojnie, jesiennie się robi :-)

wstawać czuję się lepiej! ale nie powiem Wam tego, bo zapeszę i wszystko wróci bleh

i widziałam, i czytałam ;) a nawet, gdybym nie widziała, to \"bydlaczek\" jest pieszczotliwy taki :D

Niedzielne popołudnie i jak zwykle chce mi się coś słodkiego . Dzieci zajadają kanapki z czekolada i chyba też się skuszę. Ciasta żadnego nie upiekłam :-( Halinka nie zapeszaj i na wszelki wypadek odwołaj randkę w parku :-) jak Ci lepiej to się ciesze ale teraz witaminkę c i ostrożniutko to jutro będziesz zdrowa jak rybka :-) Laurko, dyskutując czy nie na tamtym topiku myśle,że najważniejsze ,że wytrwałyśmy i dałyśmy sobie szanse poznania się ... zostało nas niewiele choc nigdy nie wiadomo kto nas czyta... ale skoro juz tyle czasu tu piszemy to znaczy, że mamy sobie coś do powiedzenia, podzielenia się czymś i to jest najlepsze i to pielęgnujmy :-) Trzy kropki a Ty gdzie sie podziewasz? bo Myszor chyba odsypia wczorajszy wieczór ;-) Bella, Nieśmiała ( tu powinna byc taka machająca łapka , ale nie wiem jak ją zrobić ;-( ) Walnięta - myślami jestem z Tobą :-)

o właśnie, Walnięta ---> bom zapomniała nie wychodzę dziś nigdzie, słońce świeci, ale zimno jak... no bardzo zimno :D a ja jestem zmarzluch dziś miałam jakieś sny głupie, jakiś strasznie przystojny amerykański aktor mi się śnił, brunet, to znaczy tak własciwie to nie wiem, czy to aktor, bo nie znam takiego, może tylko w śnie mi się zdawało, że to aktor. Anyway, miałam z tym aktorem spotkanie w rowie przydrożnym :-o a potem wystawałam pod jego oknem :-o dziwne, bo nigdy bym tego nie zrobiła, ale może to jakieś moje ukryte pragnienie, skoro mi się śni :) właśnie zjadłam podwieczorkowe grzanki, a teraz idę pod kocyk dogrzać się do końca Rybko - = czesc w [ ]

Halinka

[wygrzebawszy się z koca] o, to widzę pewną prawidłowość - ja też dziś ciągle podżeram coś słodkiego, aż mi niedobrze teraz, bo po grzankach zjadłam 3 ciastka z bakaliami oblane gorzką czekoladą, a gorzkiej nie lubię, ale nie mogłam się powstrzymać :D to jest chyba jeden z objawów nadchodzącej wielkimi krokami jesieni i zimy - że człowiek więcej żre, bo zużywa energię na ogrzanie się, nie?

kurde, jeszcze bym coś zjadła :-( Laurka heh, akurat Ty znasz pewnie dobre sposoby na rozgrzanie się :P a co tam, wszystkie znamy :D kocyk i herbatka :D:D

a ja swoje zapasy na zimę uzupełniałam galaretką w cukrze :-) chyba z rok jej nie jadłam ;-) wierzycie w sny? ja tak ale tylko w te ,ktore mi się podobają a jak śnią mi sie jakieś głupoty to uważam,że to bzdura totalna ;-) pojawił sie tu topik jakiś jak to źle byc rybką - mam zupełnie odmienne zdanie :-) najbardziej lubie swoją dużą intuicję i romantyczność oraz to ,że chce mi sie tę romantyczność praktykować na codzień ;-) a Wy co lubicie w sobie?

Oj Laurka, tego śledzia to bym sobie wrąbała. A mąż te słodycze kupował na zamówienie, czy też sam wykazał się taką inwencją? :D Rybka, hmmm, trudne pytanie zadałaś :D biorąc pod uwagę to, że jestem kłótliwa, złośliwa, zołzowata, nie lubię krytyki, mam humory, nie lubię kompromisów, to nie wiem, co w sobie mam lubić :D ja jestem waga, dobry znak własciwie - zobaczcie, co w jednym horoskopie napisali o mnie :D : [trzymając się praw autorskich - to z wp :D ] \"Trzecia dekada znaku to Waga z domieszką cech Bliźniąt. Wesoły wszędobylski intelektualista o szerokich horyzontach myślowych i wszechstronnych zainteresowaniach. Pacyfista, działa często jako rozjemca. Jak kochać Wagę? Godząc się z faktem, że się nie zmieni, choć jej humory trudno zrozumieć. Jak z ją rozmawiać?- Posługując się metaforą: lubi przedstawiać świat w obrazach, na których odgrywa rolę bohatera. Jak ją rozszyfrować?- Nawet nie próbuj, Waga jest urodzoną dyplomatką, kiedy napotka przeszkodę woli ją ominąć niż zaatakować frontalnie. Ona - jak ją zdobyć? Ujmiesz ją, poprzez subtelność i takt, nienaganne maniery i kulturę osobistą. Wzajemne nadawanie na jednej fali pełni kluczową rolę. Bukiecik kwiatów, rozmowy o lekturach, długie szczere dyskusje. Okazując ciepło zawsze możesz liczyć na pomoc bystrej i zaradnej, choć z pozoru słabej i bezradnej Wagi.\" Właściwie wszystko mi się zgadza, naprawdę. Ale rozwala mnie to, że jestem wesoła i wszędobylska buahaha :D oraz z pozoru słaba i bezradna :D

i jestem znowu z wami :D Było miło,ale się skończyło żal d**ę sciskał jak wyjechali (wczoraj). Wszystko się udało, a jakże. Spiłam w weekend trochę wina i było git. Pogoda średnia ale połaziliśmy nad Maltą, potem szarlotka z lodami na starówce - to w sb. a wczoraj kawa a palmiarni i obiad na starówce :) Rybko nie narzekaliśmy, ale goście mieli niezły ubaw z poznańskiego gadania :D zwłaszcza z tej rzecz jasna, ubaw po pachy. ehh, ale smutno było jak już sobie pojechali a my dalej musimy tu tkwić. Nie, Rybko nie mogę się przekonać do tego miasta, no nie mogę. Chcę w mazowieckie i już :D witam nową koleżankę !! :D lecę po kawusię

Myszor szczałka myślałyśmy, że ta lasagne tak Cię załatwiła :D

Halinka tyś Waga z domieszką cech bliźniąt , a to o mnie: "Druga dekada: Główną cechą tych Bliźniąt z p*o*ł*o*w*ą c*e*c*h W*a*g*i jest dyplomacja, umiejętność zjednywania sobie sympatii otoczenia, wrażliwość na piękno, estetyka, zdolności artystyczne, ale rzadko wykorzystane z uwagi na lenistwo i kapryśność" taaa, z tym lenistwem to strzał w dziesiątkę :P kapryśna raczej nie jestem. zdolności artystyczne to też na pewno nie o mnie :D w ogóle ja to jakoś mało bliźniętowata jestem :D

oooo :D no, Myszorku, muszę powiedzieć, że masz bardzo dobrą tę połowę cech :D:D:D ;););)

Witam po wekendzie :-) Byłam w Warszawie, porażka :-( miały być zakupy a nic nie kupiłam. Dramat jakiś. Taki nastrój miałam że nic mi się nie podobało. Jedna bluzeczka fajowa była ale jak cenę zobaczyłam ………………….549 zł to o mało na zawał na miejscu nie padłam. Pięć stów za bluzkę !!!! No chyba są pewne granice Ale za to zjadłam pysznego burgera w amerykańskiej restauracji :-) - 30 zł A ... i w fajnym klubie w Warszawie byłam - MASKA - szkoda gadać ile złotych. Fajna muzyka, fajne drinki, fajni znajomi – wieczór kwalifikuje do udanych - bezcenne Pani_Halinka ja też waga tylko I dekada, więc nie mam tylu zalet co Ty :-) w horoskopie generalnie wszystko mi się zgadza oprócz zdolności artystycznych których u mnie za grosz Lecę po kawkę nr 2

e tam, Bela, pierwsza czy trzecia, nieważne, ważne, że waga :D kolejna prawidłowość, ja też nie mam zdolności artystycznych za grosz, chociaż to zależy, co uznać za zdolności artystyczne, bo np. potrafię ładnie ustroić wnętrze, ubrać choinkę ;) malować umiem tylko ściany, no i siebie :D jak rysuję człowieka, to wygląda on mniej więcej tak: O / \\ | / \\ mnie się bardzo podoba, umiem jeszcze dorysować oczy i usta oraz włosy, a także spódnicę :D śpiewam dużo, ale nikomu się nie podoba - nie wiem, czemu, sami źli ludzie mnie otaczają słuch mam dobry, tylko mam problem z artykulacją dźwięków :D:D

Cześć dziewczyny ! Witam nowe koleżanki :-) W weekend mnie nie było, co chyba się dało zauważyć - brak moich wpisów, dlatego, że: nie mam kompa w domu - ale mam za to Neostradę :-D. Tylko mi ona nie potrzebna, jak komputera nie ma. Komputer, znaczy się laptop przynosi mój facet z pracy, i wtedy mogę korzystac z 2 dobrodziejstw techniki: komputera i Internetu, ale.....on w tygodniu wraca ok. 20-21, i no wiecie nie chce mi się tego rozkładać, uruchamiac, a poza tym wolę pobyć z facetem - pogadać, pogotować, poobściskiwać się ;-). I dlatego też w weekendy mnie nie ma w necie - po prostu to czas mój i jego. To tyle gwoli wyjaśnienia, jak będę znikac, to już będziecie wiedziały dlaczego :-) WALNIĘTA - uściski, i życzenia powrotu do zdrowia. Trzymaj się :-D

A teraz po kolei do każdej parę słóweczek: Bella - gdzieś Ty taką drogą bluzkę widziała ???? Kochana, za takie pieniądze, to płaszczyk możesz kupić, albo kozaki ! Rybka - jak brakuje Ci warszawskich klubów, to pakuj się kobieto i przyjeżdżaj, a koleżanka \"trzy kropki\" chętnie z Tobą się do klubów wybierze. Pani_Halinka - zdrowaś już ???? Stokrotka - co tam u Ciebie słychać ?? Laurka - po tych skojarzeniach w piątek, to Ty kobieto chyba miałaś \"sex weekend\", co :-P Myszor - kobieto, głowa do góry, tu w stolycy zimno i taki smog, że znajomi jadąc do pracy się krztusili, no i my nie mamy \"koziołków\" w ratuszu, tylko same kozły..... Hmmmm......mam nadzieję, że nikogo nie pominęłam, co u naszych nowych koleżanek ?? Dziewczyny - ja też bliźniak jestem !!!!

trzy kropki w Royall Colection (czy jak się to pisze) przegięcie jak nic

trzy kropki - szczałka tak pół na pół z tym zdrowiem, bo jeszcze pełno w nosie fuuuj o właśnie, przypomniałaś - dla Walniętej, bo ona bidoczka już leży

no to mamy dwie Wagi i dwa Bliźniątka :) trzy kropki ---> oczywiście nie jest u mnie aż tak źle jak czasem opisuję :) tylko zawsze jak wracam od rodziców, albo wawy, albo ktoś mnie stamtąd odwiedza i wyjeżdża to mam podły humor. musi mi przejść :D jutro będzie lepiej ;) moja stopka mówi sama za siebie: uczę się czekać cierpliwie. mam nadzieję, że się w końcu tego powrotu do siebi doczekam :)

Samotna takie są właśnie ceny w Royal Colection :D ja nigdy tam nie wchodzę :D