PrawdziwychKobietKoalicjaPrzeciwkoKłamstwuHerbacieImężomKasującymNumery

To Myszorek też sobie to cappucino w domu zrobię :-) Jak mówisz, że dobre. Cały czas masz tyle pracy ?? Sto bylam z siostrą na Targówku, do Arkadii nam sie nie chciało jechać. Połaziłyśmy po sklepach, wszystkich, ale najfajniejsze rzeczy były w Promodzie, w innych nic ciekawego nie było. Siostra kupiła sobie tez nowy zapach Hugo Bossa - Deep Purple, a ja tusz do rzęs - L\'Oreala Intensifique - ale kiepski - jestem nim rozczarowana :-(

Kropka a w jakim wieku masz siostrę ? :) ja się już za swoim bratem stęskniłam :o ale za tydzień jadę do rodziców :D wreszcie, po 4 misiącach :D

wąchałam ten zapach, bardzo ładny, ale mnie się ostatnio Opium spodobało bardzo

Mi się tak średnio podoba - to taki fiołkowy zapach - do siostry bardzo pasuje. Opium kiedyś wąchałam, ale w ogóle nie pamiętam - jakiś chyba ciężki zapach to jest ? Nie na lato raczej.

Myszorek, siostra (cioteczna, ale jesteśmy zżyte) obchodziła w piątek 25 urodziny.

taki bardzo cięzki nie jest co was tu tak mało dzisiaj?

no Rybki ma przecież nie być aż do piątku, pisała przed weekendem :) Laurka jeździ. a reszta pewnie pracuje.

Myszorek pracuje Laurka jeździ Moluś był, ale zniknął Emikla też była, ale zniknęła, bo ma dużo pracy Belli, Rybki, Śmiałej - nie ma :-( No to tylko my Sto na posterunku zostałyśmy. Właśnie powiedziałam przełożonemu o pomyłce - ale obciach, wkurzył się :-( Ale mam beznadziejny koniec pracy :-(

Jestem kobitki i czytam Was ale nie mam na nic siły. Głowa mi peka, mimno mi jak cholera i do bani. No i roboty masa!!! I jescze Pajak w srode na zebranie z chłopakami sie umowił a zapomniał ze mecz w tv jest. Najwyzej pojde do Taty ogladac bo samej nie lubie...

Jestem, ale pracy nie mam bo nie ma mnie w pracy, kurde muszę iść do biblioteki, a ta czynna jest od 14:30 do 18:30. Dziewczyny oddałam dziś 460 ml krwi, i normalnie muszę się tym pochwalić:) Pza tym w Łodzi jest upał, nie wiem jak uwas, ale ja dziś zdjełam kurtkę i podwinełam sobie rękawki.

W Wawie jest chyba też ciepło, ale nie wiem, bo siedzę w pomieszczeniu z klimą. Moluś, a dlaczego masz takie złe samopoczucie ?

A tak wogóle to cześć wszystkim, nie wypowiadam się na tematy na które pisałyscie bo muszę najpierw nadrobić zaległości dzisejszego pranka, idę po kawę i biorę się za czytanie. Ps, zabielacie zupę pomidorową z ryżem??

Moja Babcia zabielała śmietaną, moja Mama tez - a ja nigdy pomidorowej nie gotowalam, więc nie wiem.

ja niczym nie zabielam, po co właściwie to zabielanie jest? robie z rosołu, koncentratu i dodaję śmietany i nic więcej

Sto, to zabielanie to chyba jest właśnie dodawanie śmietany, więc jak Ty dodajesz, to zabielasz. Bo co innego może być zabielaniem ? Dodawanie mąki ?? Sto - miałam się Ciebie zapytać - jak Ty robisz tą maseczkę z drożdży ?? Jakie proporcje, ile drożdży, czy mleko ma być przegotowane ?? Czy ciepłe, czy zimne ? I jak Ty ja nakładasz na twarz ? Tzn. czym ??

Moze Kropko dlatego ze to przeziebienie mnie łapie i jestem strasznie zmeczona dzis. Chyba dzis wczescnie pojde spac... Ja czasem zabilema pomidorowa.

do filiżanki wkładam ok. łyzeczki drożdży albo trochę więcej, dodaję odrobinę mleka (nie gotuje bo mi się nie chce) albo wody gorącej z czajnika i mieszam, trzeba uważać, żeby tej wody nie było za dużo, bo będzie za rzadka i spłynie z twarzy, nakładam ręką, po prostu taka gesta papka ma być, trzymam ją 20 do 30 minut aż zacznie wysychać i pękać, potem zmywam wodą i mydłem i cera jest na poczatu czerwona, bo ona bardzo fajnie ściąga skórę

No to chyba sobie w tym tygodniu ją zrobię - a nie szczypie Cię podczas trzymania jej na twarzy ?

nie szczypie, ja ją robię prawie codzioennie

No doczytałam, Sto jestem oburzona i nie wiem co Ci powiedzieć:(Przykre że faceci tak nas traktują:( Wiesz z jednej strony - rozwód- można o tym pomyśleć, ale z drugiej dzieci - które w sumie nic nie rozumieją - to też zależy id tego ile lat twoje dzieci mają. Daltego niechciałabym Ci nic sugerować. Dziięki za rady dot zupy; chyba zabielę ją śmietaną i mąką - będzie geściejsza. Dobra idę wstawić udko kuraka na tę zupę.

Emilka, a dlaczego Ty nie jesteś dzisiaj w pracy ? Masz urlop ?? Co do dzieci - to ja jestem zdania, że dzieci więcej rozumieją, niż nam się wydaje, więc tutaj bym sie nie łudziła, że one nic nie będą sie domyślać, jak tak dalej u Sto będzie.

dzieci wszystko rozumieją i widzą, bo to wszystko odbywa się przy nich, np. siedzimy w sobotę w knajpie z dziećmi prezy stoliku i wchodzą dwie ładne, bardzo szczupłe kiobiety, i mąż mówi: no widzisz jakie ładne dziewczyny, zobacz jak ładnie wygladają, nie mogłabyś ty tak wyglądać? za kiljka minut córka mi mówi na ucho, żebym nie słuchała tatusia, bo ja ładniej wyglądam i jestem bardzo ładna ale najgorsze to, że bnie wiem co w takiej sytuacji zrobić, nigdy wcześniej tak się nie zachowywał, może popełniłam błąd, że nie wtsałam wtedy i nie wyszłam nagle z dnia na dzień stałam się gruba, brzydka, zloe ubrana, zle gotuję, wszystko co robię jest złe i nietakie, nie wiem o co w tym wszystkim chodzi

Sto, po pierwsze nie daj sobie nic wmówić, że jesteś gruba, brzydka, itd. bo to nie prawda - widziałam Cię, więc wiem, co mówię. Powiedz mężowi, że sobie nie życzysz, żeby on tak do Ciebie mówił, bo niby z jakiej racji ? On też w końcu ma jakieś wady, które możesz wytykać - ale to nie ma sensu, bo jak sama widzisz, dzieci to widzą. I chyba nie za dobrze to na nie działa. Ty mu się znudziłaś, a dzieci też ?? No bo jakoś tak wygląda, że też :-o

Czesc dziewczyny:-) juz jestem! Sto, faktycznie z twohja wajcha jest cos nie tak, moze on ma jakas wirtualna kochanke skoro tak ciagle w necie siedzi??

Cześć Smiała

Kropka mówić to ja sobie mogę a on dalej swoje kochanki w necie nie ma, nie zamyka drzwi a monitor jest tak ustawiony, że widzę co robi, najczęściej gra albbo po prostu coś czyta postanowiłam, że zacznę życ tak jakbym była bez niego, nie będę się w ogóle pierwsza odzywać

Sto jestem zdania, ze twojemu chlopu nalezy sie czym predzej przyjrzec przez grube szklo powiekszajace

No to może Sto, jak będziesz żyć, tak jakby go nie bylo, to lepiej rzeczywiście sie rozejść ?? Ale to pewnie nie taka łatwa sprawa :-o Zresztą nie mogę Ci nic mówić, bo w sumie Ty znasz swoją sytuację lepiej.

Śmiała co masz na myśli? bo ja się przyglądam ale nic nie widzę

Kropka nie można się tak po prostu po tylu latach i z dziećmi rozejść dlatego tylko, że facetowi odbiło, złym mężem wcale nie jest i do tej pory nie było większych problemów oprócz oczywiście jakichś sprzeczek czy kłótni, które i tak w każdym związku, nawet bardzo udanym występują, jeśli oczywiście sytuacja się nie zmieni to pomyślę nad rozejściem albo przynajmniej go postraszę, ale na razie chciałabym coś poradzić na zaistniałą sytuację i poznać przyczynę, bo bez przyczyny to się nie dzieje