Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Pani_Halinka

PrawdziwychKobietKoalicjaPrzeciwkoKłamstwuHerbacieImężomKasującymNumery

Polecane posty

Ja tam sie nie znam - a na przykład gdyby ktoś przychodził i z nim nocował ? Babcia, ciocia jakaś ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze, a czemu Ty sie tak daleko od nich znalazłaś ? :-) Pozostaje Ci podróżować samotnie - ja tez jadę sama do Londynu, Wajcha zaostaje, to i Twój musiałby zostawać z synem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Albo jeszcze robisz tak - syna wysyłasz na obóz - ma pełną opiekę - a Ty w tym czasie z Wajchą sami sobie gdzieś wyjeżdżacie. Albo zawozisz syna do Babci, na takie małe wakacje :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NIe piszę nic bo mam balast na głowie - 19 - letnia siostra Irka do mnie przyjechała, dobrze że tylko na dwa dni - ja nie mam cierpliwości do młodzieży w tym wieku. Dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć, cześć 😘 biedna Plujka, matka się jej nawet nie da wyspać 😠 czy Wy też tak macie? ja to bym normalnie spała i spała przez te upały dziś mam gościnne występy w stolicy, niestety plan zajęć pęka w szwach, więc się nie umawiam na kawki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Laurka, Ty kogoś budziłaś po nocach, Ciebie ktoś budzi i ktoś tego ktosia też będzie budził, dont łory, w przyrodzie równowaga być musi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
buhahaha :-D Laurka, kobiety nie pija piwa??? kto to powiedzial??:-D kurde od razu przyznam sie, ze zdjec dzis z nowu nie bedzie, wajcha (pedant podobno) nie moze sobie przypomniec gdzie polozyl plyte a wracajac jeszcze do babc lubiacych robic wszystko po swojemu, mja tesciowa zawsze robila dziecku cappucino (w wieku 4, 5 lat) mimo moich wyraznych zakazow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Melduje się! Śpiąca jestem strasznie 😴 Odezwe się po kawce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Śmiała, moja mama nadal się oburza, jak idę na piwo. A moja babcia ostatnio mnie prawie zabiła. Odwiedziła mnie w moim pierdolniku, już pomijam, że znowu zaczęła mi gadać, że bałagan i mnie żaden facet nie zechce (a się o mnie zabijają ostatnio) :D oglądałam jakieś fotki z imprezy na kompie, babcia mówi - pokaż, no to pokazałam, a byłam już trochę rozochocona na tej fotce i to było widać. A babcia tak: upiłaś się? Ja - oczywiście. Babcia z oburzeniem - no wiesz, w zeszłym roku też się upiłaś. :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehehehehe Hali udana ta Twoja babcia- uśmiałam się. Moja Mama nie gada mi, że piwko pije bo wie, że lubie :) Ale nigdy się przy niej nie upiłam. Ale czy widziała mnie pijaną, hmmmm chyba tak ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgłaszam sie w dniu dzisiajszym :classic_cool: Dla biednej Myszki 🌼 😘 muach :-D Chyba w takim razie jestem w \"czepku urodzona\", i nic tylko mi dzieci mieć - moja Mama jest pielęgniarką, chyba z 20 pracowała na noworodkach, dzieci uwielbia, głupot im nie gada - jedyny minus, to taki, że jedzenie i słodycze by pewnie teoretycznym wnukom wciskała. Mama Wajchy też rozsądna, głupot nie gada, więc jakby co - mam zaplecze w babciach ;-) :-D A co do Babć w ogóle, to jak kiedyś mieszkałam przez 3 miesiące z Babcią w jednym pokoju (to były chyba najgorsze 3 miechy mojego życia), to jak raz wróciła ok 22.00, to kazała mi klękać i się modlić 😠 Ale sie wtedy wściekłam :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tzn. moja Mama z 20 LAT przepracowała w szpitalu położniczym, na oddziale noworodków. Więc ma wprawe, w opiekowaniu się takim \"czymś małym\" ;-) :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ale nie będzie opowiadać rzeczy typu kobiety i piwo ;-) Na pewno by rozpieszczała, ale i tutaj bym się starała coś wymyślić. Ale o czym mowa, ja tu sobie wesoło teoretyzuje, a rzeczywistość może (ale nie musi) być inna. Mniej optymistyczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj moja tesciowa jest pielęgniarką. Pająk mi mówił, że ona jest ciut walnięta i przewrażliwiona!jak Pająk był mały i sie wywalił na rowerze i miał jakieś zadrapania to zaraz był smarowany jodyną ! i chodził taki żółty! hehe. No i sam mówił, że jak już bedę w ciąży to ten fakt bedzie trzeba utrzymać jak najdłużej w tajemnicy przed jego rodzicami bo spokoju nam (mi) nie dadzą! Aż się już boje! hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co ? Jak tak czytam o Waszych przygodach rodzinnych, to chyba mam naprawdę szczęście - w ogóle moja ani Wajchy rodzina nie wtrąca sie w nasze życie, nic a nic. Ciekawe od czego to zależy. Od ich charakteru, czy od naszego ich wychowania ? ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem Laurcia! terapie śmiechem sobie! Wiem, że będe miała przesrane!juz zaraz po ślubie cos gadała a ja powiedziałm, że jak bede się dobrze czuć to nawet na rowerze będe jeździć- :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na razie, odpukać, zero wścibstwa, z obu stron. Kontakty tylko z naszej inicjatywy. I oby tak zawsze było :-) A w ogóle, to czemu rodzice, teściowie się tak wtrącają w życie swoich dzieci ? Przecież ten czas mogą poświęcić dla siebie - dzieci odchowane, można na nowo sie zakochiwać w małżonku, a tu nic, tylko wtracanie sie ? Jakby własnego życia nie mieli. Nie rozumiem tego :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kropcia tego Ci życze! Moi się nie wtrącają. Może dlatego, że maja znajomych i ogolnie mają co robić. Teście natomiast są sami. Zero znajomych i pewnie im sie nudzi. Dobrze, że teraz chociaż tą dziłke mają! No i druga sprawa, że teściową przez całe swoje 40 lat małżeństwa każdy słuchał. Ona wszystkim rządziła i w ogole. Teraz jedynaą osobą, która ja słucha jest jej całkowicie podwładny i oddany mąż!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musze jeszcze dodać, że strasznie żal mi teścia choć i czasem on dział mi na nerwy ale on jej tak usługuje... Ona nic nie zrobi! on z dziłki idzie specjalnie do domu bo jej się coś tam zachciało! on nawet nie ma swojego zdania bo cokolwiek powie to jest żle. Ehhh brak słow dziewczyny!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja Mama jakoś szybko mnie uznała za dorosłą, i od dawna już sie nie wtrąca, a jak poznała Wajchę, a ja zaczęłam zarabiać pieniądze i być samodzielna, to już w ogóle, awansowałam w rodzinie do rangi opiniotwórcy, i mogę wygłosić swoje zdanie, które jest nawet brane pod uwagę, jako pełnoprwanego dorosłego ;-) :-) Moluś, no to rzeczywiście jest niekiepsko, jak nie ma innych zainteresowań, poza patrzeniem, co u innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co ? Ja to sie zastanawiam, co takich facetów, przy tych babskach trzyma ??? Macie jakieś pomysły ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie mam pojęcia! Może to zalęzy od charakteru??? moze mu z tym dobrze skoro sie nie buntuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ciekawe czemu Twojemu teściowi jest dorez z taką kobietą ? Ja to zawsze myślałam, że te wszystkie \"zołzy\", to są rewelacyjnymi kochankami, skoro prowadzą na sznurku za sobą tych facetów. Ale, primo: nie sądzę, żeby każdy facet był takim maniakiem seksu, po drugie primo ;-) im starsi tym mniej seksu chyba, więc co ich wtedy trzyma ?? Przyzwyczajenie ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz, o ile ten Wasz kolega jest szczęśliwy, to chyba dobra kobieta dla niego, już pal sześć znajomych, jesli mu tak cudownie z żoną. Bo może tak być. Gorzej, jeśli nie jest, wtedy kiepsko to wróży na przyszłość. U mnie też jest taki przypadek, co prawda mniej drastyczny, ale jest - nasz wspólny kolega, został odciąty od kontaktów z naszą \"paczką\". Na razie chyba jest zadowolony z życia w rodzinie, bez znajpomych, ale nie wiadomo, jak będzie potem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moi teście z seksem to chyba od kilku lat nie maja do czynienia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×