się nawyrabiało....KUBA potrzebny na wczoraj!!!!!RATUNKU!

Zacznę od początku...sytuacja wcale nie ejst tak zabawna jakby się moglo wydawac...jestem rozwodką ale bylky mąż wciąz wiele mi pomaga, o czym obecny nie wie bo nie dalby mi żyć....zważywaszy na to ze obecny mąz jest niebywałą pierdołą ( ale ma inne walory haha) były mąż załatwia mi wciąż wszystkie te sprawy, których kobiety zwykle nie załatwiają same przeglądy, naparwy, oleje, wszystkie samochodowe bzdety....na uzytek tak zwanego swietego spokoju pojawil się rzeczony KUBA...kto ci to załatwił KUBA....KUBA załatwił to i tamto...kuba, kuba gdzie jestes z kubą w warsztacie.....nie musze dodawac ze kuba nie istnieje....i nie byloby problemu gdyby obecny maz nie zaczal się nagle interesować i......no wlasnie....zapros kolegę na piwo pogadamy....no i skad ja teraz wytrzasnę KUBE???????????????/ zwlaszcza ze na kazde pytanie o kube mailam gotową odpowiedz....jezuuuuu ratunku:) kto wpadnie do mnie na piwo jako kuba:)....i bez podśmiechujek prosze sytuacja jest poważna! zwlaszcza ze moj samochod stoi teraz u byego męża w warsztacie....a obecny bardzo chce z KUBA porozmawiać!

aha kuba musi mieć koło 30 :-)....jezuuuuu , jaka ryfa:) hahahaha....nie wytrzymam!

up up up sprawa jest powazna:)

no proszęeeeee jeden maly kuba:)

up up

no proszę to naparwdę nie ejst żart......kuba potrzeny na wczoraj!

podaj jakiś mail.

Gdzie mieszkasz ja wpadne mogie byc Kuba ale czuje cos że sie w Tobie zakocham i wtedy będe naprawde prawdziwym kubą najpierw musimy sie spotkac aby omówic szczeguły znaczy co Ci naprawiałem bo mogie wyskoczyc z czymś np że naprawiałem Ci zapiecie stanika na Tobie

Nie , nie musi być kuba...ale jako kuba musi wystąpić...sluchajcie to nie jest smieszne moj nowy mąz tak napiera bo chyba się kapnąl ze coś tu nie gra, a ja rteraz nie mam pojecia jak wybranąc z tego, bo za kazdym razem jak cokolwiek sie dzilo to kuba , kuba, i kuba.....hahahahahahaha jezuuuuu kobiety są kretyneczkami niepomiernymi, teraz kuba musi wpasc na piwo....i uspokoic mojego napompowanego męża ze istnieje....i nie ejst grozny , może zostac przyjacielem rodziny , ale nie może się we mnie zakochac:) co to to nie ja mam dośc problemow:)...jhezuuuuu!

no tak, mieszkam w warszawie :) to dość istotne chyba....mam 29 lat, KUBA ma 30 i oczywiscie muszę wcześniej nakreślić mu co i jak....zeby nie był zdziwiony :-) .....i blagam nie umrzyjcie ze smiechu :-)....to powazna sparwa choc tak nie wygląda ..... no KUBA, nie bądż taki:-). Dostaniesz zimne piwo i dobra kolację hahaha pogadasz z moim męzem i wszyscy będą spali spokojnie:-).

zalozyć topic pod tytułem CASTING NA KUBĘ :)

do grzecznego chłopczyka. nie, nie , nie kuba to altruistyczny kolega, który ma nie być grożny:), zadnych wpadek ze stanikiem!

Słuchaj najpierw zamieniłaś meża na mamlasa a teraz nawet mi zabraniasz sie w Tobie zakochac w jakim miescie mieszkasz ? napisz postaram sie nieulec Twej urodzie bedzie to bardzo trudne poniewaz jestes piekna seksowna zadbana kobieta ale cuż sie nie robi dla pieknych kobiet ale musimy sie najpierw spotkac aby omówic szczegułowy plan działania i nic sie nie buj odrazu Cie nie zgwałce tylko za Twoja zgodą

No chlopcy pomozcie dziewczynie...Ja gdybym mieszkala w wawie podeslala bym jakiegos kolege ale neistety na slasku ejstem...:)ale powodzenia!

A czy kandydat na KUBE musi miec znajomosc ortografii polskiej???

hahahaha no nie po czym wnosisz iż jestem piękna i zadbana hmmm??? to daleko posunieta interretacja, męża zamieniłam na pierdołe ale jak wspominałam ten ma te walory, ktorych tamten nie miał....ech szkoda gadac to skomplikowane jak w telenoweli, jak w życiu, nowy mąz jest cholernie o bylego zazdrosny stąd absurd całej sytuacji....a zakochwac się nie wolno we mnie nikomu o ja bardzo kocham mojego męża:).....coćbym nie wiem jak piękna była hmmmm?:)

jeju...daleko posunięta nadinterpretacja miało być:) wszystko z pośpiechu....jedynym kryterium jest to by kuba był w miare wiarygodny....reszta nieważna zresztą po drugim piwie wszystko będzie nie ważne...no i jeszcze coś, zeby dal sobie radę w potyczce slownej z napomopowancem jakim jest moj obecny mąż...co może nie być łatwe....jeju...co za bsurd! :-) kiedyś nakręce komedię pod tytułem "casting na kubę"

niestety ja mieszkam w Katowicach ale którego bardziej kochasz bo masz 2 a tak poważnie pogadaj z byłym mezem napewno ma odpowiedniego kolege bo tu napewno nie znajdziesz

nie możesz sie pokłócic z kubą?? czy Kuba nie może nagle wyjechać do narzeczonej do Anglii, bo jest np.po ciężkim wypadku? z tego powodu przestanie ci pomagac na jakiś czas a potem sprawa ucichnie. albo jest taka agencja ALIBI czy coś takiego (poszukaj w necie) dla zdradzających. Tam się załatwia alibi, jeżeli chcesz wyjechac z kochankiem na wakacje a ma to wygladać jak wyjazd słuzbowy i tego typu sprawy. Mozesz tam zadzwonic i wynająć (chyba) takiego kolesia. Bedzie profesjonalnie. Taki Kuba może zadzwonić i przeprosic ze nie przyjdzie, bo coś tam... A tak swoja droga to kłamstwo ma krótkie nogi... sprawa i tak sie kiedys może rypnąć

nie no ja już nie chce bylego męza o nic prosić....jak to ktorego? kocham tylko obecnego męża co za pytanie.....a może jakis jednak się znajdzie ...jeden malu kubuś z warszawy nooooo:(.....

właśnie, grzeczny chłopczyku, nieźle główkujesz, niech ex załatwi jakiegos kolegę

o cholera....ja już na to wpadłam ( na pomysł z telefonem ) tylko że sparwa jest o tyle na ostzu noża, ze obecny maz bardzo chce kubie sam podziękowac za to ze ten tak bezinteresownie mi omaga etc....no i napiera:) czujny jest widac hahahaha, ale może to jest dobry pomysł zeby jakis kuba zadzownil w piatek wieczoprem z przeprosinami ze wlasnie dzwoni z welington gdzie teleportowali go kosmici....jezuuuu, chlopaki no wymyslcie cos!

Dobra ja przyjade ale Ty mówisz obecnemu mężowi ze jesteś na delegaci i noc spedzamy razem ja płace daj mejla wyśle Ci moje zdięcie a Ty wyslij mi swoje bo jakos musimy sie poznać muj lover4@wp.pl

wszystkich innych moich kolegów obecny mąż zna więc nie wchodzą w rachubę, to jest przestroga dla wszystkich zon by nie klamać, bo jedno klamstwo pociąga za sobą drugie....hahaha ja zaraz umrę ze smiechu.....no dalej jest tu jakis KUBA? ja muszę mieć kubę najpózniej do piatku....!

grzeczny chlopczyku ja nie zdradzam męża...zdjecie moge ci wyslac hahaha tylko na boga nie zakochaj się!!!!! :-)

haha jak ona ma sie poklocic z kubą skoro jej samochod stoi u niego w warsztacie , co bedzie jak obecny maz zechce pojechac go z nią odebrac hahahahaha, ale jazda:-)!

Do grzecznego chlopczyka Kochanie, a czy ty wiesz, ze w jezyku polskim istnieje rowniez cos takiego jak "o z kreska", a nie tylko "u otwarte"????

absolutnie nie mogę poklocic się z kuba bo ja mowilam, moje auto jest teraz u niego w warsztacie tak??? i tej wersji będe się trzymała do konca...a moj fantastyczny maz chce tylko bardzo kubie podziękowac ze tak mi pomaga i w ogole taki fajny jest chłopczyk......

ale oczywiście pokłocę się z KUBĄ jak tylko odbiorę auto....i już o nic nie będe kuby prosiła:) hahaha chyba że kuba zostanie przyjacielem rodziny.....ratunku!