Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość abc...

Zdradzil mnie... i teraz prosi o wybaczenie... i co, wybaczyc??

Polecane posty

Gość abc...

ja mieszkam chwilowo w londynie... on studiuje w Poslce... zdradzil mnie z moja kolezanka. sam sie przyznal bo jak stwierdzil nie chce mniestracic i nie chce mnie oklamywac i miec przedemna tajemnic... czy mam mu wybaczyc??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abc...
no wlasnie tegosie obawiam... bo potem moze pomyslec ze ja mu wszystko wybacze!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezłą masz też koleżankę
:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ......... .. ..... .... .....
ja rzucilabym bez zastanowienia, nic Cie przy nim nie trzyma, nie macie dzieci itp. Zasady sa jasne- zdrada-żegnam! Nie ma co sie roztkliwia, trzeba byc twardym,nawet bedac kobietka,a nie pozniej pluc sobie w twarz i psyc sobie zycie przez jakiegos fagasa myslacego fiutem za przeproszeniem :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ile jesteście razem
jesteście małżeństwem czy parą? jeśli parą to czy planowaliście ślub albo w ogóle wspólną przyszłość? a no i co znaczy "zdradził"- raz? więcej? w jakiś okolicznościach? czy łączyło go wcześniej coś z tą dziewczyną? długo już jesteś w tym londynie? kiedy się widzieliscie ostatnio?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abc...
macie chyba racje.. tyle ze ja myslalam ze jednak cos dla niego znacze... a tutaj takie rozczarowanie! i nie wiem jak sobie poradze tzn niewiem jak mu to powiedziec bo on wydaje sie ze naprawde zaluje!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żałuje do następnej okazji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ile jesteście razem
a no i jeszcze jedno- czy kochasz go? i czy wierzysz w jego miłość? no i jak wytłumaczysz fakt, że jeśli on kocha Cię doszło do zdrady?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abc...
nie jestesmy malzenstwem i nie mielismy narazie slubu w planach... ja jestem tutaj 3 tygodnie... wiem ze to nie dlugo! o slubie mielismy zaczac powaznie rozmawiac jak on skonczy studia czyli za rok.. z ta dziewczyna nigdy go nic nie laczylo! nawet nie wiem dlaczego sie spotkali...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abc...
nie wiem jak wytlumaczyc ten fakt... przeciez bylismy tacy szczesliwi! ja go kocham ale czy mozna zyc przez cale zycie z kims kogo sie caly czas bedzei podejrzewalo o zdrade na kazdym kroku... jak mu mam zaufac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm... trudna sprawa ja zostałam zdradzona i wybaczyłam mu choc nie chciałam z nim juz byc bo straciłam do niego zaufanie,, po tamtej przygodzie zrozumiałam cos bo tez bylismy daleko od siebie. jestescie daleko od siebie a facet to samiec i zdradził cie nie dlatego ze nie kocha a dlatego ze potrzebował bliskosci:-( po zdradzie zrozumiał bład i dlatego ci powiedział i prosi o wybaczenie wybacz mu dla swojego spokoju ducha:-) ale czy warto jeszcze z nim byc? dopóki bedziesz siedzieć w Londynie zawsze bedzie wieksze zagrozenie ze znów zdradzi moze rozstancie sie? a kiedy Ty wrócisz do Polski spotkajcie się porozmawiacie dojdziecie do wniosku ze jednak chcecie byc ze sobą to spróbujcie :-) i wtedy mozecie zaczac wszystko od nowa nie patrząc w przeszłosc przemysl wiele razy ta cała sytuację i mysl perspetywicznie czy jak mu wybaczysz to bedziesz mu mimo wszystko ufać? pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ile jesteście razem
przykro mi...ale w takim razie też uważam że powinnaś dać sobie spokój on jest młody, widać że totalnie niewyżyty, nie umie dać sobie siana z sexem nawet na 3 tygodnie!...obawiam się że jego uczucia wobec Ciebie są bardzo słabe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O czym wy mowicie
tez myslalam ze moze chlopak zaluje albo co......chociaz kutasa i tak bym obciachala najchetniej...:P ale 3 tygodnie? ludzie wyjezdzaja na rok albo i dluzej......to co wtedy on zrobi?? polowe ze swojego miasta dziewczyn przeleci?? nie mogl juz wytrzymac?? dopiero 3 tygodnie,matko......to jest facet?swinia a nie facet.... chociaz wiem ze milosc gorsza od sraczki :) ty musisz zadecydowac,to twoje zycie.....moze rzeczywiscie jednorazowy wyskok.....chociaz ja bym do konca zycia pamietala nawet jakbym wybaczyla...... a ciekawa jak sie przed toba wytlumaczyl....3 tygodnie.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ile jesteście razem
Marysiu...ja Cię proszę....co Ty wypsiujesz "jestescie daleko od siebie a facet to samiec i zdradził cie nie dlatego ze nie kocha a dlatego ze potrzebował bliskosc" chyba każdy zdradzający facet z rozkoszą powiesiłby Twoje słowa nad łóżkiem i śmiał się z nich do łez co wieczór

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ......... .. ..... .... .....
Marysiu jaka Ty jestes sloneczko wyrozumiala, normalnie chodzaca dobrosc, zdradzil to wybacze, bo przeciez mnie kocha tylko mu bliskosci brakowalo...ŻAŁOSNE! Marysia nie badz taka naiwna, bo marnie skonczysz,oj dziewczyby dziewczyny ... Myslisz, ze on bylby taki wyrozumialy jak Ty w ramach braku bliskosci tez wycielabysmu taki numerek? Wiesz co by bylo? Zostalabys wyzwana od szmat , dziwek i kurw a tu taka empatia, no nadziwic sie nie moge!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O czym wy mowicie
O jakiej bliskosci wy mowicie.....dajcie spokoj.......3 tygodnie jej nie ma,a on BLISKOSCI potrzebowal...ojej :O 3 tygodnie......nie przezyje chyba tego :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
żal mi troche tych wszystkich dziewczątek które twierdzą ze jak zdradzi to won! same nie wiecie ze prawdopodobnie Wasz facet tez Was zdradza moje panie...zajrzyjcie czasem do komorki albo kompa Waszego lubego a same sie przekonacie i nie ma tu znaczenia zaufanie i takie tam pierdoły...otworzcie oczy-widzicie to co sie dzieje w innych zwiazkach a wzielybyscie pod lupe swoje to byscie sie przekonaly (aczkolwiek nie zycze)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ......... .. ..... .... .....
ja wolalabym byc sama niz zyc ze swinia!!! no zawsze mozna sobie kupic taka mala wietnamska, podobno sa bardzo przyjacielskie i WIERNE !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ile jesteście razem
można wybaczyć...ale nie warto nie warto na takim syfie budować sobie życia autorka jest młoda, na pewno jeszcze wiele przed nią, nie ma wobec niego zobowiązań, nie mają dzieci...po co się w coś takiego pakować? moim zdaniem wybaczenie to zgoda na łzy...przez lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abc...
jestesmy razem juz 3 lata... i naprawde myslalam ze moge mu zaufac! nigdy mi nie dal powodu do tego zebym mu nie ufala! nie wiem czy bede mogla mu wybaczyc.. a tym bardziej teraz kiedy wiem ze on jest tam i w kazdej chwili jest przy nim ta krowa... pocieszycielka... chetna zawsze go odpowiednio pocieszyc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ile jesteście razem
samica Zorro- no skoro nie wiemy że nas zdradzają to nie mamy czego wybaczać/niewybaczać...nie sądzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ......... .. ..... .... .....
samico Zorro...ja tez w pewnym momencie zaczelam sie zastanawiac czy to juz taka norma, ale mloda jestem i łudze sie, wierze, to przynjamniej nie boli, bo ja wierze w fajnych facetow, tylko te swinie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Królewnapetronelka
Mam problem podbnego rodzaju - zdradził - prosi o wybaczenie chce być ze mną - tyle, że zdradzał pół roku a jak wyszłoo na jaw i zaczeliśmy sobie wyjaśniać - okazało się, że wcześniej zdradził mnie również - po pijanemu ale jednak. Ja kocham - wiem, że teraz załuje i iwele obiecuje i na prawde w momentach kiedyo tych zdradach nie mysle jest nam dobrze. Tlko czy będe w stanie zapomnieć, wybaczyć, nie myśleć i być dalej? Poradźcie prosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rada xxx
Jesteś w Londynie potrafisz o siebie zadbać nie jest ci już do niczego potrzebny poradzisz sobie tak jak teraz, radzę ci kopnij go w dupę i koleżaneczce podziękuj że otworzyła ci oczy to zwykły samiec a ty warta jesteś człowieka a nie psa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abc...
chyba tak zrobie.. tylko ze.. no wlasnie "tylko ze co"? wiem ze bedzei do mnie wydzwanial prosil blagal i nalegal... czy i jak mam sie temu oprzec... przez trzy lata bylam z nim i byl on moja podpora! zawsze bylam dumna z tego ze jest mi wierny i mnie kocha tak mocno! a tutaj jednak sie okazalo ze bylo inaczej? a co jesli mnie zdradzal wczesniej ... teraz juz nie moge oprzec sie takim mysla!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm czy naiwna? owszem przyznaje ze byłam ale mam nowego chłopaka:-) jestesmy ze soba krótko i nie widzielismy sie juz 3 tygodnie i pewnie do pazdziernika sie nie zobaczymy ale staram sie mu ufac bo on jest inny niz mój były zdrajca hehehe z obecnym chłopakiem dwa razy sie rozstawalismy z błachych powodów bardzo to przezyłam powiedzielismy sobie wiele przykrych słow po pół roku milczenia on odezwał się spotkalismy sie i znów jestesmy razem nie zdradził mnie po prostu głupie nieporozumienie doprowadziło do rozstania;-( ale spotkalismy sie i kazde z nas powiedziało jak wyobraza sobie nasz zwiazek i zadne z nas nie pogodziłoby sie ze zdrada partnera i własnie to to ze wiemy ze zdrada moze definitywnie skonczyc zwiazek powoduje ze oboje sie pilnujemy:-) by nie doszło do skoku w bok, jestem teraz szczesliwa jakby nie patrzec to wiadomo zdrada przekresla wszystko ale wybaczenie facetowi a bycie z nim to dwie rózne rzeczy przynajmniej dla mnie:-) mozna wiele drobnych potkniec wybaczyc i zwrócic chłopakowi uwage ze to rani

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×