Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Majoweczka

Termin MAJ 2006

Polecane posty

=> Daffodile, ale super!!! gratuluję Ci! faktycznie jakieś dobre fluidy, będziesz miała super siostrę za kompana do spacerów.. Buziaki dla Wszystkich Mam Majowych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny, czy Wam też czasami twardnieje brzuszek? czym to właściwie może być spowodowane?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daffodile... Gratuluję!!! Juz sobie to wyobrażam jaka jesteś szczęśliwa. Pamiętam jaka ja byłam szczęśliwa w 8 tyg. Wtedy miałam pierwsze usg i pierwszy raz widziałam migający punkcik na ekranie czyli serduszko❤️. Fasolka miała wtedy 8mm:):):) Właśnie... Miałam się już wczoraj pytać o ten brzuch. Mój balonik odkąd wyskoczył jest twardy. Może nie jak kamień, ale twardy. Czy to źle?? Nic mnie nie boli. Nawet wzdęć ostatnio nie mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mialam usg juz 2 razy:) na ostatnim moja fasolka miala 16 mm i pieknie bijace serduszko:) musze przyznac ze Wam zazdroszcze ze polmetek macie juz za soba:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nawet nie będziesz wiedziała kiedy to zleci:) Ale sie zdenerwowałam na innym topiku. Kobiety czasami naprawdę są głupie:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brygida-26
-->Daffodile____GRATULUJĘ!!! -->Qassandra_ Dziś np mam miękki, ale przez ostatnie dni miałam twardy.Sama nie wiem od czego tak się robi.Pozdrawiam🌻 No, a tak to jutro jadę na badania i z tym wiąże się to ,że muszę wcześnie wstać.Nie wiem jak wstanę :-P.Chyba mąż będzie musiał mnie za nogi z łóżka wyciągać.NIE LUBIĘ WSTAWAĆ Z RANA ! Czy miałyście już robione badanie na poziom glukozy?Czekam na doznania z tego badania.Ponoć jest to obrzydliwe :-(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adelcia25
No raczej ja będę świętować 31 maja 5 urodzinki córeczki, bo jak z tego wynika szybko zostałam mamusią.Teraz marzy mi sie drugie dziecko ale troche sie boję jak dałabym radę z pracą, a raczej bez niej. W okręgu 300km nie mam żadnej rodziny i babci oczywiście, więc nikt by mi nie pomógł. Tego boje sie najbardziej. A jeżeli juz będę planowała ciążę to oczywiście znów na okres letni wiec i tak trzeba poczekać.Nic dodać nic ując.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adelcia25
A co do wspomnień z glukozy to było ochydztwo. Teraz po fakcie dowiedziałam się, że można było dodać do tego słodkiego napoju soku z cytryny. Smak będzie zapewne nieporównywalnie lepszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brygida-26
do Adelcia 25 Dobrze być młodą Mamą :-). Mi się już powoli wydawało,że chyba za długo z tym zwlekałam.W niedzielę skończe 26 lat.Zazdroszczę 5 letniej córeczki. Apropo tego,że nie masz w okolicy nikogo to ja też nie mam tu nikogo.Nikogo kto mógł by mi pomóc oprócz męża, który pracuje na zmiany i też nie ma za wiele pojęcia o dzieciach..Dasz radę,córcia też już duża i w niej z pewnością znajdziesz oparcie :-). Ja w dodatku jestem niedoświadczona.Mało miałam kontaktu z dziećmi.Teraz czytam książki i w tym mam oparcie, a także w internecie na tym forum też dużo się dowiem.Odkąd piszę tu nie czuję się taka sama w ciąży :-). Dzięki za informacje o dodaniu soku z cytryny do glukozy.Mnie czeka te badanie jutro o ile dam radę to wypić.Mam jutro kilka badań: te co zawsze ( mocz,krew), na przeciwciała ( czy nie mam konfliktu krwi z mężem) no i jak się uda to glukoza.Te badania ma w kilku miejscach :-( Pozdrawiam :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla mnie glukoza byla mila, bo bardzo lubie slodkie, wiec nie mialam problemu, ale pani pielegniarka dziwila sie ze tak dobrze znosze, poniewaz mowila, ze duzo kobiet, ktore nie lubia slodkiego wymiotuja. duzo zalezy od nastawienia i tego co kto lubi. wiadomo, dla osoby, ktora nic nie slodzi a slodkiego nie je, to moze byc ciezkie doswiadczenie... Pozdrawiam i sciskam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja nie miałam tego badanie. Mam robioną tylko morfologię, mocz, cukier(przez pobranie krwi)i wcześniej WR i gr. krwi. Jak wygląda to badanie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
idzie się na czczo (chociaz czytalam rozne opinie, ze niby mozna cos wczesniej zjesc - ja tego nie robilam) i pobieraja kropelke z palca, potem wypija sie glukoze - 50 gram rozpuszczone tak mniej wiecej w szklance wody i po jednej i dwoch godzinach od wypicia znow ma sie pobierana kropelke z paluszka - czyli w sumie krew jest pobierana 1 raz przed i dwa razy po spozyciu glukozy. Jelsi ktos bardzo obawia sie wypicia tej glukozy, to moze sprobowac w domku - kupic np 50 gram i polowe z tego rozpuscic w pol szklanki wody, tak zeby stezenie bylo mniej wiecej takie jak na badaniu i sprobowac jaki to ma smak. Ja kupowalam do badania glukoze sama, mimo, ze potrzebowalam 50 gram, musialam kupic 100 gram, pani w aptece mi odmierzyla 50 gram, wiec polowa mi zostala. 100 gram kosztowalo 3,90 zł. Ta glukoza top przeciez zwykly cukier, tylko taki jakby bardziej stezony. od razu napisze jak z wynikami jest, tak profilktycznie, dla niektorych na jutro :) a dla innych moze na potem :) Wiec: ponizej 140 jest norma, wiec zero powodu do zmartwien. pomiedzy 140 a 180 sa wskazania na cukrzyce, ale niekoniecznie, badanie sie powtarza, przy obciazeniu juz nie 50 gram, tylko 75 gram. jesli tym razem wyjdzie ok czyli ponizej 140, tzn ze jest ok, ale trzeba powtorzyc jeszcze w 30 tygodniu. jesli powyzej 180 to znow powtarza sie probe ale rowniez na 75 gram, i wtedy, przy takim wysokim to juz jest raczej powod do zmartwienia, niestety. moje wyniki byly takie : na czczo - 97 po godzinie - 95 po dwoch godzinach - 70 wiec mam spokoj z tym na szczescie :) Jakby co to pytajcie jeszcze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli mogę wtrącić, słowko a propo\'s twardnienia brzuszka.... Brzuch nigdy nie będzie miękki tak do końca, przez rozrastającą się macicę, czasem takie bole i napinanie sie brzuszka jest powodowane \"stawianiem macicy\"czyli tak jakby przygotowaniem do porodu za parę mieięcy, ale nie zawsze czasem także stres może spowodować takie napięcie brzucha i siedzenie w niewygodnej pozycji- np przed kompem i wypełniony pęcherz. Wszystko jest ok, jeśli tylko szyjka macicy sjest zamknięta i nie ma plamień ani krwawień.Trzeba tylko poprosić gina żeby zrobil badanie ginekologiczne i sprawdził czy ujście jest zamknięte. Jesli tak, nie ma sie czym martwić:-) Mnie mojdoktor poradzil nospę na takie stany, lub ewentualnie kieliszek wina na rozluźnienie jeśli nie chcę sie szprycować lekarstwami( alkohol ma dzialanie przeciw skurczowe i luzuje te bóle) Pozdrawiam wszystkie Mamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie majóweczki!!! ja przed chwilka byłam wypić glukoze ale mój gin powiedział ze moge wcisnąć do niej cytryne i nie było takie złe...:) teraz jestem w kafeterii i za godzinke ide na pobranie krwi. kurcze nie wiem kiedy mi włączą internet:( smutno mi bez was i tesknie za wami..:(:(:( Co do siary to słyszałam ze nie powinna leciec przed porodem i nie powinno byc zadnych wycieków ale co chwilke kazdy mówi coś innego. Pozdrawiam was sredecznie 🌻 LADYBIRD-rób szybko porządek bo nie długo cię odwiedzimy:):):) buziaki dla ciebie i twojego bąbla ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tyle że z tym czerwonym winem na to różnie bywa, jest to dość kontrowersyjna sprawa...każdy lekarz mowi inaczej...to same już musicie zdecydowac, mnie mój gino powiedział, że w małych ilościach nie szkodzi i na dowod opowiedział mi o porodowkach z czasow kiedy nasze mamy nas rodziły.... że byly to najweselsze oddziały w szpitalach bo przeciw skurczom, na podtrzymanie... aplikowano kobietom kroplówki z 3% alkoholem....i prosze jakie jesteśmy krzepkie dziewoje;-))) P.S. A i jeszcze zaparcia też wpływają na napinanie brzuszka podobno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elinova
Hej dziewczyny!! U mnie to normalna "tragedia" :-D Za ścianą sąsiedzi remont robią i budzę się tak ok. 10, a ze mnie to straszny śpioch jest. Tak poza tym to wszystko ok, tylko troch zaspana jestem. Miłego dnia 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam majóweczki!!!!:) wczoraj zaczął mi sie 27 tydzień i ponoc też już tym samym 7 miesiąc(według niektórych obliczeń zacznie sie za tydzień w 28tygdniu) i ciesze sie niesamowicie,bo w sumie termin niby na 4 maja(pierwszy dzień 41 tygodnia) ,no ale przeciez juz 20 kwietnia zacznie się 39 tydzień ....więc moze :) tak juz sie nie moge doczekać ,że pocieszam sie tym kwietniem-też tak macie???no i jeśli ktoś ma podobnie z tymi tygodniami,to niech napisze,w którym tygodniu macie termin,bo np. moja kolezanka miała termin na 38 tydzień (wtedy tez urodziła) ...a wole nie mieć tak dużej zaskoczki jednak ;) pozdrawiam i co do tabelki jak by ktoś zmieniał przy okazji to termin mam na 4 a nie na 5 (niewazne w sumie) i cm juz 90 i kilosków juz prawie 7 :) dziekuję a blogaska często ogladam ,niestety jeszcze nie mamy cyfrówki (planujemy zakupic na wiosnę)więc nie przesyłam zdjatek :( ,ale bruszek tez mam ponoc jak na 7 miech bardzo malutki,podobny do Luckylady :) - pozdr.🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elinova
Witaj Amelia-c. U mnie wczoraj zaczął się 25 tydzień, a termin mam na 18 maja, czyli też pierwszy dzień 41 tyg.,a właściwie ostatni dzień 40 tygodnia. No ale co idę na USG to mi lekarka podaje termin od 8 do 18 maja, więc nic tylko trzeba cierpliwie czekać. Pozdrawiam :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WITAM!!!:) Wstałam pół godziny temu, taki śpioch ze mnie:P Dzięki siksterko kochana za pozdrowienia:) Buziaczki 4U& Twojego maleństwa:) Co do glukozy, to miałam wczoraj, mimo że lubie słodycze, to było dla mnie obrzydliwie słodke:/ Dziwnie troche, bo ja miałam pobrana krew tylko raz, godzinę po wypiciu tej glukozy i musiałam czekać na korytarzu siedząc, powiedzieli mi że nie mogę nigdzie wychodzić.. Moje maleństwo daje mi ostatnio nieźle w kość:) Jak zwykle obudziłam się o 3w nocy i nie mogłam zasnąć, synuś tak mocno mnie kopał że nie wiedziałam jak mam leżeć (a leżenie na plecach lub na lewym boku to niewielki wybór..;) Niewiem czy też tak macie, ostatnio miałam problem z oddychaniem w nocy, takie uczucie jakby moje płuca zmniejszyły pojemność...niewiem czy to dlatego że maleństwo teraz szybko rośnie i robi jakiś ucisk, hmmm myślę że to może podniesiony żołądek uciskał na przeponę..:P A mój mały jak sie wierci, to cały brzuch mi sie rusza;) I ostatnio zauważyłam że można wyczuć jak wypycha jakąś część ciała, chociaż moge sie tylko domyślać czy to np. stópka:) On jest taki słodki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elinova
Paticzqa=> ja też czasami wyczuwam jak moje maleństwo "wypycha" coś :-D Dla mnie to niesamowite uczucie i nawet mogę to przewidzieć, bo czuję wtedy taki dziwny ucisk od wewnątrz. Jakie te nasze Maleństwa są słodkie, a co to będzie wtedy gdy już przyjdą na świat ? ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paticzqua,z tymi tygodniami to tak ,że jak juz zacznie sie 26 to już liczy sie jako 27,też tego nie rozumiem ale tak jest to liczone ;) więc jestes w 27 tygodniu :),ale to raczej bez różnicy chyba dziekuje elinova za odpowiedz ,bo mi lekarz tylko 4 maj 4 maj,az sie zahiptotyzowałam ;),a pozniej w domku liczyłam to cos mi to nie chciało wychodzić :) a glukozę piłam dzis i nie była taka zła jak sie spodziewałam,nawet dobra , taka słodziutka ,a piłam 75 gr :) ,przedtem pobierana krew i potem picie,a potem po 2 godzinach znowu krew pobierana ught,jak ja nie lubie tego pobierania....:( milego dzionka ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A wiesz droga Paticz... że mnie mój bobas też robi pobudki o 3ej rano zatem możemy sie nawzajem powitać w Klubie Trójka;-))) A gino powiedzial mi ostatnio, że z tym lewym bokiem- dotlenianiem macicy, to nie jest tak do końca prawda, powinno sie leżeć tak żeby było wygodnie..nawet na prawym boku nie ma problemu...A zresztą maluszek jak będzie większy to sam będzie decydować na ktorym boku ma leżeć mama- bo pod koniec ciązy będzie mial mało miejsca żeby sie sam przekręcać i będzie dokuczać tak długo aż sie zmieni pozycję na tą, ktora jemu odpowiada ŚCiskam MAMUSIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale komplikacje z tymi tygodniami....ja jestem w 25 tyg termin mam od 3(wg wielkości głowki) -16 maja,( wg wielkości nóżki) czy jakoś tak a wg . usg 10 maja rozrzut przeokropny;-))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heja banana.. witam!! powiedzcie, co tak wszyscy o tym piciu glukozy?? Ja mialam pobierana krew tylko.. to tez wystarczy?? Bo nic nie pilam.. Tylko z palca mialam nakluwane ale to juz 2 miechy temu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja nawet palca nie miałam nakłuwanego. Tylko cukier przez pobranie krwi. Może to jakie niedopatrzenie ze strony doktorka??:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Grzywa :-) Boze jak dobrze ze szef juz wie. Zaczelam w koncu prosto chodzic, ale mi tak glupio jakos dzis i dziwnie :-p Widac bylo ze sie zmarszczyl, ale najwazniejsze ze mnie nie wywala, tylko mam klopot teraz czy wrocic od razu po macierzynskim.. tak bym chciala.. a oni by nawet na 4 miechy nie brali zastepczyni. Musze sie niedlugo zadeklarowac ile chce by mnie nie bylo ;-( Kwiii ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny, ja tylko na chwilkę bo mam sporo pracy. Co do glukozy to słyszałam, ze to jest badanie nieobowiązkowe, ja tez jeszcze go nie robiłam, ani moja gin mi nie kazała, napewno sama sie prosić nie będę, ;) kiedu wszystkie wyniki mam dobre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jezuuu.. Ja tez mam ten problem:( Narazie powiedziałam że wracam, ale tak naprawdę to nie wiem co zrobię:( Mama jest już po 60-ce, więc nie mogę jej obciążać, a opiekunki nie chcę. Jeżeli mój mężuś by awansował to bym miała ułatwioną decyzje, bo jego pensja by nam spokojnie wystarczyła. Ehhh... zobaczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×