Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Carrie Bradshaw

Czy chcielibyście zostać dawcami organów?

Polecane posty

Gość marzę o tym od dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wet za wet
Tak. Koniec topiku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anka...
W normalnym kraju nie miałabym nic przeciwko temu. Ale w tym... raczej nie. Jakoś nie mam zaufania do naszych medyków i bałabym się, że ktoś celowo pomoże mi zejść, bo będzie potrzebny organ dla kogoś z wielką forsą. Po tym co się działo w łódzkim pogotowiu nie mam złudzeń. Kiedyś występowała w telewizji 26 letnia dziewczyna na wózku inwalidzkim, u której po wypadku samochodowym stwierdzono śmierć pnia mózgu. Jej organy miały iśc do przeszczepu. Ale nie odłączono jej od aparatury, bo brakowało podpisu jakiegoś ważnego lekarza. Po wekendzie zaczęła dawać jakieś oznaki życia. Po 3 miesiącach się wybudziła. Gdyby nie to, że wtedy z powodu wekendu nie było tego "ważnego lekarza", dziewczyny by nie bylo. Mimo to, jeszcze nie zasztrzegłam w rejestrze, że nie wyrażam zgody na pobranie organów, ale nieraz myślę o tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdybym mogla to moze
na niektore bym zezwolila...ale niestety nic sie ze mnie nie nadaje... wszystko mi sie sypie i niemialoby sensu wszczepiac taki chlam komus innemu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym się nie zgodziła, a w Anglii na każdym kroku bombardują prośbami o wyrażenie takiej zgody. Trzeba bardzo uważać bo np jak rejestrujesz się u lekarza to trzeba wyrażnie zaznaczyć ,że się nie chce. Do domu co jakiś czas przysyłają prośby, w bibliotekach rozdają, na ulicy. Mam wrażenie ,że każdy czycha na moje organy :(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiaj! powim w ten sposob ja po smierci chce przekazac swoje cialo do akademii medycznej niech tam sobie robia z moimi organami co chca a powod jest jeden jestem chora na zadka chorobe i moze cos pomoge w ten sposob moze jakies lekarstwo sie znajdzie w co bardzo wierze.... natomiast to co ze mnie zostanie nalezy spalic.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym sie zgodziła, ale dopiero po smierci.. Mi i tak sie juz nie przydadza, a komus moga uroatowac zycie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia_magda
tak ja bym oddała , jezeli mo mojej smierci sie jeszcze komus moje flaki moga przydac to czemu nie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaffffffka
hmmm pare razy sie nad tym zastanawiałam, myślę że zgodziłabym się, ale po śmierci chcę zostać skremowana, nie chcę żeby mnie glisty jadły :((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście, że zgodziłabym się. Nawet za życia, jeżeli chodziłoby o przeszczep np. nerki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też mogą mnie wziąć akademie medyczne. Może się wreszcie na coś przydam ludzkości. A i koszty pogrzebu zmaleją, bo nie będzie potrzeby budowania marmurowej piwnicy na cmentarzu. Chciaż, póki żyję, wolałabym unikać łódzkich szpitali...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak. Wszystko co się da na przeszczep, a co się nie da - na popiół i rozsypać. Żałuję, że w Polsce nie honorują woli pacjenta odnośnie zaniechania reanimacji. Nie chcę być utrzymywana przy życiu za wszelką cenę. Zwłaszcza gdybym miała pozostawać w stanie wegetatywnym lub np. sparaliżowana od szyi w dół.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem jak najbardziej za! Trzy lata temu zgodziłam się na pobranie organów mojego maleńkiego synka. Chciałam, żeby jakaś jego cząska pozostała..... Nic z tego nie wyszło! Był za maleńki. Bolało podwójnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy nie przyszło Wam nigdy do głowy,że mając taką zgodę poprostu zaniechają ratowania Was jeśli cos sie stanie? Widziałam kilka programów na ten temat.Ja nie mam zaufania do służby zdrowia zwłaszcz angielskiej, na organach mozna nieźle zarobić:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak jak napisałam - jeśli miałabym być niepełnosprawna, wolałabym, żeby pospieszyli się i pobrali moje narządy nieco przedwcześnie. Ale osobiście uważam, że z faktu, że niektórzy lekarze są osobami niemoralnymi i nieuczciwymi nie wynika, że jest ich większość. Mialam do czynienia w życiu sporo ze służbą zdrowia, w tym kilka pobytów w szpitalu (wypadek samochodowy, kilka operacji) i nie spotkałam jakiś potworów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kilka miesięcy temu była głośna sprawa 2 wcześniaków , gdzie lekarze stwierdzili,że nic z nich nie będzie i chcieli odłączyć od aparatury, rodzice się nie zgodzili więc szpital wystapił do sądu o nakaz i sędzia taki wydał.Jesli stan dziecka sie pogorszy maja je odłaczyć. Rodzice składali apelacje pokazując filmy na , których widać,że dziecko się rozwija i ma się lepiej .Sąd postanowienie podtrzymał. Wszystko dlatego ,że za drogie jest leczenie. 2 sprawa była podobna, matka opisywała,że jak chodziła odwiedzać dziecko to kilkakrotnie znajdowała je odstawione w kąt sali i nakryre przescieradłem mimo ,iż było żywe. 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie miałabym nic przeciwko temu. Tak jak napisał gosc: po co mi moje organy po śmierci? Jeśli mogą komuś uratować życie lub przywrócić zdrowie - proszę bardzo. Dzięki temu śmierć nabiera glębszego sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Carrie >>> to ma niewiele wspólnego z pobieraniem narządów. Sporo natomias z brakami finansowymi, niewydolnym systemem ubezpieczeń itp., podejrzewam, że takie przypadki występują szczególnie tam, gdzie istnieją różnorodne typy ubezpieczeń zdrowotnych - dla biednych i bogatych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj ma dużo wspólnego, po co ratować jak można pobrać organy i jeszcze na tym zarobić. Ciągle są afery ,że nielegalnie pobierają mimo sprzeciwu rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wątpię, aby te dzieci, jak rozumiem urodzone z jakąś chorobą, czy wczesniaki, kwalifikowały się na dawców. Jest szerego warunków jakie musi spełnić dawca dotyczących jego zdrowia, wieku itp. Dalej twierdzę, że chodziło głównie o koszty związane z opieką nad chorymi dziećmi, co samo w sobie jest wystarczająco straszne. Mimo wszystko, z powodu, że są lekarze popełniający czyny kryminalne, czy nieetyczne, nie wyciagałabym wniosku, że wszyscy lekarze są tacy. Nie wpadajmy w paranoję! Z faktu, że jakiś chirurg zostawił komuś wacik w brzuchu nie wynika, że jest to zjawisko nagminne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×