Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Aqua1

jak wygląda usuwanie migdałów ???!!!!

Polecane posty

Gość migdałka
Nawet miejscowe to nic strasznego. Nie ma żadnych rurek. To tak jak u dentysty, tyle,że nie czuć nic.Serio. Sto razy gorzej jest kilka dni po zabiegu. Zabieg to luzik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Julka-M
Ale ja już byłam w szpitalu w moim mieście (bo też nie chcieli mi powiedzieć przez telefon czy można zrobić pod narkozą) i zapytałam lekarkę od razu na wstępie o to co mnie najbardziej interesowało, czyli o możliwość narkozy. A ona odpowiedziała, że nie. Nawet nie mają takiej możliwości! A co do rurek, to słyszałam, że ponoć w momencie wybudzenia jeszcze ma się coś tam w gardle napakowane, rurki czy coś..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam koledzy i kolezanki.Od dwoch miesiecy choruje non-stop na migdaly.zaczelo sie od anginy ropnej i skonczylo sie na ropniu okolomigdalkowym.no i w sobote laryngolog powiedzial mi ze moje migdaly nadaja sie do koszyka na smieci.I powiem szczerze ze modlilem sie zeby tylo tego nie powiedzialem ale jednak....stalo sie.Wiec powiem wam krotko i na temat.. poprostu s...m ze strachu.ja sie w zyciu raczej roznych rzeczy nie boje to to mnie przeraza maksymalnie.mam maksymalny odruch wymiotny co raczej dyskfalifikuje zabieg bez narkozy.A znowu sie boje ze z tej narkozy sie nei obudze..strasznie Panikuje prawie jak nie facet;)a tak na marginesie wlasnei czuje jak mi juz puchna migdaly i zaloze sie ze rano juz nie bede mogl mowic , a dopiero co skonczylem brac antybiotyk a konkretnie byla to sobota a dzisiaj jest sroda. byla to moja 3 seria antybiotyku i chyba mnei czeka 4. i powtarzam s...m ze strachu przed tym zabiegiem i narkoza bo jak juz wczesniej pisalem znieczulenie miejscowe wogole odpada.takze poprosibym o jakies małe pocieszenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katrina704
dziekuje wszystkim za wsparcie !dzis jade z iza na wizyte u anastazjologa -bedzie moja corcia miala pelna narkoze -a jutro operacja!ale wiem ze wszystko bedzie dobrze !trzymajcie za nas kciuki-jak bedzie po wszystkim napewno wam opisze -szpital w warszawie na niklanskiej jest podobno bardzo dobry w wykonywaniu tego typu zabiegow-w piatek mamy wyjsc do domku!zastanawiam sie tylko czy zostac w szpitalu na noc po zabiegu z dzieckiem pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ali_b
katrina704 ja trzymie kciuki:) na pewno wszystko bedzie ok:) AneekMadlein dzieki za info o tej rurce:) uratowalas mnie:) jak bede pod narkoza to niech robia co chca... ale jak bedzie znieczulenie miejscowe to zadnych rurek!:) bo tego balam sie najbardziej- nie wiem czemu :) hih:) jeszcze 14 dni.... najgorsze te czekanie:) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość syla-28
Cześć Właśnie w czwartek 18.10 usunęli mi migdały. Uwierzcie mi wcale nie było tak strasznie. Zabieg miałam robiony w znieczuleniu miejscowym i o wiele lepiej przeszłam okres po zabiegu niz dziewczyna która miała w znieczuleniu ogólnym ona strasznie krwawiła a u mnie tej krwi było naprawde mało. Odruch wymiotny pojawił się może ze trzy razy. Dzisiaj jest 6 dzień po zabiegu i jeszcze mnie boli, cały czas jestem na ketonalu i w związku z tym może ktoś mi odpowie jak długo jeszcze będę musiała brać leki przeciwbólowe, kiedy ustąpi ból?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miałam zabieg 1,5 roku temu-wszystko mozna wytrzymac; wg mnie gorzej boli, jak się jest już w domu, niż sam zabieg i podczas pobytu w szpitalu-zawsze można poprosic o coś przeciwbólowego. Do domu dają ketonal, super pomaga, ale dozwolona dawka nie wystarcza na całą dobę, trzeba rozsądnie przyjmowac-ja brałam przed jedzeniem, bo inaczej nie dałabym rady. A teraz spokój z gardłem-warto trochę pocierpiec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Janet14
julka - M . Ja miałam miejscowe w ogóle mnie nic nie bolało w trakcie byłam ogłupiona przez Głupiego jasia tylko póżniej po zabiegu bolało i boli jak si,ę przełyka, jestem na lekach przecwibólowych.A ty kiedy masz termin usuwania ? ja byłam w czwartek a wyszłam w niedziele ,więc długo mnie nie trzymali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milka1
do franc 1232 - nic się nie bój, sam zabieg jest ok, miałam tylko miejscowe ,ale tzw.wsteczne- nie wiem na czym to polegało,ale jedno jest pewne- nic nie pamiętam :) Rozumiem cię bo sama miałam cykora własnie w sprawie zabiegu a niepotrzebnie, niestety boli ,ale potem, nie będę cię oszukiwać ,moja rada nie graj supermana tylko proś o kroplówki przeciwbólowe a dasz radę,acha i bardzo uważaj juz po szpitalu- ja pisałam wcześniej co mnie spotkało,za szybko wróciłam do pracy i teraz mam zapalenie krtani a zabieg miałam dopiero co bo 5.10;korzystaj z L4 ile się da, pozdrowienia i nie bój się ;dasz radę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikchen
do franc1232: przed usunieciem migdałków miałam straszny odruch wymiotny, na samą myśl o otworzeniu szeroko buzi miałam odruch, a teraz nic.....cisza, po zabiegu płukałam gardło tantum verde-polecam po 3 dobie i myślałam, ze to to tak znieczula gardło albo że w ogóle coś mam z czuciem, ateraz mija 24 dzień po usunięciu i odruchu wymiotnego nadal brak, mam nadzieję, ze już na zawsze...W czasie zabiegu jest znieczulenie i też sie o to martwiłam, ale było ok, nic mi nie było. Polecam miejscowe, bo jak będziesz wymiotował po narkozie, to przekichane dopiero...:-) Też polecam długie L4, ja razem ze szpitalem miałam tego 3 tygodnie. do syla 28: ja miałam zabieg 1.10 i ketonal brałam do 10 dnia po usunięciu, 11 dnia już tylko 1 pyralgina na dzień i 1 na noc. Ketonal forte brałam pół co 4 godziny, tak mnie bolało, a potem jak ręką odjął. dziś jest 24 dzień po zabiegu i jeszcze czasem boli ziewanie, ale wszystko wróciło na swoje miejsce, dziury po migdałach zniknęły. POzdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikchen
czy ktoś miał przed usunięciem migdałów straszną cerę -wypryski, krosty? Ja miałam paciorkowca na migdałach, jeszcze nie robiłam wymazu po zabiegu, bo mam zrobić miesiąc po, czyli na początku listopada, wtedy sie okaże. Jeśli ktoś miał taki problem przed, to jak teraz wygląda cera? Bo ja mam nadzieję, ze to g...o zniknie z mojej twarzy, boję się zapeszyć, ale trochę jakby się wszystko przysuszyło, oby zostało. A jak to było u Was? z góry dzieki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katrina704
dzis bylysmy z Izka u anastazjologa w warszawskim szpitalu na Niklanskiej-wizyta rozwiala moje watpliwosci juz sie tak nie boje operacji mojej corci Izy .bedzie miala znieczulenie ogolne -pelna narkoze i podetna jej dwa migdaly a trzeci usunol.jutro o 8 operacja -Pani doktor okreslila ta operacje jako krwawa i jedyne zagrozenie to krwotok ale jestem dobrej mysli ze nie bedzie zadnych komplikacji-czyli co jutro caly dzien w szpitalu spedze z dzieckiem a jak bedzie trzeba to zostane i na noc -koszt pobytu rodzica na krzeselku to 10zl.pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gohar1
Witam, do Katrina704: w szoku jestem dziewczyno!!! A czemu się dziwię, otoż w niedzielę ze mną na sali była kobieta z 6letnim synkiem. Nie tylko siedziała z nim dzień i noc to jeszcze NIC ZA TO NIE PŁACIŁA I JESZCZE OBIADY DOSTAWAŁA. Przypominam było to szpital Rydygiera w Krakowie. W dodatku jak się zostaje z dzieckiem to można wziąc opiekę na czas choroby dziecka. jak nie ma Cię przy dziecku to nie dostajesz Jak wiecie z poprzednich postów mialam usunięte migdalki boczne 8 go pażdziernika. Bolało ok 12 dni gdzie musiałam wziąć przeciwbólowe, teraz juz nie biore lekarstw i jest ok. W sobote w nocy trafiłam do szpitala z krwotokiem z lewej strony. Wczoraj po południu wyszłam i czuję się ok. Ide na kontrolę w poniedziałek no i chciałabym wreście wrócić do pracy :-( Na tej stronie tylko w górnej częsci napisałam kilka slów dla osób, które się boją zabiegu. Nic się nie pamięta, nic się nie czuje. NIE MA KRWI, nie ma żadnych rurek!!! Ja przynajmnie nie mialam ani krwi ani rurek. Napewno każdy organizm jest inny. Ja mam niski próg bólu, więc to był mój jedyny problem. Pozdrawiam Was serdecznie i życzę powodzenia. Napiszę w poniedziałek jak było na kontroli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość syla-28
DO MONIKCHEN BARDZO DZIĘKUJĘ ZA ODPOWIEDŻ. JUŻ MYŚLAŁAM ŻE COŚ JEST NIE TAK I NIE WIEDZIAŁAM JAK DŁUGO MOGĘ BRAĆ KETONAL. TERAZ JESTEM SPOKOJNIEJSZA. DZIĘKI!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@Julka-M: Co do tych rurek zaraz po wybudzeniu to nie prawda. Budzisz się i już nic nie masz na sobie tylko maskę tlenową na twarz Ci dają, bo jeszcze ciężko Ci się oddycha. Rurki(ta od odsączania krwi i ta od stymulacji oddechu) są usuwane tuż przed całkowitym wybudzeniem. Powiem Ci szczerze, że gdybym tego filmiku nie oglądała, to pojęcia bym nie miała, że jakieś rury miałam w nosie i gardle. Później tylko masz przez parę dni flegmę w gardle i jak w nosie podłubiesz, to w zależności od tego, w kórej dziurce był odsącznik to jeszcze są małe skrzepki krwi. Co do tych rur to lekarze nie mogą Cię obudzić z nimi, bo tak na dobra sprawę, to byś zaczęła się krztusić i dusić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katrina704
witajcie!Juz usuwaie migdalkow mamy za soba!w czwartek rano dostala moja corcia glupiego jasia i kroplowke ,za jakies pol godziny kiedy juz odplywala zostal zabrana na blok operacyjny.Po pol godziny bylo po wszystkim miala podcinane migdalki podniebne ,usowany migdal gardlowy.Kiedy wybudzali ja lekarze z narkozy zauwazyli ze dostala krwotoku z nosa -natychmiast uspili ja ponownie i zastosowali tamponade gardla i nosa po 6 godzinach pobytu na bloku operacyjnym zwiezli ja na oddzial .Cala noc podawali kroplowki z witamin i antybiotykow a w piatek moja dzielna corcia poczola sie duzo lepiej i wypisano nas do domku.Dzis jest juz drugi dzien po operacji miala temperature ale to podobno normalne dostaje leki i zaczyna juz jesc. Nie pamieta z operacji nic czuje sie dobrze.odpoczywa i powraca do sprawnosci.Jest jeszcze oslabiona po tych narkozach ,rece maja siniaki po welfronach ale cieszy sie ze ma juz to za soba.W piatek 2 listopada jedziemy na kontrol i chcemy dac Pani doktor kwiatki i podziekowac za wspaniala opieke i fachowe porady i swietnie wykonana operacje .POZDRAWIAMY WAS WSZYSTKICH -TYCH CO IDA NA OPERACJE -POWODZENIA -NIE BOJCIE SIE ! A TYM CO SA PO USOWANIU MIGDALKOW SZYBKIEGO POWROTU DO SPRAWNOSCI----KASIA I IZA-----

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez migdałków
Cześć... mam 21 lat.. pierwszy migdał mialam usuwany gdy miałam 7 lat... więc za dużo nie pamiętam.. natomiast dwa boczne gdy miałam 5 lat... dostałam jakąś małą tabletkę po której od razu zasnęłam... potem ocknęlam sie na stole operacyjnym gdzie uśpiono mnie głupim jasiem... (nie wyobrażam sobie tego zabiegu przy znieczuleniu ogólnym) no i później długo spałam... pamiętam że miałam opuchnięte całe gardło a następnego dnia rano byłam strasznie głodna ale nie mogłam nic przełknąć... gardło bolało mnie jeszcze przez jakiś tydzień... z dnia na dzień coraz mniej... leżała ze mną na sali wtedy około 25 letnia dziewczyna która po narkozie czuła sie najgorzej z nas... podobno dzieci lepiej przechodzą ten zabieg... Co tu dużo mówić.. zabieg nie jest przyjemny ale naprawde warto bo na angine nie chorowałam od dobrych kilku lat.. moje wyniki badań poprawiły się od razu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez migdałków
miało być 15 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katrina704
dzis Iza wstala usmiechnieta -moze juz normalnie przelykac i mowi ze wogole nie czuje ze miala operacje -zjadla normalnie sniadanie bez bolu -wiec sami widzicie po operacji 3 dzien i doszla prawie do formyPOZDRAWIAMY !!!!!!!!!!!!!!!!!KASIA I IZA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milka1
do katrina704 - bardzo się cieszę ,że wszystko minęło i jest ok, tylko chciałam ci napisać ,że dzieci na szczęście mają usuwany z reguły tylko 3 migdał i ewent, podcinane 2 pozostae lub wcale i dlatego tak szybko wracają do formy ,sam pobyt w szpitalu jest króciuteńki w porównaniu do dorosłego człowieka,przeszłam niedawno ten zabieg i miałam usuwane oba migdały i tak naprawdę gdyby nie moje powikłania to faktycznie kryzys trwa prawie 7 dni ,ale to faktycznie jest ból nieznośny.;także nikt z dorosłych nie bedzie miał tak szybkiego powrotu do formy jak Twoja córeczka.Ludzie często uważają te zabiegi za takie same a niestety tak nie jest - u dzieci ma on inną formę niż u dorosłych i jest to niestety zasadnicza róznica .Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Julka-M
Janet14, w ogóle nie mam wyznaczonego terminu zabiegu, bo zrezygnowalam z powodu braku możliwości narkozy. AneekMadlein, to mnie uspokoiłaś z tymi rurkami :) widocznie dotarły do mnie złe informacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katrina704
hej!dzis 4 dzien po zabiegu!iza juz je normalnie i mowi!faktycznie macie racje ze z doroslymi jest gorzej z powracaniem do formy po operacji!moja corcia ma 10 lat i najgorzej zniosla ze wszystkich na oddziale operacje.Dzieci mlodsze juz w pare godzin po operacji chodzily a dnia nastepnego jadly-Iza dopiero 3 dni po operacji zaczela w miare funkcjonowacPOZDRAWIAMY KASIA I IZA p.s.najlepiej wykonac usowanie migdalow w jak namlodszym wieku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gohar1
Witajcie, dzisiaj była ostatnia wizyta w szpitalu na kontroli. Wszystko jest ok. Wracam do pracy w poniedziałek :-) Pozdrawiam serdecznie wszystkich, ktorzy są przed zabiegiem i wszystkich, którzy są po.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Janet14
Julka-M Nie bój się to naprawde nie jest takie straszne samo usówanie nie boli nic,poprostu po usówaniu jest obolałe gardło ale to się goi szybko.Niema co się bać leć do szpitala i jakoś odwołaj to co wcześniej powiedziałaś,jak da rade :P:) Pozdrowionko!!jak zaniepokojeni mają jakieś pytanka to walcie na e-mail zaneta125@poczta.onet.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Janet14
aha i zapomniałąm dodać że ja czekałam na termin miesiąc,Pani laryngolog Friske(do niej chodze do przychodni) to ona tam pracuje i ona mi zalatwiła termin na miesiąc później.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ali_b
witam wszystkich! jeszcze 7 dni mi zostalo..... nie umie sie doczekac:) hihih:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o ja... czytałam wszystie posty przed zabiegiem i wszystko okazało się nie prawdą. Zabieg nic a nic nie boli - no chyba że jest to zasługa fachowej ręki lekarza ;) Najbardziej boli pierwsza doba po zabiegu ale po to sa zastrzyki p/bólowe i nic się nie czuje można pić wszystko co zimne i niesłodzone więc da się przeżyć. Szczerze powiedziawszy nie miałam większego apetytu na smakołyki podawane przez szpitalną kuchnię.Miałam wycinane w poniedziałek o 12 o 11.30 dostałam \" głupiego jasia\" po pół godzinie siedziałam na krzesełku i odpływałam dzięki znieczuleniu miejscowemu (cos na styl znieczulenia u dentysty tylko ze w podniebienie i migdały). Po zabiegu cały dzien spałam i całą noc. Na drugi dzień o 12 zaczęłam mówić szeptem a o 15 juz cichym głosem. Bolało cały czas przy przełukaniu śliny ale to normalne w końu mam dwie ranki w gardle. Dziś jest sroda i jestem już oid 10 w domu. Więc skoro wypuślili mnie tak szybko to znaczy że nie jest to śmiertelnie bolesne i groźne. Powodzenia wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ali_b
kurde... zaczynam miec stresa:) mam pytanko: jak juz przestaje bolec i mozna pic czy jesc obojetnie... ale chodzi mi o to jakie soki mozna pic.. bo podobno nieslodzone i nie kwasne... ale nie wiem czy to prawda:) pomarancza? jablko? kubus? moze ktos mi pomoc? aha i jeszcze co do jedzenia! to jakich produktow powinno sie unikac? z gory dzieki za odpowiedz....:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja dziś jestem już tak załamana tym smrodem z migdałów że dałabym se je wyciąć w tym momencie na żywca:(!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×