Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Aqua1

jak wygląda usuwanie migdałów ???!!!!

Polecane posty

Nie wiem czy mogę mieć miejscowe. Mam astmę. Jakbym dostała ataku to pewnie by musieli przerwać. No zobaczymy co tam lekarz jeszcze rano powie. Ale na miejscowe pewnie miałabym większego stracha:). A powiedz mi jak tam z paleniem:)? Bo ja chciałabym w końcu to rzucić ale na samą myśl o nie paleniu chce mi się jeszcze bardziej palić:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość medb
Witam! Ja wczoraj wróciłam ze szpitala, w poniedzialek miałam usuwane migdałki w znieczuleniu ogólnym. Nie zgodziłabym sie na miejscowe, bo mdleje nawet przy badaniu krwi. nie jest prawda, że człowiek czuje sie jakby pociag po nim przejechał. Zabrali mnie na sale, dali zastrzyk i powiedzieli, że za chwilke zasne i nie wiem kiedy zasnełam...obudziłam sie po zabiegu bez bólu głowy, nie było mi niedobrze ani nie wymiotowałam....Wiadomo teraz boli,ale biore ketonal i jest nieżle. Na bank nie chiłabym miejscowego znieczulenia. Głowa do góry dla tych ktorzy maja to przed soba, ja jestem panikara a przysiegam - było ok:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja jakoś do tej pory nie pale i nawet mi sie nie chce jak sobie pomyślę co by sie stalo z moim obolałym gardłem. Jest ok, przed zabiegiem nie wyobrazalam sobie dwoch godzin bez papierosa a tu juz 4 dzien a mnie wcale nie ciągnie. Już mi się robi ten bialy nalot na dziurach po migdałkach- znak że się goi.:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylviiaa
Ja-ka trzymam kciuki za ciebie jutro.....Bedzie dobrze, powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martusia 1980
Witam......już wcześniej opisywałam swoją historie ale chcę tylko jeszcze dodać,że jestem już 10 dni po zabiegu i dalej mnie boli nie tak jak na początku bo to był jeden wielki koszmar ale jednak....byłam dzisiaj w szpitalu na kontroli jedna strona się powoli goi ale za to druga coś nie bardzo mam jednak nadzieję,że za nie długo będzie to tylko wspomnienie...pozdrawiam wszystkich najbardziej tych którzy cierpieli tak samo jak ja......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martusia, nie wiem w jakim ty szpitalu miałas robione ale to co opisywałas to jakas masakra. Mi nic nie wyrywali- najpierw podcinali a potem takim urządzeniem z pętelką je ucinali- ja mialam tak przerośnięte, że aż szwy mi pozakladali, nie plułam krwią, nic nie bolalo, wiadomo po zabiegu boli ale dzisiaj jest 5 dzien po a ja zjadlam na obiad rybę i ziemniaki:P .Przez cały okres bralam czopki ale dzisiaj juz mnie od nich brzuch bolał i sraczki dostałam :P wiec przerzucilam sie na nurofen forte. Dodatkowo lekarz przepisał mi antybiotyk i tantum verde do psikania w gardle. I to wszystko- bardzo milo wspominam pobyt w szpitalu, powiem nawet że plombowanie zęba jest dla mnie mniej przyjemne niż usuwanie migdałków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No coż
No to trzeba usówac migdalki,nie pozostało nic innego:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No coż
szkoda tylko ,że migdalków nie ma tyle co żebów:(buuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość netkaa_a
witam, ja tez tu opisywalam swoj przypadek...mam pytanie do tych co juz sa ponad miesiac lub dluzej po zabiegu....ja jestem 16 dzien po zabigu i dalej nie moge otworzyc tak szeroko buzi jak pzred zabiegiem,,,,mam wrazenie ze jeszcze mam tam dosc spuchniete bo nie bardzo jeszcze widze jak to tam w srodku wyglada no i jezyka nie moge tez wyciagnac tak jak pzredtem....stad pytanie kiedy wszystko wroci do stanu spzred, ba, czy wogole wroci????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mateo12345
No to zależy od twojego organizmu jednym goi sie predzej a drugim gorzej. Może idź do lekarza, może bedziesz musiała miec szyte, żeby pomóc skórze sie zrosnąc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No coż
a moze odrastaja Ci migdałki:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylviiaa
No coż ty sie lepiej nie odzywac jak masz zadawac glupie pytania ze szczypta ironii. Nikt tu juz nie chce słuchac o twoim kocim pazurze i o tym zeby nie wycinacmigdałow. Pomyliłes tematy. wejdz sobie na temat leczenie migdałow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No coż
No nie przesadzajmy,moze ktos jeszcze uratowac swoje migdalki,jestem tu jak ostatnie pogotowie ratunkowe,:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylviiaa
Właśnie ostatnim pogotowiem jest wycinanie migdałków, nikt ich nie wycina po wcześniejszych próbach leczenia. Tutaj są ludzie ktorzy musza wyciąć migdały a nie leczyć....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylviiaa
Sorryy zle napisałam kazdy wicina po probach leczenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:D! Wypuścili mnie dzisiaj przed 10. Zabieg miałam wczoraj po 11. W sumie było 9 osób do zabiegu, szło szybko i sprawnie, każdy po jakieś 15 minut. Dzieci wypuścili do domu już wczoraj o 16, tylko starzy zostali:D. 15 minut przed zabiegiem dostałam jakąś tabletkę po której było mi już obojętnie wszystko, wiem że gadałam że to ta pani co stoi przy oknie zrobiła mi takiego siniaka przy pobieraniu krwi:), no i nie wiem kiedy zasnęłam, może po dwóch minutach:). Wtedy to już tylko obudzili mnie 11.50. Po 15 minutach wstałam ale kazali mi iść leżeć. No to z nudów spałam sobie:). Nic mnie nie bolało-oprócz przełykania. Wczoraj tylko wypluwałam ślinę i nawet wody nie dało rady trochę popić. Leki przeciwbólowe dali mi dopiero o 17 bo nie chciałam wcześniej, potem o 22 i o 6 rano. W międzyczasie jeszcze glukoza:). No i dzisiaj jeszcze nic nie brałam bo właściwie nie boli:). Gdyby nie to przełykanie to pewnie wogóle nie wiedziałabym że miałam zabieg:). No ale skoro to rana to musi boleć. No i jakbym miała wybierac drugi raz to napewno bym się zdecydowała, i na narkozę też:). Czułam się całkiem normalnie i nic mi nie dolegało:). Nie ma co się bać:)! Jestem strasznie głodna i mam chęć na słodką chałwę:D hehe. Palić mi się trochę chcę ale jeszcze się trzymam. Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość netkaa_a
super,,,,ale czy ktos moze mi odpisac konkretnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SYLVIIAA
ale ci dobrze ja-ka super, ze jestes juz po. Teraz sie kuruj i trzymaj za mnie kciuki:D hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja-ka, no to witaj w klubie, prawda ze to nie jest straszne!!!!! U mnie dzisiaj juz 6 dzień po, ale wciąż musze brać czopki co jakiś czas, najbardziej rano mnie boli, ale juz mniej niż na początku. Kurde, dzisiaj zapaliłam pierwszą fajkę- ehh jaka ja głupia/ ale powiem, że mi nie smakowała, ale też nie bolało mnie jak paliłam. To bylo jakies 4 godz temu, ale teraz jak sobie pomyślę o papierosie to mi niedobrze:P:P Ja-ka polecam Ci plastry Niquitin, ale nie te najmocniejsze, tylko stopień 2. Ja mam te najmocniejsze i jak sobie na drugi dzień po zabiegu nakleiłam to po 20 min zasłabłam i niedobrze mi było- za duża dawka nikotyny. I ich teraz nie stosuje. Ale są naprawde skuteczne. Idę kończyć rosołek:D trzeba coś zjeść:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj nie mów że nie bolało jak zapaliłaś bo się skuszę:). Ja to jestem bardzo słaba jeśli chodzi o silną wolę:). Ale narazie nie mam papierosów bo specjalnie wypaliłam paczkę tak by nie mieć już po zabiegu żadnego w domu. Popielniczke schowałam do szafki:). No i jak narazie nie kupiłam fajek-zobaczymy co z tego będzie:). A Was to normalnie boli też czy tylko przy przełykaniu? I jeszcze mam pytanie, kiedy to zejdzie, po jakim czasie, bo lekarz mówił że to będzie \"nieprzyjemnie pachnieć\" a chciałąbym jak najszybciej do pracy iść:). A teraz sobie trochę pospałam i ide jeść. Mam kaszkę i budyń czekoladowy:D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama Kuby
Witam wszystkich .Czy wiecie jak wygląda usuwanie migdałów u dzieci ..? Mój Kubuś (5 lat ) ma mieć w piątek usuwanego 3 migdała a dwa podcinane. Będzie miał w narkozie usuwane . Ile potem musi być w szpitalu ? Co mu wolno jeść , pić ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To pewnie lekarz w szpitalu o wszystkim Cie poinformuje. Tam gdzie ja byłam to dzieci miały zabiegi miedzy 9 a 11 i tego samego dnia o 16 poszły do domu. Pewnie im się szybciej goi. Kurde... Ale jestem głodna:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W szpitalu gdzie ja bylam, dzieci miały zabieg pod narkozą trwający ok 20 min. Na drugi dzień wychodziły do domu i z tego co widziałam zachowywały się jakby nic ich nie bolało. Ja-ka jak tam chęć zapalenia?? :P Ja też ciągle jestem głodna ehhehe myslałam ze po zabiegu nic nie przełknę a tu niespodzianka, własnie zeżarłam 3 parówki:P Dzisiaj się wyjątkowo dobrze czułam, najlepiej ze wszystkich dni od zabiegu. Najgorzej było wczoraj od momentu wyjscia ze szpitala... Pozdrawiam:):):D i słodkich snów życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zjadłam dziś ziemniaki z mięsem i dwie kanapki:). A jeszcze był kolega u mnie i pociągnęłam od niego 4 razy z papierosa i jednego mi zostawił na później. Ech, wstrętny nałóg ale lepsze i to niż te ponad pół paczki dziennie przed zabiegiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dzisiaj nie zapaliłam a wczoraj tylko tego jednego. Ja-ka ile dostałaś chorobowego? Ja dopiero 11 lutego ide do pracy:D To sie pobycze!!!! Łącznie ponad 3 tyg wolnego:) Ale dadzą sobie radę beze mnie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jutro ide do szpitala po zwolnienie bo w sobotę ponoć nie wypisywali. Wolałabym jak najmniej zwolnienia bo siedzę w domu już od 7 stycznia (zapalenie oskrzeli miałam), a nie lubię tak, już mnie depresja łapie od tego siedzenia:). A mi dalej chce się palić ale na szczęście nie mam żadnych bo chyba bym już z 5 spaliła:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Narazie mam zwolnienie do 8 lutego. Jak co to zawsze można iść na przychodnię przedłużyć. Jezuuu... Nie wyrabiam, zaraz pójdę do sklepu po papierosy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heheheh ja dzisiaj spaliłam jednego jak pilam kawe z mamą, ale przy kawie to ciężko niezapalić:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dostałam od sąsiadki:). Jak kupię to już koniec ze mną-pójdzie jedna za drugą:). Ale głupie jesteśmy jak but żeby palić na taką ranę. Ech, powinni lekarze się tym zainteresować i coś poradzić, pomóc bo to w końcu nałóg jakby nie patrzeć. A nie oni tylko opie.dala.ą, bo już w paru przypadkach się z tym spotkałam. A nie rozumieją tego, że to nie jest tak że ja chcę palić tylko że nie potrafię sobie sama z tym poradzić. A wczoraj zaczęło mnie boleć:) ale te czopki są super naprawdę, 5 minut i normalnie buzie otwieram i już normalnie jem wszystko:)! Bułki, parówki, ziemniaki, miękkie owoce:). Może się mylę ale wydaje mi się że szybko mi się zagoi bo już mam całe białe. Tylko czekać aż się odczepi:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HANKA 75
Witaj ja-ka! Wiem, że Ty masz to już za sobą - a ja dopiero przed (13.02.) Też będę miała znieczulenie ogólne, ale wiem że potem dłużej się dochodzi do siebie, no i może pojawić się krwotok- też pójdę na drugi dzień do domu. Jestem pełna strachu czy dobrze robię, podejmując ten typ zabiegu. O jakich środkach przeciwbólowych pisałaś, które były tak skuteczne? Jak się czujesz teraz? Czy zgodziłabyś się jeszcze przeżywać to samo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×