Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Aqua1

jak wygląda usuwanie migdałów ???!!!!

Polecane posty

nie wiem o co chodzi z tymi narkozami że tyle ludzi pisze, że to takie straszne i że nie można dojść do siebie, że się wymiotuje. Może i niektórzy tak mają. Mnie obudzili po zabiegu i po 15 minutach już wstałam:) i nic mi nie było, żadnych skutków ubocznych, żadnych dolegliwości. Tylko że mnie wygonili spowrotem do łóżka hihi:). A krwotok to możesz zawsze dostać, to nie zależy od znieczulenia. I wątpię, że jak ktoś jest na czczo to wymiotuje po narkozie bo niby czym? Ja się czułam super, normalnie jakbym spała całą noc i ktoś by mnie obudził rano:). Pewnie że bym się zdecydowała jeszcze raz, przecież nie będę sie męczyć do końca życia z migdałami tylko dlatego że boję się zabiegu. Mnie akurat po zabiegu nic nie bolało aż do wczoraj. Wczoraj tak mocniej zaczęło mnie boleć ale to pewnie dlatego że się goi:). A te środki to czopki DICLOFENAC 100 (na receptę chyba), chyba większość osób je tu używa:) a zapłaciłam za nie w aptece 2 złote:D. Naprawde nie ma czego się bać:)! A jeśli chodzi o znieczulenie to wydaje mi sie że i tak decyduje lekarz bo u nas przed był jeszcze wywiad z anestezjologiem i on decydował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja to bym bardziej robiła w gacie gdyby mi dali miejscowe:). Może by wcale nie bolało ale ja napewno bardziej bym się bała niż narkozy. Facet miał usuwane z nosa polipy w miejscowym i mówił że strasznie bolało. Ale nie straszę już bo to co innego:). A i tak wszystko to chwila, cały zabieg to 10-15 minut:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość losiomanka1
Witam :) Ja miałam usunięte migdały 8 dni temu. Ogólnie nie było tak strasznie. 21.01 poszłam do szpitala. Tam badanie krwi, ciśnienie, internista. Od razu powiedziano mi, że od jutra tj. wtorek 22.01 nie będę nic jadła... I tak wstałam rano, najpierw wenflon i tam dożylnie antybiotyk, później zastrzyk by śliny nie było, a potem Głupi Jaś. I tak leżałam sobie około 15 minut, po czym przyjechały siostry i zabrały mnie na salę operacyjną. Tam usiadłam na krześle i zaczęło się... Znieczulenie miejscowe - bolało, ale trzeba przeżyć by wiedzieć... Trochę mi krew leciała, ale nie jest źle. Najgorsze, że nic się nie da jeść... Teraz jest już ok, nie boli tak bardzo, ale jedzenie wchodzi strasznie w miejsca po migdałkach. Stąd rodzi się moje pytanie: Czym usuwaliście jedzenie, które wchodziło Wam bardzo głęboko, tam aż za język?? Ja płukam gardło roztworem wody utlenionej z przegotowaną wodą i rumiankiem, ale nie pomaga... ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi nic nie wchodzi i od początku jem normalnie wszystko oprócz twardych rzeczy. Raczej nie radziłabym tam ani grzebać ani płukać bo to przecież otwarta rana i można dostać krwotoku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi tez tam nic nie wchodzi:D Dzisiaj nawet nie brałam przeciwbólowych a wczoraj tylko na noc:D:D Ale za to zrobił mi się jakiś dziwny nalot na języku i mam na nim głupie uczucie jakbym coś miała.... ale to chyba od duzej ilości antybiotyków, chociaz dziwne bo brałam nystatyne to nie powinno....;/ ale oólnie jest OK, już prawie nie boli- tylko trochę przy przełykaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może to jakieś bakterie się bronią skoro się goi? Bo ja mam strasznie prawie cały biały język. No i nawet nie mam możliwości go porządnie wyczyścić bo nie dam rady tak szeroko buzi otworzyć:D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ja-ka Byłam u lekarza po skierowanie do laryngologa na kontrole i przy okazji spytalam o ten język. Powiedziala ze to od duzej dawki antybiotyku taka jakby plesniawka:P, ale zejdzie i mam się tym nie przejmować. Dala mi jakies kapsulki do łykania na ten język:) A jak tak twoje postanowienie rzucenia palenia? Ja pale tylko jednego dziennie do kawy:) a przez reszte dnia wogóle mi sie nie chce. Az jestem zaskoczona że tak łatwo mi przyszło niepalenie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Julka-M
Czy są jakieś sposoby by przyspieszyć termin zabiegu? Lub jakieś argumenty, które można powiedzieć lekarzowi? Wiem, że to nie jest przypadłość zagrażająca życiu, ale może jednak jakoś da się dostać szybszy termin. Co o tym myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No kiepsko:), tak ze 3 dziennie idą:). Masz fajnie że nie chce Ci się palić bo mi się chce:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A Ty masz jeszcze jakiś antybiotyk? Bo ja ze szpitala nic nie dostałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Julka M- sądze ze nic nie przyspieszysz- ja czekalam od lipca a zabieg mialam 21 stycznia, wiec widzisz jakie terminy Ja-ka- tak lekarz mi pzepisal antybiotyk- rozpuszczalam tabletkę w wodzie i pilam 2 razy dziennie i do tego jeszcze tantum verde do psikania gardła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A to ciekawe, tylko mi nic nie dali:). Po te czopki przeciwbólowe to byłam już sama u ogólnego by mi przepisał. I z kontrolą tez nic nie mówili że mam przyjść. Ale z tego co widzę to ładnie się goi, już prawie nie boli, dziś spałam całą noc. Wczoraj miałam kryzys:). A z terminem to mi się akurat trafiło że czekałam 4 miesiące więc w miarę szybko:). A tak tera patrzę to z jednego migdała mi zostawili taki kawałeczek mały wisi, nie wiem, może tak musi być, no i musiały być duże bo to białe mam aż tam daleko za językiem prawie w gardle. No i narazie mam skutek uboczny-chrapię:), tak jakby miała coś między gardłem a nosem, ale może to dlatego że to jeszcze spuchnięte wszystko. Poczekamy, zobaczymy:). Ale już teraz nie czuję tego gorzkiego posmaku i smrodu tych kulek co miałam:D więc to będzie trafione w dziesiątkę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No piszcie coś bo nudzi mi się w domu:D. Mnie już teraz boli jak przy średniej anginie. Środków przeciwbólowych już nie biorę, śpię całą noc a wczoraj jadłam frytki:D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej no mi też strasznie się nudzi, jednak za dużo chorobowego to też nie dobrze, ale przynajmniej w następnym tygodniu pozałatwiam sprawy urzędowe a jutro i w niedziele się przeprowadzam:D:D Co do mojego gardła to ja od zabiegu wszystkie noce przesypiałam, jakoś nie miałam z tym problemu a od trzech dni już wogóle przeciwbólowych nie biorę:) i już prawie mnie nie boli nawet przy przełykniu- tylko trochę z jednej strony, ale tam migdał był dwa razy większy:P. Dzisiaj idę do laryngologa na kontrolę to napiszę co mi powiedzial. Jestem ciekawa czy te szwy mi się już rozpuściły bo czasem mam wrażenie jakby mnie coś kłuło hehehe A język też już prawie wyleczyłam :P Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
loona_84, możesz napisać co to za kapsułki na język dostałaś:)? U mnie prawie ok, tylko z tyłu na języku nie daję jeszcze rady wyszorować:). A pizze sobie dziś zamówiłam:D hehe, teraz mam chęć na piwo ale z tym to wolę jeszcze poczekać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
te kapsułki to Mycosyst. Ja tez mam wielką ochotę na pizzę, ale jakoś myślalam, ze jeszcze za wcześnie, ale może się skuszę, a o piwie nie wspomnę, tak bym sobie wypiła zimniutkie piwko......mmmmmm A wczoraj byłam u lekarza i powiedziała, że wszystk ok, już prawie wygojone, tylko tak jak przypuszczałam z prawej strony mam jeszcze szwy nierozpuszczone, ale powiedziała, że same sie rozpuszczą. Kurde niestety mam się wstrzymać jeszcze przez 1,5 tygodnia z siłownią....a ja już nie mogę wysiedzieć w miejscu!!!! Jeszcze tydzien i do pracy...ale ten czas leci :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GSF 26
Witam Wszystkich.Naczytałem sie troche w tym temacie zanim pojechałem na zabieg i teraz moge to wszystko opisać Więc zabieg w znieczuleniu miejscowym (można było w ogólnym) najpierw "głupi jaś" za chwile przychodzi pani bierze mnie pod ręke i idziemy na sale,siadam sobie na takim foteliku przed sobą trzymam miseczke tzw nerke.Najpierw psiknięcie takim sprayem w gardło później zastrzyki znieczulające i jazda.Kilka rodzajów nożyczek jakieś takie metalowe blaszki i przyrząd którym sie całość chwytało i na końcu było słychać strzał jak sie odrywało.Na końcu wszystko było szyte,w sumie około 8 szwów rozpuszczalnych.Zabieg trwał 25 minut od momentu wejscia na sale do jej opuszczenia połowa tego czasu to znieczulania.Odnośnie bólu,nie odczułem żadnego absolutnie nic może lekki kłucie przy szyciu,najbardziej denerwowało mnie jak znieczulał te migdały bo gdy ten wstrzykiwany płyn spływał po gardle to były odruchy wymiotne.Więc jeśli wszędzie to tak ma wyglądać to niema sie czego bać.Po powrocie na sale po 30min coś zaczeło krwawic i byłem ponownie szyty:(.Oczywiście później boli, mnie najbardziej w drugiej dobie po zabiegu jednak na każde zawołanie jest robiony zastrzyk i ból ustępował ja dawałem rady brać dwa zastrzyki na dobe,gościu obok brał co 4h więc troszke gorzej to znosił odemnie.Zabieg miałem 15 stycznia po 6 dniach wyszedłem do domu,wszystko było ok przez 3 dni Ketonal co 8hi dało się żyć.Po 3-4 dniach odstawiłem całkiem Ketonal bo ból dało się znosic.Z jedzeniem było cięzko każda próba przełknięcia to ból ale dało sie wytrzymać.Po 2 tygodniach od zabiegu miałem mieć kontrole i tutaj zaczynają sie schody....10 dni po zabiegu czułem sie już na tyle dobrze że jadłem w zasadzie wszystko wiadomo nie gorące i nie bardzo twarde ale generalnie normalne jedzenie,już myślałem że jestem zdrowy i dzień przed terminem kontroli po napiciu sie wody ze szklanki zaczełem krwawic z gardła Do szpitala znowu szycie kroplówki nocka w szpitalu,niby za wcześniej oderwał mi sie włóknik to taka błona efekt gojenia się rany nie wiadomo od czego i dlaczego tak sie poprostu czasami dzieje.Więc nie dajcie sie zwieźć że czuje sie już dobrze i oszczędzajcie sie na maxa ja teraz ogólnie mało jem jak już to jogurty i płatki na mleku:) bólu nie ma żadnego w zasadzie jak krwawiło to też bezbólowo jednak po raz 4 niemam zamiaru być szyty.Jutro do kontroli zobaczymy co powiedzą:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monia_26
Cześc troche sie naczytałam waszych wypowiedzi i jestem troche spokojniejsza.Ja wybieram się na zabieg w srode(6.02)i mam troche obawy bo anestezjolog mnie troche nastraszył ze krew leci do żoładka i sa odruchy wymiotne i tego sie boje,znieczulenie bede miec ogólne.Jestem bardzo ciekawa jak to bedzie wygladac,z tego co czytam to nie macie ochoty za bardzo na papierosa to mnie cieszy bo chciałabym zucic moze to mi da siłe do walki z tym nałogiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi chyba nic nie leciało do żołądka bo żadnych dolegliwości nie miałam:). A palić to mi się chce i niestety palę. Bardziej z nudów niż z ochoty. Przez to ciągłe siedzenie w domu... Ale cóż... Będę próbować dalej jak wrócę do pracy. A u mnie prawa dziura już różowa, żadnego śladu, tylko na lewym mam jeszcze takie białe:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sobol
Witam wszystkich! Od razu napisze, ze ten watek pewnie odwiedzaja wszyscy "w kolejce na zabieg" - ja tez to uczynilem i mialem nietęgą mine - ludzie pisali o przypadlosciach i okropnym bolu po zabiegu, az zaczalem sie zastanawiac czy nei zrezygnowac. teraz skomentuje te uwagi tylko tak: STRACH MA WIELKIE OCZY ;] do spzitala poszedlem w nd popoludniu. w pon rano jedyna przykra sprawa - wenflon (nie przepadam za iglami ;] ) w moim przypadku wbijany 3 razy, bo cos mieli problemy :/ pozniej zastrzyk w dupsko + glupi jas w postaci tabletki -> i tak wyluzowany jak nigdy, lekko spiacy, udalem sie na sale. tam kobita przewiazala mi oczka, cobym widzial niewiele i do rak dostalem nereczke. 4 psikniecia tym gorzkim sprayem i jezyk byl jak kolek. uklucia igla ze znieczuleniem nie bolaly specjalnie. a po chwily w kilka minut lekarz poradzil sobie z migdalami - czego KOMPLETNIE nie czuc. powrot na sale, kroplowka z ketonalem po jakims czasie - generalnie tego dnia nie nameczylem sie (istotna sprawa to ze przez caly dzien przelknalem sline moze pare razy - reszte wypluwalem). drugi dzien byl troszke gorszy - ogolnie nie bolalo, tylko przelykanie sliny bylo nieprzyjemne (tak samo jak super-posilkow szpitalnych - kaszy manny ://), ale tez nie bylot o nie do wytrzymania. z kazdym dniem bylo lepiej - w czw. wypis ze szpitala i zwolnienie na caly kolejny tydzien. dzis juz jest 2 tygodnie od zabiegu i jem doslownie wszystko (na zwolnieniu wcinalem np kanapki z chleba bez skorki, polecam tez dania typu puree + zupka z paczki, bo osobiscie przejadlem sie serkami homo, budyniami i innej masci jogurtami). Zatem wszystkim oczekujacym na zabieg chcialbym dodac slow otuchy - nie ma sie czego bac. I pamietajcie - to jeden dzien nieprzyjemnosci (w mojej ocenie jest to drugi dzien po zabiegu), a pozniej nigdy wiecej wypisywanych na poczatku watku problemow. powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sobol
aaaa jeszcze zapomnialem dopisac pare ciekawostek, z ktorych ja np nie zdawalem sobie sprawy: 1) okazuje sie, ze te pyszne serki danio jedzone kilka dni z rzedu juz tak dobrze nie smakuja ;] 2) tak samo zaskakujace jest, jak silny jest orduch ziewania - bo trzeba wspomniec, ze po zabiegu kazde ziewniecie i kichniecie boooooli ;] i o ile kichniecie jest chwilowe i niekontrolowalne, to sadzilem ze ziewanie da sie opanowac. gdy tymczasem rpzekonalem sie, ze mimo bolu, nie potrafilem skrocic ziewania ;]] 3) uwielbiam jesc gorace potrawy - to nienajlepszy pomysl po zabiegu. :// polecam odczekac az zupa i puree wystygna ;] 4) nie bagatelizujcie zalecenia o plukaniu gardzioła roztworem wody utlenionej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadzam się, chyba co niektórzy za dużo paniki tu siali:). A że potem boli to norma. Jak ma nie boleć skoro to rana:)? Mnie najgorzej bolało tak 4,5 dzień. Ale też nie umierałam od tego. Co do zaleceń to nic mi ze szpitala nie zalecali, ani płukania ani leków. I niczym nie płukałam. Zabieg miałam 25 stycznia, mam jeszcze białe na tych dziurach, ból przy przełykaniu minimalne, prawie nie odczuwalny, jem wszystko:). Ach tak, uważajcie z kichaniem, to chyba najbardziej mnie bolało:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martika21
witam wszystkich i proszę o radę tych co są już po. zastanawia mnie mianowicie sprawa tabletek antykoncepcyjnych. mój ginekolog powiedział ze skoro juz zaczelam je brac po okresie to nie nalezy tego przerywac bo dostane krwawienia. obawiam sie ze jezeli powiem anestezjologowi ze zazywam w/w tabletki to przesunie mi termin a wolalabym miec to za soba. zabieg mam w poniedzialek pod narkoza konsultacje z lekarzem w czwartek.czy tabletki moga zaszkodzic podczas uspania- w koncu sa to hormony- z gory dziekuje za odp. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monia_26
Ja też biore tabletki i anestezjolog powiedział ze lepiej odstawic bo niby moze byc jakis problem ale dzwoniłam do swojego ginekologa i mi powiedział ze moge je spokojnie brac nic mi nie zaszkodzi,a anestezjolog kazał mi sie poradzic w tej sprawie ginkekologa i biore dalej a jutro ide juz do szpitala .Jak tylko wróce to wam napisze jak ja to przezyłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tam nie wiem bo nie biorę ale wydaje mi się że lepiej wszystko powiedzieć lekarzowi niż potem mieć jakąś niemiłą niespodziankę. Lepiej czekać dłużej na termin i przejść to bezpiecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale się wynudziłam przez to wolne, dobrze, że w poniedzialek już do pracy:) Miło też dostawać smsy jak to się już wszyscy za mną stęsknili i żebym już wracała:D. Ja w sumie mam już dość siedzenia w domu bo już się bardzo dobrze czuje, czasem mnie tylko lekko gardło boli. Ciekawa jestem ile tu by jeszcze się wstrzymać z piciem piwka...uuu przydałoby się heeh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anett96
kochani poproszę o adresy jakis miejsc, gdzie można usunać migdałki prywatnie? Ja chciała bym narkozę - okorpny strachobździuch ze mnie...........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anett96
zapomniałam dodać ze jestem z warszawy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja cały czas czuję się dobrze. Tylko troszkę zła jestem. Bo lewy niedokładnie mi wycięli i kawałeczek zwisa:(. Miejmy nadzieję że bedzie dobrze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylviiaa
Napiszcie czy podczas zabiegu w znieczuleniu miejscowym oddychac trzeba nosem czy ustami?? Za tydzien zabieg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×