Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Aqua1

jak wygląda usuwanie migdałów ???!!!!

Polecane posty

Gość grea
Ja cos moge na ten temat napisac, bo wlasnie jestem swiezo po wycieciu migdalow. Pozbylam sie ich rowno tydzien temu. Godzine po przyjeciu mnie do szpitala dostalam tzw. "glupiego Jasia", za pare minut weszlam na sale zabiegowa.Pielegniarka posadzila mnie w fotelu i przywiazala rece (moze niektorzy sie zdziwia, ale to naprawde jest potrzebne, gdyz w trakcie wycinania mozna odruchowo lekarza chwycic za reke i zrobic jemu albo sobie krzywde). Nastepnie lekarz popsikal mi do gardla strasznie gorzki plyn, a pozniej 3x pod kazdy migdal wbijal mi dlugie igly. To bylo bolesne gdyz bolala mnie z tylu glowa i boki szyi. No i niestety w moim przypadku bylo tak, ze w trakcie zabiegu dostalam jeszcze jedno znieczulenie i jak pozniej rozmawialam ze swoim lekarzem, to dowiedzialam sie, ze niestety nie mozna bylo wiecej go dostac. Cale wycinanie bardzo mnie bolalo, czulam jak wykreca i wyrywa te moje migdaly Krwi bylo dosyc s poro. Jesli w trakcie wycinania sie oddycha, a raczej dyszy jak piesek, to mniej boli. Caly czas tupalam noga hehe i miotalam sie na tym fotelu, dlatego cale szczescie, ze mialam przywiazane rece. Caly zabieg trwal moze z 20 minut. Ja mialam bardzo przerosniete migdaly, byly naprawde okropne i dlatego tez mnie tak to bolalo. Po tym jak wycieto je to lekarz jeszcze pozostalosci musial lyzeczkowac. Fuj, to nie bylo zbyt mile. W s zpitalu lezalam 4 dni (przyszlam we wt, wyszlam rano w sb), dostawalam 2x dziennie zastrzyki przeciwbolowe i 2x zdarzylo mi sie w nocy budzic pielegniarke po czopek przeciwbolowy W dzien zabiegu jest sie na czczo, a po przez 3 h nie moglam nic pic. Aha, po zabiegu pare godzin po wymiotowalam, ale tylko krwia, gdyz duzo jej sie nalykalam Ale ja i tak sie ciesze, ze juz nie mam migdalow, bo tez czesto chorowalam..... "I turn to my computer & spend my evenings with it like a friend.....Am I lonely, am I lost?"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Julka-M
Maalenka, rzeczywiscie, pisalaś już przecież że na przybyszewskiego, jestem ostatnio taka zakręcona, że jakoś mi to umknęło :p A ja w środę będę miała usuwane dwa zęby, będą to czwórki na górze. Zdecydowałam się na usuwanie z powodu wskazań ortodontycznych. Zastanawiam się jak ja będę jadła, skoro po obu stronach będę miała rany w miejscu czwórek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maalenka
Julka ja miałam trojke mleczna i mialam usunieta, bo stała trojka siedzi sobie w dziasle nad dwojka i teraz mam dziure :/ az wstyd sie usmiechac :((( i nic sie nie da zrobic, zeby ta stala trojka normalnie wyszla, jak tylko poprzez zalozenie stalego aparatu, a ja nie mam 2,5ys zl, zeby na ten aparat dac :/ żenada.. dasz rade Slonce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jasne Grea! Gratulacje! Zajrzyjcie na pierwszą stronę-słowo w słowo to sam. A może po 3 latach Ci odrosły te migdały i znów Ci usuwali:)???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja miałam usuwane migdałki w czwartek.Zabieg nie jest bolesny,ale ohydny,gdyż jest się świadomym wszystkiego.Nie przypiali mi ani nóg,ani rąk.Podczas zabiegu trzeba tylko oddychać,oddychać i oddychać,ponieważ chce się wymiotować.I to bardzo dużo daje.Cały dzień się nie je,dopiero na drugi dzień.Dostaje się kroplówki z antybiotykiem rano i wieczorem.Zabieg miałam w czwartek,a w sobotę rano już do domku.Gardełko boli,ale ból jest do zniesienia:) Trzeba uważać na ostre i gorące potrawy.Mi osobiscie bardzo dużo daje woda niegazowana.Pozdrawiam wszystkich przed zabiegiem.To nic strasznego;) Uświadomiłam sobie to leżąc na oddziale laryngologicznym,gdyż tam ludzie są naprawdę chorzy i spędzają tam nawet kilka miesięcy.Widziałam ludzi po tracheotomii i tych,którzy mieli wycinane torbiele.Oni naprawdę cierpią..A migdałki to tylko zabieg.Owszem,dla niektórych bolesny,ale po kilkunastu dniach już się nie pamięta prawie o bólu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha i przed zabiegiem dostaje się zastrzyk z atropinki,zeby zmniejszyć ślinotok i jeszcze tabletkę głupiego jasia.Niestety obydwa te leki nie podziałały na mnie i lekarz sam się zdziwił,ze jestem na nie oporna.Ale to w niczym nie zaszkodziło.Po prostu nie byłam obojętna jak to się zazwyczaj dzieje po głupim jasiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylviiaa
No własnie ja-ka tez miałam to napisac ze grea to skopiowala bo przed zabiegiem czytalam wszystkie strony i wydawalo mi sie to znajome tylko juz nie chcialam pisac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Julka-M
Maalenka, ja już noszę aparat od pół roku, zęby się idealnie prostują, ale jest ich za dużo(nie mieszczą się) i dlatego trochę za bardzo wychodzą do przodu, więc dlatego teraz będę miała usuwane. Stały aparat to naprawdę świetna rzecz, jeśli udałoby Ci się jednak skombinować te 2,5 tysiąca, to nie wahaj się, bo warto :) Boję się tego usuwania zębów o wiele bardziej niż usuwania migdałów :p Jestem odporna na znieczulenia miejscowe, więc boję się tego bólu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaoina
Witam wszystkich:) Mam 19 lat, w październiku miałam usunięte boczne migdały (trzeciego miałam usuwanego gdy miałam 11 lat). Odkąd jestem całkowicie bez migdałów nie byłam chora,czyli już prawie pół roku ;) Gdzie wcześniej co najmniej raz w miesiącu miałam anginy,a teraz nawet grypa mnie nie łapie. Niestety miałam znieczulenie tylko miejscowe ;| Nikomu tego nie polecam,źle to przeszłam..Podczas zabiegu dostałam krwotoku i się dusiłam (nosem źle mi się oddycha,bo jestem alergikiem i mam cały czas katar),ale lekarz opanował sytuacje ;p krwotoków później żadnych już nie miałam,tylko duży problem z mówieniem no i oczywiście nic kompletnie nie jadłam,dopiero może w 3 dzień po zabiegu jakieś jogurciki.. Przez tydzień byłam w szpitalu i miałam podawany ketonal domięśniowo i jakieś tabletki. Zabieg trwał prawie godzine w moim przypadku (przez ten krwotok). Polecam TANTUM VERDE do psikania,mi bardzo pomógł,zwłaszcza w nocy,gdy budził mnie ból. Ogólnie to po 2-óch tygodniach od zabiegu byłam już w pełnej formie ;)) aha..trzeba unikac gorących potraw,napojów gazowanych i ostrych przypraw z początku. P.S. nie polecam też palic przez co najmniej tydzień od zabiegu :) ciężko.. ;p pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Julka-M
Usunęli mi zęby, jestem zszokowana, bo nie bolało :D Ale te rany dość długo krwawiły. Ortodonta posadził mnie w poczekalni z tamponami w gębie, żeby krew przestała lecieć :p Po pół godziny nadal jeszcze leciała krew, więc kazał mi jeszcze siedzieć. W końcu wypuścił mnie do domu, ale plułam krwią aż do wieczora. Zastanawiam sie czy to normalne. Może powinnam zrobić jakieś badania układu krzepliwości przed usuwaniem migdałów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylviiaa
Julka nie martw sie w szpitalu przed zabiegiem zrobia ci takie badanie. Mi robili morfologie, krzepliwośc krwi, OB i mocz. Musza ci to zrobic przed zabiegiem zeby potem nie było niespodzianek. ...Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulik666
w czwartek miałam usówane migdałki...od tego czasu lece na ketonalu...dzisiaj wyszlam ze szpitala...boli jak niewiem...nie moge śliczny połknąć...ile ten ból sie będzie utrzymywał?? co zmiejsza ten ból?? nic nie moge jesc:( pomozcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość netkaa_a
witam po dluzszej pzrerwie.....pisze poniewaz sie martwie,,,,,rany po migdalach sie juz zagoily, pzrypomne ze zabieg mialam 7 stycznia lub cos kolo tego.....dochodzilam dlugo do siebie,,,,tzn strikte po zabiegu (pisalam tu o tym).....potem bylo kilka dni takich co czulam sie naprawde super ale byly one przemienne z tymi co czulam sie gorzej. praktycznie caly czas czuje sie tak jakbym byla porzadnie pzreziebiona, kilka razy juz mnie cos bralo ale bralam pzrez kilka dni rutinoscorbin i jakos mi w miare pzrechodzilo. ale niestety gdzies juz pzreszlo tydzioen mam parzadne zapalenie gardla, dostalam antybiotyk z ktorego mialam skorzystac jak mi nie ebdzie pzrechodizlo no i dzis juz skapitulowalam i teraz zaylam pierwsza tabletke:/// puszczaja mi juz nerwy bo myslalam ze naprawde bede sie juz czula super bo dosc sie juz wychorowalam:(((((((((zwlaszcza jak czytam tu opinie niektorych osob ze wogole juz nie choruja.......wiem ze teraz takla jest pogoda do dupy, bo raz cieplo raz zimno i bardzo duzo ludzi choruje ale ja naprawde zylam wielką nadzieja ze juz nie bede chorowac..... mam nadzieje ze jak teraz wyzdrowieje to juz nie bede chora, tak bardzo bym tego chciala, bo to naprawde nie jest normalne zycie, nic nie mozna zrobic, bardziej sie zmeczyc bo od razu juz zdycham......jak pomysle jak bylo super jeszcze 2 lata wstecz i wczesniej, uprawialam sport, bardzo duzo, bylam silna i wogole nic mi nigdy nic nie bylo......wystarczyula jedna glupia angina i jej zlekcewaznienie i sie zaczelo........... prosze o jakies rady od osob, ktore faktycznie juz nie choruja, co mozna sobie na odpornosc zafundowac, chociaz nie jeden specyfik juz bralam......... pozdrawiam wszystkich, buźki!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pozdrowienia
Witam!!! Nie bój się tego zabiegu twoja ośmio mięsięczna córeczka będzie pod znieczuleniem ogulnym a nie miejscowym. Więc żadnego bólu czuć nie będzie. Głowa do góry. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Julka-M widzisz, dałaś radę :)))) ja przed zabiegiem ( migdały) bede miala wlasnie badania na krzepliwosc i takie tam inne.. wiec moze lepiej tez sobie zrob :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma co się przejmować. Od razu nie będziesz zdrowa i nie ma że pstrykniesz palcem i po wycięciu od razu nie chorujesz. Ja załapałam zapalenie oskrzeli. Ale myślę że to normalne po miesiącu siedzenia w domu. Organizm jest bardziej osłabiony, trzeba powoli dojść do siebie i się pilnować. A poza tym to czuję się super:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Acha, przeciwbólowo to najlepiej Diclofenac 100, na mnie działała jak ręką odjął w 3 minuty:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość netkaa_a
ja-ka.... az ci zazdroszcze twojego optymizmu:))) mam nadzieje ze jednak bedzie wszystko ok:) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewcia_6
Witam po przeczytaniu tego co piszecie dowiedzialam sie wiele wiecej przynajmniej o tym jak to wyglada, ja mialam miec juz dzisiaj usuwane migdaly ale przesuneli mi termin na 17 marca ze wzgledu ze mialam okres;/ no a tak bym byla juz po. ja nawet nie wiem jakie bede miala znieczolenie mial ktos usuwane migdaly w poznaniu na lutyckiej? pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Julka-M
Ja będę miała na Lytuckiej. Z tego co mi mówili to standardowo usuwają pod miejscowym, ale jeśli będziesz chciała ogólne to może przychylą się do Twojej prośby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polipoliiiiiiii
ten szpital nie cieszy sie moja dobra opinia, ale nie chodzi o migdaly

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do ja-ka Jak tam? Bo ja wogóle juz zapomniałam ze miałąm migdały- czuje się znakomicie:)))) Hheheheh tez czekalam z niecierpliwością kiedy piwko wypije i wypilam pierwsze po miesiącu- ale nie z lodówki. Juz przeżyłam kilka imprez i troche tego piwka wypiłam i nic mi sie nie stało:P heheh chyba rzeczywiscie są tu sami alkoholicy:P a może piwosze:P Pozdrawiam Gratuluję pozostałym bezmogdałkowcom i trzymam kciuki za tych którzy sa przed- GŁOWA DO GÓRY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewcia_6
a czym sie rozni znieczulenie miejscowe od ogolnego.? a kiedy bedziesz miala usuwane? ja sie strasznie balam ale teraz juz tak mysle ze wlasnie wkoncu sobie wypije piwko i zjem lody;d pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylviiaa
Znieczulenie ogólne to inaczej narkoza-usypiaja cie i budzisz sie po zabiegu w łózeczku, a miejscowe to jestes swiadoma calego zabiegu masz tylko znieczulenie w miejscu gdzie znajdują sie migdałki. Ja uwazam, ze lepsze jest miejscowe bo to nie jest niewiadomo jaka operacja tylko zabieg mały a jak wiadomo narkoza osłabia serce, a nigdy nie wiadomo czy kiedys rzeczywiscie bedziemy jej potrzebowac...Czego nikomu nie zycze :)) Nie bac sie tylko wycinac...Piekne jest zycie bez migdałow...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wczoraj dostałam skierowanie na zabieg. wyczytałam wszystko co tu napisane...ech. nie ukrywam, że bardzo się boję. zabieg pewnie za miesiąc bo jestem dopiero po pierwszym szczepieniu przeciwko żółtaczce. lekarz powiedział, że zabieg można wykonać po drugiej szczepionce.no i te wszystkie badania, które trzeba wykonać...przed zabiegiem, ech. wolałabym by zabieg był przeprowadzony w znieczuleniu miejscowym, ale bardzo się boję... z drugiej strony 33 lata życia gdzie angina goni anginę i tony zjadanych antybiotyków...więc chyba wystarczy... pozdrawiam wszystkich przed i po ( tym drugim zazdroszczę:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewcia_6
to raczej wole miejscowe bo mam obawy przy narkozie choc ogolnie mam obawy ze bedzie cos nie tak. ale chce sie pozbyc tego dziadostwa heh. ciagle tylko przez to problemy;/ ciagle leki i ograniczenia ze wszystkim;/ a potem mam nadzieje ze juz bedzie tylko lepiej:)) czekalam na termin w szpitalu pol roku i teraz wkoncu sie doczekalam i w poniedzialek zaczne walczyc:) pozdrawiam wszystkich ktorch to dotyczy:)):*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PTR29
Witam! Wreszcie po usunięciu! Tak, jestem już 7 dzień po usunięciu i wreszcie wróciłem do domu ze szpitala.A oto jak to wszystko wyglądało: do szpitala trafiłem w czwartek-rano pobranie krwi i o godz. 11 zabieg w znieczuleniu miejscowym.Oczywiście przed dostałem premedykant ("głupi jaś") w tyłek po którym człowiek czuje się jak po spożyciu alkoholu.Sam zabieg trwał 15min.-lekarz popsikał migdały gorzkim sprayem i po chwili wziął strzykawkę z b.długą igłą i środkiem znieczulającym ; pokłuł mi całe migdały wielokrotnie, ale to wcale tak nie bolało! Pózniej wziął szczypce i skalpel i zobaczyłem jak popłynęły strużki krwi, gdy musiłałem wypluć całą zawartość z ust. Na szczęście i to nie bolało! Lekarz zrobił wszystko b.szybko i sprawnie:):).Potem trafiłem na swe łóżko i musiałem przykładać butelki z lodem- tak było przez 3 dni. Drugiego dnia zacząłem już jeść zimne zupki! Po zabiegu niestety wymiotowałem bo nałykałem się krwi i to było nieprzyjemne.Środki przeciwbólowe(dożylnie) brałem 2 razy dziennie przez 3 dni pózniej już nic "na ból" nie brałem i tak jest do dziś! Po wycięciu migdałów boli przede wszystkim połykanie własnej śliny(której wydziela się b. dużo) i połykanie pokarmu poza tym jest ok.Z dnia na dzień jest lepiej najgorsze są pierwsze 2-3dni.Pozdrawiam wszystkich bez migdałów! Ja usunąłem to świństwo mając 29l.-tyle się musiałem męczyć! Jeśli macie wskazania do takiego zabiegu to nie można zwlekać!!!!!!!!!!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj nie tylko piwosze bo wino też wciągałam:D hehe. No i też zaczynałam od takiego piwa które nie jest z lodówki. I chyba szybciej niż po miesiącu. tak tak, zabieg miałam 26 styczeń a 10 luty na wypłate z pracy byliśmy na pizzy i tam wciągłam 3 piwa:D. Może teraz zapiszemy się do AA;)? Jeśli chodzi o samopoczucie to czuję się dobrze. A jeśli chodzi o łapanie infekcji po zabiegu to naprawde nie ma co sie przejmować bo po takim siedzeniu w domu organizm osłabiony a poza tym pogoda-raz ciepło raz zimno. Ja narazie wyleczona:). No to zdrówko:). Może zgadamy się na piwo:D??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylviiaa
Haha...Ja piwko wypilam juz po 10 dniach od zabiegu sama byłam w szoku, ze tak szybko sie zagoiło. Ale na drugi dzien po zabiegu jak mnie ordynator ogladala to sama sie dziwiła ze tak ładnie sie goi, ze zapytała kto mi zabieg robił :D A robila to młoda pani doktor takze myslalam ze cos zrobi nietak a tu prosze niespodzianka. Mimo, ze moj zabieg trwal ok 40 min bo z krwotokiem ale warto było...Teraz sobie pije zimne z lodowki, gazowane, lody itd i niema infekcji.Hurra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×