Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Aqua1

jak wygląda usuwanie migdałów ???!!!!

Polecane posty

Gość bin
moj chlopak mial wycinane migdalki rok temu, nie w Polsce. I powiem wam, ze wygladalo to strasznie, pomimo , ze zagranica tu sa lepsze warunki. No ale od poczatku, do szpitala musial zjawic sie kilka godzin przed zabiegiem. Przygotowywano go do zabiegu jakimis kroplowkami. Nie bylo mowy o znieczzuleniu miejscowym, anestezjolog powiedzial, ze jest to zbyt bolacy zabieg.Widzilam go zaraz po zabiegu, ktory trwal prawie godzine i wykonywany byl laserem. Caly czas sie nim zajmowalam, plul nonstop krwia, i to bylo chyba najgorsze. cholerny bol. Najlepsze jest to ze 2 godziny po zabiegu kazali mu kanapki jesc, zeby strup sie w gardle nie zrobil. No i tak biedaczek 7 dni w szpitalu spedzil.jadl duzo lodow. Potem przez 3 tyg.musial na siebie uwazac , np. nie mogl brac zbyt goracych kapieli , zeby nie dostac krwotoku. Czesto ogladalm mu te rany, a byly one zszywane, przez dwa tyg.cholerny smrod, jak trup.Ropa poprostu sie stamtd wylewala.Musial chodzic do laryngologa i oni mu to jakims specjalnym urzadzeniem wysysali. ogolnie to bylo okropne i postanowilam , ze ja moich nie wytne chociaz nie wiem co. Aha dodatm jeszcze , ze on tez czesto byl chory i bral antybiotyki,ale nic sie nie zmienilo, dalej choruje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ada99
Jestem zaraz przed podjeciem dezyzji o usunieciu migdalow (mam 28 lat). Po przeczytaniu wszystkich opinii jestem jeszcze bardziej niezdecydowana;) Czy ktos moze mi podac klinike -moze byc prywatna (nie mieszkam juz w Polsce, ale mam wieksze zaufanie do polskich lekarzy) gdzie usuwaja migdaly a nie wyrywaja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TDO
Witam, tez bym prosil o jakis namiar na jakos porzadna klinike bo jak to wszystko czytam to juz nie moge. Laryngolog stwierdzil ze mam ropne migdaly, trwa to od ok. 6 miesiecy, obecnie dostaje jakies tabletki na poprawe systemy odpornosciowego, jak to nie pomoze to pod noz ;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basssiunia
Hej TDO! Szukasz najlepszej kliniki.Ja Ci mogę dobrze doradzić.Nie wiem skąd jesteś.Jeśli z okolic Krakowa to polecam szpital im Ludwika Rydygiera.Jest tam oddział otolaryngologiczny.Ja miałam usuwane migdałki tydzień temu i mam fajowy humorek.Miałam to szalone szczęście,że zabieg przeprowadzał mi dr Leszek Grabowski.To lekarz z powołania.Dzień przed zabiegiem poinformował mnie o możliwości znieczulenia miejscowego,czym mnie już zaskoczył.Wyjaśnił na czym polega to znieczulenie,na czym ogólne.Powiedział jak się można potem po nich czuć.Ja miałam to szczęście,że nie było pewności czy na drugi dzień będzie dla mnie wolny stół operacyjny,więc miałam wybór.Miałam całą noc na podjęci decyzji,czy chcę być znieczulona ogólnie,czy miejscowo.Już kiedyś byłam znieczulana ogólnie przy okazji septoplastyki(prostowanie przegrody nosowej)i wiem,jak potem się czułamOczywiście byłam pewna,że wybiorę miejscówkę.Rano przy okazji obchodu dr.Grabowski zapytał,jaka jest moja decyzja.Rzecz jasna nie chciałam spać po zabiegu cały dzień,a narkoza osłabia serce więc wybrałam miejscówkęPrzed zabiegiem lekarz był u mnie,więc też byłam zaskoczona.(moze później napiszę dlaczego)Dostałam popularną tableteczkę,,głupieo jasia" i ketonal na zapas.Pielęgniarka też mi dużo mówiła nt.samego zabiegu.Mówiła,że mam dobrego lekarza.(Nie twierdzę,że inni lekarze tam są źli,ja poprostu miałam szczęście trafić na dr.Grabowskiego.Złych opinii o tamtych lekarzach nie słyszałam.)Przez cały zabieg doktor opowiadał coś miłego,czasami miałam ochotę się śmiać,ale nie mogłam,bo miałam te nożyki w gardle.Tylko robiłam delikatne uśmiechy.no i coś tak niefajnego jak zabieg miło wspominam,dzięki temu lekarzowi.Zabieg trwał u mnie około 15minut.Ważna jest współpraca z lekarzem.Po zabiegu pan dr przyszedł do mnie z pielęgniarką żeby zorientować się czy krew za bardzo nie cieknie.Okazało się,że chyba tak,bo dano mi dożylnie coś na krzepliwość krwi i lód pod kark.Przez niemal cały pobyt w szpitalu(5dni)miałam tak zajeżysty humor,tak świetnie się tam czułam,że tego nie da się opisać.No pewnie też dlatego,że o cierpliwość i pogodę ducha w cierpieniu prosiłam Boga.Teraz proszę,aby wszystko się szczęśliwie zakończyło,tzn, aby wygoiło się bez powikłań. Pielęgniarki też są bardzo miłe.Nigdy nie zostawiają Cię cierpiącego samemu sobie.Jak tylko Cię boli to odrazu dostajesz albo ketonal albo jakiś inny środek.Polecam ten szpital i tego lekarza.Gdybym miała iść drugi raz na ten sam zabieg,poszłabym bez wahania.Pod warunkiem,że migdałki usuwałby mi dr Leszek Grabowski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basssiunia
Aha,chciałam dodać,że ŻADNEJ łAPóWKI TEN LEKARZ ODE MNIE NIE DOSTAł.Przy każdym obchodzie coś wesołego(przeważnie,ale nie tylko,od niego) słyszałam,więc było świetnie.Wam też życzę,abyście się nie bali i mieli,pomimo cierpienia,extra humorek.Gdyby coś ktoś chciał wiedzieć nt.zabiegu,przygotowań do niego i nie tylko, to piszcie.Pozdrawiam!!! BASIA.C

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izunia78
Witam wszystkich i pozdrawiam!jestem mama szescioletniej coreczki 13 listopada mamy termin na usuniecie migdalka i podciecie dwoch pozostalych.Boje sie strasznie tego zabiegu jak dla mnie operacji corka teraz ma kaszel mokry i nie wiem czy przyjma mnie do szpitala jak jest teraz chora chyba ze ja wylecze do tego dnia i wtedy nie wspomne ze byla chora .Pomozcie mi co mam robic PROSZE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blondi76
Witam Cię Izuniu ja również mam 6 letniego syna który w grudniu będzie miał też podcinane migdałki i usuwany trzeci boję się jak nie wiem dla mnie to szok najlepiej bym ich nie wycinała ale kilku lekarzy nmi zdiagnozowali że to jest nie zbędne.Ja też bym chciała jakieś informacjie jak przechodzą to małe dzieci. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego niezbedne
Jakie sa ich uzasadnienia? Mi jedna lekarka mowila ze mam nie ladne migdaly i wypadaloby je usunac. powiedzialam ze nie chce i po sprawie. Poza tym teraz nie wiem jakie musialaby byc diagnoza zeby usuwac. Po co? przeciez to moze tylk opogorszyc potem stan zdrowia.tym bardziej u dzieci1 Przeciez to jest podstawowy narzad odpowiedzialny za odpornosc ukladu oddechowego. po co chceie malym dzieciom usuwac migdaly?moze i lekarz zalecil ,ale nie jest to niedbedne i bez sensu narazacie dzieci na cierpienie i sters. Ja mam od ilku lat biale grudki na migdlalch,(bylo o tym juz sporo topikow), oczyszczam je raz na jakis czas i po sprawie, ale nawet mi sie sni usuwac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blondi76
hej,mój dzieciak ma miec podcinane migdałki a nie wycinane wiem ,że kiedyś się od tego odchodzioło ale 3 pediatrów mi to potwierdziło i 3 laryngologów nie chcę dla mojego dziecka żle ale komu mam zaufać skoro lekarze mi tak radzą oczywiście decyzja należ do mnie ale jak ich nie podetnę i to też będzie nie dobrze? Mój mały od 3 lat chrapie w nocy i wszystko było by dorze gdyby nie 2 krotne zapelenie ucha , i 2 anginy wszystko w jednym roku oprócz tego jeszcze zapalenie węzłów chłonnych w gardle.Chrapanie też jest nie dobre bo nie dotlenia mózgu on śpi w osobnym pokoju nie nie mogę go ciągle kontrolować w nocy. Jak miał anginę to migdałki mu się taki powiększyły że wylądowliśmy na pogotowiu były tak duże że się stykały ze sobą wtedy to dopiero chrapał spał napół siedząco.Proszę o wypowiedż jakieś matki która ma już po zabiegu małe dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MMMMMM
Witam wszystkich. Jestem właśnie po usunięciu dwóch bocznych migdałków (5 dzień). mam lat 24.Zabieg miałam w znieczuleniu miejscowym i z tego co słyszałam lekarze takie preferują, ponieważ pacjent współpracuje wówczas z lekarzem( jak oddychać , ustawiać język).Przed zabiegiem zastrzyk domięśniowy(pół godziny przed) następnie kilka wkłóć w migdałki (niewiem dokładnie gdzie:)).te zastrzyki w gardło nie bolą poniewaz wcześniej znieczula się gardło sprayem.Sam zabieg nie bolał ( a mialam ogromne migdałki ze zrostami) Rwanie, wycinanie, trochę nieprzyjemny ..w szpitalu byłam jeszcze 3 dni po zabiegu ( kroplówki antybiotyk) wszyscy sympatyczni więc było ok.Niewiem czy było dużo krwi bo mialam zamknięte oczy:) ...jednak po pózniejszych wymiotach domyślam się ze było jej trochę...i ten ból w moim przypadku nie jest to tylko pieczenie...to boliiii..prawie nic nie jem Niemożna spożywac nic pikantnego ,ostrego, kwaśnego jednym słowem same mdłe produkty bleeeee.Teraz czekam aż będzie lepiej... Pozdrawiam M.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przeciez mozna inaczej
Mozna isc wyciac migdalki i od razu isc do domu, nie trzeba lezec w szpitalu! Jest cos takiegi jak chirurgia jednego dnia, a migdalki to tylko zabieg. nie wiem czemu piszecie sie wszyscy na zostanie w szpitalu. Ja po zabiegu w znieczuleniu miejscowym od razu poszlam do domu :). weszlam, zabieg, wyszlam,wszystko trwalo niecale 2 godzinki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MMMMMM
Ja nie widziałam nic złego w pobycie w szpitalu...przynajmniej była kontrola czy wszystko goi się jak należy...Nie czyłabym sie pewnie gdyby po zabiegu odrazu poszła do domu.Sam okres po wycięciu jest dla mnie okropny bo boli...ale pobyt w szpitalu uważam za potrzebny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glutek
czy ktos usuwal migdaly we Wroclawiu w szpitalu wojskowym? jeśli tak to napiszcie jak to tam wyglada jestem przed zabiegiem i coraz bardziej zaczynam sie denerwowac pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość migdałki
Dadzą Ci "głupiego jasia"(narkotyk na odwagę) później wstrzykną w okolice migdałów środek znieczulający, później wyłupią migdały ze skorupy, założą pętlę i wytną. Zabieg nic nie boli. Po zabiegu , chyba na drugi dzień dostaniesz masło i lody do jedzenia. Ponieważ migdały pełnią ważną funkcję w przechwytywaniu i unieszkodliwianiu infekcji chorobotwórczej, a ich brak wystawia organizm na brak ochrony, to reszta życia już bez migdałów musi być wyjątkowo higieniczna. Szczegóły na www.vademecum.zdrowia.prv.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glutek
co jest z tymi lodami! jedni mowia ze mozna je jesc drudzy ze nie mozna bo mozna zalapac gronkowca a organizm jest tak oslabiony ze szybciej wszystko lapie to jak lepiej jesc czy lepiej nie jesc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i ja od 6 dni naleze do osob \"bezmigdalowych\" :) Napisze to dla kogos, kto moze kiedys tu zajrzy. TO NAPRWDE NIC STRASZNEGO !!! Wrecz przeciwnie. Przed zabiegiem naczytalem sie, nasluchalem i bylem niezle wystraszony. Chcialem sie zapisac nawet tylko i wylacznie na znieczulenie ogolne, ale ze nie bylo miejsc i dlugo nie bedzie, to wzialem miejscowe, bo mi sie spieszylo. I jak bylo ?? Dzien pierwszy: Przyjecie do szpitala, pobranie krwi... i koniec. Wkurzylem sie, bo caly dzien nic nie robilem. Zabieg dopoiero w piatek Dzien drugi: Rano mnie zbudzili, dali glupiego jasia, zalozyli wenflon (czy jak to sie pisze), no i Pani pielegniarka przyjechala po mnie. Usiadlem na fotelu i spytalem sie ile to trwa. Doktor powiedziala, ze jak bedzie wszystko ok, to 15min. Wiecie ile bylem ? Moze z 5min. Bo nie marudzilem, nie rzucalem sie i nie przezywalem, tylko dalem doktor robic swoje. Rak mi wcale nikt nie przywiazywal, jak ktos tam pisal wyzej. Zabieg WOGOLE nie boli, NIC nie czulem, nie chcialem widzialec krwi, wiec zamknalem oczy, ale pozniej nawet otworzylem, bo wcale jej duzo nie bylo. Wazne, zeby ja wypluwac raz na jakis czas, wtedy nie bedziemy zmuleni. Po tych 5min sam wstalem z fotela i wrocilem do pokoju z wiekim usmiechem na twarzy :D Panowie z pokoju naprawde szczerze sie zdziwili, ze to ja juz. Mysleli, ze ucieklem, bo za krotko cos mnie ne bylo, ale to juz bylo w 100% po :) Pare dni po zabiegu jeszcze boli gardlo, ale naprawde ani razu nie bolalo mnie bardziej niz jak kiedys mnie zlapala angina przez te wlasnie migdaly. Teraz nie zaluje i polecam wszystkim ten zabieg. Ja go zrobilem dlatego, ze od kilku lat nie bylo sie pozbyc tradziku i lekarz podejrzewala, ze to przez to. Juz 2 dni po zebiegu moja cera zaczela sie poprawiac. Teraz po 6 dniach jest juz 100x lepiej. Poza tym ogolnie o niebo lepiej sie czuje. W koncu takie migdaly to trucizna dla calego organizmu. Naprawde jesli macie migdaly do usuniecia, to nie zastanawiajscie sie ani chwili. W miejscowym nic nie bylo, to nic strasznego, a korzysci jest co nie miara.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylik
Nie wiem dlaczego wielu ludzi tak panicznie boi sie miejscowego znieczulenia?????????????????????????rozumiem jesli komus tylko psikneli zniczuleniem ale jak sie ma po 5 zastrzykow znieczulajacych na kazdy migdal to czlowiek nic a nic nie czuje!!!!!Ja rowniez obawialam sie odruchu wymiotnego ale podczas zabiegu pojawil sie delkatnie tylko 2 razy (o ile dobrze kojarze to po pierwszych dwoch zastrzykach) kiedy to mialam jeszcze czucie.Ten odruch byl wywolany tylko tym ze zastrzyki byly gorzkie.Ale powiem szczerze gorszy odruch mialam podczas wymazu gardla.Ten podczas zabiegu to pikus.Pozniej kiedy znieczulenie dziala mozna robic z gardlem naprawde wiele a i tak nie czuc bolu.Samo wyrywanie, jest czescia zabiegu chyba najmilsza.Ja zamknelam sobie oczy i myslalam o jakis milych rzeczach a poczulam tylko lekkie pociagniecia ktore nic a nic mnie nie bolaly. NIE BOJCIE SIE ZABIEGU,dla mnie gorsze jest dochodzenie do siebie \"po\" kiedy kazde przelkniecie sprawia bol..(ale i to da sie przejsc) Trzymajcie sie cieplutko syli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KSIEK
Ja wlasnie jestem przed usunieciem :( i tak strasznie sie boje... nie potrafie zebrac mysli i jestem jakas zakrecona :|mysle tylko o zabiegu... juz sama nie wiem co myslec na temat tego usowania... jest tyle roznych wypowiedzi... :( I jeszcze mam pytanie jesli mam kolczyka w jezyku to musze go wyciagnac ?? i jak tak to czy odrazu po zabiegu bede mogla go wsadzic ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miodziunio
hehehe , nie moge czytać tego co niektórzy tutaj wypisują, śmiechu warte. Jakaś tryskająca krew, wyrywanie na żywca, czy my napewno jesteśmy na dobrym forum ? czy to nie jest przypadkiem forum " średniowieczne sposoby tortur" ?? bo jak czytam wywody niektórych to mi sie tak zdaje.... Robicie wielką afere z zabiegu na który jak sie nie chce iść, to nikt was nie zmusza.... wasz wybór, wiec po co wypytywanie (popytajcie lekarza, on wam na wszystko odpowie), poza tym każdy i tak inaczej przechodzi takie zabiegi , wiec nic wam nie da takie głupie wypytywanie sie i robienie z krótkiego zabiegu niewiadomo jakiego koszmarnego przeżycia, ciekawe co by było jakby kogoś czekała jakaś poważna paronasto godzinna operacja, po której dochodzi się do siebie miesiącami .... Robicie tylko szkode wypisując te brednie i ubarwione sto razy opisy .... bo straszycie tylko NIEPOTZREBNIE tych którzy to czytają !!! Ja przeszłam 2 razy zabieg przegrody nosowej i żyje i nie robiłam z tego niewiadomo jakiej tortury...Bolało, bo MUSI BOLEĆ i przejdzie bo nie ma innej możliwości, ale nie porównujcie 20 min zabiegu do " PIŁY "...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blondi76
witam wsztstkich W końcu mojemu 6 letmiemu synowi wycieli trzeci migdał i podcieli dwa podniebne.Strasznie to przeżywałam myślałam że zwariuje.Kiedy ten dzień nadszedł cała chodziłam z nerów jak go wzieli na salę był tam 1,5 godz.szok dla mnie bo miało to byc pół godziny oczywoiście sam zabieg pewnie krócej trwał ale narkoza itp.Więc po zabiegu strasznie krzyczał że boli miał jeszcze po narkozie szok poźniej dla mnie okropne było plucie krwią i wymioty krwią . Ale po 3 godzinach ustąpiło natomiast ból nie minął, na następny dzień cały czas płakał że boli nie mam pojęcia jak bardzo ale trzeciego dnia był jak nowo narodzony rano jeszcze bolało ale po południu zaczął co najważniejsze jeść bez grymasu i bawić się dziś jest czwarty dzień po zabiegu i nikt by nie pomyślał by że miał zabieg.Ogólnie mówiąc nie było to takie tragiczne chodź nigdy nie będę wiedziała jak to moco go bolało wtedy serce mi się kroiło teraz mam ulgę że to już po. Mam nadzieję że będą z tego pozytywne skutki. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulinka_14****
usuwanie migdałów to nic strasznego... tylko szkoda, że nie wiedziałam tego tydzień temu :) 40 min przed zabiegiem dostaje sie taka tabletkę, po której nie wiesz bardzo co sie dzieje, a dzieki temu zero stesu... ja np, gadałam głupotki lekarzą. ale mieli ubaw. ;p Mowie wam NAPRAWDE NIE MA SIE CZEGO BAĆ. Będzie dobrze, rzeczywiscie moze bolec po tem jakis czas gardlo, ale to tylko strefa czasu... sa tez tego dobre strony, a raczej dobre lody :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KoGuT
Mozna jarac szlugi po wycinanych migdalach ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KoGuT
Pale nalogowo i wczoraj mialem wycinane migdaly a dzisiaj jestem w domu moge zapalic czy to w czyms przeszkodzi ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulinka14**
raczej nie mozna, chyba ze chcesz , na wlasna odpowiedzialnosc, mozesz sprobowac ale spodziewaj sie okropnegobolu po petach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szlam2
jak wyglada usuwanie migdalow????pelna narkoza(ja )a do tego przy okazji korekta przegrody nosowem -pelny serwis!!!!!po fakcie 7 mcy przyznaje uczucie nie do pozazdroszczenia.....zatkany nos ,bol gardla ,problem z przelykaniem.....leki i prochy p.bolowe inaczej sie nie da-wazne picie duzej plynow(oczywiscie woda .rumianek i plukanie odkazajace gardlo-dieta trzeba przyznac bez zadnych wyrzeczen-ledwo cokolwiek mozna przelknac -napewno nie kazdy znosi tak zle ,ale nikt mi nie powie ze to nic takiego -bol bolowi nie nierowny-najwazniejsze po ok-3 tygodniach wracamy powoli do siebie,teraz czasami mnie zaboli gardlo po jednej stronie,ale zaraz robie plukanke z szalwii i przechodzi-jestem teraz szczesliwa ze sie podjelam tej operacji-problem zatkanym nosem i gardlem bolacym na okraglo minal-zy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość XqXQq
hej...po przeczytaniu tych postów...mam pietra mam już wyznaczony termin na kwietnia i strasznie sie boje...ile bede w szpitalu??czy kolczyk w języku stanowi problem??jesli bym miała musiala bym go wyciągnąć??czy to konieczne??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość disney
3 dni temu mialam wycinane migdałki.boli jak cholera.boli jak jem,jak pije, jak mowie , jak przełykam sline.problem w tym ze 9 lutego czeka mnie dluga podróz jak myslicie przejdzie mi do tego czasu?(zabieg mialam 31.01)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała45788
hejka mam 14 lat jak byłam mała miałam przerośnięty 3 migdał niestety moja mama nie zdecydowala sie na zabieg.kiedys mówiłam normalnie teraz coś mnie blokuje brakuje mi powietrza nie potrafię sie przedstawić przeczytać tekstu koszmar 20 lutego mam mieć operacje boje sie!!!ktos miał podobny przypadek????mam się dać operować?doradzcie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×