Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Przypadkowa

Dlaczego jak kobieta sobie zrobi silikony to wszyscy się czepiają ze okłamuje

Polecane posty

Gość ale przeciez
ale tu wlasciwie liczy sie czas "przed" a nie "po". zreszta piszesz to tak, jakbys cierpiala ze wzgledu na te operacje i bycie sztuczna, a przeciez tak nie jest. no trudno ty masz swoje racje, ktore mnie nie przekonuja a ja swoje i kropka. i jeszcze raz powtorze: nie uwazam Cie za glupia, glupie jest to ze zrobilas operacje, choc byc moze lepiej sie dzieki temu czujesz. zycze Ci tego i mam nadzieje ze niegdy nie bedziesz zalowala swojej decyzji. ps. tylko nie rob sobie juz zadnych operacji :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale przeciez
do karolka22: ja wlasnie mysle o tym. i uwazam (nie ja pierwsza) ze do szczescia potzrebne jest zdrowie, a nic mi o tym nie wiadomo, by silikon byl super zdrowy dla ludzkiego organizmu. i to jest punkt najistotniejszy mego swietego oburzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młłłłłłłłłła
ALE PRZECIEŻ Nie zamierzam robić sobie innych operacji - poza tym nawet, gdybym zamierzała? dlaczego bym sobie miała ich nie robić? Głupie jest to co zrobiłam........nie, nie jest głupie, nie było i nie będzie. Nie cierpię z powodu operacji, (nota bene nie bez kozery pewne epitety ujęłam w "_") przeraża mnie tylko fakt, że ocenia się ludzi nie na podstawie tego kim są, co sobą reprezentują, a jak wyglądają.....przeraża mnie też to, że tak bez żadnych skrupułów potraficie obrażać "innych". Mam tylko nadzieję, że takie zachowanie Was uszczęśliwia, dodaje Wam pewności siebie, pozwala się docenić, dowartościować.....to też poniekąd potrafi poprawić samopoczucie i postrzeganie siebie.......jeśli obrzucanie błotem Wam to umożliwia.....a innego sposobu na akceptację siebie nie znajdujecie, to nich tak będzie dalej...szkoda tylko, że częściowo szczęście osiągacie kosztem innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sympatycznaa
Młłłłłłła, bardzo Cię proszę - podaj mi swój adres mailowy lub gg - bardzo chciałabym Cię wypytać o szczegóły i koszty - mam taki sam problem jak Ty kiedyś i w pełni Cię popieram

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młłłłłłłłłła
ALE PRZECIEŻ Co do szczęścia - nie pomyślałaś, że ZDROWIE zawiera w sobie również coś takiego jak pojęcie "komfortu psychicznego"? I tu akurat w wielu przypadkach operacje pozwalają ten komfort uzyskać (sama nie myślałam, że aż w takim stopniu jak to u mnie miało miejsce). Szkodliwość sylikonów? nie wiem, być może kiedyś coś mi "nawali", ale póki co nie nawala a na "plastik" mam dożywotnią gwarancję (nie bez kozery chyba jednak). Mam świadomość różnych powikłań, najgorsze już za mną, co przede mną nie wiem, ale nawet gdyby coś się stało.....przynajmniej na łożu śmierci będę mogła powiedzieć - zaznałam szczęścia. SYMPATYCZNA Podaj swojego maila - odpiszę i pogadamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młłłłłłłłłła
ALE PRZECIEŻ Liczy się nie tylko przed ale i po. Przeczytaj uważnie tytuł wątku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale przeciez
MŁŁŁŁŁA ale o czym ty piszesz? naprawde uwazasz ze daje mi to jakas satysfakcje? i po jakim wygladzie? myslisz, ze ja nie chcialaby miec wiekszego biustu i perlowego usmiechu? pewnie ze tak, ale tu chodzi o pewne priorytety. to nie jest normalne zeby pchac sobie cos w cyc najpierw go rozpruwajac i to nie ze wzgledow leczniczych tylko estetycznych. sama uwazam sie za estetke i na ladna dziewczyne moge gapic sie naprawde dlugo ( bez zadnych podtekstow, mam chlopa:) ), jak zreszta na jakikolwiek ladny obiekt, ale nie mozna przedkladac "ladnosci" siebie nad wlasne zdrowie i zycie w zgodzie z natura. a jak zacznie naprawde Ci cos nawalac, to wydaje mi sie ze bedziesz myslala troche inaczej, niestety. i co, pomyslisz sobie:przynajmniej zaznalam szczescia...przerabiajac sie na cycatke? nie rozumiem takiego pojecia szczescia, ale kazdy ma swoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale przeciez
nie no, ale forum : wieksze piersi, to juz chyba lekka przesada... i przypomne: ja tez do cholery mam male :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młłłłłłłłłła
ALE PRZECIEŻ Czy w końcu możesz poprostu przestać ze mnie szydzić??? jesteś odrażająca. Nie myśl proszę za mnie , nie mów mi co ja będę myśleć jak i że nie będę myśleć jak myślę. Wbrew Twoim osądom MAM ROZUM wiem na co się zdecydowałam i wiem co się z tym wiąże, JESTEM ISTOTĄ ROZUMNĄ A NIE ZWIERZĘCIEM. Nie o ładność mi osobiście chodziło, a o coś głębszego i również istotnego dla zdrowia, ale do Ciebie to nie dociera. Nie chcesz nie "pchaj sobie" niczego do cycków - wypychaj nadal stanik jak Ci pasuje, ale przestań uważać mnie i moje postępowanie za nienormalne skoro o nim pojęcia nie masz. Sprawiasz Kobieto właśnie takie wrażenie - jakby Twoje zachowanie dodawało Ci, w Twoim mniemaniu, animuszu, jakby sprawiało, że możesz uważać się za lepszą, mądrzejszą, rozsądniejszą ode mnie. Nie uważam Cię za idiotkę. Rozumiem, że możesz mieć własne zdanie. Ale Ty nie potrafisz zrozumieć, że ja do swojego również mam prawo. Potrafisz tylko pluć tym jadem, obrażać, wyśmiewać, poniżać. Pewnie powiesz mi, że sobie "dobieram" nie - nie dobieram sobie, z Twoich wypowiedzi jasno wynika za jaką mnie i mnie podobnych masz. Trzeba odróżnić kwestię dyskusji w jakimś temacie od kwestii obrażania innych - Ty argumentując swoje racje za każdym razem podkreślasz głupotę innych, za każdym razem argumenty wypowiadane przez Ciebie są aż nadto podszyte jadem, kpiną, złośliwością. O tym mówię. Co do zdrowia - jestem w pełni zdrowa, a powikłania mogą zdarzyć się nawet po przekłuciu ucha - mimo to nikt nie uważa takiego postępowania za głupie (nota bene makijaż, farbowanie włosów też w jednostkowych przypadkach prowadzą do powikłań nawet zakończonych śmiercią). Operację zrobiłam również ze względów zdrowotnych, dociera to do Ciebie? czy naprawde jesteś aż tak zaślepiona swoją nienawiścią, że tego nie rozumiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale przeciez
NO DOBRA JAK SOBIE TAM CHCESZ. juz mi sie znudzilo Cie przekonywac, ze bzdury piszesz i wcale nie uwazam Cie za gorsza od siebie. ale ok. ps nigdy nie wypychalam sobie niczym stanika. niby co mialabym powiedziec potem facetowi ??? pozory myla??? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młłłłłłłłłła
Nie uważasz a jednak cały czas dajesz to jasno i klarownie do zrozumienia (to nie tylko moja opinia, więc chyba jednak coś w tym jest). Może sobie nie wypychasz stanika - ja wypychałam - po raz setny powtórzę: 10-cioma poduszkami w kieszonkach. Jeśli ma Ci się na czym trzymać stanik (na biuście) to nie jesteś płaska i gdyby mój stanik miał się na czym trzymać to nie zdecydowałabym się na operację ze strachu jaki się z tym przeżyciem wiąże. Mnie się nie miał na czym trzymać, kompletnie!. Nie wspomnę już o kwestii plaży.......brrr aż mi się coś dzieje na samo wspomnienie tego koszmaru, skok do wody? zawsze kończył się tak samo - biustonosz pod brodą. Że nie wspomnę o tym jak zmieniło się zachowanie mojego męża po operacji (krótko rzecz ujmując - dawniej patrzył w dekolty innych - teraz patrzy czy ktoś nie patrzy w mój dekolt innych nie zauważa).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młłłłłłłłłła
Być może piszę bzdury - w Twoim pojęciu. Jednak zapewniam Cię, że to nie są takie bzdury na jakie wyglądają.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×