Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość TYLKO RYBY

KLUB ZODIAKALNYCH RYB

Polecane posty

Gość Arlekino
I wy chcecie, aby ryby widziały w która strone maja plnac ? :) Przeciez te stworzenia, zyja w swoim wlasnym świecie, wiecznie to jakies niezdecydowane. dzisiaj sa pełni entuzjazmu, energii gotowi zawierac nowe znajomosci, kochac i byc kochani, a na drugi dzien wycofuja sie bo juz maja watpliwosci, czy im z tym bedzie dobrze. O nie, ryby sa to zagubione istoty:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arlekin
Arlekino. Chyba troche przesadziłeś. Ryby wcale nie sa takie, jak je przdstawiles. Powiedzial bym, że raczej mocno stapaja po ziemi. maja takie same dylemtay, jak wszyscy zodiakalni. Nawet jesli sa emocjonalne to nie znaczy, ze sa nierealne. Czesto bywaja zagubione ale tylko wtedy, jesli nie maja w nikim oparcia. w ich znaku lezy altruizm i one musza miec kogos, kim beda sie mogly opiekowac i to nawet byc moze dla nich oparciem. Wiem cos o tym bo mialem sporo z rybami do czynienia i z paniami i z panami i dlatego wiem, jacy oni sa :):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ryba znad Odry
ARLEKIN ! Podoba mi sie to co co odpisałeś "Arlekino". Wahania nastrojów zdarzaja się u wszystkich. Jak dobrze byłoby byc od rana do wieczora, przez cały rok i przez całe zycie - skowronkiem. Cieszyć się ze wszystkiego. a przeciez zycie przynosi smutki i radości i od tego zależy nasze samopoczucie. Owszem, Ryby potrafia sie wahać ale to dlatego, że nie są pochopne w podejmowaniu decyzji. Każdy chce kochać i być kochanym. Najgorsza jest ta niepewność, czy wybraliśmy dobrze i czy tylko Ryby tak mają ? ryby sa niepewne wtedy, gdy widza, że ktoś próbuje nimi manipulować. Po to mają wyjątkowa intuicję a ta nakazuje miec sie na uwadze. Często inni odbierają to jako niezdecydowanie, a Ryby dostały impuls - uwaga - manipulant. Będę do upadłego powtarzać - z Rybą zawsze sie dogadasz, jeśli będziesz otwarcie postępować. DOMI-NICKU - Uciekanie w świat marzeń - to nic złego. Trzeba mieć jakies marzenia, nawet nierealne, wtedy świat wydaje sie piękniejszy. Jeżeli potrafisz zajrzeć w głąb siebie i zrozumieć siebie samego. Wtedy łatwiej zrozumieć innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ricardo - ryba
Macie rację. Intuicja u ryb ma podstawowe znaczenie, stąd nagłe przemiany. sam doświadczyłem nie raz cos takiego. wydawało mi sie, że wszystko jest tak jak myslałem a tutaj zapala sie czerwone światło, które mowi mi, hola, spojrzyj na to zagadnienie z innej strony. tak tez robie i co sie okazuje, ze to nie jest tak, jak pierwej myslałe. Juzx kilka razy moja rybia intuicja przestrzegla mnie przed złym człowiekiem. Mogę przytoczyć ostatnie dwa przypadki. Mój niby przyjaciel chciał mnie wymanewrować z interesu. Miałem tylko podpisac umowe. W pewnej chwili cos strzelilo we mnie jak piorun i reka wstrzymala sie od podpisu. I okazalo sie, że postapiłem bardzo dobrze, bo wyszedłbym jak Zabłocki na mydle :) Drugi raz chciala oszukac mnie kobieta. wydawala sie bardzo interesujaca, podniecajaca, siliła sie na intelektualistkę, bylem pod jej urokiem. I znowu zapalilo mi sie ostrzegawcze, czerwone swiatelko, zacząlem ja obserwowac na chłodno i wtedy zobaczylem to co powinienem zobaczyc. Pustą, wyrachowana lale, lecąca na moja forse :( Niech sobie inni mówia co chca na nasz temat, ale nas bardzo czesto intuicja nie zawiodła i tak dalej trzymać r y b y :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szprot
Mam zone rybe i nie widze u niej takich cech, jak niezdecydowanie. Ona stapa mocno po ziemi, jest realna tam gdzie trzeba a jesli ma jakies problemy to przemysli je tak dobrze, ze potem ich nie ma. Jest cudowna istotą, mamy dwoje dzieci i syn tez jest ryba a wiec jest troje ze znaku ryby i wszyscy doskonale zyjemy w rodzinie. Opiekujemy sie nawzajem, opiekujemy zwierzętami lubimy sobie pozartowac. Tylko trzeba nie byc egoistami i widziec tylko swoj czubek nosa, a ryby śa altruistyczne wobec siebie i wobec innych. To tyle co mam do powiedzenia w sprawie ryb. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szproteczka
ur. sie 3 marca. jestem bardzo wrazliwa i uczuciowa. Chyba za bardzo przejmuje sie wszystkim i wszystkimi. Można mnie bardzo latwo zranic. Wiem, ze ryby sa rózne. Moj brat tez jest ryba, ale on jest bardzo obrazalski i stale sie o cos gniewa :( Nigdy pierwszy nie przeprosi. ja zawsze musialam go przeprosic, jak sie o cos poklocilismy, mimo ze ja mialam racje. mial dziewczynę, ktora go bardzo kochała, ale głupek zdradzał ja, kiedy sie zmiarkowal było po stracie, bo odeszla i teraz bardzo żałuje. Chyba mezczyzni ryby nie sa tak uczuciowe, jak kobiety ryby. Potwierdzam to na przykladzie mojegho brata :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Coś ze szprotek
Ur. 16 marca. Z calej rodziny ryb. Całe nasze pokolenia rodzily sie pod tym znakiem. :) I kobiety i męzczyzni :) Czy to jakies przeznaczenie ? teraz moja kuzynka jest w ciąży i tez szykuje jej się poród w marcu. Przybedzie nowa ryba bo to ma być dziewczyna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ryba niepewna
Jestem ryba marcową. niestety ja mam wiecznie dylematy. chyba należe do tych ryb, ktore nie zawsze wiexza w jakim kierunku maja płynąć :) Przez to straciłampartnera z ktorym byłam w związku 3, 5 roku. On koniecznie chciał zalegalizowac nasz zwiazek, a ja stale sie wahałam bo nie byłam pewna swoich uczuc. No i doczekalam się. Odszedł do innej, ktora zaraz sie ozenił i zaraz przyszlo dziecko na świat. teraz żałuje ale jest za pózno :( Nie warto byc niezdecydowanym, bo mozna stracic wiele, czlowieka z którym mogła bym isc dalej przez życie. pozdrawiam wszystkie ryby :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rybi charakter
Ja musze zaczac od przeklenstwa za swoj rybi charakter. Spotykaja mnie stale niepowodzenia :( Stale musze cos spieprzyc. Sam nie wiem jak to sie dzieje, ale to chyba przez to ,że jestem niesmialy i brak mi tupetu :( Nie umiem sie tak do konca odkrywac i brak mi szczerosci i to mnie gubi :( Stracilem przez swoja glupote kobiete dla ktorej mialem wiele podziwu bo byla ładna i bardzo mądra. Ona domyslała sie, ze ja kocham ale mnie braklo odwagi zeby jej to powiedzieć. :( Kilka razy usiadlem i napisalem do niej list a potem darlem. Ona myslala, że ja cos krece a to byla nie prawda :( Moj kolega tez sie w niej podkochiwal chyba ze 3 lata, ale nie chcial robic mi swinstwa. ale w koncu stalo sie i on wygral te kobiete a ja zostalem na lodzie. Przezylem to strasznie, jestem zalamany. Powiedzcie mi dlaczego nie umiem byc bardziej zdecydowany :( Dlaczego jak przyjdzie co do czego, ja zamykam sie w sobie i nie umiem zdobyc sie na szcerosc. A podobno ryby sa szczere. Chyba jestem nietypowa, meska ryba. :( :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ryba znad Odry
RYBI CHARAKTER ! A czemu to zaczynasz od przekleństwa za swój charakter ? Zamiast przeklinać, weż się za siebie. Sam widzisz, że nie tylko płyniesz w złym kierunku, ale stoisz w miejscu, a stanie w miejscu - to cofanie się do tyłu. I dlatego zycie ucieka Ci przez palce. Każdy w zyciu ma chwile załamania i zwątpienia i to nie jest tylko cechą charakteru Ryby. Podoba mi sie to co napisał Ricardo - Ryba. Masz taką samą intuicję, jak wszystkie Ryby. Nie ma na to siły. Ten znak kieruje sie zawsze intuicją. I to powinieneś tez wziąć pod uwagę. ale trzeba sie na cos zdobyć. Przegrałeś kobietę i jestes załamany. No to czas wyciągnąć wnioski, bo będziesz tracić stale szansę, a życie ucieka. Nie wiem, ile masz lat, ale chyba jestes na tyle dojrzałym człowiekiem, że powinieneś wiedzieć co jest dla Ciebie najważniejsze. Każdy ma jakies kryteria, którymi sie w życiu kieruje, ale nie można całe życie być niepewny siebie i swoich uczuć, bo nim się obejrzysz, życie będziesz miał już za sobą i zostaniesz sam. Doradzam - więcej zdecydowania i odwagi, bo do odważnych świat należy !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rybo-Baran
A ja urodziłam sie w nocy z 31 marca na 1 kwietnia i czasami nie wiem jakiemu znaku zodiaku podlegam. Chyba jestem jednak ryba bo nie jestem taka przebojowa, jak baran. Wiecej we mnie ryby niz barana , to wiem na pewno. Tez jestem wrzaliwa i bardzo uczuciowa. Tylko moze umiem predzej podejmowac decyzje niz przyslowiowa ryba. Mężamam barana (oczywiscie nie w calmym tego slowa znaczeniu) . Gdybym nie miala cos z ryby to chyba bysmy nigdy nie mogli zgodnie zyc. a ja mu ustepuje i tak jest dobrze. Pozdrawiam wszystkie ryby i barany. :) ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rybi charakter
Do Ryby znad Odry. Bardzo ci dziekuję, że do mnie napisałas. Jestes niezawodna. Nawet nie wiesz, jak mnie podbudowałaś. Po przeczytaniu twojej wypowiedzi, poczulem jakis przyplyw energii. Masz racje, nie ma co przeklinac swoj charakter tylko wziac sie za siebie zeby wyeliminowac te nie pozytywne cechy czyli zamienic niepewnosc na pewnosc siebie, niesmialosc na smialosc i bardziej wierzyc intuicji. Mam troche czasu zeby jeszcze nauczyc sie poznawac siebie i uczuc sie na popelnionych bledach i wyciagac wnioski :) Mam 28 lat i chyba jeszcze mam troche zycia przed soba. Postaram sie myslec pozytywnie a przede wszystkim dazyc naprzod a nie stac w miejscu, jak Ty to ladnie okreslilas. :) Jeszcze raz dziekuje za pozytywna energie. Tobie zycze nadal, abys emanowala ta energia do konca zycia. Pozdrawiam - Edi :):):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aldona - Waga
tyle sie tutaj naczytałam nieprzychylnych opinii ne tematg panow spod znaku ryby. Potwierdzam. To sa manipulanci. Kazda kobiete chca traktowac jak swoja wlasnosc. Sami natomiast uzywac tyle ile sie da. Mailam takiego męża i moja siostra rowniż. Cholernie zarozumiali, obrazajacy sie z byle jakiegho powodu. Najgorsza to ich apodyktycznośc. Kobieta musi się stale podporządkowywac wg ich potrzeb. Mnie brakowało u męża brak szczerości. Wymigiwał sie na kazdym kroku od szczerej rozmowy, manipulował na swoja korzyśc i był bardzo pewny siebie i tego, że bedzie mna tak manipulowac do końca życia. Przeliczyl się. wykryłam jego nielojalnośc, pospolita zdrade i koniec. Rozwód z orzeczeniem winy po jego stronie. Powiedział do kolegi, że nigdy tego sie po mnie nie spodziewal bo talka zawsze bylam mu ulegla i bardzo żaluje , że sie rozwiedliśmy. No coz niech szuka takiej samej manipulantki, jak on sam. Dlatego mam prawo twierdzic, że mężczyzni ryby sa nie wiele warci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AGAaaaaaaa
Potwierdzam ! Męskie ryby to manipulanci. Są mściwi i nie przejednani. Uważajcie na nich :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bambinnka
Ja tez zawiodłam sie na mężczyznie ze znaku ryb. Zgadza sie, sa mściwi bo sa czesto głupi i widzą tylko czubek własnegho nosa :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Albinoska
Mam męża rybe a ja jestem skorpionem i dobrze nam ze soba :) wogole sie nie kłocimy. On jest dobrym, wyrozumiałym czlowiekiem. Bardzo go szanuje i kocham :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kłębuszek
hurra!!! cos o mnie!!! jestem z poczatku marca- ryba calym pyskiem- tylko chyba ta wredna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kłębuszek
aha! panowie-ryby, ktorych znam to takie niezaradne biedactwa zaopiekuj-sie-mna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ojka ojka
Własnie, usmiechnijcie sie wszyscy..... Ryby sa takie same jak inni ludzie, i gorsze i złe, ale chyba nie najgorsze.... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ryba znad Odry
Ale sie dostało mężczyznom spod znaku Ryby. Pisałyście miłe panie bardzo subiektywnie, na podstawie własnych doświadczeń partnerskich. Jeszcze raz powtarzam, że cechy, które przypisujecie panom Rybom, mają i inni mężczyżni spod innych znaków. Tylko męskie Ryby są mściwe i zdradzieckie ? Mimo to nie dziwie się, bo jesli ktos sparzył się na kobiecie lub mężczyżnie z danego znaku, będzie uogólniał i psioczył na taki znak z którego akurat wywodza sie nasi partnerzy. To fakt, że mężczyżni - zodiakalne Ryby nie sa łatwymi partnerami. Może zależy to spod jakiego znaku jest partnerka. Ja i tak cały czas mówier, że należy podchodzic do tego ze zmrużeniem oka. To od nas samych zależy, jak współgramy z partnerem i w ogóle od wielu okoliczności, jakie niesie nam życie. Najgorszy jest brak porozumienia, niechęć do szczerej rozmowy, wyjaśniania i jeszcze raz wyjasniania sobie wszystkiego co staje się przyczyną niezgody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marwitka
Lubie ludzi ze znaku ryby. Sama jestem zodiakalną koziorozyca ale sporo mialam w zyciu do czynenia z rybami i to z paniami i panami :) To są empatyczni ludzie. kobiety sa bardzo czułe, wrazliwe takie przyjacielskie i bardzo ciepłe. Zalezy na jakiego trafia partnera : Panowie ryby sa moze bardziej apodyktyczni, ale tez sa bardzo opiekuńczy i po prostu dobrzy. To calkiem dobry znak, bo tu rodza sie dobrzy, empatyczni ludzie :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hej Rybki
Pozdrawiam Was - jesteście wszystkie fajne - zawsze kochalem sie w rybach bo sa piekne, madre i musze przyznac, że to ja do nich nie dorosłe. zapoluje jednak dalej na fajna rybke, ino niech mi sie jakas nawinie. A która chętna ? :):):):):):):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chcę nawiązać do tego co napisała Ryba znad Odry mówiąc że do pewnych spraw podchodzi z przymrużeniem oka. Myślę że cechy związane ze znakiem zodiaku to jedynie cześć naszej osobowości z której możemy w różnoraki sposób skorzystać. To w jaki sposób to zrobimy zależy w dużej mierze od naszej natury. Często powtarzają się tu takie cechy jak empatia intuicja (nad)wrażliwość marzycielstwo altruizm. Z tego spokojnie można by zbudować kilka typów osobowości. A i tak o efekcie końcowym decyduje to jakimi jesteśmy ludźmi, w jaki sposób chcemy przejść przez życie, życie które dla każdego układa się inaczej. Ja staram się wykorzystywać te cechy by być lepszym człowiekiem, na ile mi to wychodzi… , niech to pytanie pozostanie bez odpowiedzi. Powiem jedynie że też miewam chwile słabości czy zwątpienia kiedy daleko mi do ideału. Przychodzi jednak czas refleksji kiedy widzę moją naturę ludzką, cechy zodiaku oraz rzeczywistość w której żyje. Wtedy często udaje mi się zobaczyć że daleki byłem od ideału w sytuacji kiedy myślałem jedynie o sobie, nie zauważając drugiego człowieka. Kiedyś wpadł mi w ręce pewien cytat: „Zarówno to przed czym uciekasz jak i to za czym wzdychasz jest w Tobie” Może dlatego zawsze naprawę świata zaczynam od siebie, i od naprawy własnego spojrzenia na niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ryba znad Odry
DO HEJ RYBKI ! Miło pewnie nam rybom, że tak nas cenisz, ale topik -to nie biuro matrymonialne. Sam widzisz - chętnych nie ma. Czy Ryby są fajne ? Może tak, może nie. Mnie, jako zodiakalnej Rybie trudno jest o nas samych pisac w superlatywach, ale nie sadzę, żeby Ryby były gorsze od innych zodiakalnych znaków. ażdy jest taki, jaki jest i na to nie ma rady. Jeden jest impulsywny, drugi bardziej stonowany. Jeden wrażliwy, drugi nie. to zależy od charakteru człowieka. Istnieje niezgodnośc pewnych cech charakteru w połączeniach zodiakalnych, ale i tak, to nie zawsze jest prawdą. Jeszcze raz powtarzam, należy te wszystkie horoskopy, traktować z przymrużeniem oka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pisces
Dominicku, poruszyłeś ciekawy dla mnie temat -"naprawę świata zaczynam od siebie" - ja też tak postępuję( albo raczej staram się).Jednocześnie zastanawiam się, na ile moje postrzeganie samej siebie jest obiektywne.Czy mam prawo powiedzieć-jestem taka a taka, czy to tylko moje wyobrażenie. "Jesteśmy tacy, jak myślą o nas ludzie, a nie jak myślimy o sobie my".Racja leży zapewne pośrodku - ale tak trudno ten "złoty środek" znaleźć, a jeszcze trudniej dojść do ładu z samym sobą. Dużo w tym filozofii - wydaje mi się, że jeszcze jestem homo sapiens - nie tylko ludens czy sovieticus - dlatego poznawanie swojej natury jest dla mnie ważne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z reguły gdy doświadczamy czegoś przykrego uciekamy od siebie. Pewnie dlatego że nie chcemy identyfikować się z tym uczuciem Spotkałem się z teoria która mówiła że cierpienie jest dla nas szansą na poznanie samego siebie. Że jedynie w tym (ulotnym) stanie możemy przez chwile zobaczyć prawdziwego siebie. Tak jakby nasza nieświadomość odchylała nieco szerzej kotarę za którą kryją się niedostępne dla nas tajemnice. Przyznam że nie jest to łatwe, chociaż ja zawsze podejmuje próbę. I gdy jest mi źle zawsze przybieram kierunek w głąb siebie. Pewnie dzieje się tak dlatego bo tak jak dla Ciebie Pisces tak i dla mnie poznawanie swojej natury jest ważne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dorota ryba
Dominicku -- Poznawanie samego siebie na pewno jest wazne. Ja tez zawsze uciekam w siebie gdy jest mizle. staram sie zrozumiec dlaczego jest mi zle. Często nie znajduje odpowiedzi. Ale chyba dobrze, że chcemy poznawać samych siebie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ryba znad Odry
Każdy powinien zajrzeć w głąb siebie, ale czy potrafimy siebie prawidlowo odczytać ? Jest takie przysłowie: "Jak cię widzą, tak cię słyszą ", a czasami nie najlepiej nas widza i słyszą. Tak naprawdę, tylko my sami wiemy, jacy jesteśmy, ale czy tak do końca o tym wiemy. Czy ktoś z nas wie, jak sie zachowa w obliczu prawdy, w ekstremalnej sytuacji ? Każdy chyba uczesniczył w rozmowach, kiedy zadawano mu pytanie " co byś zrobił/ła, gdybyś znałazł sie w takiej a takiej sytuacji ? większośc odpowiada bez namysłu - ach, ja bym tak, a tak zrobiła, oczywiście wygłasza teorie takie najszlachetniejsze. Kiedys i mnie zadano takie pytanie. zastanowiłam się i powiedziałam po prostu - nie wiem. W obliczu zagrożenia, nikt do końca nie wie, jak postąpi. Ale w chwilach zwątpienia, gdzie mamy uciec? Tylko w głąb samego siebie. W dyskusjach pada równiez odpowiedzi, że boimy się zajrzeć w siebie, bo może tam zobaczymy, to co przeżyliśmy i zrobiliśmy, a nie wszystko było cacy. Najlepiej być szczerym wobec samego siebie. Nawet jesli nie zawsze jesteśmy dobrze oceniani, to jesli wiemy, że postępujemy godnie, tak jak nam dyktuje nasza praworządność - reszta nie jest ważna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×