Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość joasiaaaaa

i co zrobic....... pomozcie!!!!!!!!!!!!!!!

Polecane posty

Gość joasiaaaaa
Nareszcie dzien dobiega konca a mi sie wydaje jakby caly tydzien w dzisiejszym dniu przezylam............:(((((( Dżez - masz racje chyba chcialam zeby on to zrozumial, a nieznam go az tak bo ludzie sie zmeiniaja wiesz ja tez sie zmienilam bo stara asia co znal odpisala by mu na sms cezetka - wiem jak sie czujesz ja jestem taka jak ty moga mi inni mowice zebym tak nierobila a ja nazlosc i tak zrobie po swojemu a potem cierpie i sie ucze na swoich bledach a nie natym co mi inni mowili i radzili(i szkoda).. ale musze sie zmienic i tobie tez radze bo to nas tylko wykoncza i najbardziej zawsze my glupie kobiety co maja dobre serce i wszystko wybaczaja cierpimy .wiem ze niebedzie latwo ale musze dac rade i ty tez dasz zoabczysz..... pokaz sobie ze cie stac na to ..... jeszcze raz dziekuje za wypowiedzi wszytkch jest juz wieczor a mnie nadal nurtuje pytanie czemu sie odezwal:( ????????????????????????????????????????????co chcial osiagnac ale sie tego nidowiem niestety nigdy . nawet przeszlo mi przez mysl zeby napisac mu esa ze chcialbym sie spotkac:((((((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
joasiuuuuu wiesz kiedy ja myślę o byłym? gdy ogarnia mnie słabość, dotyka niepowodzenie lub gdy mam kaca. gdy jest mi dobrze, bardzo dobrze, doskonale to moje myśli są daleko od szukania wsparcia. zresztą to co napisałam dotyczy odległych czasów. teraz nawet w chwilach słabości nie wspominam męskich ramion

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joasiaaaaa
Dżez rozumie co chcesz mi powiedziec....... ale mi i tak jest ciezko ale dam rade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość toficzka
napisałam wczoraj do niego smsa jest na florydzie a tam te wariacje pogodowe. ....... nie odpisał, i jest mi teraz smutno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joasiaaaaa
toficzka -nie smuc sie wiem jak sie czujesz ja zawsze tez sie tak czulam:(mi tez jest z tym ciezko korci mnie jak niewiem zeby napisac ze u mnie wszystko ok ale nie bo jak sobie przypomne ile wycierpialam przez niego.........ale mimo wszystko chcialabym z nim pogadac ale niezaproponuje pierwsza spotkania....kurcze toficzka musimy jakos zyc dalej ....tez mam dola.:((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość toficzka
ja wiem joasiu ze dwa razy do tej samej rzeki sie nie wchodzi ale jak to sobie wbic do tej pustej głowy po 6-letnim związku ehh ciężko jest cięzko. Ja mu tylko za jedno dziekuje jak mnie zostawił to schudłam 7 kilo:) Joasiu umowmy sie ze nie bedziemy pisały nie sa Nas warci!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość toficzka
anie myslalas ze on nadal Cie kocha albo cos w tym stylu bo narazie rozpatrujecie te złe strony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasieńka212
hej wszystkim! dziewczyny na poczatku chce wam po prostu podziekowac za to ze jestescie! widze ze nie jestem sama z tym wszystkim tylko wydaje mi sie ze ja po prostu jestem juz chora na jego punkcie. bylismy ze soba 5 lat. byly rozstania i powroty! to zawsze on zrywał, zdradzał był z kims innym i wlasnie po jakims czasie pisal smsa co slychac a lbo dzwonil. a co wtedy ja? wracałam...:-) i znowu to sie stało. znowu zerwał. powiedzial ze nie mam dzownic, pisac anie przychodzic. mam o nim zapomniec bo on nie chce byc ze mna bo jestem zazdrosna, sprawdzam go na kazdym kroku i musi mi sie tłumaczyc! a dziwicie mi sie? przeciez tyle razy sie zawiodlam. myslalam ze sie zmieni. jak chcial wrócic to robił dla mnie wszystko płakał, dawał mi auto o które nigdy nie moglam sie doprosic bedac razem.i co? i znowu to samo. dzisiaj dzwoniłam do niego prosiłam o spotkanie powiedzial ze nie! ze nie mam do niego dzwonic i ze lepiej to skonczyc teraz. najbardziej boje sie tego ze on bedzie chcial kiedys wrócic. robil to juz tyle razy. on wie jak bardzo go kocham i ze wszystko mu wybaczałam. boje sie ze on teraz wie ze moze robic wszystko. dlaczego to zycie jest takie niesprawiedliwe? pomózcie mi. p.s. myslalam o samobojstwie aha no i miedzy tymi przerwami bylam z dwoma facetami i co? nienawidzilam ich za to ze nie sa tacy jak On! to jebane porównanie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joasiaaaaa
toficzka - tak myslam przez chwile ale uznalam ze to glupie i to oznaka mojej naiwnosci i glupoty :((((((((( nie odezwalam sie do niego ale ciezko mi ztym ostnio wlasnie myslam o tym co napisalas i nawet sie ucieszylam czy tak jakby mi ulzya nieumie tego opisac ale jakby on naprawde cos czul do mnie hm:) a ja go olalam czyli odwdzieczylabym sie mu i teraz jestem malpa ale mnie to cieszy..... ale niewiem jak jest:( ale zal mi go(wiem namieszalam i nic nie rozumiecie) kasieńka212 - niemozesz tak pozwolic soba pomiatac wiesz dalas mu juz tyle razy szanse a on zawsze to olewal i niestara sie bo poco skoro ty i tak go przyjmniesz z otfartymi ramionami.kasiu niemozna tak powiec stanowczo NIE!!!!!!!!!! wiem ze mi sie dobrze mowi ale (moja sytacja nieste taka jak twoja ) musisz dac rade i pokazac przedewszystkim sama sobie ze stac cie na kogos kto naprawde bedzie ci kochal i walczyl o ciebie ...wiem wmawiasz sobie ze jak kogos poznasz ze to nie on ze jest inny i dobrze bo przez takich jak twoj byly tylko dziewczyny cierpia i niechciaalbys miec znow takiego faceta co tylko umie ranic.........zamknij to i nieodzywaj sie nie pokazuj ze ci zalezy bo przeciesz to jest juz chore chcby bylas z nim poraz kolejny dalas mu szanse to bedziesz go cochwile sprawdzac sledzic a czy natym polega milosc? mialo by to sens?NIE Przedewszystkim trzeba mniec do siebie zaufanie i sie szanowac na wzajem a nie pomiatac.Zakoncz nazawsze ten toksyczny zwiazek dobrze ci radze napwde bo sie sama wykonczysz i niemysl o samobujstwie faceci niesa tego warci a tybradziej on....OLEJ GO!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasieńka212
joaaaaaaaaasiu dziekuje Ci za odpis. jest mi bardzo ciezko. caly czas płacze. wszystko kojarzy mi sie z nim! mieszkamy w małym miasteczku wiec jest duze prawdopodobienstwo ze sie spotkamy! a nie chce tego! nie chce patrzec jak on przechodzi obok mnie jak powietrze. umieram nie chce mi sie zyc. i jeszcze za to zaczełam sie obzerac! przez niego!!!! myslalam juz o tym zeby sie leczyc. zeby isc do kogos kto mi pomoze. ale po pierwsz u nas nie ma nikogo zaufanego, a kasy na prywatna wizyte niestety nie mam. kocham go nad zycie i to jest mój najwiekszy bład! nie moge zyc bez niego. wszsytko co robie wszystko! robie z mysla o nim! dlaczego? niekiedy czuje sie jeszcze jakbysmy mieli sie za chwile spotkac a po chwili mi sie wszystko przypominac. umieram :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joasiaaaaa
kasieńka212 -nmzc wiem ze ci ciezko mi tez jest ale musisz dac rade tzn zrobisz jak chcesz ale zeby nieciepiec kazdym razem to powinas to zakonczyc A u mnie hmmmmmmm sprawdzalam ostnio czy ma mnie na liscie kontakotow niema a ostatnio jeszcze mial czemu mnie niema?? Czyzby temu ze mu nie odpisalam na sms a moze teraz mu odpisze zeby go powkurzac?Co o tym sadzicie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasieńka212
joaaaaaaaaaaaasiu ile juz nie jestes ze swoim byłym. opowiedz mi prosze jeszcze raz swoja sytuajce w skrócie! on nie dzwoni, nie pisze. widac na prawde mu nie zalezało. kocham Go i nie radze sobie. sa chwile kiedy czuje sie swietnie i zapominam ale to tylko chwile. co mam zrobic zeby zapomniec? zeby nie myslec! takmi ciezko! tak mnie kusi zeby zadzwonic! ale jakos sie powstrzymuje chociaz nie wiem jak to długo potrwa! tak bardzo sie boje o to co mnie czeka! czy zadzwoni czy zateskni? co wtedy zrobie? tego si boje!!! :-((((((((((((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość toficzka
mnie podleczyl jakis taki lek psychoropowy na zalecenie lekarza nazwy nie pamietam cos na P... dobry był ni cnie bolałao

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość toficzka
promolan:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasieńka212
tofficzka! czesc! co to był za lek? jakie miał działanie? drogi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość toficzka
to promolan na recepte, jest lekiem psychotropowym musze przyznac ze troszke mnie podleczyl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cezetka
Dżez mam do Ciebie pytanko, prosze odp wiesz moj byly odezwal sie, napisal ze kocha, chce miec ze mna rodzine bla bla bla umowilismy sie na spotkanie, wszystko bylo dograne, cieszylam sioe, ale jak sie okazalo to byl podstep, w ostatniej chwili napisal ze nie przyjedzie, bo skrecil kostke na meczu, z tym ze ja wiem ze nie bylo zadnego meczu i jest zdrowy jak ryba. po tej akcji znow napisal ze przyjedzie, ze chce byc ze mna... tylko ja sie pytam po co to wymyslil, ten mecz, skrecona kostke, a teraz znow pisze ze chce byc ze mna??? prosze odpisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cezetka
Dżez odpisz prosze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasieńka212
do cezetki! nie martw sie! byłam w takiej samej sytuacji zwodził mnie i za któryms razem pojawił sie na takim spotkaniu. wrócilismy do siebie. i co?????? i było pięknie 2 miesiące. i zaczeło sie wszystko od nowa! jestem sama... rzucił mnie bo znowu mu sie znudziłam i wiem ze przyjdzie kiedys. pracuje w przedszkolu i moim zadaniem jest odprowadzanie dziecka na autobus bo mieszka w niedaleko oddalonej wiosce. i on wie ze o 13 godz. jestem przy szkole. i co zrobił dzisiaj??????? przejechał koło mnie specjalnie zeby wzbudzic we mnie to zebym ja pierwsza sie odezwała zebym zadzwoniła........ udawał ze mnie nie widzi!!! to tak boli........ ale nie zrobie tego! nie dam mu tej satysfakcji! pozdro i trzymaj sie! nie poddawaj sie! nie warto czekac na nich nie warto zyc nadzieja.........bo ona zginie!!! p.s jest mi łatwo komus mówic ale sama jestem w depresji i nie chce mi sie zyc! kocham Go!!! :-(((((((((((((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cezetka
Kasienko dziekuje Ci kochana, tez mysle ze juz nici z tego, rozumiem Cie doskonale, to tak strasznie boli, czemu oni nas tak rania? trzymam kciuki za Ciebie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość toficzka
kochana lekarz mi przepisal po tym jak zobaczyl co sie ze mna dzieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasieńka212
tofficzko! ale prosiłam Cie zebys mi napisała jakie one mają działanie! do cezetki: powiedz mi czy ciągnie Cie do niego? ile nie jestescie razem? zastanawiam sie dlaczego mi to zrobił ze dzisiaj przejechal koło mnie i jestem pewna na 80% ze mnie widział! mysle teraz co on myśli!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cezetka
Kasienko nie jestesmy razem od 5 miesiecy, od tego czasu nie widzielismy sie ani razu, on twierdz ze gdyby mnie zobaczyl to by "zmieknal" i wrocil...strasznie mnie do niego ciagnie, to wlasnie sklonilo mniwe do napisania do niego z prosba o spoptkanie, najpierw odmowil, prosil zebym pamietala ze kocha mnie, teraz znow sie chce spotkac, ciagle pisze ze kocha, ze chce ziecka, rodziny itp. a ten twoj to pewnie jest tak samo dumy jak i moj, liczyl ze pierwsza do niego pobiegniesz, zagadasz, a moze esa mu napisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasieńka212
cezetko dokładnie! ja wiem ze on teraz mysli co ja robie, dlaczego nie pisze itd. ale nie dam mu tej satysfakcji. to on wybrał wolność! zaraz musze isc do kolezanki i bede przejezdzala samochodem koło jego domu! boje sie ze nie wytrzymam! my juz nie jestesmy od stycznia ale jeszcze 2 tygodnie temu sie widzielismy. i nawet jak nie bylismy razem to sie kochalismy choc rzadko ale on dzwonił co najmniej 3 razy dziennie. pytałam siedlaczego nie chce wrócić. onmówił ze nie wie czy mnie kocha,nie wie czy teskni itd. wydaje mi sie ze znowu jakas dziewczyna zawróciła mu w głowie. on jest bardzo zazdrosmy o mnie i nie było dnia zeby nie zadzwonił a teraz? cisz........... która najbardziej boli...........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasieńka212
podaj mi swój numer gg!to może bedziemy mogły czesciej rozmawiac jesli tylko masz ochote. pozdrawiam. toficzko dlaczego sie nie odzywasz?????????? co u ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasieńka212
joaaaaaaaaasiu dlaczego sie nie odzywasz co u ciebie dziewczyny podajcie mi swoje gg bo usycham z pragnienia pogadania z kims! potrzebuje was bo sobie sama nie dam rady! pomóżcie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cezetka
Kasienka to moje gg 3154624 odezwij sie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość toficzka
dzialanie maja uspokajajace nie jestes mimo to senna i masz ochote do zycia bo ja nie moglam z lozka wstac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gadzinka
witam Was wszystkie!!Chcialabym Wam opowiedziec moja historie i prosic o rade gdyz powoli sytuacja powoli zaczyna mnie przerastac.Rok temu rozstalam sie z moim chlopakiem, ktorego bardzo kochalam(i niestety kocham nadal).Powodem naszego rostania nie byla inna dziewczyna a ni nic podobnego poprostu w nasz zwiazek wkradla sie rutyna z ktora nie potrafilismy sobie poradzic, a ktora zaczela nam przeszkadzac.Rostalismy sie w pokoju przez dluzszy czas utrzymywalismy ze soba kontakt, glownie byly to smsy czasem spotkania.Po jakims czasie on znalazl sobie dziewczyne ale mimo to nie zerwal ze mna kontaktu.Ale jego zwiazek nie trwal dlugo.Po zerwaniu z tamta zaczal spotykac sie z moja przyjaciloka>To bylo dla mnie straszne gdy sie dowiedzialam zaczelam unikac spotkan z nim ale on nadal do mnie pisal smsy czasem odpisalam czasem nie.Ale z moja przyjaciolka tez mu nie wyszlo i po tym zwiazku on sie bardzo do mnie zblizyl.Coraz czesciej prosil o spotkanie o wspolne zakupy itd.Nie ludzilam sie ze do mnie wroci gdyz wiedzialam ze wyjezdza. No i wyjechal ale nie pozwolil abym o nim zapomniala czesto pisal nawet dzwonil.I tak minely cztery miesiace gdy nie bylo go w kraju bylo mi z tym dobrze ze go nie zobacze(mieszkamy niedaleko siebie i mamay duzo wspolnych znajomych z ktorymi chodzimy na imprezy).No i wrocil w ostatni weekend.Zrobil mi niespodzianke odwiedzil mnie bez zapowiedzi co mu sie rzadko zdarzalo.Niestety troche sie zapomnielismy choc mowil ze nie bedzie tego zalowal dzis nie jestem pewna czy tak jest.Spotkalismy sie wieczorem po tym wszystkim i doszlismy oboje do wniosku ze to sie nie moze powtorzyc.na drugi zdien spotkalismy sie na urodzinach naszego wspolnego kolegi on jak zwykle byl mily i czarujacy a ja jak zwykle wszystko musialam spieprzyc bylam zimna wredna i przez caly wieczor mu dogryzalam albo ignorowalam to co on mowi.Teraz tego wszystkiego zaluje gdyz wiem ze jego duma nie pozwoli mu sie do mnie odezwac ja tez pierwsza tego nie zrbie a chlernie za nim tesknie i jest mi z tym bardzo zle. Chcialbym to naprawic ale nie wiem jak.PROSZE POMOCIE MI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×